Hosta pisze:W kraju buduje się dużo szklarni, tuneli foliowych - i te nie są jakoś dodatkowo zabezpieczane przed gradobiciami.
Wynika z tego, że nawet jeśli są, to niezmiernie rzadko robią szkody na danym terenie. A siatka ograniczy dostęp światła a i koszt pewnie będzie nie mniejszy niż nowa folia na dach czy wymiana dwóch szyb.
Nie wiem jak u Ciebie, ale u nas grad bywa 2 -3 razy w sezonie.Zdarza się taki, że uszkadza karoserie samochodów. Potłucze szyby i kto to szkło z ziemi powybiera bez pokaleczenia się? Taka zwykła plastykowa siatka z ogrodniczego kosztuje grosze, lekkie zacienienie jest bardzo potrzebne, bo pomidory się gotują, nie zapylają się, mimo otwartych wszystkich wietrzników i obydwu drzwi na przestrzał. Pyłek się po prostu nie osypuje. Zresztą boki szklarenki nie są zacieniane, przynajmniej można wejść, co bez zacienienia raczej trudne, gorąco nie do wytrzymania.
Pozdrawiam! Gienia.
. Do dyspozycji mam ok 10-15 starych większych okien( razem z obramowaniem), oraz dużo desek (ok 10cm szerokości długość 5-8 m. Dużo prawdopodobieństwo że ktoś z was spotkał się już kiedyś z taką budową i byłbym bardzo wdzięczny gdyby ów osoba, doradziła mi, jak się za to porządnie zabrać, a szczególnie jak rozwiązać problem gradobić?( większy grad bez problemu przebije szyby ustawione pod kątem 90 stopni). Dzięki za ewentualną pomoc, pozdrawiam 
Przepraszam jeśli dałem w złym dziale, ale jestem od dzisiaj na tym forum i nie ogarniam jeszcze zbyt :P
?
