Orzech włoski - CHOROBY i szkodniki

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
sniezek
100p
100p
Posty: 186
Od: 19 lis 2011, o 20:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Osówiec Kujawsko -Pomorskie

Re: orzech włoski- na co choruje?????

Post »

Mój orzech miał takie same plamy jesienią , jakie preparaty stosować , czym go zasilać/ podlewać , mogłby ktoś podać nazwę środka ? ;:218
Awatar użytkownika
robertP2
1000p
1000p
Posty: 4804
Od: 7 lut 2011, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: orzech włoski- na co choruje?????

Post »

np miedzian :wit
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Kosik79
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 28 mar 2014, o 12:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Orzech włoski - choroby

Post »

Witam serdecznie,

W październiku przeprowadziliśmy się z bloku do domu z ogrodem, w którym rosną trzy orzechy. Mąż chciał jej poprzycinać, co też uczynił. Niestety nie sprawdził wcześniej, kiedy powinien to zrobić, był wtedy luty :( i teraz miejsca przycięć wyglądają tak:

http://imageshack.com/a/img856/4953/7tva.jpg

http://imageshack.com/a/img824/7285/3v42.jpg

http://imageshack.com/a/img33/1944/zt5b.jpg

Nie ładnie :(
Czy możecie coś doradzić? czy należy je czymś posmarować? czy to nic takiego? mi się nie podoba :(
Z góry dziękuję za pomoc.
Kosik
nitroBolo
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 22 maja 2014, o 18:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Orzech włoski - choroby

Post »

Witam wszystkich. Ja również mam problem że swoim orzechem włoskim. Otóż mój orzech ma ok 15 lat. Niestety to jest 3 rok w którym mój orzech wypuszcza liście późno (połowa maja) a same liście choć nie mają widocznych zadnych wad są malutkie, rzadkie a do soczystozielonego koloru brakuje im sporo. Wiele gałęzi jest zupełnie suchych a po opadnieciu okazują się być puste e środku. Nowe pędy co prawda widoczne na pniu i grubszuchwyt konarach ale boję sie że to nie wystarczy bo jak wspomniałem to 3 rok z rzędu i mam wrażenie że jest coraz gorzej. Proszę o jakiekolwiek sugestie. Stan drzewa dokładnie taki sam jak w galerii u Dzikusa.
Awatar użytkownika
ERNRUD
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2522
Od: 4 lip 2010, o 00:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Radomsko/Kraków

Re: Orzech włoski - choroby

Post »

Powody mogą być bardzo różne: słaba gleba - zbyt sucha, ciągłe przemarzanie, etc. Czy na pniu nie ma żadnych zgorzeli? Jeśli pień jest w porządku,gleba odpowiednia a stanowisko nie narażone na przemarznięcia, to czasem fitosanitariat korony i solidne nawożenie często rozwiązują problem.
Pozdrawiam. Ernest
? Ex historia arbor cognoscitur ?
Linki: Sztuka cięcia drzew Chirurgia drzew
nitroBolo
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 22 maja 2014, o 18:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Orzech włoski - choroby

Post »

Miejsce jest odsłonięte, natomiast ziemia owszem - piaszczysta. Chętnie bym go wspomagał nawożeniem tylko szkoda mi trawnika wkoło, tak o niego dbam. Wodę natomiast powinien mieć. 2 metry dalej jest studnia, woda zawsze tam jest. Pień jest ok.
Awatar użytkownika
Balykan
200p
200p
Posty: 407
Od: 8 paź 2013, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdynia/pogranicze kaszubsko-kociewskie

Re: Orzech włoski - choroby

Post »

Na moim orzechu gdzieniegdzie pojawiły się zielone wybrzuszenia na liściach:

Obrazek

Obrazek

Czy to "pilśniowiec orzechowy"? Robić coś z tym? Nie jest tego dużo na drzewie...

I inna sprawa - w tym roku orzechy są bardzo nierówne pod względem wielkości, czyli tak od 2cm średnicy do około 4cm. Zawsze były mniej więcej równe. Coś mu dolega, czy zawiązał więcej orzechów niż powinien i część zdrobniała?
Awatar użytkownika
alette
100p
100p
Posty: 179
Od: 11 kwie 2013, o 17:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: opolskie& Niemcy

Re: Orzech włoski - choroby

Post »

Balykan ja z mojego orzecha pousuwałam połowę liści, właśnie takich jak Twoje. A dodatkowo jeszcze okazało się, że mój orzech ma bakteryjną zgorzel orzecha włoskiego i antraknozę, załamka :(
To młode drzewko, i zastanawiam się czy nie usunąć go i nie posadzić nowego orzecha... Ucięłam sporą gałąź, która nieprawidłowo rosła i okazało się, że w środku miała dziurkę, i po przecięciu gałęzi zobaczyłam, że w środku było coś takiego dziwnego, chyba grzyb zrobił sobie takie cosik. No,, zdrowa gałąź orzecha nie ma dziurek w sobie.
Gdybym nawet wiedział, że jutro świat przestanie istnieć, to jeszcze dziś zasadziłbym drzewko jabłoni.
Marcin Luter
Awatar użytkownika
alette
100p
100p
Posty: 179
Od: 11 kwie 2013, o 17:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: opolskie& Niemcy

Re: Orzech włoski - choroby

Post »

Balykan, tutaj są porady, co robić z tym szpecielem, to wątek z tego forum:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 4&start=14
(Tak od połowy strony jest to, co Ciebie interesuje).
Gdybym nawet wiedział, że jutro świat przestanie istnieć, to jeszcze dziś zasadziłbym drzewko jabłoni.
Marcin Luter
Oinone
200p
200p
Posty: 205
Od: 16 paź 2010, o 08:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Limanowa

Re: Orzech włoski - choroby

Post »

Mam nadzieję, że to nie kwestia choroby, bo nie widzę na nim żadnego dziadostwa, ale...mój orzech włoski w tym roku nie zawiązał ani jednego owocu... po raz pierwszy owocował w zeszłym sezonie, a w tym - NIC :? Ma 8 lat.
Czy to normalne?
Czy młode drzewa / wszystkie orzechy czasem owocują co dwa lata?
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8130
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Orzech włoski - choroby

Post »

Nie masz się czym martwić, nie tylko u Ciebie orzech nie ma owoców. U nas na działce w Polsce orzechy ostały się tylko na gałęziach przy ścianie altany, cała reszta i na drugim orzechu wszystko obmarzło.
Pozdrawiam! Gienia.
Awatar użytkownika
alette
100p
100p
Posty: 179
Od: 11 kwie 2013, o 17:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: opolskie& Niemcy

Re: Orzech włoski - choroby

Post »

Mam pytanie do ekspertów: chodzi o to, że parę dni temu ucięłam gałąź, która źle rosła, i w tej gałęzi była dziurka, jak tę gałąź rozcięłam, żeby zobaczyć co tam w środku w niej jest, zobaczyłam coś takiego hm, takie maleńkie schodki, nie wiem jak to opisać. Taka sama dziurka jest też w ranie po cięciu na drzewie - już posmarowałam ją funabenem. Mam złe przeczucie, że całe drzewo jest zagrzybione? :?
Nie moje zdjęcie, ale po przecięciu gałąź wyglądała w środku identycznie( tzn, chodzi o tę dziurkę, poza tym reszta obok dziurki była zdrowa, nie tak zniszczona jak tutaj):

Obrazek

Ta gałąź ma przy pniu ok 9cm obwodu. Dodatkowo orzech ma bakteryjną zgorzel, choć na razie na pojedynczych liskach. Proszę o poradę: wyciąć i posadzić nowego orzecha? Czy walczyć o tego? Ma ok 4m wys. Dziękuję za odpowiedź.
Gdybym nawet wiedział, że jutro świat przestanie istnieć, to jeszcze dziś zasadziłbym drzewko jabłoni.
Marcin Luter
Oinone
200p
200p
Posty: 205
Od: 16 paź 2010, o 08:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Limanowa

Re: Orzech włoski - choroby

Post »

dzięki serdeczne, GIENIA, bo martwiło mnie to bardzo...orzech stoi w miejscu nieosłoniętym od dzikich wiatrów, więc to tłumaczy zmarznięcie, choć z drugiej strony zima była wyjątkowo łagodna..

pozdrawiam
re_ne
50p
50p
Posty: 63
Od: 2 lip 2014, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Orzech włoski - choroby

Post »

Mam w miarę młodego orzecha. Do niedawna wyglądał jeszcze super a wczoraj zwróciłam na niego uwagę a on obsypany czarnymi plamkami. Szukałam jakiś informacji na ten temat ale nie znalazłam nic o tym co to jest, czym i kiedy pryskać i czy będą z tego owoce czy wszystkie umrą. Może ktoś mi podpowie co z tym mogę teraz zrobić?

Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Lukas99
100p
100p
Posty: 134
Od: 22 paź 2013, o 16:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn
Kontakt:

Re: Orzech włoski - choroby

Post »

U mnie są podobne symptomy na jednym z orzechów. Moim zdaniem jest to wina dość mokrego lata, i jakiś grzyb się zadomowił. Na jesień czeka nas grabienie i palenie liści... :roll:
Śmierć ogrodnika w niczym nie zagraża drzewu. Ale jeśli drzewo będzie zagrożone, ogrodnik umiera dwukrotnie...
Głupiec i mędrzec nie widzą tego samego drzewa.
ODPOWIEDZ

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”