Jeszcze jak mi jakąś kolekcję przedstawisz to mi arów nie starczy - już zamiłowanie do irysów, teraz piwonie. Nie odzywasz się pewnie będzie kolejne wow
Przy Piaskowej - ogród Anny 2011
-
DTJ_1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011
Aniu jak wyjdzie mi z tą moją zaczarowaną piwonią tzn, wreszcie zakwitnie (daję jak mówiłaś jeszcze dwa lata) - łącznie będzie 5 to biorę się za piwonie- są piękne i tyle odmian
nigdy bym nie przypuszczała, także zbieraj sadzonki
będę chętna.
Jeszcze jak mi jakąś kolekcję przedstawisz to mi arów nie starczy - już zamiłowanie do irysów, teraz piwonie. Nie odzywasz się pewnie będzie kolejne wow
Jeszcze jak mi jakąś kolekcję przedstawisz to mi arów nie starczy - już zamiłowanie do irysów, teraz piwonie. Nie odzywasz się pewnie będzie kolejne wow
- andowan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1506
- Od: 16 lip 2007, o 07:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna
Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011
Ingrid - witaj. dziękuję za wszystkie sympatyczne słowa pod adresem kolekcji w moim ogrodzie. Miło mi je czytać, bo kocham ten skrawek ziemi i wszystkie żyjące na nim roślinki ( oprócz chwastów oczywiście
) i cieszę się, że i innym się podobają. Piwonia WHITE INNOCENCE jest rewelacyjna i inna niż reszta. Przede wszystkim jest bardzo wysoka i grupy pąków na jednej łodydze rozwijają się równocześnie dając efekt piwoniowego drzewa obsypanego kwiatami.
Już cieszę się perspektywą wspólnego zamawiania pseudat. Co prawda nie wiem, gdzie ja je posadzę , bo zatoczka oczka wodnego, gdzie rosną moje dwie odmiany, już chyba nic nie zmieści ale będę się tym martwić później.
Moje itohy też prawie wszystkie w tym roku zakwitły ( miały po dwa-trzy pąki) ale ich kwitnienie przypadło na te koszmarne upały i było bardzo krótkie. Dochodzę do wniosku, że - mimo, iż z jednego źródła - różne sadzonki tej samej odmiany kwitną nieco inaczej. Twoja PASTEL SPLENDOR ma chyba więcej płatków niż moja. Już nie mówię, że jedna z trzech sadzonek Julia Rose zakwitła pięknym , bordowym kwiatem ( czyli z pewnością nie jest tą odmianą), co ucieszyło mnie niezmiernie, bo po co mi trzy sadzonki tej samej odmiany.
Smagliczka srebrzysta, o którą pytasz, nie sprawia kłopotów w uprawie. Jest wyższa od innych gatunków i ma tendencję do pokładania się, ale jest tak urocza, że nawet to znoszę. Strzygę ją po kwitnieniu, tak jak inne smagliczki ale w tym roku chyba pozwolę jej się nasiać.
Nie uprawiam szałwii Caradonna.
Wiesiu - piwonia Green Halo jest oczywistą osobliwością ze względu na kolor kwiatów ale z pewnością nie zasługuje na cenę, za jaką ją się sprzedaje w kraju ( widziałam ponad 200 zł za sadzonkę
). Gdybyś ją miała, przestałabyś się nią zachwycać.
Dwukolorowa siewka , którą pokazałam, nie jest moją siewką. Pochodzi z ogrodu w Christiansbergu, z którego przywiózł mi ją w ubiegłym roku przyjaciel.
Dorotko - zaniedbałam wątek , bo w ogrodzie mam ogromne zaległości. Po dwóch tygodniach deszczu i jednym upalnym, nie wiadomo w co ręce włożyć . Teraz kwitną takie zwykłe rośliny- żadne osobliwości. Zresztą mój wątek, jak zauważyłam, służy raczej do oglądania zdjęć więc zastanawiam się, czy jest sens go dalej prowadzić . Galerie zdjęć moich roślin można oglądać też na Picasie a tam łatwiej mi je umieszczać. Pewnie , gdy uporam się z zaległościami w ogrodzie, nabiorę znowu chęci do prowadzenia wątku.
Czy Twoja oporna na kwitnienie piwonia, nie rośnie przypadkiem w zastoisku chłodu? Jakieś obniżenie terenu? To też może być przyczyną braku kwiatów.
Nawet jeśli Twoja piwonia nie zakwitnie, namawiam Cię do posadzenia nowych odmian.
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających mój wątek
Już cieszę się perspektywą wspólnego zamawiania pseudat. Co prawda nie wiem, gdzie ja je posadzę , bo zatoczka oczka wodnego, gdzie rosną moje dwie odmiany, już chyba nic nie zmieści ale będę się tym martwić później.
Moje itohy też prawie wszystkie w tym roku zakwitły ( miały po dwa-trzy pąki) ale ich kwitnienie przypadło na te koszmarne upały i było bardzo krótkie. Dochodzę do wniosku, że - mimo, iż z jednego źródła - różne sadzonki tej samej odmiany kwitną nieco inaczej. Twoja PASTEL SPLENDOR ma chyba więcej płatków niż moja. Już nie mówię, że jedna z trzech sadzonek Julia Rose zakwitła pięknym , bordowym kwiatem ( czyli z pewnością nie jest tą odmianą), co ucieszyło mnie niezmiernie, bo po co mi trzy sadzonki tej samej odmiany.
Smagliczka srebrzysta, o którą pytasz, nie sprawia kłopotów w uprawie. Jest wyższa od innych gatunków i ma tendencję do pokładania się, ale jest tak urocza, że nawet to znoszę. Strzygę ją po kwitnieniu, tak jak inne smagliczki ale w tym roku chyba pozwolę jej się nasiać.
Nie uprawiam szałwii Caradonna.
Wiesiu - piwonia Green Halo jest oczywistą osobliwością ze względu na kolor kwiatów ale z pewnością nie zasługuje na cenę, za jaką ją się sprzedaje w kraju ( widziałam ponad 200 zł za sadzonkę
Dwukolorowa siewka , którą pokazałam, nie jest moją siewką. Pochodzi z ogrodu w Christiansbergu, z którego przywiózł mi ją w ubiegłym roku przyjaciel.
Dorotko - zaniedbałam wątek , bo w ogrodzie mam ogromne zaległości. Po dwóch tygodniach deszczu i jednym upalnym, nie wiadomo w co ręce włożyć . Teraz kwitną takie zwykłe rośliny- żadne osobliwości. Zresztą mój wątek, jak zauważyłam, służy raczej do oglądania zdjęć więc zastanawiam się, czy jest sens go dalej prowadzić . Galerie zdjęć moich roślin można oglądać też na Picasie a tam łatwiej mi je umieszczać. Pewnie , gdy uporam się z zaległościami w ogrodzie, nabiorę znowu chęci do prowadzenia wątku.
Czy Twoja oporna na kwitnienie piwonia, nie rośnie przypadkiem w zastoisku chłodu? Jakieś obniżenie terenu? To też może być przyczyną braku kwiatów.
Nawet jeśli Twoja piwonia nie zakwitnie, namawiam Cię do posadzenia nowych odmian.
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających mój wątek
-
DTJ_1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011
A wiesz że może to i racja?
- nie wiem czy zastoisko chłodu ale zimą tam są olbrzymie zaspy (może to ma coś wspólnego)a jak to sprawdziC? u mnie wszędzie są przeciągi od pustego pola
.
To mnie zmartwiłaś swoimi spostrzeżeniami, zdjęcia i owszem nie powiem przyjemnie się ogląda
ale zawsze pogadać można, poradzić się choć co jakiś czas- ja też mam ciągle nagany że zaniedbuję wątek( jakieś fatum teraz na de mną - wpierw pies, potem angina, potem druga angina , teraz trzecia angina- to ja i znowu wirus jelitowy i drugi - trzeciego jeszcze brak
) , ale jak już znajdę czas staram się nadrabiać. Nie mam takiego nawału oglądaczy jak u Ciebie- bo co tu oglądać, ale chcę się pochwalić tym co mam , co zrobiłam i co zrobię- choć już sił mi czasami brak na robienie samej przy dzieciach, praca, choroby, działka- czasem mnie to przerasta ale wchodząc do takich ogrodów ja i Twój - trochę mi się radośniej robi , a czasem smutno -bo chciejstwa przybywają.
Dobra idę chyba spać bo zaczynam bredzić
Dojechałam na 20:0 na działkę, rozpakowałam obeszłam z
w ręku, nic nowego nie kwitnie, a podlać trzeba, końcówka do węża pękła , właśnie skończyłam podlewać , jestem mokra, zmarznięta i głodna. 
To mnie zmartwiłaś swoimi spostrzeżeniami, zdjęcia i owszem nie powiem przyjemnie się ogląda
Dobra idę chyba spać bo zaczynam bredzić
- Iw
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 942
- Od: 4 sie 2008, o 22:00
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011
Aniu, proszę
niech Ci nawet przez myśl nie przejdzie zamknięcie wątku
.
To jednak nie to samo co oglądanie zdjęć np. na Picassie.
A te piwonie strzępiaste zachwycające.
.
To jednak nie to samo co oglądanie zdjęć np. na Picassie.
A te piwonie strzępiaste zachwycające.
-
DTJ_1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011
wróciłam do Warszawy,pogodat kiepska
była- cóż trzeba z każdej chwili korzystać jak nie pada
Mam nadzieję że otwarte u Ciebie?
Mam nadzieję że otwarte u Ciebie?
- andowan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1506
- Od: 16 lip 2007, o 07:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna
Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011
Iwono - nie zamierzam zamykać wątku ale wiem, że nie będę mogła wstawiać zdjęć tak często, jak dotychczas.
Dorotko - jestem, jestem . Bardzo często zaglądam do Twojego wątku i cieszę się Twoim zapałem do ogródkowania i planami nasadzeń. Zakładanie odrodu daje, mimo bardzo ciężkiej pracy i wielu wyrzeczeń, ogrom satysfakcji i radości a Twoje "włości"
dają pole do popisu
.
A ja nadrobiłam prawie wszystkie zaległości : rabaty odchwaszczone, pędy przekwitłych irysów , piwonii i mniejszych roślinek przycięte, kawałek trawnika na nową irysową rabatę wykarczowany, plany zmian nasadzeń opracowane.
Do wczoraj trwała wielodniowa susza bo mimo prognoz z opadami, deszcze omijały jakoś mój ogród . Od dwóch dni przechodzą łagodne burze z krótkim ale rzęsistym deszczem. Przydałoby się deszczu więcej ale dobre i to a mam nadzieję, że to jeszcze nie koniec opadów bo żal było patrzeć na cierpiące z powodu suszy rośliny.
W bagienku kwitną irysy japońskie. Niestety - nie tak obficie jak w latach ubiegłych. Niektóre chorują. Ostatnia krótkotrwała i łagodna zima nie była dla nich dobra.
Iris ensata ORIENTAL EYES i Iris ensata FROSTED PIRAMID

Iris ensata FRILLED ENCHANTMENT i Iris ensataKIMONO SILK

Iris ensata TRIOMPHE i Iris ensata SORCERER'S TRIUMPH

Na rabatach dominują złote i rude barwy Gaillardia aristata i Asclepias tuberosa. Z utrzymaniem obu, jak się wydaje , łatwych roślin w ogrodzie, miałam kłopoty. Co posadziłam, żyły krótko i nie przetrzymywały zimy. W końcu pozwoliłam im się wysiać i odtąd mam ich całe łany.

Dwa krzewy w barwie ecru : Holodiscus discolor i Hydrangea arborescens

Dorotko - jestem, jestem . Bardzo często zaglądam do Twojego wątku i cieszę się Twoim zapałem do ogródkowania i planami nasadzeń. Zakładanie odrodu daje, mimo bardzo ciężkiej pracy i wielu wyrzeczeń, ogrom satysfakcji i radości a Twoje "włości"
A ja nadrobiłam prawie wszystkie zaległości : rabaty odchwaszczone, pędy przekwitłych irysów , piwonii i mniejszych roślinek przycięte, kawałek trawnika na nową irysową rabatę wykarczowany, plany zmian nasadzeń opracowane.
Do wczoraj trwała wielodniowa susza bo mimo prognoz z opadami, deszcze omijały jakoś mój ogród . Od dwóch dni przechodzą łagodne burze z krótkim ale rzęsistym deszczem. Przydałoby się deszczu więcej ale dobre i to a mam nadzieję, że to jeszcze nie koniec opadów bo żal było patrzeć na cierpiące z powodu suszy rośliny.
W bagienku kwitną irysy japońskie. Niestety - nie tak obficie jak w latach ubiegłych. Niektóre chorują. Ostatnia krótkotrwała i łagodna zima nie była dla nich dobra.
Iris ensata ORIENTAL EYES i Iris ensata FROSTED PIRAMID

Iris ensata FRILLED ENCHANTMENT i Iris ensataKIMONO SILK

Iris ensata TRIOMPHE i Iris ensata SORCERER'S TRIUMPH

Na rabatach dominują złote i rude barwy Gaillardia aristata i Asclepias tuberosa. Z utrzymaniem obu, jak się wydaje , łatwych roślin w ogrodzie, miałam kłopoty. Co posadziłam, żyły krótko i nie przetrzymywały zimy. W końcu pozwoliłam im się wysiać i odtąd mam ich całe łany.

Dwa krzewy w barwie ecru : Holodiscus discolor i Hydrangea arborescens

- ewunia7
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5092
- Od: 1 lis 2012, o 15:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011
Aniu irysy przecudnej urody
Dziękuję za info o piwoniach
- Ingrid
- 200p

- Posty: 200
- Od: 10 lut 2007, o 17:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Siemiatycze
Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011
Iris ensata KIMONO SILK to mój ulubieniec
Pustokrężnik różnobarwny od dłuższego czasu za mną chodzi i muszę go koniecznie zdobyć jak najprędzej
Pustokrężnik różnobarwny od dłuższego czasu za mną chodzi i muszę go koniecznie zdobyć jak najprędzej
pozdrawiam Ingrid
migawki z ogrodu
migawki z ogrodu
-
DTJ_1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011
Oj dobrze, miałam nadzieję że wrócisz. Robota wykonana można posiedzieć na forum. Ja szczerze nie mam nic obecnie do roboty, koszenie trawy tata odwalił, chwasty nie rosną bo leje , słońca nie ma, nowych nasadzeń nie robię- bo nie mam co,(chyba że przesadzanie), nie przygotowują nowych rabat- bo znowu trzeba ziemię kupić, oczka nie kończę. Stanęłam .Dochodzę do wniosku że w ogrodzie jest bardzo dużo kasy potrzebne żeby cokolwiek dokończyć po mojej myśli, ech tam a plany to w głowie już mi się kłębią
.
Irysy- piękne, nie obficie kwitły ale piękne, a te krzaczki ecru - rewelacyjne- szczególnie ten pierwszy.
Muszę trochę odpuścić- pomyśleć o wakacjach jakieś chociaż 4 dni z dzieciakami - może samo się wszystko wyklaruje
aha ten asclepias -fajny też i ten kolorek żywy.
Irysy- piękne, nie obficie kwitły ale piękne, a te krzaczki ecru - rewelacyjne- szczególnie ten pierwszy.
Muszę trochę odpuścić- pomyśleć o wakacjach jakieś chociaż 4 dni z dzieciakami - może samo się wszystko wyklaruje
- andowan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1506
- Od: 16 lip 2007, o 07:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna
Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011
Ewo - miło mi, że mogłam pomóc.ewunia7 pisze:![]()
Aniu
Dziękuję za info o piwoniach
Ingrid - Kimono Silk kwitnie u mnie po raz pierwszy i również jestem nim zauroczona a pustokreżnik chodził za mną też kilka lat zanim natknęłam się na niego w ofercie szkółki wysyłkowej, która już niestety nie istnieje.
Dorotko - czy to znaczy, że przyjęłabyś pod swoje skrzydła trochę roślin, które oddałabym chętnie w dobre ręce? Może akurat te, które mam do podarowania, wpasowałyby się w Twoje plany nasadzeniowe? Tymczasem realizuj swoje plany wakacyjne bo trzeba trochę odetchnąć od nawet najmilszej, ale codzienności.
Upał ogromny , więc do ogrodu wychodzę tylko rano i późnym wieczorem. Mimo ciągłych zapowiedzi o popołudniowych burzach, wciąż sucho i żar sie leje z nieba.
Cudownie wykwitają rudbekie szorstkie, które dzielnie przezimowały ( niektóre już dwie zimy) i wspaniale się rozkrzewiły .


Wykwitły dwie ostatnie ensaty - także pierwszy raz: Iris ensata ANGEL MOUNTAIN i MUFFINGTON

Prymule kwieciste Primula florindae KEILOUR HYBRIDS mojego siewu.

Okres liliowcowy w pełni. Moja "przetrzepana" w ubiegłym sezonie rabata liliowcowa nie kipi obfitością kwiecia ale młode sadzonki wytwarzają bardzo duże kwiaty i nawet starsze odmiany wyglądają uroczo. Co by to było, gdyby jeszcze padał deszcz.


-
DTJ_1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011
Rabata może i przetrzepana- ale okaziki niezłe zostały, piękne zdjęcie rudbekii- u mnie jakaś szykuje się do kwitnienia- ale nie mam pojęcia jaka
, zbierałam nasionka w trakcie spacerów z mało Izą (jeszcze ziemi nie miałam)
-ale miałam wielką nadzieję na jej posiadanie- że kiedyś je gdzieś wysieję- zobaczymy co to będzie za odmiana- pewnie pomożecie .
Choć z drugiej strony czy to ważne jak która się nazywa? może dla mnie tak bo jak oglądam zdjęcia z podpisami -to wiem co później szukać- ale jak już mam to ważne żeby zdrowo , pięknie rosło i zachwycało.
Pewnie że w planach by były- pomyśl czego byś się pozbyła a ja przygarnę(ale jesienią)?- będzie lepiej- może los będzie dla mnie bardziej sprzyjający.
na razie się cieszę z tego co mam ale myśli się kłębią, dziś wertowałam całą listę róż okrywowych- mój biały zakątek chyba się zmieni w biało żółty- mało jest kwiatów białych które lubią cień, a które by mnie w jakiś sposób zachwyciły- więc rozszerzę ją o żółty- też ładnie rozświetli - a
róże pięknie pachną, tolerują cień, długo kwitną- i jedna pod dębem już sobie poradziła - więc myślę właśnie o różach.
Nie jestem fanką róż- ale kilka ładnych krzaczków czemu nie.
Ale się nagadałam, to uciekam.
A listę liliowców też już mam - ale to chyba wydatki na przyszły sezon
Choć z drugiej strony czy to ważne jak która się nazywa? może dla mnie tak bo jak oglądam zdjęcia z podpisami -to wiem co później szukać- ale jak już mam to ważne żeby zdrowo , pięknie rosło i zachwycało.
Pewnie że w planach by były- pomyśl czego byś się pozbyła a ja przygarnę(ale jesienią)?- będzie lepiej- może los będzie dla mnie bardziej sprzyjający.
na razie się cieszę z tego co mam ale myśli się kłębią, dziś wertowałam całą listę róż okrywowych- mój biały zakątek chyba się zmieni w biało żółty- mało jest kwiatów białych które lubią cień, a które by mnie w jakiś sposób zachwyciły- więc rozszerzę ją o żółty- też ładnie rozświetli - a
róże pięknie pachną, tolerują cień, długo kwitną- i jedna pod dębem już sobie poradziła - więc myślę właśnie o różach.
Nie jestem fanką róż- ale kilka ładnych krzaczków czemu nie.
Ale się nagadałam, to uciekam.
A listę liliowców też już mam - ale to chyba wydatki na przyszły sezon
- misia
- 500p

- Posty: 783
- Od: 28 lip 2006, o 10:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011
Piękne liliowce o irysach japońskich już nie wspomnę 
Pozdrawiam, Beata
Ogród Misi
Ogród Misi
-
DTJ_1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011
wróciłam i nie ma gospodyni? pewnie odpoczywasz?

- andowan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1506
- Od: 16 lip 2007, o 07:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna
Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011
Dorotko - witaj. Jestem w domu tylko, albo pracuję w ogrodzie, albo dogorywam z powodu upałów, których mój organizm nie znosi. Nie wyjeżdżam nigdy w okresie takich temperatur, bo któż podlewałby moje roślinki. W ogrodzie kwitną liliowce, monardy, dzielżany , floksy. Czekam na wykwitnięcie nowej odmiany rudbekii.
Nazbierało się trochę zdjęć. Oto one:
Niezawodna Hydrangea arborescens Annabelle i Hydrangea aspera, która już drugi rok mi nie zmarzła na szczęście

Acanthus spinosus i Asclepias syriaca

Jeżówki


Liliowce



Nazbierało się trochę zdjęć. Oto one:
Niezawodna Hydrangea arborescens Annabelle i Hydrangea aspera, która już drugi rok mi nie zmarzła na szczęście

Acanthus spinosus i Asclepias syriaca

Jeżówki


Liliowce



- Biedronka641
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5724
- Od: 5 cze 2012, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011
Aniu prześliczne jeżówki. Uwielbiam je za to,że długo kwitną i zmieniają się podczas wegetacji. Też mam sporo odmian ,szkoda,że dużo w nich niezgodności w tym co kupiłam,a w tym jak kwitną.
Ja też nie znoszę upałów, wolę chłodniejsze temperatury.
Miłej niedzieli.
Ja też nie znoszę upałów, wolę chłodniejsze temperatury.
Miłej niedzieli.


