Ale kolorowo - aż się cieplej robi Cudne fiołeczki. Paprotka i sansevieria piękne. A hibciu niestety tak ma, że zmiana otoczenia wywołuje u niego opadanie kwiatów i pąków
Nie, niczym specjalnym ich nie podlewam, co do dopalaczy, to w tym roku na wiosnę te większ dostały pałeczki nawozowe jakieś do kwitnących i tyle. Ja mam takie skośne okna tj północny-wschód, wschód-południe ... Fiołki stały mi już chyba na wszystkich oknach, najgorzej znoszą ostre wschodnie słońce wiosna-lato, powoduje to, że liście mają plamy. Jeśli zauważam, że coś się dzieje, przestawiam w głąb mieszkania, liście poparzone obrywam, niestety żaluzji nie przewiduję na tych oknach. Nie wiem czy ma to znaczenie, ale jak okwitną kwiaty obrywam.
Fiołki ogólnie lubią słońce, ale nie bezpośrednie. Trzeba zwracać uwagę co się dzieje.
Mi fiołki dają przede wszystkim dużo radości, długo kwitną, a jak się ma kilka doniczek to w sumie chyba nie ma takiej pory roku żeby coś nie kwitło. Potrafią też robić niespodzianki, tak jak teraz mój różowy fiołek, kwitnie w 2 odcieniach różowego,.
Witam
A ja chciałam zapytać o palmę kokosową, jak sobie z nią radzisz i czy ona sobie radzi. Ja kupiłam swoją kilka miesięcy temu i nasłuchałam się od życzliwych strasznie - że zaraz padnie, że nie wiadomo gdzie ją postawić, bo za jasno źle, za cienisto też, że nie wiadomo jak podlewać, nawozić, że robale wyłażą z niej....
A tym czasem lada dzień wypuści drugi (unas) liść, ładnie rośnie, podlewam ją 3 razy w tygodniu do podstawki (wlewam wodę, czekam jak wchłonie i następny raz do pełna), zraszam i co jakiś czas przecieram wilgotną szmatką liście. Przesadzona została do ziemi z keramzytem i nawozem do palm. Tyle.
TASIA - ja też nie tak dawno ją kupiłam. Mi się rzuciły na nią jakieś robale (takie maleńkie czarne kreseczki na liściach), zastosowałam od razu chemię , bo rady z myciem liści z przed kilku lat, spowodowały wycięcie całej mojej kolekcji palm , a miałam kilka ładnych sztuk z własnej chodowli. Robaczki te były też na innych roslinach, na razie są odseparowane i pod obserwacją.
Teraz mam zamiar ją przesadzać.
Zakwitł mi fiołek kupiony z przeceny, wiedziałam tylko, że jest w paski i coś z różowym
Dostałam takie roślinki:
Przywiozłam sobie dzisiaj palmę, trochę marnie wygląda, ale będzie dobrze, nie mam zdjęcia, wstawię jak się z nią uporządkuję.
A z tym wiezieniem to był kwas , jechałam sobie z otwartym bagażnikiem 30km/h i stwierdzam, że jest wiele osób bardzo cierpliwych, albo po prostu przyglądali się co tam jest zawinięte .
Wiolu, fiołki prześliczne-tyle różnych kolorków-szok A w ogóle kwiaty rewelacja, masz ich tyle, że chyba musisz się pomiędzy nimi przeciskać a i wypady do lasu nie konieczne, bo las masz w domu Gratuluję kolekcji i zazdroszczę