Ogród w słońcu
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogród w słońcu
Sabinko, masz Lady Emmę Hamilton
Wahałam się pomiędzy nią a Lady of Shallot i padło na tę drugą. Zamawiam u paparazziego kolejną jej sesję
Czy Twój Alexander pachnie? Niby miał pachnieć malinowo... nic nie czuję..
Może za młody. Sympatyczna róża i można o niej zapomnieć przed zimą - o jedno okrywanie mniej
Jubilee natomiast pachną tylko młodsze kwiaty - 2-3 dniowy traci zapach. Też to zauważyłaś? 
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród w słońcu
Wbrew oczekiwaniom od rana świeci słońce
Wczoraj padało całe 2 minuty więc możecie sobie wyobrazić jaka to była "ulewa"
kwiaty podlewam rano i wieczorem, a przez południe i tak wszystko zwieszone
Jedynymi zadowolonymi istotami wydają się być komary. Wystarczy, że zbliża się godzina 18 a ciężko jest się opędzić od żądnych krwi stworzeń. Wszystkie podlatują takie pewne siebie, uśmiechnięte, bo atakują grupowo, jakby wykształciły coś na klimat instynktu samozachowawczego. Człowiek nie ma szans w konfrontacji ze zorganizowaną grupą, część zdąży się przyssać i bez bąbli się nie obejdzie. Takie to są
Iwonko/heliofitka, no widzisz u mnie padało
zdążyłam zgarnąć dzieci, wbiec do domu i było po deszczu. Em śmiał się, że kurzu przynajmniej nie będzie
IwonkoPM, Venrosę znalazłam wrośniętą w ogromne tuje
Musiałą tam być posadzona lata temu, bo wystawało zaledwie kilka listeczków. Biedaczka nie mogła tam nawet wytworzyć pąków kwiatowych, więc jako nn przesadziłam ją w bardziej słoneczne miejsce. W tamtym roku pokazała kwiat..Wyobraź sobie moje zdziwienie i radość kiedy okazało się, że to właśnie Venrosa..
Stasiu, wiesz jak jest.. W tych czasach znaleźć uczciwego sprzedawcę graniczy z cudem. Sama zostałam skierowana do ciebie i się nie zawiodłam więc rozsyłam wici dalej
Cristata mnie momentami testowała. Zdarzało się, że przy obchodzie ją celowo mijałam, bo kurcze znowu pąk
Teraz się odwdzięcza
Marto, mój ogród to żłobek w porównaniu do twojego. Niemniej dziękuję za komentarz i pochwały. Faktycznie zakochałam się w roślinach. Uwielbiam planować gdzie co ma rosnąć, jak to będzie wyglądało po latach (gdyby tylko chciało szybciej rosnąć)czasem wydaje mi się, że mogłabym zamienić cały przylegający do naszej posesji teren (kiedyś boisko do piłki nożnej teraz chwastowisko koszone 2-3 razy w sezonie) w kapitalny ogród i otworzyć dla ludzi. Brakuje takich fajnych miejsc, a ja oczami wyobraźni już wszystko widzę. Mąż się śmieje, że minęłam się z powołaniem..
Milena, sprawdziłam tę Lady of Shallot. Wydaje się być bardziej pełna niż Emma (pachnie??), chociaż moja jest młoda i może z wiekiem przybędzie jej płatków..oby
Alexander pachnie baardzo delikatnie, ale ja też mam młodzika pierwszy rok
Jubilee póki co pachnie na całego..szczególnie późnym popołudniem
Sprawdzę jak będzie za kilka dni..
To nie jest tak, że poza różami nic u mnie nie kwitnie..poza naparstnicą, której pewnie macie dosyć i łubinami, i dzwonkami brzoskwiniowymi, oko cieszą różne dziwaczki
zaczyna szaleństwo słoneczny wiesiołek

nadal kwitnie żurawka

serduszka jest jakaś szalona. jak zaczęła z tulipanami tak kwitnie nadal i wciąż wypuszcza nowe pąki

pysznogłówka

jeden z wielu..czyli liliowiec smolinosek

niedługo zaczną lilie pachnące

póki co postanowiły zakwitnąć miernoty uratowane w OBI..może za rok będą dostojniejsze..

lawenda..

..nawet ona zaczyna swój spektakl i cieszy nie tylko oko,a le też nos..

podobnie maciejka, której nasiałam tak dużo, że stłamsiła inne kwiatki a wieczorem ciężko przejść

park miniatur
macierzanka

dzwoneczki


irysy cebulowe

kolejny jaskier

oczywiście goździki

i takie coś posiane jako jednoroczna zapchajdziura

a już całkiem niedługo-budleja

i hortensja Annabelle

Iwonko/heliofitka, no widzisz u mnie padało
IwonkoPM, Venrosę znalazłam wrośniętą w ogromne tuje
Stasiu, wiesz jak jest.. W tych czasach znaleźć uczciwego sprzedawcę graniczy z cudem. Sama zostałam skierowana do ciebie i się nie zawiodłam więc rozsyłam wici dalej
Marto, mój ogród to żłobek w porównaniu do twojego. Niemniej dziękuję za komentarz i pochwały. Faktycznie zakochałam się w roślinach. Uwielbiam planować gdzie co ma rosnąć, jak to będzie wyglądało po latach (gdyby tylko chciało szybciej rosnąć)czasem wydaje mi się, że mogłabym zamienić cały przylegający do naszej posesji teren (kiedyś boisko do piłki nożnej teraz chwastowisko koszone 2-3 razy w sezonie) w kapitalny ogród i otworzyć dla ludzi. Brakuje takich fajnych miejsc, a ja oczami wyobraźni już wszystko widzę. Mąż się śmieje, że minęłam się z powołaniem..
Milena, sprawdziłam tę Lady of Shallot. Wydaje się być bardziej pełna niż Emma (pachnie??), chociaż moja jest młoda i może z wiekiem przybędzie jej płatków..oby
To nie jest tak, że poza różami nic u mnie nie kwitnie..poza naparstnicą, której pewnie macie dosyć i łubinami, i dzwonkami brzoskwiniowymi, oko cieszą różne dziwaczki
zaczyna szaleństwo słoneczny wiesiołek

nadal kwitnie żurawka

serduszka jest jakaś szalona. jak zaczęła z tulipanami tak kwitnie nadal i wciąż wypuszcza nowe pąki

pysznogłówka

jeden z wielu..czyli liliowiec smolinosek

niedługo zaczną lilie pachnące

póki co postanowiły zakwitnąć miernoty uratowane w OBI..może za rok będą dostojniejsze..

lawenda..

..nawet ona zaczyna swój spektakl i cieszy nie tylko oko,a le też nos..

podobnie maciejka, której nasiałam tak dużo, że stłamsiła inne kwiatki a wieczorem ciężko przejść

park miniatur

dzwoneczki


irysy cebulowe

kolejny jaskier

oczywiście goździki

i takie coś posiane jako jednoroczna zapchajdziura

a już całkiem niedługo-budleja

i hortensja Annabelle

- ann_30
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1159
- Od: 7 mar 2012, o 10:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska-okolice Konina
Re: Ogród w słońcu
Jestem pod wrażeniem,że masz już kwitnącą maciejkę
Ja swoją siałam dość późno więc przyjdzie mi jeszcze poczekać na jej oszałamiający zapach
Wiesiołka niestety nie mam,ale tak się na niego napatrzyłam na forum,że koniecznie muszę dokupić.Taka kępa goździków z pewnością rzuca się z daleka w oczy 
- irminka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2990
- Od: 7 lut 2010, o 19:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze
Re: Ogród w słońcu
A ja o maciejce zapomniałam i lecę vysiać, bo co to za ogród bez maciejki? 
Sabinko, cieszę się, że też mam 'szalejącą' Cornelię, niech zaszaleje i u mnie
Sabinko, cieszę się, że też mam 'szalejącą' Cornelię, niech zaszaleje i u mnie
- gracha
- 1000p

- Posty: 4328
- Od: 23 maja 2012, o 21:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Ogród w słońcu
Sabinko urocze kolorowe kwiatuszki u Ciebie i bardzo fotogeniczne ,co jeden to piękniejszy 
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Ogród w słońcu
Dzięki Sabinko za milusie komplementy.
Wiesiołki i u mnie już kwitną, nawet te w doniczkach jak by ktoś potrzebował.
Pysznogłówki i budleje w oczekiwaniu, smolinosy też spóźnine, a Twoje już dają czadu.
Za to ostróżki wszelakie grają u mnie pierwsze skrzypce, nawet te w doniczkach.
Takie coś jednoroczne, wygląda na floxa jednorocznego.
Ja posiałam 2 torebki pierwiosnka wyniosłego i z tych nasion zakwitło mi takie coś w różnych kolorach, zidentyfikowane jako flox. Kantują w żywe oczy z tymi nasionami.
Wiesiołki i u mnie już kwitną, nawet te w doniczkach jak by ktoś potrzebował.
Pysznogłówki i budleje w oczekiwaniu, smolinosy też spóźnine, a Twoje już dają czadu.
Za to ostróżki wszelakie grają u mnie pierwsze skrzypce, nawet te w doniczkach.
Takie coś jednoroczne, wygląda na floxa jednorocznego.
Ja posiałam 2 torebki pierwiosnka wyniosłego i z tych nasion zakwitło mi takie coś w różnych kolorach, zidentyfikowane jako flox. Kantują w żywe oczy z tymi nasionami.
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogród w słońcu
Sabinko prawdziwy festiwal u Ciebie. Róża z pogniecionymi pączkami świetna.
- baasik
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2472
- Od: 29 sie 2013, o 16:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań i nie tylko :)
Re: Ogród w słońcu
Witaj Sabinko
Przyszłam zobaczyć, którz to tak celnie rozpoznał moje róże nn (
) i stanowczo zostaję tu na dłużej (jeśli pozwolisz). Jestem pod dużym wrażeniem Twojego ogrodu, a właściwie tego w jakim tempie zrobiłaś z pokrzywiska kolorowy busz. Sporo już nagromadziłaś różnych cudeniek i widzę, że końca nie widać
Wszystko pięknie i dorodnie kwitnie, widać, że
pielęgnowane. Oczywiście szczególna uwagę zwróciłam na róże, gdyż bardzo niedawno dopadła mnie "różana zaraza" i mocno trzyma
Nagle uznałam, że koniecznie muszę poznać imiona rosnących u mnie od kilku lat różyczek i zdobyć kilka nowych piękności (od ubiegłego sezonu przybyło mi ok. 60
) Zobaczyłam u Ciebie kilka "mioch" ale także inne śliczności, które wpisuję na listę chciejstw
Szczególnie spodobała mi się chwalona przez Ciebie Cornelia i bukiet Comte de Chambord. Cristata pięknie sfotografowana
(jak zresztą wiele innych roślin), moja jeszcze jest malutka.
pozdrawiam ciepło i zielono... Barbara Ogród zimowy cz.1. Ogród zimowy!!! cz.2. - aktualna
Moje miejsce na ziemi...cz.1.Moje miejsce...cz.2. - wiadomości z ogródka Ciekawe rośliny z innych stron świata...
Moje miejsce na ziemi...cz.1.Moje miejsce...cz.2. - wiadomości z ogródka Ciekawe rośliny z innych stron świata...
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogród w słońcu
Cornelia zakwitła mi w tajemnicy jednym kwiatem-a właściwie nie w tajemnicy, tylko w chwastach
Po opieleniu rabaty ją dostrzegłam, a kwiat zaraz się osypał
Na szczęście widzę jeszcze wiele pąków, a to młoda róża z tej wiosny.
Naparstnice uwielbiam i możesz je pokazywać, ile dusza zapragnie
Natomiast róż nigdy dosyć 
Naparstnice uwielbiam i możesz je pokazywać, ile dusza zapragnie
Re: Ogród w słońcu
Niesamowite kolorki i przecudne zdjęcia 
-
ameliar
- 500p

- Posty: 687
- Od: 8 mar 2014, o 14:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: między Kłodzkiem a Wrocławiem
Re: Ogród w słońcu
Same piękności!
A zapach to ja już sobie wyobrażam jaki oszałamiający musi być!
A zapach to ja już sobie wyobrażam jaki oszałamiający musi być!
Re: Ogród w słońcu
Sabinko piękna ta zapchajdziura
strasznie żałuję ,że nie udało mi się dostać nasion maciejki
ubóstwiam ten zapach 
- Paulii
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2462
- Od: 25 lut 2013, o 15:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PsiaSkórka południowe mazowsze
Re: Ogród w słońcu
Witaj Sabinko
Różyczki piękniutkie
Słoneczny wiesiołek piękne zaczyna szaleństwo pięknie kwieciem obsypany
Żurawka ślicznie kwitnie. Serduszka wspaniała przepięknie Ci kwitnie
Pysznogłówka śliczna. Liliowiec smolinosek pięknego kwiatuszka pokazał.
Lilie pachnące już niedługo zakwitną.
Lilie nurtowane z Obi pięknie zakwitły. Lawenda piekni kwitnie.
Maciejka śliczna. Park miniatur fajny. Dzwoneczki śliczne.
Irysek cebulowy piękniutki. Jaskier piękny. Zapchajdziura śliczniutka.
Budleja, hortensja Annabelle niedługo zakwitną.
Słoneczny wiesiołek piękne zaczyna szaleństwo pięknie kwieciem obsypany
Żurawka ślicznie kwitnie. Serduszka wspaniała przepięknie Ci kwitnie
Pysznogłówka śliczna. Liliowiec smolinosek pięknego kwiatuszka pokazał.
Lilie pachnące już niedługo zakwitną.
Lilie nurtowane z Obi pięknie zakwitły. Lawenda piekni kwitnie.
Maciejka śliczna. Park miniatur fajny. Dzwoneczki śliczne.
Irysek cebulowy piękniutki. Jaskier piękny. Zapchajdziura śliczniutka.
Budleja, hortensja Annabelle niedługo zakwitną.
Pauli
"To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące"
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród w słońcu
Po kilku dniach chłodniejszych, bocznymi drzwiami wracają upały. Padało u was? U mnie mimo zimnicy i ciężkich chmur jakoś nie podlało mi czegokolwiek. Zaopatrzona w kurteczkę śmigałam z konewką aż miło. Dodatkowo chore wahania temperatur zagwarantowały moim maluchom jakieś wirusisko i przez ostatnie dni moim priorytetem było zbijanie wysokiej gorączki
Powoli wychodzimy na prostą i jest nawet nadzieja, że moje różyce zerwę jutro do koszyka
Taka trochę przerażająca myśl, ale skąd w środku miasta dorwać kwiaty do sypania..
Ann_30, wiesiołek to taka szalona bylina. Jeśli chcesz ją sadzić to bądź ostrożna, bo w ciągu 2-3 sezonów opanowuje rabatę całkowicie
. Ja swoją przesadziłam do miejsca gdzie ma pełną swobodę, z głównej rabaty wyeksmitowałam w całości..Uwierz nie było łatwo
Irminko, jakoś mi gdzieś uciekł twój naturalistyczny wątek
... maciejkę wysiewam co roku, ale w tym przeszła samą siebie..Ludzie przechodząc obok posesji rozglądają się za jakimś pachnącym cudem, mało kto wie, że to niepozorne maleństwo ma TAKI ZAPACH
Grażynko, odkrywam w sobie rasowego paparazzi. Rankiem pierwsze co zrobię to wysyłam moją najstarszą pociechę do przedszkola i lecę z aparatem do kwiatów. Czasem nawet nie zdążę reszcie śniadania zrobić..oni się gramolą z łóżek, a ja już wracam z porcją świeżutkich zdjęć
Stasiu, gdybyś ty widziała ile razy próbowałam wysiać sasanki z kupnych nasion, dopiero pozbierane z mojej wykiełkowały. Twoje ostróżki widziałam i ślinię się do nich przez monitor
..Jeśli moje zakwitną choćby w połowie tak różnorodnie to będę zachwycona.
Aneczka1979, jak miło że wróciłaś
tak jakoś brakowało tej wesołej ogrodniczki, u której można było pogadać min. o "ziemistych paznokciach"
Róże trzymają mnie na duchu, bo jak wiesz coś zaczyna trawić moje powojniki
Nie wiem jak to będzie..przyjdzie mi pewnie kupować od nowa za rok..chyba wprowadzę nowe kryteria, zamiast brać to co najfikuśniejsze będę patrzyła głównie na odporność
Basiu , cieszę się, że mogłam pomóc
Ekspert ze mnie różany żaden. Rozpoznałam tylko dlatego, że sama mam u siebie te pięknotki
Witaj u mnie i zapraszam kiedy tylko będziesz miała czas i ochotę
Pędzę do ciebie podziwiać twoje okazy..Kobieto, 60 nowych róż
Ewa, Cornelia to będzie chyba jedna z tych niezawodnych róż. Opadła, przycięłam ją, dzisiaj patrzę a ona ma znowu dziesiątki pąków. Znam ja tą twoją miłość do naparstnic, widziałam twój busz
Smolka, dziękuję ślicznie
.
Amelko, staram się wybierać te bardzo pachnące okazy. Róże pachną przecudnie, ale festiwal zapachu zacznie się w lipcu..40 orientalnych lilii zrobi swoje
Już sama nie mogę się doczekać
Iwona, żałuję że nie zapisałam nazwy tej czerwonej zapchajdziury
fajnie komponuje się z całością i jest taka delikatniutka. Idealna do wysiewu w miejscu przekwitłych tulipanów.
Paulii , wiesiołek może i szalony, ale za ten kolor pozwalam mu na wiele
Teraz tylko czekamy na te pąki: lilie, kilka róż, które nadal trzymają mnie w napięciu i budleja..jestem ciekawa czy faktycznie tak bardzo zwabia motyle
Dla odmiany dzisiaj portretujemy moje dwie faworytki.
Nostalgie. I chce się powiedzieć, że róża zmienną jest. Zakochałam się w niej u Kasi Robaczka, której już na FO nie ma. Moja pierwsza nazwana róża, kupiona świadomie i poszukiwana z premedytacją w okolicznych szkółkach.








Lady Emma Hamilton. Niby delikatna, ale wystarczy się zbliżyć i zwala z nóg zapachem. Niesamowity kolor i po pąkach widać, że ogromna chęć kwitnienia







Ann_30, wiesiołek to taka szalona bylina. Jeśli chcesz ją sadzić to bądź ostrożna, bo w ciągu 2-3 sezonów opanowuje rabatę całkowicie
Irminko, jakoś mi gdzieś uciekł twój naturalistyczny wątek
Grażynko, odkrywam w sobie rasowego paparazzi. Rankiem pierwsze co zrobię to wysyłam moją najstarszą pociechę do przedszkola i lecę z aparatem do kwiatów. Czasem nawet nie zdążę reszcie śniadania zrobić..oni się gramolą z łóżek, a ja już wracam z porcją świeżutkich zdjęć
Stasiu, gdybyś ty widziała ile razy próbowałam wysiać sasanki z kupnych nasion, dopiero pozbierane z mojej wykiełkowały. Twoje ostróżki widziałam i ślinię się do nich przez monitor
Aneczka1979, jak miło że wróciłaś
Basiu , cieszę się, że mogłam pomóc
Ewa, Cornelia to będzie chyba jedna z tych niezawodnych róż. Opadła, przycięłam ją, dzisiaj patrzę a ona ma znowu dziesiątki pąków. Znam ja tą twoją miłość do naparstnic, widziałam twój busz
Smolka, dziękuję ślicznie
Amelko, staram się wybierać te bardzo pachnące okazy. Róże pachną przecudnie, ale festiwal zapachu zacznie się w lipcu..40 orientalnych lilii zrobi swoje
Iwona, żałuję że nie zapisałam nazwy tej czerwonej zapchajdziury
Paulii , wiesiołek może i szalony, ale za ten kolor pozwalam mu na wiele
Dla odmiany dzisiaj portretujemy moje dwie faworytki.
Nostalgie. I chce się powiedzieć, że róża zmienną jest. Zakochałam się w niej u Kasi Robaczka, której już na FO nie ma. Moja pierwsza nazwana róża, kupiona świadomie i poszukiwana z premedytacją w okolicznych szkółkach.








Lady Emma Hamilton. Niby delikatna, ale wystarczy się zbliżyć i zwala z nóg zapachem. Niesamowity kolor i po pąkach widać, że ogromna chęć kwitnienia







- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogród w słońcu
Dzięki Sabinko.
Nie na darmo mówią, że każdy zaczyna od tych właśnie fikuśnych a kończy na włoskich.
Ja też ostatnie dwie miejscówki rezerwuję właśnie dla powojników włoskich.
Nostalgia piękna! Już notuję sobie jej nazwę w kajecie.
Nie na darmo mówią, że każdy zaczyna od tych właśnie fikuśnych a kończy na włoskich.
Nostalgia piękna! Już notuję sobie jej nazwę w kajecie.


