Od sadzonki do sukcesu.
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12856
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Od sadzonki do sukcesu.
Ale fajnie Yuka ci poszła
a klonik superowy kiedyś pomarańczowego miałam ale mi go mszyce zjadły
wszystkie zieloności masz super 
- koniczynka2014
- 1000p

- Posty: 1005
- Od: 12 kwie 2014, o 08:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Od sadzonki do sukcesu.
Twój wątek jest bardzo terapeutyczny
Cudne roślinki , śliczne reo , same achy i ochy 
Mój ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=75337
Moje parapety http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=75505
Pozdrawiam Dorota
Moje parapety http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=75505
Pozdrawiam Dorota
- Frodo1
- 500p

- Posty: 526
- Od: 31 lip 2013, o 09:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Od sadzonki do sukcesu.
Klonik śliczny i duży - ja kupiłam ostatnio za 2 zł w Obi, trochę zmaltretowany ale całkiem spory i kwitnie na czerwono 
Obym się dochowała, takiego jak Twój
Obym się dochowała, takiego jak Twój
Pozdrawiam serdecznie
Iwona
Iwona
- oxalis
- 1000p

- Posty: 1448
- Od: 24 mar 2012, o 00:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko- Biała
Re: Od sadzonki do sukcesu.
Alinko
,
śliczna ta Twoja zieleninka
, taka zdrowa i zadbana
.
Senecio ma obłędny kolor liści. Tylko czekać jak rozwinie kwiatuszki.
A klonika to sobie chyba muszę zafundować...tylko obiło mi się o uszy, że lubią go jakieś robaczki...i to mnie troche powstrzymuje
.
śliczna ta Twoja zieleninka
Senecio ma obłędny kolor liści. Tylko czekać jak rozwinie kwiatuszki.
A klonika to sobie chyba muszę zafundować...tylko obiło mi się o uszy, że lubią go jakieś robaczki...i to mnie troche powstrzymuje
Re: Od sadzonki do sukcesu.
Witam!
Są wątki, do których zaglądając, tracę głowę. W Twoim straciłam...
Ja też uprawiam rośliny, przez większą część swojego życia. Jednak nie mogę zrozumieć jak to się dzieje, że roślina po kilku dniach od przybycia do Twojego domu, staje się egzemplarzem pokazowym? Jakieś nieziemskie umiejętności posiadasz! A może to jakieś czarodziejskie fluidy?
Zajrzałam do Ciebie i chciałabym pozostać...
Są wątki, do których zaglądając, tracę głowę. W Twoim straciłam...
Ja też uprawiam rośliny, przez większą część swojego życia. Jednak nie mogę zrozumieć jak to się dzieje, że roślina po kilku dniach od przybycia do Twojego domu, staje się egzemplarzem pokazowym? Jakieś nieziemskie umiejętności posiadasz! A może to jakieś czarodziejskie fluidy?
Zajrzałam do Ciebie i chciałabym pozostać...
Z pozdrowieniami - Janka
Tropiki (triki) cz.1, cz.2, W objęciach tęczy...
Wieści z warsztatu WarmJanki...
Tropiki (triki) cz.1, cz.2, W objęciach tęczy...
Wieści z warsztatu WarmJanki...
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6658
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Od sadzonki do sukcesu.
Wszystko rośnie, że aż szumi
Gratuluję takich ładnych przyrostów

?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Od sadzonki do sukcesu.
Wydałaś roślinki? Chyba każdy z nas to robi...Czasami czyszczenie parapetu jest nieodzowne.
Za to te, co zostały u Ciebie - mają przyrosty, ze ho ho
Czekam na kwiat senecio... zapowiada się obiecująco...
Za to te, co zostały u Ciebie - mają przyrosty, ze ho ho
Czekam na kwiat senecio... zapowiada się obiecująco...
-
e-babcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8537
- Od: 31 paź 2011, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Od sadzonki do sukcesu.
Alinko - pięknie ,
rosliny kochają Twoją rączke 
- Renata1962
- 1000p

- Posty: 2587
- Od: 24 lut 2011, o 16:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Od sadzonki do sukcesu.
Alinko relacja jak zawsze bardzo ciekawa
wypatrzyłam fajną pepermię 
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4241
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Od sadzonki do sukcesu.
Witaj Alinko
Od samego początku zachwycam się kolekcją Twoich niezwykle ciekawych,bardzo zadbanych i zdrowych roślinek w dodatku pięknie kwitnących i bardzo ładnie i efektownie pokazanych na zdjęciach
Pozdrawiam.
Od samego początku zachwycam się kolekcją Twoich niezwykle ciekawych,bardzo zadbanych i zdrowych roślinek w dodatku pięknie kwitnących i bardzo ładnie i efektownie pokazanych na zdjęciach
Pozdrawiam.
- hanka101
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1345
- Od: 31 mar 2013, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opolskie
Re: Od sadzonki do sukcesu.
Śliczne rośliny, widać, że poczuły wiosnę
Podobają mi się twoje doniczki - masz dobry gust
- AliWas
- 500p

- Posty: 883
- Od: 24 lut 2013, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KUJ-POM (okolice Grudziądza)
Re: Od sadzonki do sukcesu.
Happy1984, anym, trzynastka, koniczynka2014, oxalis, gianna, Blueberry, justus27, e-babcia, Renata1962, Arkadius121, hanka101...
Dziękuję za wszystkie miłe wpisy
Dziś pokażę kilka kwitnących roślinek.
Jedną z nich jest Epifilium różowe, które zakwitło u mnie po raz pierwszy


Drugą kwitnącą roślinką, tez kwitnącą na różowo, jest Oleander od Basi (Chrapka) i też zakwitł u mnie po raz pierwszy
Najpierw pokazał jednego kwiatka...


.... a potem drugiego....



Natomiast Starzec ?głowa światła? (Senecio cephalophorus ) przybrał nieco dziwne kształty i zaczął przypominać Godzillę
Powoli też, rozwija swoje pączki kwiatowe i pokazuje nam swoje pomarańczowe głowy światła, czy też może inaczej.... swoje światłogłowy....





Pąki kwiatowe ma również, ooooo dziwooooo
, mój Storczyk. Do tej pory uchodziłam za specjalistkę od uśmiercania w tempie piorunującym Storczyków.... a tu taka niespodzianka
Najpierw wypuścił pięknego listka, potem kilkanaście nowych korzonków a teraz na nieobciętej, starej łodydze wykształcił już całkiem dorodne pąki kwiatowe... ale tak naprawdę dumna to będę dopiero, kiedy wyrośnie mu nowy pęd kwiatowy


Oprócz sukcesów, zaliczyłam też porażki i to całkiem spore
Z kwiatami, szczególnie tymi doniczkowymi, jest tak, że rosną i pięknieją aż do momentu gdy osiągną swój szczyt, taki swoisty pułap rozwoju i urody.
Z reguły po tym okresie następuje ?tąpnięcie? - roślina np. zaczyna gubić listki, a to znów nieładnie się rozrasta, a to doniczka staje się przyciasna, czasem jakiś robal ją zaatakuję a to znowu my ją przesuszymy albo zalejemy.... itd...itd...
Trudno jest utrzymać roślinę w takiej ciągłej szczytowej formie dlatego, nawiązując do nazwy swojego wątku ?Od sadzonki do sukcesu?, sądzę że całą istotą naszego doniczkowego hobby, jest właśnie ta radość w obserwowaniu jak te maleńkie roślinki potrafią rosnąć i pięknieć z każdym dniem aż do momentu kiedy z jakiś powodów musimy się z nimi pożegnać....
Roślinką, z którą przyszło mi się teraz pożegnać to mój ogromny Wilczomlecz trójżebrowy.
Pamiętacie jak w zeszłym roku ratowałam go od niechybnego wyrzucenia?
Jeśli nie, to przypomnę tą akcję
Tak bidulek wyglądał przed rekonwalescencją.... - Potem była dramatyczna akcja z przeniesieniem go do werandy, od której dzieliło mnie kilka metrów i .....10 schodów....

W werandzie dostał nowy stelaż (z suchych gałęzi). - Potem pędzelkiem usunęłam wszystkie suche listki.

I tak sobie stał od maja aż do września

We wrześniu wyglądał tak:



Myślę, że to było jego apogeum i dobrze, że zrobiłam wtedy tyle zdjęć ? już zawsze będę mogła go podziwiać...
W tym roku, w maju, znów wstawiłam go do werandy licząc na kolejny sukces
a tymczasem Wilczomlecz nie wypuścił ani jednego listka już nie wspominając o przyrostach...

Parę majowych nocy było dość zimnych i z tego co pamiętam wody to mu wtedy nie żałowałam
Efekt był taki, że po odgrzebaniu odrobiny ziemi w doniczce zobaczyłam, niestety, zgniłe łodygi...
No cóż, pora pożegnać się z Wilczomleczem trójżebrowym.
Będę miała z niego całą masę szczepek a na razie w werandzie będzie stał jego młodziutki potomek ? on przetrwał majowe przymrozki

Dobrej nocki
Dziękuję za wszystkie miłe wpisy
Dziś pokażę kilka kwitnących roślinek.
Jedną z nich jest Epifilium różowe, które zakwitło u mnie po raz pierwszy


Drugą kwitnącą roślinką, tez kwitnącą na różowo, jest Oleander od Basi (Chrapka) i też zakwitł u mnie po raz pierwszy
Najpierw pokazał jednego kwiatka...


.... a potem drugiego....



Natomiast Starzec ?głowa światła? (Senecio cephalophorus ) przybrał nieco dziwne kształty i zaczął przypominać Godzillę
Powoli też, rozwija swoje pączki kwiatowe i pokazuje nam swoje pomarańczowe głowy światła, czy też może inaczej.... swoje światłogłowy....





Pąki kwiatowe ma również, ooooo dziwooooo
Najpierw wypuścił pięknego listka, potem kilkanaście nowych korzonków a teraz na nieobciętej, starej łodydze wykształcił już całkiem dorodne pąki kwiatowe... ale tak naprawdę dumna to będę dopiero, kiedy wyrośnie mu nowy pęd kwiatowy


Oprócz sukcesów, zaliczyłam też porażki i to całkiem spore
Z kwiatami, szczególnie tymi doniczkowymi, jest tak, że rosną i pięknieją aż do momentu gdy osiągną swój szczyt, taki swoisty pułap rozwoju i urody.
Z reguły po tym okresie następuje ?tąpnięcie? - roślina np. zaczyna gubić listki, a to znów nieładnie się rozrasta, a to doniczka staje się przyciasna, czasem jakiś robal ją zaatakuję a to znowu my ją przesuszymy albo zalejemy.... itd...itd...
Trudno jest utrzymać roślinę w takiej ciągłej szczytowej formie dlatego, nawiązując do nazwy swojego wątku ?Od sadzonki do sukcesu?, sądzę że całą istotą naszego doniczkowego hobby, jest właśnie ta radość w obserwowaniu jak te maleńkie roślinki potrafią rosnąć i pięknieć z każdym dniem aż do momentu kiedy z jakiś powodów musimy się z nimi pożegnać....
Roślinką, z którą przyszło mi się teraz pożegnać to mój ogromny Wilczomlecz trójżebrowy.
Pamiętacie jak w zeszłym roku ratowałam go od niechybnego wyrzucenia?
Jeśli nie, to przypomnę tą akcję
Tak bidulek wyglądał przed rekonwalescencją.... - Potem była dramatyczna akcja z przeniesieniem go do werandy, od której dzieliło mnie kilka metrów i .....10 schodów....

W werandzie dostał nowy stelaż (z suchych gałęzi). - Potem pędzelkiem usunęłam wszystkie suche listki.

I tak sobie stał od maja aż do września

We wrześniu wyglądał tak:



Myślę, że to było jego apogeum i dobrze, że zrobiłam wtedy tyle zdjęć ? już zawsze będę mogła go podziwiać...
W tym roku, w maju, znów wstawiłam go do werandy licząc na kolejny sukces

Parę majowych nocy było dość zimnych i z tego co pamiętam wody to mu wtedy nie żałowałam
No cóż, pora pożegnać się z Wilczomleczem trójżebrowym.
Będę miała z niego całą masę szczepek a na razie w werandzie będzie stał jego młodziutki potomek ? on przetrwał majowe przymrozki

Dobrej nocki
Alina Od sadzonki do sukcesu na...bis- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=88776
Mój ogród w obiektywie- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=67068
Mój ogród w obiektywie- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=67068
-
pomidorzanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 4697
- Od: 26 cze 2012, o 12:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Od sadzonki do sukcesu.
No proszę!!!
Starzec zaczyna wyglądać teraz jak aksamitka
A miał być peperomią
, co za czasy, żeby roślinki nie przyznawały się do swojego gatunku

To nie jest często spotykany kwiacior w naszym klimacie, więc tym bardziej się cieszę że zaczął kwitnąć.
Wilczomlecz oczywiście niech sobie spoczywa w spokoju, a młodzian po nim superasty aż do bólu.
Oleander świetny, piękny jest ten pełen kwiat, będziesz miała z niego pociechę,
od Chrapki są piękne roślinki, także ciesz się że dostałaś Alinko właśnie jego.
Starzec zaczyna wyglądać teraz jak aksamitka
A miał być peperomią
To nie jest często spotykany kwiacior w naszym klimacie, więc tym bardziej się cieszę że zaczął kwitnąć.
Wilczomlecz oczywiście niech sobie spoczywa w spokoju, a młodzian po nim superasty aż do bólu.
Oleander świetny, piękny jest ten pełen kwiat, będziesz miała z niego pociechę,
od Chrapki są piękne roślinki, także ciesz się że dostałaś Alinko właśnie jego.
Pozdrawiam, Agata.
Re: Od sadzonki do sukcesu.
Przepięknie zakwitło Ci Epifilium, ma bardzo ciekawy kolorek tak samo jak oleander. Storczyś się postarał i może przełamie złą passę i zainwestujesz w storczyki
. A jeśli zaś chodzi o wilczomlecza to wiadomo, że starej rośliny jest dużo bardziej żal ale zastępca też już najmłodszy nie jest. Wypatrzyłam też u Ciebie starą odmianę grudnika i muszę przyznać, że jest naprawdę duży. Mój to mała sadzonka, która niedawno wypuściła swoje pierwsze liście. Może kiedyś dochowam równie pięknego okazu jak ten Twój.
Re: Od sadzonki do sukcesu.
Epiphyllum cudowny ma kwiat.
storczyk niech pięnie kwitnie i długo.
Dlaczego z kaktusem masz się żegnać?Porób odnóżki:D
storczyk niech pięnie kwitnie i długo.
Dlaczego z kaktusem masz się żegnać?Porób odnóżki:D


