Alu masz śliczne róże. Czy atakują je teraz mszyce? Czy masz na nie sprawdzony przez siebie sposób?
Ogród różany nad stawem
- rozmalinka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1521
- Od: 7 sty 2013, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ogród różany nad stawem
Alu, mam Konstancję Mozart !!!!! W końcu wielki kompozytor posadzony przed domkiem odnalazł swoją ukochaną ( czy raczej ona jego w końcu dopadła
).
Alu masz śliczne róże. Czy atakują je teraz mszyce? Czy masz na nie sprawdzony przez siebie sposób?
Alu masz śliczne róże. Czy atakują je teraz mszyce? Czy masz na nie sprawdzony przez siebie sposób?
Pozdrawiam. Ania
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Ogród różany nad stawem
Monisiu wiem ,to byłby jakiś sposób na ułatwienie pracy ,ale podejrzewam że trzeba by kupić ze dwa samochody kory.Póki co przykrywam ściętą trawą.Dzisiaj cały dzień padało , raczej mżyło.Może w nocy popada lepiej.Dobre i to.
Jacku staw odsłonięty ale jeszcze trzeba dopracować i uporządkować całe nabrzeże.Trochę mam pracy z różami ,więc to odłożyłam na później.
Ewa ja też czekałam na tą chwilę bo ostatnio nie mogłam wbić motyki w ziemię.Teraz z kolei będę czekać aż trochę obeschnie.Przechlapane.
Już jest nowy katalog Austina.Czy widziałaś w internecie.
Rozetko skoszoną trawa przykrywam zawsze borówki i maliny a co zostanie idzie pod róże.Ale oczywiście nie wystarcza na wszystkie rabaty.Póki co daję radę z pieleniem.Fakt że potrzeba na to dużo czasu i wysiłku.Nawóz daję taki dla róż, a firma jaka się trafi.
Wollerton pachnie ,w tym roku wszystkie róże bardzo silnie pachną.
Ewka Victor Verdier właśnie się rozkręca.Wygląda przepięknie gdy już rozkwitnie.Wielkie malinowo -czerwone kwiaty i cudny zapach.Mam trzy szt razem.Renesansowe i tak mocno przycięłam, w ubiegłym roku robiły za pnące.
Nad stawem Wszystko od strony ogrodu wycięte zostały duże drzewa.Brakuje tylko architektury ogrodowej.Może coś się uda zrobić w tym roku.
Heniu Lepiej nie łączyć dwóch środków chemicznych bo nie wiemy ,jak zareagują substancje czynne które wchodzą w skład danych środków.Trzeba się na tym dobrze znać.Ostatnio pryskałam Falkonem i muszę przyznać że skutecznie.
Teraz po deszczach trzeba będzie opryskać przeciw chorobom grzybowym.Można dać teraz Score.Jeśli chodzi o mszyce to nie pryskam wszystkich róż totalnie.Mam przygotowany środek w 1-litrowym opryskiwaczu i pryskam tylko te pędy które są mocno zaatakowane.Jak jest mało to zdejmuje rękami .Przedtem sprawdzam jeszcze czy nie ma owadów pożytecznych.
Wollerton ma drugi sezon, tak jak cała rabata malinowa.Jesienią dosadziłam Munstead Wood /3/ i Anthony Noble /5/ Więc wszystkie jeszcze w miarę młode.
Wiesiu no i w końcu doczekałam się deszczu.Mogłoby popadać tak jeszcze całą noc i jutro.A potem znowu ciepełko.
Aniu moje róże też niestety mszyce nie omijają,ale to najmniejszy problem.Ja stosuję Mospinal albo Candifor.Najgorsze są te szkodniki które szybko niszczą liście lub kwiaty.Jeszcze nie skończyłam do końca z naliściakiem srebrnikiem, który w tym roku jest naprawdę upierdliwy a już mam nalot ogrodnicy niszczylistki.I żeby tylko listki niszczyła ale ma większe aspiracje i wyżera całe kwiatki.Codziennie zbieram i robię jej
Jacku staw odsłonięty ale jeszcze trzeba dopracować i uporządkować całe nabrzeże.Trochę mam pracy z różami ,więc to odłożyłam na później.
Ewa ja też czekałam na tą chwilę bo ostatnio nie mogłam wbić motyki w ziemię.Teraz z kolei będę czekać aż trochę obeschnie.Przechlapane.
Rozetko skoszoną trawa przykrywam zawsze borówki i maliny a co zostanie idzie pod róże.Ale oczywiście nie wystarcza na wszystkie rabaty.Póki co daję radę z pieleniem.Fakt że potrzeba na to dużo czasu i wysiłku.Nawóz daję taki dla róż, a firma jaka się trafi.
Wollerton pachnie ,w tym roku wszystkie róże bardzo silnie pachną.
Ewka Victor Verdier właśnie się rozkręca.Wygląda przepięknie gdy już rozkwitnie.Wielkie malinowo -czerwone kwiaty i cudny zapach.Mam trzy szt razem.Renesansowe i tak mocno przycięłam, w ubiegłym roku robiły za pnące.
Nad stawem Wszystko od strony ogrodu wycięte zostały duże drzewa.Brakuje tylko architektury ogrodowej.Może coś się uda zrobić w tym roku.
Heniu Lepiej nie łączyć dwóch środków chemicznych bo nie wiemy ,jak zareagują substancje czynne które wchodzą w skład danych środków.Trzeba się na tym dobrze znać.Ostatnio pryskałam Falkonem i muszę przyznać że skutecznie.
Teraz po deszczach trzeba będzie opryskać przeciw chorobom grzybowym.Można dać teraz Score.Jeśli chodzi o mszyce to nie pryskam wszystkich róż totalnie.Mam przygotowany środek w 1-litrowym opryskiwaczu i pryskam tylko te pędy które są mocno zaatakowane.Jak jest mało to zdejmuje rękami .Przedtem sprawdzam jeszcze czy nie ma owadów pożytecznych.
Wollerton ma drugi sezon, tak jak cała rabata malinowa.Jesienią dosadziłam Munstead Wood /3/ i Anthony Noble /5/ Więc wszystkie jeszcze w miarę młode.
Wiesiu no i w końcu doczekałam się deszczu.Mogłoby popadać tak jeszcze całą noc i jutro.A potem znowu ciepełko.
Aniu moje róże też niestety mszyce nie omijają,ale to najmniejszy problem.Ja stosuję Mospinal albo Candifor.Najgorsze są te szkodniki które szybko niszczą liście lub kwiaty.Jeszcze nie skończyłam do końca z naliściakiem srebrnikiem, który w tym roku jest naprawdę upierdliwy a już mam nalot ogrodnicy niszczylistki.I żeby tylko listki niszczyła ale ma większe aspiracje i wyżera całe kwiatki.Codziennie zbieram i robię jej
- rozmalinka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1521
- Od: 7 sty 2013, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ogród różany nad stawem
Alu, dzięki 
Nawet nie wiem jak wyglądają te Twoje stwory
Nawet nie wiem jak wyglądają te Twoje stwory
Pozdrawiam. Ania
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Ogród różany nad stawem
Aniu nabij w Google i zobacz.Warto poznać przeciwnika.
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Ogród różany nad stawem
Następne rozkwitające,jest trochę chłodniej może kwiaty utrzymają się dłużej.
Mme Isaac Pereire

Henrich Schultheis

Bonzaris

Belle Izis




Leda



Pink Leda


Kosmos

Gentle Hermione


Isabel R.


William i Catherine


Fisherman's Friend



Crocus Rose

Mme Isaac Pereire

Henrich Schultheis

Bonzaris

Belle Izis




Leda



Pink Leda


Kosmos

Gentle Hermione


Isabel R.


William i Catherine


Fisherman's Friend



Crocus Rose

- Dyskrecja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1514
- Od: 22 lis 2010, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sudety
Re: Ogród różany nad stawem
Dzięki Alu za odpowiedź, zaskoczyłaś mnie historycznymi, masz ich jak widać sporo, są piękne.
Isabela R. zachwyca ilością pąków, moja dwulatka niestety się ociąga.
Isabela R. zachwyca ilością pąków, moja dwulatka niestety się ociąga.
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród różany nad stawem
Aaaaa, idę po kawę i wracam jeszcze raz, ale kwiatów, chyba dzisiaj spędzę tu u Ciebie cały wolny czas

-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Ogród różany nad stawem
Widzę że masz Ledę i Pink Ledę
Właśnie gdzieś pisałam że mimo że nie lubię mieszanki kolorów na kwiecie to na tych różach bardzo mi się to podoba.
Jak sobie radzą te piękności u ciebie?
Chłonę obrazki i muszę się wrócić bo masz tyle kwitnących cudów że na raz nie ogarniam
Aha i John Cabot też już u mnie rośnie
No i dziękuję za zdjęcia Marguarite Hilling. Tak się z wrażenia zapowietrzyłam jej urodą że zapomniałam
Jak sobie radzą te piękności u ciebie?
Chłonę obrazki i muszę się wrócić bo masz tyle kwitnących cudów że na raz nie ogarniam
Aha i John Cabot też już u mnie rośnie
No i dziękuję za zdjęcia Marguarite Hilling. Tak się z wrażenia zapowietrzyłam jej urodą że zapomniałam
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Ogród różany nad stawem
Aniu codziennie dochodzą nowe.Widzę że wielkokwiatowe i rabatowe też nie próżnują.
Heniu moje Renesansowe trzeci sezon.W ubiegłym roku,nie wiem dlaczego, pod koniec lata wypuszczały długaśne pędy i udawały pnące.Zobaczymy co wymyślą w tym sezonie .Na razie zachowują się wzorowo.
Historycznymi mam osadzony tzw.pokój różany w sumie 14 szt.Na środku właśnie posadzone Newada i MH. W wejściu goździkowe podsadzone Kosmosami.
Aniu Fajnie by było wypić kawę wśród róż.Teraz jest super bo pachnie kwitnąca hortensja pnąca i akacje ,której mamy dokoła obfitość.No i róże pachną w tym roku wyjątkowo.
Jolu ja też za takimi nie przepadam ale lubię takie muśnięte np.Aquarell.Historyczne sadziłam w dwóch ratach.Pierwsze mają trzeci sezon a część posadziłam tej wiosny.Ale wszystkie mają pąki kwiatowe i będzie można je ocenić.
John Cabot u mnie drugi sezon i widzę że naprawdę się rozkręca .No i faktycznie nic nie przemarzła ,co przy pnącej jest bardzo cenne.Strefa 2b do czegoś w końcu zobowiązuje.
Heniu moje Renesansowe trzeci sezon.W ubiegłym roku,nie wiem dlaczego, pod koniec lata wypuszczały długaśne pędy i udawały pnące.Zobaczymy co wymyślą w tym sezonie .Na razie zachowują się wzorowo.
Historycznymi mam osadzony tzw.pokój różany w sumie 14 szt.Na środku właśnie posadzone Newada i MH. W wejściu goździkowe podsadzone Kosmosami.
Aniu Fajnie by było wypić kawę wśród róż.Teraz jest super bo pachnie kwitnąca hortensja pnąca i akacje ,której mamy dokoła obfitość.No i róże pachną w tym roku wyjątkowo.
Jolu ja też za takimi nie przepadam ale lubię takie muśnięte np.Aquarell.Historyczne sadziłam w dwóch ratach.Pierwsze mają trzeci sezon a część posadziłam tej wiosny.Ale wszystkie mają pąki kwiatowe i będzie można je ocenić.
John Cabot u mnie drugi sezon i widzę że naprawdę się rozkręca .No i faktycznie nic nie przemarzła ,co przy pnącej jest bardzo cenne.Strefa 2b do czegoś w końcu zobowiązuje.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród różany nad stawem
A u mnie jeszcze prawie wszystkie róże w pakach
Pierwsza zacznie Comte
Niesamowita jest The Shepherdes
Taka delikatna.
Pierwsza zacznie Comte
Niesamowita jest The Shepherdes
Taka delikatna.
- Ebabka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2980
- Od: 25 maja 2006, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podlasie
Re: Ogród różany nad stawem
Piękne, piękne różyce
I goździki białe pierzaste, jak słoneczko przygrzeje, pewnie zawrót głowy
Moje tuż, tuż, jednak klimat nie ten
Gienia
Moje tuż, tuż, jednak klimat nie ten
Gienia
Pozdrawiam Eugenia
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Ogród różany nad stawem
Róże piękne - jak malowane! Ale żeby takie były - tak jak piszesz - nieustanna pielęgnacja i tępienie różnych patogenów. Róże mają wyjątkowo wielu wrogów w przyrodzie.
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Ogród różany nad stawem
Alu,
Masz już imperium różane
tyle pięknych odmian w jednym miejscu. Dopiero, gdy je przedstawiasz na zdjęciach, dokładnie widać, jak dalece zaawansowana jest twoja różanka. A kiedy przypada jej najpiękniejszy okres? Chyba własnie teraz?
Masz już imperium różane
Pozdrawiam
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Ogród różany nad stawem
Gosiu na tej rabacie są wszystkie w takich kolorkach.Taka kropką na ' i 'ma być Munstead Wood. Rozkwitła już Scepter d'Isle podobna kolorkiem do Gentle Hermione.
Scepter d'Isle



Gieniu wiem że u Ciebie wszystko trochę później,ale u mnie też później o dwa tygodnie w stosunku do ogrodów dziewczyn z wielkopolski.Nic na to nie poradzimy.Goździków mam kilka odmian ,białe ,różowe i bordowe.Są niskie,kwitną razem z różami i nie trzeba ich podpierać,no i pachną .
goździki

Jacku z tymi robalami to masakra.Jeszcze się srebrnik nie skończył a już zaatakowała ogrodnica.Najbardziej pasują jej kwiaty białe i jasnoróżowe,żółtymi też nie pogardzi.Na Queen of Sweden ciągle coś siedzi.Nawet na pąkach. Wszystko zniszczą.Na razie niszczę mechanicznie ,ale ile można.
Justynko Jeszcze nie wszystkie róże kwitną a te które zaczęły , w różnym stopniu się otworzyły.Np. Pereire tak z 10 % LO 30 %.Mary Rose niektóre już gubi ale jeszcze sporo pąków.Myślę że 7-14 dni poczekam na tą chwile ,zależy jaka będzie pogoda.
Scepter d'Isle



Gieniu wiem że u Ciebie wszystko trochę później,ale u mnie też później o dwa tygodnie w stosunku do ogrodów dziewczyn z wielkopolski.Nic na to nie poradzimy.Goździków mam kilka odmian ,białe ,różowe i bordowe.Są niskie,kwitną razem z różami i nie trzeba ich podpierać,no i pachną .
goździki

Jacku z tymi robalami to masakra.Jeszcze się srebrnik nie skończył a już zaatakowała ogrodnica.Najbardziej pasują jej kwiaty białe i jasnoróżowe,żółtymi też nie pogardzi.Na Queen of Sweden ciągle coś siedzi.Nawet na pąkach. Wszystko zniszczą.Na razie niszczę mechanicznie ,ale ile można.
Justynko Jeszcze nie wszystkie róże kwitną a te które zaczęły , w różnym stopniu się otworzyły.Np. Pereire tak z 10 % LO 30 %.Mary Rose niektóre już gubi ale jeszcze sporo pąków.Myślę że 7-14 dni poczekam na tą chwile ,zależy jaka będzie pogoda.

