Witaj Aniu! Ot, ślepota, dopiero zauważyłam, że masz wątek... Utulam w "przygodach" deszczowych, mam nadzieję, że szybko woda opadnie

U nas pada nieprzerwanie od wczorajszego popołudnia i też już mam jeziorko za oknem

Obejrzałam zdjęcia i muszę Ci powiedzieć, że cudny świat masz dokoła domu, mnóstwo krzewów, kwiatów - coś dla ducha i dla brzucha
Co do tej wody w truskawkach - nie jestem fachowcem, ale jak już będzie można do nich wejść, to radziłabym zdjąć włókninę i wzruszyć ziemię. Woda będzie mogła szybciej wyparować i dotlenisz korzenie, a pod włókniną, zwłaszcza jak słońce zaświeci, wszystko Ci się ugotuje... A to wzruszenie ziemi pomoże wszystkim roślinom, wiem, że to dużo pracy, ale naprawdę warto, zwłaszcza w przypadku gliny.
Trzymam kciuki za poprawę pogody, wystarczy deszczu, teraz mogłoby trochę powiać, żeby osuszyć ziemię przed słońcem...