Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Shiz3R
1000p
1000p
Posty: 1213
Od: 29 sie 2013, o 14:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl

Post »

Ojej ile wody :roll:
Iryski ładne, ale ten ostatni najpiękniejszy. ;:138
Pozdrawiam, Robert.
Awatar użytkownika
ann_30
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1159
Od: 7 mar 2012, o 10:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska-okolice Konina

Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl

Post »

patusia336 mam nadzieję,że woda zbyt długo nie postoi bo warzywka marnie skończą :(
persymona gdybym tylko mogła to z chęcią podesłałabym Ci kilka deszczowych chmur ;:108 Jaśmin rzeczywiście spory a do tego jak pachnie ;:173
Annes77 jak na razie się wypogadza więc liczę,że noc będzie spokojniejsza i bez deszczu ;:108 Na szczęście większość kwiatów rośnie na podwyższonych rabatach,chociaż bez oprysku przeciw chorobom grzybowym pewnie się nie obejdzie.
Shiz3R ten ostatni irys jest z tych które zamówiłam w tym roku więc jestem miło zaskoczona,że już zakwitł :tan
Awatar użytkownika
roza333
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3865
Od: 4 maja 2010, o 11:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie Tarnowskie Góry

Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl

Post »

Czy woda już u Ciebie opadła :?:
Awatar użytkownika
ann_30
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1159
Od: 7 mar 2012, o 10:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska-okolice Konina

Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl

Post »

roza333 niestety jak na razie nie ;:185 Mam nadzieję,że jutro nie będzie już tak intensywnych opadów i sytuacja będzie lepiej wyglądała ;:108
e-babcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8537
Od: 31 paź 2011, o 16:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: ŁÓDZKIE

Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl

Post »

Aniu u mnie już przestało padać ,na szczęście.

Myśl pozytywnie :wit
Awatar użytkownika
Ruda_Zaba
1000p
1000p
Posty: 1137
Od: 28 cze 2012, o 19:29
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka

Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl

Post »

O matyldo ale wody :shock: Trzymam kciuki, żeby szybko zleciało ;:333
Chusteczka na R.O.D <-- wątek ogólny
róże na chusteczce <-- wątek różany
Awatar użytkownika
ann_30
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1159
Od: 7 mar 2012, o 10:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska-okolice Konina

Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl

Post »

Jadziu jakoś specjalnie się nie załamuję,chociaż oczywiście szkoda mi roślinek które ucierpiały.W takich momentach myślę co znaczą moje kwiatki wobec całych dobytków które ludzie utracili w skutek zalania ;:108
Ruda Żabo niestety u mnie ziemia jest gliniasta i dosłownie chodzi się jak po maśle :? Mam nadzieję,że najgorsze opady już za mną.
Awatar użytkownika
aneczka1979
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7715
Od: 14 cze 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl

Post »

Czy ja dobrze widzę jak wysoko stoi woda w irysach?! ;:oj
Aniu oby do rana wsiąkła, mimo gliny. ;:168 Niby mieszkamy dość blisko siebie a jednak...
Dobrze, że irysy starają się poprawić Ci humor. ;:196
Awatar użytkownika
ann_30
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1159
Od: 7 mar 2012, o 10:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska-okolice Konina

Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl

Post »

Aneczko jak na razie dzisiaj nie pada ale poziom wody gruntowej jest dość wysoki :cry: Nawet w truskawkach stoi woda i nie mam pomysłu co z tym fantem zrobić.Drugim problemem poza ogrodem jest to,że podnosi się poziom wody w piwnicy.Na szczęście piec c.o. mamy na podwyższeniu ale nie umiem określić ile jeszcze wody najdzie ;:223 W swoim wątku wspomniałaś,że zeszłoroczny czerwiec też był deszczowy.U mnie niezapomniany był dzień Bożego Ciała kiedy dosłownie burza z ulewą trwała całą dobę.Wyobraź więc sobie,że my przez cały miesiąc byliśmy bez dachu nad głową.Poprzedni dach został zdjęty pod koniec maja (taki mieliśmy termin żeby oddać azbest do utylizacji),potem była rozbudowa ścian a fachowcom od dachu jakoś się nie śpieszyło.Cała moja rodzina przyjeżdżała żeby nam pomagać wylewać wodę.Jak gdzieś znajdę zdjęcia to może wstawię.

Przynajmniej piwonia postanowiła dziś nacieszyć me oczy:
Obrazek
Awatar użytkownika
Sosenki4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6846
Od: 8 lut 2012, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl

Post »

Aniu współczuję strat podeszczowych ;:196 , oby juz nie padało
Awatar użytkownika
aneczka1979
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7715
Od: 14 cze 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl

Post »

To brzmi strasznie... ;:168 Tylko słonka Ci teraz życzyć. ;:3
Piękna biała piwonia. ;:167
Awatar użytkownika
ann_30
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1159
Od: 7 mar 2012, o 10:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska-okolice Konina

Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl

Post »

Sosenki4 dziękuję za wsparcie ;:168 Jak na razie nie pada i wiatr coraz mocniej wieje więc jest szansa,że szybciej osuszy ziemię.Szkoda,że słoneczka jak na razie mało ;:108
Aneczko nawet teraz trudno mi myśleć o tym co przeszliśmy ale jestem zdania,że co mnie nie zabije to mnie wzmocni ;:159 Miałam też okazję przekonać się na kogo tak na prawdę w życiu możemy liczyć.Piwonia na żywo jeszcze ładniejsza i nawet deszcz jej nie zaszkodził :tan
Awatar użytkownika
wsiania
500p
500p
Posty: 694
Od: 27 sty 2012, o 09:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Brzegu

Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl

Post »

Witaj Aniu! Ot, ślepota, dopiero zauważyłam, że masz wątek... Utulam w "przygodach" deszczowych, mam nadzieję, że szybko woda opadnie ;:168 U nas pada nieprzerwanie od wczorajszego popołudnia i też już mam jeziorko za oknem :? Obejrzałam zdjęcia i muszę Ci powiedzieć, że cudny świat masz dokoła domu, mnóstwo krzewów, kwiatów - coś dla ducha i dla brzucha :wink:
Co do tej wody w truskawkach - nie jestem fachowcem, ale jak już będzie można do nich wejść, to radziłabym zdjąć włókninę i wzruszyć ziemię. Woda będzie mogła szybciej wyparować i dotlenisz korzenie, a pod włókniną, zwłaszcza jak słońce zaświeci, wszystko Ci się ugotuje... A to wzruszenie ziemi pomoże wszystkim roślinom, wiem, że to dużo pracy, ale naprawdę warto, zwłaszcza w przypadku gliny.
Trzymam kciuki za poprawę pogody, wystarczy deszczu, teraz mogłoby trochę powiać, żeby osuszyć ziemię przed słońcem...
Moje wsiowe poczynania - c.j.d. :)
gdzie diabeł nie może... tam mnie wołają :)
pozdrawiam, Ania
Awatar użytkownika
nifredil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4371
Od: 26 mar 2012, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl

Post »

Aniu, aura w tym roku jakaś taka dziwna. Najpierw była susza i upały nie do zniesienia teraz leje jak z cebra i grzmi i błyska się. Podobno od weekendu można liczyć na poprawę. Piwonia czysto biała cudna, u mnie też zakwitły pierwsze z późnych. Obawiam się jednak, że przez te ulewy długo nie pocieszą moich oczu ;:222
Awatar użytkownika
ann_30
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1159
Od: 7 mar 2012, o 10:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska-okolice Konina

Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl

Post »

wsiania Aniu miło mi,że zechciałaś mnie odwiedzić ;:196 Pogoda niestety ostatnio mnie nie rozpieszcza :( Z truskawkami na pewno będę musiała coś zadziałać ale kluczowe jest zdanie:"jak już będzie można do nich wejść..." ;:223
nifredil Sabinko u mnie w tym tygodniu były wszystkie możliwe odmiany pogody (łącznie ze śniegiem).Oby już było tylko lepiej.Nie pytaj mnie ile wiaderek wody wyniosłam z warzywnika bo po 50 przestałam już liczyć.

A to milszy dzisiejszy akcent:
Obrazek
Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”