Choroby róż Cz.1

[amaja]

Ratujcie moje róże,
moje róże mają się fatalnie, to chyba nie wina przymrozków jak na początku zakładałam bo nowe liście też odpadają, gałązki są wiotkie, liście odpadają jak dotknę, część liści żółknie, część uschła, na niektórych są plamy jedna róża kompletnie wypadła, a po zimie miała się bardzo dobrze. Nie widzę na nich żadnego szkodnika Co może być przyczyną?

[utopia]

droga Aniu, wyprowadź Negra, a wszystko powinno wrócić do normy

[ewa1000]

proszę o pomoc czy to może być objaw za mokrej ziemi tak wyglądają młode listki moich róż ale nie eszystkich

[Allhambra]

Adam 23, myślałeś może o chlorozie? Unerwienie widoczne jest, blaszka żółta- niedobór żelaza?
Mi się tak tylko nasunęło......bo mam bardzo mało doświadczenia

[ewa1000]

też brałam to pod uwage tylko nie wiem co dalej a jest jakieś żelazo i jak tosię daje mam dopiero pierwszy rok róże i już cos nie tak ale dzięki za odpowiedz

[ewa2019]

Walczę z bruzdownicą chyba za póżno na oprysk-codziennie sprawdzam i wycinam do zdrowej łodyżki. W zeszłym
sezonie bruzdownica, zaatakowała różę pnącą-za póżno wyczytałam na forum że w połowie kwietnia, należy zrobić oprysk róży i ziemi wokół niej! Oto efekt nie wiedzy, na 32 róże , 2 zdrowe, i jeszcze te plamy-2 róże to mają?

[gloriadei]

Bruzdownice teraz wystarczy wyzbierać i zniszczyć, wycinać pedy do zdrowej tkanki, jak piszesz.
Ciemne plamy to mączniak rzekomy, bardzo się w tym roku panoszy po deszczach- kilka oprysków co 7 dni przemiennie np. Mildex i Acrobat. Wyzbierać opadłe i chore liście, zniszczyć.
Rude plamki to rdza róży. Wyciąć chore liście, opryskac np. Biosept, Score, Dithane na przemian co 7 dni.
naturalny oprysk: gnojówka z liści chrzanu.

[ewa2019]

Bardzo, bardzo dziękuje

[Adam23]

Allhambro, dzięki. Jakoś nie przyszła mi na myśl chloroza wywołana brakiem żelaza. Chociaż i w ten brak miedzi powątpiewałem. Szukałem wśród chorób lub wirusów. Może ktoś jeszcze to potwierdzi?

[olga-s1]

Witam wszystkich i proszę o pomoc .Przygotowałam gnojówkę z pokrzyw i jeden raz opryskałam a następnie podlałam róże tym preparatem nie wiem tylko jak często mogę stosować ten specyfik aby nie zaszkodzić roślinom.Następne pytanie to jak długo trzeba odczekać po oprysku chemicznym aby można zastosować preparat z pokrzywy.Wybaczcie że tak dużo pytań naraz ale dopiero zaczynam mam więc nadzieję że ktoś mi pomoże
Pozdrawiam Olga

[Vampi]

Witam!
Przepraszam jeśli już było takie pytanie, ale niestety nie znalazłam.
Czy ktoś mi jest w stanie powiedzieć co mi zjada róże w ogrodzie?

[Mandragora]

Vampi - trochę słabe zdjęcie, ale wg mnie może to być wygryziona tkanka przez larwę jakiejś rośliniarki. Sprawdź, czy na roślinie nie ma takich larw. Jeśli się mylę, niech mnie ktoś poprawi.

To teraz ja..
1. Co może dolegać mojemu Cardinal Hume? Młody, sadzony wiosną z gołym korzeniem. Oczywiście szukam i porównuję i dalej nie mam pewności.. Czy to może być efekt żerowania mszyc lub innych ssących? Pozwijane młode liście to jedno, ale te przebarwienia na trochę starszych liściach.. Początek jakiejś choroby grzybowej? Na mączniaka rzekomego mi nie pasuje Obstawiałabym tu dwa problemy - wtórny efekt żerowania mszyc + początek jakiejś choroby lub niedobór/nadmiar - tylko czego..













edit:
zapomniałam dodać, że na jednym listku Cardinala znalazłam takie śliczne jajeczka:




---
2. Rhapsody in Blue w trakcie ukorzeniania (odłamała się od podkładki, ukorzenia się od wczesnej wiosny). Od kilku dni mam wrażenie, że listki jaśnieją. Może to początkowe stadium niedoboru azotu? A może to ja zaczynam się doszukiwać chorób tam, gdzie ich nie ma?

[Gabriela]

Za mokro... za sucho... choroba ?...
Dodam że to RU... i takich liści jest bardzo dużo... nigdy nie było z nią problemów.

[Vampi]

Vampi - trochę słabe zdjęcie, ale wg mnie może to być wygryziona tkanka przez larwę jakiejś rośliniarki. Sprawdź, czy na roślinie nie ma takich larw. Jeśli się mylę, niech mnie ktoś poprawi.

Dzięki za odpowiedź! Obejrzałam róże dokładnie i zobaczyłam stado mrówek Czy zadziała środek na mszyce?

[ekologo]

Witam. Mam ogromny problem z moimi códownymi rozami, ktore co roku pieknie kwitly. Miesiac temu pojawila sie zielona mszyca. Spryskalam preparatem i bylo miod malina. Po pewnym czasie liscid zaczely sie zwijac i brazowiec. Zaczelo sie na rozy pnacej a pozniej przeszlo na pozostale 5. Obcielam uszkodzone galazki, ale to nie pomoglo. Roze uschly az do 10cm nad ziemia. Zaraz zaatakowala bukszpan i bratki, ktore co rok sie przyjaznily. W innych czesciach ogrodu roze sa w dobrym stanie, a z kazdymi postepowalam tak samo. Scielam pedy przy samej ziemi, szkoda mi bylo bukszpanu . Co mam teraz robic?? Jak sie nimi zajmowac? W nastepnym roku wroca do siebie?? Blagam,pomocy!!