Wiejskie podwórko aguskac 2014

[Bagienka]

Kurcze, nie zawsze się odzywam, ale podziwiam - bardzo mi się podoba Twoje miejsce Lucynko

[aguskac]

Witajcie dziewczyny na B Dzięki za miłe słowa

Czas na relację ze świątecznego spaceru, bo się zupełnie przeterminuje

Zaraz za wsią rośnie oryginalny las samosiej





Tuż za nim już las dojrzały, stary, niemal nietknięty ręką człowieka bo...



Ten stary zardzewiały znak też ma swoją historyjkę Kiedyś, dawno temu, była na nim namalowana sylwetka człowieka, zatem wiadomo co oznaczał. Moja wtedy jeszcze nieletnia córka wytłumaczyła nam jednak dlaczego my możemy wejść na teren rezerwatu Przecież napisane jak wół - Nie dotyczy - Asi, Lucynki i Pana Mirka (wtedy mój obecny M, był dla niej Panem M. )

Latem tą drogą trzeba przedzierać się między pokrzywami po pas, ale teraz szło się super.











Nie jest to las jaki najbardziej lubię - chaszcze, pokrzywy, komary, pełno pajęczyn oblepiających twarz... ale ma swój urok prawda?

[Maska]

Cześć Lucynko niezły bór, a co mają znaczyć te złamane (?) drzewa na dwóch pierwszych zdjęciach?

[aguskac]

Wygląda na to, że właściciel pola chce je odzyskać, wydrapać na powrót samosiejom głównie brzozowym. Takie pniaki wyrywają traktorem.
Gdyby się zabrał za to ze 3 lata temu miałby o wiele lżejszą robotę, teraz niektóre brzozy mają średnicę ze 20cm. Są już naprawdę potężne.
Widziałam już wykarczowany spory kawał pola, a obok leżała góra pni z korzeniami. Co niektórzy pewnie chętnie wykorzystali by kilka w swoim ogrodzie.

[cyganka77]

Aguniu, zdolna z Ciebie Kobietka . Wielkie .

[klarysa]

Może zacznę murować i przybędzie mi kilka- (naście) cm w pionie, bo z poziomem nie mam problemów .
Bardzo podoba mi się twoje podwórko.
A takie dzikie lasy tajemnicze i zaczarowane.Anegdotka przednia . dzieciaki mają wyobraźnię.
Świąteczne

[aguskac]

Dzięki dziewczyny
Wszystko mnie dziś boli po tym murowaniu, a najgorzej prawy bark, chyba muszę zrobić dłuższą przerwę.

W ramach relaksu zapraszam na dalszą część spaceru po bagnach.





Na grobli



Tu kiedyś kiedyś wybierano torf, kawał lasu ma takie powycinane kwatery

[aguskac]

Ta grobla ciągnie się sporo ponad kilometr



Niektóre "kwadraty" pokryły się już gąbczastymi mchami, ale nie radziłabym próbować na tym stanąć





Tu ledwie udało nam się przeprawić na drugi brzeg



A potem M. wyprowadził mnie na manowce i już nic nie fociłam, tylko szukaliśmy drogi do domu

[Margolcia_K]

Och, ja to bym chyba tam umarła ze strachu.
Okropnie się boję takich podmokłości, zaraz mi sie wydaje, że pod spodem jest topiel bez dnia i wpadnę i utonę. Ileż razy dzieci się ze mnie śmiały gdy odmawiałam przejścia przez zwykłą wilgotną łąkę, twierdząc, że to bagno głębokie aż do Ameryki!
I leciałam kilka kilometrów dookoła i dopadałam domu zziajana i umęczona, a oni tymczasem juz od długiego czasu siedzieli spokojnie, pili kawkę i ciacha pojadali.
Dlatego Cię podziwiam, że nie dość, że przeszłaś to jeszcze zdjęcia robiłaś i miałaś to potem siłę opisać.

[JaSNa]

Świetne uroczyska, bardzo lubię takie klimaty. A brzozy to bym z chęcią przygarnęła

[zuzanna2418]

Zawsze chciałam mieć gdzieś w ogrodzie taki murek z cegły rozbiórkowej. Pamiętam, że kiedyś, jak demontowali jakieś fragmenty carskich umocnień w okolicach twierdzy Modlin, to można było kupić takie stare cegły... Ale że Ty masz taki "fach" w ręku, że wymurować tak fajnie potrafisz Leśne zakątki w Twojej okolicy przepiękne. Wyjaśnienie skrótu na znaku "nie dotyczy" popieram

[aguskac]

Margolciu
To bagno jest oswojone, chodzę tylko znanymi ścieżkami, choć ostatnio pobłądziliśmy i w pewnym momencie miałam wątpliwości czy przejdziemy. Na szczęście było widać którędy chodzą zwierzęta
Opisywałam kilka dni później, więc już ochłonęłam po wyprawie

JaSNa
Tych brzóz w naszych okolicach mnóstwo, są cudowne. Ja wolę zdecydowanie suche sosnowe lasy z wrzosami, prawdziwkami i kozakami. Ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. Nasz rezerwat też ma miejsca, które lubimy szczególnie.

Zuzanno
Mieliśmy na szczęście sporo cegły, bo się rozleciały stare kurniki, po byłych właścicielach. Przeleżały cegły z 15 lat, ale cały czas były do czegoś wykorzystywane. Teraz niestety gonię już resztkami.

To nie fach to zabawa, tym bardziej, że jak wyszło tak wyszło i wszyscy zadowoleni. Ja, że sama wymurowałam, M. - że nie musiał tego robić.
Wczoraj i dziś mieliśmy jeszcze jedno wyzwanie murarskie, ale to już nie na nasze możliwości. Tym razem to już fachowiec stawiał nam słupki do bramy wjazdowej. Tu już nie mogło być byle jak, bo brama ma wytrzymać ze 20 lat przynajmniej

[MaGorzatka]

Jak Cię znam, to biegasz teraz i nakładasz czapki na pomidory, co?
U nas jest cały dzień takie przenikliwe powietrze (i coraz zimniej), że zaczynam wierzyć w ten przymrozek!

[MariaWy]

Aga z Ciebie to niezły Bob Budowniczy świetnie wychodzi Ci ta murarka , myślałam że tylko ja zabieram się za takie męskie prace , bo mi teraz chodzi po głowie gril murowany z kamienia i pewnie po majówce się za niego wezmę .
Stary las robi wrażenie

[Ivona44]

Ale uroczysko przepiękne, zazdroszczę takich wypraw. Mam rodzinę w tych stronach, urocze tam są tereny i jeziorka, pozdrawiam.