Parapetowa kaktusiarnia DAK
- mCm86
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1596
- Od: 26 mar 2012, o 21:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Parapetowa kaktusiarnia DAK
Ładny kolor kwiatów ma ta R. flavistyla
Bardzo pożądany i jak na razie nie zdobyty w mojej kolekcji 
- DAK
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Parapetowa kaktusiarnia DAK
- maryjan13
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3619
- Od: 27 cze 2010, o 22:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Re: Parapetowa kaktusiarnia DAK
Ale ładne kolorki tych kwiatów rebucji.
Szkoda tego maluszka,bo rzeczywiście ładnie kwitła.
Szkoda tego maluszka,bo rzeczywiście ładnie kwitła.
- przemek_pc
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1231
- Od: 15 mar 2013, o 16:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: WARSZAWA
Re: Parapetowa kaktusiarnia DAK
No i widzisz Danusia, Twoja flavistyla zakwitła wcześniej od mojej
Super!
Super!
- DAK
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Parapetowa kaktusiarnia DAK
O, to mnie Przemku pocieszyłeś, że pozostałe maluszki też zakwitną
, bo na razie śladu takiej chęci na nich nie widać ani medio, ani lobiwki). Tylko na nowo zakupionej R. euanthema widać 4 puchatki. Choć radość miesza mi się tu z obawami, by mi się maluszek nie przeciążył takim przedwczesnym macierzyństwem. Tak cieszyłam się w zeszłym roku aż trzema kwiatkami na maciupeńkiej R. albiseta, a potem mi zapadała w siebie, aż w upały padła. Teraz o tę będę się trzęsła, bo wygląda jakby się jeszcze nie obudziła, a już produkuje pączki.
Ciekawe obserwacje prowadzę od miesiąca na dwóch pączkach Sulcorebutii verticilacantha. Pączki jakby konkurowały ze sobą - raz jeden, a raz drugi podrastał, a drugi jakby zasychał. Wreszcie ten pierwszy teraz chyba wygrał rywalizację i się powiększa na dobre, a ten drugi jakby zasychał. Mam nadzieję, że ten drugi nie uschnie do końca, bo wcześniej ten pierwszy już kilkakrotnie wyglądał jakby zasechł na dobre.
Ciekawe obserwacje prowadzę od miesiąca na dwóch pączkach Sulcorebutii verticilacantha. Pączki jakby konkurowały ze sobą - raz jeden, a raz drugi podrastał, a drugi jakby zasychał. Wreszcie ten pierwszy teraz chyba wygrał rywalizację i się powiększa na dobre, a ten drugi jakby zasychał. Mam nadzieję, że ten drugi nie uschnie do końca, bo wcześniej ten pierwszy już kilkakrotnie wyglądał jakby zasechł na dobre.
-
AleksandraBdg
Re: Parapetowa kaktusiarnia DAK
Danusiu,
dzięki takim zdjęciom jak Twoje, nabrałam ogromnej ochoty na jakąś Rebucję
Twoje kwitną obłędnie- a to dopiero początek sezonu!
dzięki takim zdjęciom jak Twoje, nabrałam ogromnej ochoty na jakąś Rebucję
Twoje kwitną obłędnie- a to dopiero początek sezonu!
- DAK
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Parapetowa kaktusiarnia DAK
- nolina
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6664
- Od: 20 mar 2010, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Parapetowa kaktusiarnia DAK
Tak to prawda ,ja też jestem tego dowodem ...zaraziłam się na Forum
Moje rebucje zaczynają pokazywać różki
Moje rebucje zaczynają pokazywać różki
- przemek_pc
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1231
- Od: 15 mar 2013, o 16:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: WARSZAWA
Re: Parapetowa kaktusiarnia DAK
Nie chcę Cię martwić Danusiu, ale sulka raczej jeden pączek zasuszy, no chyba, że rozwijają się w miarę w jednakowym tempie. Ale jeżeli pojawi się jeden kwiat zanim drugi pączek osiągnie odpowiednią wielkość, to niestetyDAK pisze:(...) Ciekawe obserwacje prowadzę od miesiąca na dwóch pączkach Sulcorebutii verticilacantha. Pączki jakby konkurowały ze sobą - raz jeden, a raz drugi podrastał, a drugi jakby zasychał. Wreszcie ten pierwszy teraz chyba wygrał rywalizację i się powiększa na dobre, a ten drugi jakby zasychał. Mam nadzieję, że ten drugi nie uschnie do końca, bo wcześniej ten pierwszy już kilkakrotnie wyglądał jakby zasechł na dobre.
- DAK
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Parapetowa kaktusiarnia DAK
Coraz bardziej to widzę Przemku. Pączki rywalizowały za sobą zamiast współpracować
- wygrał pierwszy, choć po drodze drugi go czasem mocno wyprzedzał, ale teraz kurczy się i chyba całkowicie zasycha.
Ech ta natura, u nich też trwa konkurencja i bezwzględna rywalizacja.
- Phacops
- 1000p

- Posty: 1217
- Od: 8 wrz 2012, o 09:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wroclaw
- Kontakt:
Re: Parapetowa kaktusiarnia DAK
W przypadku Lobivi pierwsze w sezonie wchodzą w kwitnienie te które już kwitły wcześniej. Jeśli któraś ma w tym roku kwitnąć to nie pochwali się kwiatem na początku sezonu tak więc jeszcze ma nie czas szczególnie jak są małe.
- DAK
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Parapetowa kaktusiarnia DAK
O, to dla mnie wielka pociecha, bo moje lobivki nie kwitły jeszcze
- to ma być ich pierwszy sezon.
Już zaczęłam kombinować sobie w łepetynie, że może osłony z poliwęglanu za bardzo obcinają UV, ale na razie nie mogę ich zdjąć, bo deszcze leją jak z cebra, a na 3 maja zapowiadają nawet około 0 stopni. Wydaje mi się, że wszystkie już na tyle wypełniły się i rozbudziły, że chyba mogłabym zrezygnować z ich osłon przed przypaleniami, ale ten deszcz i chłodne noce w zapowiedziach .....
Już zaczęłam kombinować sobie w łepetynie, że może osłony z poliwęglanu za bardzo obcinają UV, ale na razie nie mogę ich zdjąć, bo deszcze leją jak z cebra, a na 3 maja zapowiadają nawet około 0 stopni. Wydaje mi się, że wszystkie już na tyle wypełniły się i rozbudziły, że chyba mogłabym zrezygnować z ich osłon przed przypaleniami, ale ten deszcz i chłodne noce w zapowiedziach .....
- Phacops
- 1000p

- Posty: 1217
- Od: 8 wrz 2012, o 09:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wroclaw
- Kontakt:
Re: Parapetowa kaktusiarnia DAK
Chłodne noce deszcz.... a co za problem? Moje sobie tak siedzą okrywam tylko jak coś mocniej pada. Nie przesadzajmy z tymi chłodnymi nocami w naturze to one tak mają. Chyba nie chcesz je szybciej wprowadzić w letni spoczynek? Niektóre Lobivie to co im się nie zrobi i tak ciężko kwitną. Taka L. arachnacantha kwitnie bardzo mała do tego chętnie gdy taka często spotykana w marketach L. aurea v shaferi jest oporna.
- DAK
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Parapetowa kaktusiarnia DAK
Słońce to jednak najlepsze porcje jedzenia dla nich.
- blabla
- -Moderator Forum-.

- Posty: 7362
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Parapetowa kaktusiarnia DAK
Ja bym tu polemizował. Dużo zależy od konkretnego gatunku. To, co kwitnie na wiosnę daje pąki już na samym początku sezonu niezależnie od wielkości roślinek i tego czy kwitły one wcześniej czy nie. Często jest tak, że młoda roślinka próbuje tworzyć pąki na wiosnę ale z braku sił odpuszcza sobie i dopiero w kolejnym roku, gdy podrośnie, powtarza proces i skutecznie kwitnie. O ile mnie pamięć nie myli gatunki kwitnące wiosną to przede wszystkim : L.famatimensis, L.pentlandii i L.wrightiana a także L.haematantha (cała grupa), L.pugionacantha, L.marsoneri, L.jajoiana, L.chrysanta, L.backebergii, L.saltensis, L.lateritia, L.schreiteri. Gatunki, które kwitną przez cały sezon rzeczywiście mogą wypuścić pąki później, gdy siewka podrośnie. To może przydarzyć się u takich gatunków jak L.aurea, L.hertrichiana, L.maximiliana, L.cinnabarina, L.acanthoplegma, L.arachnacantha, L.tiegeliana, L.sanguiniflora, L.schieliana, L.wrightiana v.winteriana, L.zecheri.Phacops pisze:W przypadku Lobivi pierwsze w sezonie wchodzą w kwitnienie te które już kwitły wcześniej. Jeśli któraś ma w tym roku kwitnąć to nie pochwali się kwiatem na początku sezonu tak więc jeszcze ma nie czas szczególnie jak są małe.
To, co można kupić w handlu nie jest typową L.aurea v.shaferi. Wydaje mi się, że jest to jakiś degenerat lub hybyrda. Czy to w ogóle komuś zakwitło? Ja mam swój oryginalny materiał L.aurea v.shaferi przywieziony z typowej lokalizacji w Andalgala i te roślinki kwitną bez najmniejszego problemu każdego roku.Phacops pisze:Niektóre Lobivie to co im się nie zrobi i tak ciężko kwitną. Taka L. arachnacantha kwitnie bardzo mała do tego chętnie gdy taka często spotykana w marketach L. aurea v shaferi jest oporna.
Ja bym rozważył jeszcze podlanie z dodatkiem nawozu z minimalną ilością azotu a ze zwiększoną dawką fosforu, który stymuluje rośliny do kwitnienia.DAK pisze:Chyba masz rację. Jutro ma padać cały dzień, więc jeszcze jutro będą pod osłoną, ale w poniedziałek rano zobaczą słonko już nie przez osłony z filtrem UV. Chyba domagają się więcej tego ultrafioletu - w zeszłym roku o tej porze już G. baldianum tworzyły pąki, a teraz coś się ociągają, chyba brakuje im energii.
Słońce to jednak najlepsze porcje jedzenia dla nich.
Odnośnie nierozwijających się pąków. To u górali norma. Jeśli ma się rozwijać więcej pąków trzeba roślinkom zapewnić więcej ciepła i wilgoci w powietrzu oraz dużo słonka czyli musiałaby być to wilgotna szklarnia. Gdy już nie mam ryzyka przekształcenia się pąków w odrosty (to zdarza się tylko u paru gatunków) można też utrzymywać stałą, wysoką wilgotność podłoża. Nie mniej jest to ryzykowne dla systemu korzeniowego. Ja wolę gdy mi odpadnie albo nie rozwinie się nawet 70% kwiatów niż gdy mam tracić roślinki z powodu infekcji korzeni lub mieć je w nieciekawym kształcie i prawie bez cierni z uwagi na intensywną uprawę. W naszych kolekcjach te roślinki i tak kwitną zdecydowanie bardziej intensywnie niż w naturze. Medio w Andach mają prawie zawsze po 1 kwitku na pęd a u nas są to często całe wianki lub dywany kwiecia. W tym roku sporą część kolekcji z foliaka wyrzuciłem do parzeniska i już widzę, że tam pąków jest mnie i że rozwijają się wolniej ale za to roślinki wyglądają zdecydowanie ładniej.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek


