Zielono mi w głowie i... na parapetach cz.V;)
- 
				Callanthe
- 1000p 
- Posty: 2163
- Od: 19 mar 2013, o 17:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach cz.V;)
I ja się witam w kolejnej części   
 
A powiedz proszę Justynko, czy kolejne kwitnienie może być ciemnofioletowe czy teraz już zawsze będzie miał paseczki? 
 
Fajnie, bo nauczyłam się czegoś nowego, będę pamiętać o tym jak może kiedyś skuszę się na Corning's Violet
			
			
									
						
										
						 
 A powiedz proszę Justynko, czy kolejne kwitnienie może być ciemnofioletowe czy teraz już zawsze będzie miał paseczki?
 
 Fajnie, bo nauczyłam się czegoś nowego, będę pamiętać o tym jak może kiedyś skuszę się na Corning's Violet

- jola1
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach cz.V;)
Justynko HP rewelacyjny.
			
			
									
						
										
						Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach cz.V;)
Nowy skrętniczek widzę 2 listki i już kwitnie  
			
			
									
						
							
Pozdrawiam Kasia
Zielony parapet;
			
						Zielony parapet;
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach cz.V;)
Orzechovvy- witaj milo i zapraszam często do oglądania i czytania.
Heliofitko- oby nie było przymrozków.
Moja działka jest położona w kotlinie i na otwartej przestrzeni.
Niestety to zwiększa możliwość wystąpienia wiosennych przymrozków (zanotowany przeze mnie przymrozek, był w czerwcu - bodajże w nocy, z siódmego na ósmy czerwiec - roku nie pamiętam; musiałabym zajrzeć do mojego kajeciku pogodowego, który prowadzę już kilka dobrych lat).
Też uwielbiam czereśnie i co roku, robię do słoiczków wypestkowane w syropie. Zajadam się zimą - świetny dodatek do deserów i placków.
Czasami człowiek ma natchnienie na pisanie dłuższych postów...
Sweety- witaj, jak miło, że Zaglądasz.
Gloksynie - rzeczywiście mają swoje pięć minut. Kolejne są w pączkach, mam też młode sadzonki z tamtego roku, więc będą kolejne kwiaty.
Nowapasja- i z wzajemnością.
Uwielbiam Twój wątek...czasami "po cichu" go oglądam...
Hojeczki nie takie miodzio...nawet z kurzu nie wytarte. Ale już w tym tygodniu - zaczynam wywożenie roślin na działeczkę.
"Obiecałam" hojom naturalny prysznic - jak będzie padać ciełly deszcz (bez gradu i bez wiatru) - wystawię wszystkie. Niech się cieszą...
Monika79- prowadzenie wątku - to dla mnie przyjemność.
Dzielenie się sukcesami, ale także porażkami - to "obowiązek". Uwielbiam to robić...
Zwłaszcza, że mam takich Gości, jak Ty.
Dziękuję, że Jesteś.
Doromichu- wiosna...musi być pięknie.
Witaj 
 
Ala1207- witaj, witaj milutko
Cynthia- dziękuję. Postaram się wstawić jej zdjęcie ...tuż przed zbiorami. Ale - może być trudno, bo owoce nierównomiernie dojrzewają. I jedne są piękne pomarańczowo-czerwonawe, inne - dopiero zielone i zaczynają nabierać rumieńca.
A może wszystko zależy od klonu nicholsoniae? Chyba wpływ ma też stanowisko, na którym stoi. Im cieplej, im wyższa temperatura - tym hoja produkuje krótsze międzywięźla. U mnie przynajmniej tak jest...
Poza tym, gdy kilka razy owinie się pędy tej hoi na drabince lub pałąku, przerwy między liśćmi się "gubią".
Ona się wybarwiła cudownie w marcu. Teraz ją przestawiłam bardziej na środek parapetu, żeby młode pędy zaczęły produkować liście.
Po takim wywodzie ...chyba znowu się Skusisz na tę hoję hihi...
Agnisia31- jak miło, że Jesteś.
Wiosna - to euforia życia. Zapachy, nowe liście, korzenie, kwiaty i rośliny... jeszcze bardziej dopingują do życia.
Przyroda po prostu "wybucha" 
 
Niunia1981- Ty Wiesz najlepiej, jak się cieszę z Twoich odwiedzin 
 
Crazydaisy- taki klon hihi...Kocham ją za takie liściory.
Witaj w nowej części i na "nowym trawniczku".
Tesia39- to chyba ostatnia sesja hojek w mieszkaniu - następna będzie jesienią - dla porównania przyrostów.
Teraz zacznie się sezon na fiołki skrętniki, chirity i inne rośliny.
Będzie się działo na parapetach i w ogrodzie - zwłaszcza, że mam sporo nowości i debiuty też będą.
lucy23-61- na pewno będą takie piękne.
Trzeba im tylko sporo słońca i "patelnię". I to dosłownie...Ja, przy oknie hojowym, gdy słońce jest w zenicie, nie wytrzymuję dłużej, niż 5 minut.
Po oglądaniu hojek...jestem spocona, jak mysz kościelna. Znaczy się, że jest wysoka temperatura 
   
 
Fraszka_1- jak miło, że Jesteś
Hejka 
 
Tanyia- zapraszam
Callanthe- witaj, witaj.
Myślę, że może być inne.
Zauważyłam, że phalaenopsisy mające płatki w paski - bywają zmienne w kwitnieniu.
Pamiętam, jak szukałam, przed kupnem, informacji o pH.Tetraspisie - i oglądając w necie jego zdjęcia. Nieraz się zastanawiałam, czy to na pewno jedna i ta sama odmiana - tak różne kwitnienie były tego phalaenopsisa.
Miałam go - okazał się być albą - bez paseczków. Ale za to zapach kwiatka wynagradzał brak paseczków. Niestety brak czasu spowodował, ze i on zmienił właściciela.
Poczekamy, zobaczymy, jakie następne kwiatki, czy też kolejne kwitnienie będzie, tej siewki.
Jola1- dziękuję.
U mnie wreszcie zaczynają się pojawiać pączki na skrętnikach - wnet pierwsze swoje kwiaty pokażę.
Iksja- dokładnie tak. I kolejna łodyżka z pączkiem rośnie 
 
Witaj wiosennie u mnie
Jak pisałam, człowiek wciąż się uczy..
Niedawno moja anginka variegata - wypuściła dużo maleńkich szczepek z bocznych oczek.
A ostatnio nawet - zaszczyciła mnie pączkami. Na kwiaty jeszcze poczekamy...
Ale nie dawała mi spokoju nazwa "tradycyjna" tej rośliny. Poszukałam w necie i już wszystko wiadomo...
Byłam przekonana, że jest to jakieś geranium <bodziszek>,(bo czasami i tak tę roślinę nazywają potocznie).
Ale jednak nie - znalazłam właściwą nazwę, jest to: 
 
 
I jeszcze jedna fotka... kwiaty jednej z moich odmianowych, pulmonaria:
 
Więcej zdjęć, jak znajdę czas. Bo teraz zaczyna się gorący czas prac w ogrodzie i na parapetach
			
			
									
						
										
						Heliofitko- oby nie było przymrozków.
Moja działka jest położona w kotlinie i na otwartej przestrzeni.
Niestety to zwiększa możliwość wystąpienia wiosennych przymrozków (zanotowany przeze mnie przymrozek, był w czerwcu - bodajże w nocy, z siódmego na ósmy czerwiec - roku nie pamiętam; musiałabym zajrzeć do mojego kajeciku pogodowego, który prowadzę już kilka dobrych lat).
Też uwielbiam czereśnie i co roku, robię do słoiczków wypestkowane w syropie. Zajadam się zimą - świetny dodatek do deserów i placków.
Czasami człowiek ma natchnienie na pisanie dłuższych postów...
Sweety- witaj, jak miło, że Zaglądasz.
Gloksynie - rzeczywiście mają swoje pięć minut. Kolejne są w pączkach, mam też młode sadzonki z tamtego roku, więc będą kolejne kwiaty.
Nowapasja- i z wzajemnością.
Uwielbiam Twój wątek...czasami "po cichu" go oglądam...
Hojeczki nie takie miodzio...nawet z kurzu nie wytarte. Ale już w tym tygodniu - zaczynam wywożenie roślin na działeczkę.
"Obiecałam" hojom naturalny prysznic - jak będzie padać ciełly deszcz (bez gradu i bez wiatru) - wystawię wszystkie. Niech się cieszą...
Monika79- prowadzenie wątku - to dla mnie przyjemność.
Dzielenie się sukcesami, ale także porażkami - to "obowiązek". Uwielbiam to robić...
Zwłaszcza, że mam takich Gości, jak Ty.
Dziękuję, że Jesteś.
Doromichu- wiosna...musi być pięknie.
Witaj
 
 Ala1207- witaj, witaj milutko

Cynthia- dziękuję. Postaram się wstawić jej zdjęcie ...tuż przed zbiorami. Ale - może być trudno, bo owoce nierównomiernie dojrzewają. I jedne są piękne pomarańczowo-czerwonawe, inne - dopiero zielone i zaczynają nabierać rumieńca.
A może wszystko zależy od klonu nicholsoniae? Chyba wpływ ma też stanowisko, na którym stoi. Im cieplej, im wyższa temperatura - tym hoja produkuje krótsze międzywięźla. U mnie przynajmniej tak jest...
Poza tym, gdy kilka razy owinie się pędy tej hoi na drabince lub pałąku, przerwy między liśćmi się "gubią".
Ona się wybarwiła cudownie w marcu. Teraz ją przestawiłam bardziej na środek parapetu, żeby młode pędy zaczęły produkować liście.
Po takim wywodzie ...chyba znowu się Skusisz na tę hoję hihi...
Agnisia31- jak miło, że Jesteś.
Wiosna - to euforia życia. Zapachy, nowe liście, korzenie, kwiaty i rośliny... jeszcze bardziej dopingują do życia.
Przyroda po prostu "wybucha"
 
 Niunia1981- Ty Wiesz najlepiej, jak się cieszę z Twoich odwiedzin
 
 Crazydaisy- taki klon hihi...Kocham ją za takie liściory.
Witaj w nowej części i na "nowym trawniczku".
Tesia39- to chyba ostatnia sesja hojek w mieszkaniu - następna będzie jesienią - dla porównania przyrostów.
Teraz zacznie się sezon na fiołki skrętniki, chirity i inne rośliny.
Będzie się działo na parapetach i w ogrodzie - zwłaszcza, że mam sporo nowości i debiuty też będą.
lucy23-61- na pewno będą takie piękne.
Trzeba im tylko sporo słońca i "patelnię". I to dosłownie...Ja, przy oknie hojowym, gdy słońce jest w zenicie, nie wytrzymuję dłużej, niż 5 minut.
Po oglądaniu hojek...jestem spocona, jak mysz kościelna. Znaczy się, że jest wysoka temperatura
 
   
 Fraszka_1- jak miło, że Jesteś
Hejka
 
 Tanyia- zapraszam

Callanthe- witaj, witaj.
Myślę, że może być inne.
Zauważyłam, że phalaenopsisy mające płatki w paski - bywają zmienne w kwitnieniu.
Pamiętam, jak szukałam, przed kupnem, informacji o pH.Tetraspisie - i oglądając w necie jego zdjęcia. Nieraz się zastanawiałam, czy to na pewno jedna i ta sama odmiana - tak różne kwitnienie były tego phalaenopsisa.
Miałam go - okazał się być albą - bez paseczków. Ale za to zapach kwiatka wynagradzał brak paseczków. Niestety brak czasu spowodował, ze i on zmienił właściciela.
Poczekamy, zobaczymy, jakie następne kwiatki, czy też kolejne kwitnienie będzie, tej siewki.
Jola1- dziękuję.
U mnie wreszcie zaczynają się pojawiać pączki na skrętnikach - wnet pierwsze swoje kwiaty pokażę.
Iksja- dokładnie tak. I kolejna łodyżka z pączkiem rośnie
 
 Witaj wiosennie u mnie

Jak pisałam, człowiek wciąż się uczy..
Niedawno moja anginka variegata - wypuściła dużo maleńkich szczepek z bocznych oczek.
A ostatnio nawet - zaszczyciła mnie pączkami. Na kwiaty jeszcze poczekamy...
Ale nie dawała mi spokoju nazwa "tradycyjna" tej rośliny. Poszukałam w necie i już wszystko wiadomo...
Byłam przekonana, że jest to jakieś geranium <bodziszek>,(bo czasami i tak tę roślinę nazywają potocznie).
Ale jednak nie - znalazłam właściwą nazwę, jest to:
Czyli pelargonia o pachnących liściach...nie mogę doczekać się jej kwiatuszkówpelargonium graveolens variegata
 
 
I jeszcze jedna fotka... kwiaty jednej z moich odmianowych, pulmonaria:

Więcej zdjęć, jak znajdę czas. Bo teraz zaczyna się gorący czas prac w ogrodzie i na parapetach

- renatas
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 906
- Od: 25 paź 2010, o 17:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: warmińsko-mazurskie
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach cz.V;)
Justynko
pięknie zaczęty wątek 
 
melduję się i jak zwykle będę zaglądać.
			
			
									
						
							pięknie zaczęty wątek
 
 melduję się i jak zwykle będę zaglądać.
Pozdrawiam, Renata
Skrętniki renatas cz.II,Storczyki,Nadwyżki skrętników i żurawek,mój album w picasa
			
						Skrętniki renatas cz.II,Storczyki,Nadwyżki skrętników i żurawek,mój album w picasa
- Niunia1981
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 10747
- Od: 18 sie 2011, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubicz k/Torunia
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach cz.V;)
To czekamy na fotkę kwitnącej anginki   nie widziałam nigdy kwitnącej tym bardziej przebieram nóżkami
 nie widziałam nigdy kwitnącej tym bardziej przebieram nóżkami  
			
			
									
						
										
						 nie widziałam nigdy kwitnącej tym bardziej przebieram nóżkami
 nie widziałam nigdy kwitnącej tym bardziej przebieram nóżkami  
- 
				Fraszka_1
- 1000p 
- Posty: 3948
- Od: 16 cze 2013, o 15:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach cz.V;)
No. Znalazłam Cię  
			
			
									
						
										
						
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach cz.V;)
Melduję się i ja w nowym wątku  
			
			
									
						
							
Kasia   Mój wątek skrętnikowy http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=68109" onclick="window.open(this.href);return false;
Wiatr wśród pól viewtopic.php?f=2&t=104380" onclick="window.open(this.href);return false;
Irysy SDB i TB https://www.forumogrodnicze.info/viewto ... 2#p6183292" onclick="window.open(this.href);return false;
			
						Wiatr wśród pól viewtopic.php?f=2&t=104380" onclick="window.open(this.href);return false;
Irysy SDB i TB https://www.forumogrodnicze.info/viewto ... 2#p6183292" onclick="window.open(this.href);return false;
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 4241
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach cz.V;)
Ja też się witam w Twoim nowym bardzo sympatycznie rozpoczętym wątku   i pomyśleć,że to już piąty
 i pomyśleć,że to już piąty   
 
Pozdrawiam
			
			
									
						
										
						 i pomyśleć,że to już piąty
 i pomyśleć,że to już piąty   
 Pozdrawiam

- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 6658
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach cz.V;)
Dzień dobry  Melduję się w nowym wątku
 Melduję się w nowym wątku 
			
			
									
						
							 Melduję się w nowym wątku
 Melduję się w nowym wątku 
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
			
						Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach cz.V;)
I ja witam Cię Justynko w nowym watku.
			
			
									
						
										
						- elcia1974
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 9106
- Od: 23 lip 2009, o 18:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach cz.V;)
Justynko melduję się w nowej części   
 
Pięknie rozpoczęłaś nowy wątek
			
			
									
						
							 
 Pięknie rozpoczęłaś nowy wątek

Droga przez las nie jest długa, jeśli kocha się osobę, którą idzie się odwiedzic.
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
			
						Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
- mniodkowa
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 4302
- Od: 14 maja 2009, o 15:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach cz.V;)
Długo mnie u Ciebie nie było, ale 5 część także zamierzam odwiedzać   
   nie ręczę, że często i regularnie
 nie ręczę, że często i regularnie   ale lubię oglądać Twoje cudeńka więc się wpisuję
 ale lubię oglądać Twoje cudeńka więc się wpisuję   
 
			
			
									
						
							 
   nie ręczę, że często i regularnie
 nie ręczę, że często i regularnie   ale lubię oglądać Twoje cudeńka więc się wpisuję
 ale lubię oglądać Twoje cudeńka więc się wpisuję   
 Pozdrawiam teraz z centrum...      Aga
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
			
						Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
- AliWas
- 500p 
- Posty: 883
- Od: 24 lut 2013, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KUJ-POM (okolice Grudziądza)
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach cz.V;)
Justynko, jestem i ja   
 
Gratuluję nowej części 
 
Uwielbiam Twoje Fiołeczki, więc pokazuj je kochana, pokazuj jak najwięcej i jak najczęściej ... 
 
A wiesz co.... ... ta  Hoja lacunosa eskimo też mi się podoba... tylko cicho sza.... bo przecież ja nie lubię Hojek....
 ... ta  Hoja lacunosa eskimo też mi się podoba... tylko cicho sza.... bo przecież ja nie lubię Hojek....  
 
A to wszystko przez to, że tak ładnie je prowadzisz - normalnie pięknie wyglądają na tych drabinkach i pajączkach
			
			
									
						
							 
 Gratuluję nowej części
 
 Uwielbiam Twoje Fiołeczki, więc pokazuj je kochana, pokazuj jak najwięcej i jak najczęściej ...
 
 A wiesz co....
 ... ta  Hoja lacunosa eskimo też mi się podoba... tylko cicho sza.... bo przecież ja nie lubię Hojek....
 ... ta  Hoja lacunosa eskimo też mi się podoba... tylko cicho sza.... bo przecież ja nie lubię Hojek....  
 A to wszystko przez to, że tak ładnie je prowadzisz - normalnie pięknie wyglądają na tych drabinkach i pajączkach

Alina   Od sadzonki do sukcesu na...bis- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=88776
Mój ogród w obiektywie- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=67068
			
						Mój ogród w obiektywie- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=67068

















 
 
		
