HVX - doświadczenia i dyskusje użytkowników

Hosty
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
mewa
1000p
1000p
Posty: 5373
Od: 25 paź 2009, o 17:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników

Post »

Ja bym się tych pozbyła ;:108 , T
http://i43.tinypic.com/f10hmw.jpg
http://i41.tinypic.com/save5z.jpg
http://i43.tinypic.com/21oar8g.jpg

Niestety zdjęcia nie są dobrej jakości i na pierwszych np trzech nic nie widac :wink:
Pozdrawiam. Ewa
Awatar użytkownika
paco
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2234
Od: 17 gru 2006, o 20:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świebodzice
Kontakt:

Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników

Post »

Aniu, na pierwszych trzech zdjęciach w zasadzie nic nie widać - pewnie chciałaś coś pokazać, ale ich jakość na to nie pozwala. Na wszystkich pozostałych po powiększeniu widać niepokojące objawy i bez zastanowienia należy się ich pozbyć.
Zastanawia mnie natomiast fakt, że wcześniej nic nie zauważyłaś, bo rośliny wyglądają już na dorosłe. Jeśli dopiero teraz objawy się uwidoczniły, to znaczyłoby że chyba nie zostały zachowane środki ostrożności i wirus został niedawno rozprzestrzeniony. Objawy są dziwne, bo na zdjęciach widać wyraźnie symptomy HVX, ale również jakby symptomy choroby grzybowej czy też jakiejś mozaiki.
Należałoby się dokładnie przyjrzeć wszystkim posiadanym hostom i przemyśleć jak postępowało się podczas ich pielęgnacji. :(
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Awatar użytkownika
Lady-r
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4275
Od: 3 lis 2006, o 12:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem

Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników

Post »

Pierwsze i drugie zdjęcie to ta sama roślina nowy nabytek jeszcze w doniczce kupiony tutaj na Forum i muszę zrobić jej lepsze fotki. I lepiej żeby to nie było HVX :roll: bo dużo osób kupuje z tego źródła.
Kolejne to kwiat od odmiany(proszę o rozpoznanie) która dopiero w tym roku pokazała wirusa, cała roślina jest na ostatniej fotce i kwiaty jej pięknie pachną.
Piąte zdjęcie nie ma innych objawów tylko takie sama nie wiem jak to nazwać zesztywnienia, ale kolor ma o.k.

Wirusa mam od paru lat, ale zachowuję ostrożność i sterylizuję nożyczki, gdy coś obcinam, ale w tym roku pokazały się nowe zakażenia. Wszystko jest już za płotem, no prawie 5 jeszcze nie i ta z ostatniej, bo nie wiem co to za odmiana, a muszę znowu ją kupić.
pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Awatar użytkownika
paco
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2234
Od: 17 gru 2006, o 20:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świebodzice
Kontakt:

Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników

Post »

Lady-r pisze: Kolejne to kwiat od odmiany(proszę o rozpoznanie) która dopiero w tym roku pokazała wirusa, cała roślina jest na ostatniej fotce i kwiaty jej pięknie pachną.
To prawdopodobnie Hosta Honeybells
Lady-r pisze:Piąte zdjęcie nie ma innych objawów tylko takie sama nie wiem jak to nazwać zesztywnienia, ale kolor ma o.k.
To Paradigm - ona ma bardzo sztywne i mocno "burblowate" liście.
Przyglądnij się zaznaczonym na zdjęciu fragmentom - ja nie mogę dokładnie zobaczyć jak to wygląda. Poza tymi miejscami nic niepokojącego nie widzę.

Obrazek
Lady-r pisze:Wirusa mam od paru lat, ale zachowuję ostrożność i sterylizuję nożyczki, gdy coś obcinam, ale w tym roku pokazały się nowe zakażenia. Wszystko jest już za płotem......
Kobieto, Przerażasz mnie ;:202 Co to znaczy za płotem - czy to znaczy, że są to ogólnie dostępne zawirusowane hosty? ;:185 Co będzie, gdy ktoś postanowi je sobie przygarnąć?
Zawirusowane rośliny należy spalić!!!!
W jaki sposób sterylizujesz nożyczki????
Najlepiej jest używać nożyków jednorazowych (4 PLN 100 szt.) do każdej rośliny innego - to będzie pewna "sterylizacja" szybsza i tańsza niż cokolwiek innego.
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Awatar użytkownika
Lady-r
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4275
Od: 3 lis 2006, o 12:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem

Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników

Post »

Andrzeju nie denerwuj się :wink: za płotem to na pryzmie odpadów, które wyjadą na pryzmę obornika. Nikt tego nie zadobędzie, bo moja sąsiadka jest przeszkolona w tej materii. Moja dezynfekcja to było spryskiwanie perfumami na bazie spirytusu ostrza, może to za mało? Ale host mam mnóstwo i jak zauważyłam to choroba wyszła na kupionych w jednym źródle niestety to PNOS Ożarów. :(
pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Awatar użytkownika
paco
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2234
Od: 17 gru 2006, o 20:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świebodzice
Kontakt:

Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników

Post »

No to "kamień z serca" :wink: .
Z tym, że jedna uwaga wirus HVX utrzymuje się jedynie w żywych organizmach host, po ich obumarciu nie ma "punktu zaczepienia". Natomiast inne wirusy z typu różnych mozaika, mogą przeżyć nawet kilka lat w martwych szczątkach roślinnych. Co gorzej, te wirusy mają bardzo szeroką gamę nosicieli nie tylko hosty - dlatego zawirusowane szczątki roslin nie zaleca się dodawać do kompostu i dalszego użytku
Lady-r pisze: Moja dezynfekcja to było spryskiwanie perfumami na bazie spirytusu ostrza, może to za mało?
Aniu to jest zupełnie nieskuteczne działanie - taka mikstura nie zabija wirusów. :idea:
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Awatar użytkownika
Lady-r
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4275
Od: 3 lis 2006, o 12:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem

Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników

Post »

No to sobie rozniosłam go :( Jeszcze mnie parę sztuk zastanawia właśnie z takimi "burblowatymi " liśćmi najgorzej to rozpoznać go na tych grubolistnych. :roll:
pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Awatar użytkownika
paco
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2234
Od: 17 gru 2006, o 20:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świebodzice
Kontakt:

Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników

Post »

Burble, to burble, ale jeśli następuje zmiana koloru (rozlane plamy wzdłuż żyłek liściowych) lub zapadnięcia i zniekształcenia tkanki, to jest to do odróżnienia. Podejrzane objawy porównuj z dostępnymi zdjęciami symptomów. :wink:
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Awatar użytkownika
edytka602
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 17 mar 2007, o 13:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników

Post »

Proszę o pomoc...
kupiłam dziś Wide Brim i nie wiem czy jest przypalona słońcem czy to wirus :evil:

Obrazek Obrazek Obrazek
Pozdrawiam, Edyta :)
Awatar użytkownika
paco
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2234
Od: 17 gru 2006, o 20:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świebodzice
Kontakt:

Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników

Post »

Edyto, według mnie to nie choroba, a jedynie reakcja na warunki atmosferyczne i ilości słońca na na stanowisku w którym rosła. :wink:
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Awatar użytkownika
edytka602
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 17 mar 2007, o 13:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników

Post »

Paco, bardzo dziękuję za odpowiedź, jutro już zamieszka na miejscu dla niej przeznaczonym :)
Pozdrawiam, Edyta :)
atena1950
200p
200p
Posty: 222
Od: 1 paź 2010, o 19:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników

Post »

witam i proszę o pomoc, czy ta hosta jest do wyrzucenia
Obrazek
dziękuje
Awatar użytkownika
Rennni
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1184
Od: 22 lip 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Czechy środkowe

Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników

Post »

Andrzej, proszę jest to HVX ?
Dziękuję....

Obrazek

Obrazek
Przepraszam za błędy w tekście, ale ja nie jestem z Polski, czytam i rozumiem ale nie mogę napisać tekst ... piszę tylko przez online tłumacza ;-)
Awatar użytkownika
paco
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2234
Od: 17 gru 2006, o 20:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świebodzice
Kontakt:

Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników

Post »

Te nacieki i przebarwienia wzdłuż żyłek liścia, to oznaka początkowego stadium choroby. Raczej nie powinnaś mieć złudzeń to HVX. :idea:
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Awatar użytkownika
paco
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2234
Od: 17 gru 2006, o 20:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świebodzice
Kontakt:

Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników

Post »

Jeśli roślina została zakażona, to wirus już w niej jest i pozostanie. Rozprzestrzenianie się wirusa w tkankach jest nieuniknione, natomiast objawy choroby mogą się ujawnić nawet po kilku latach. Nie ma na to pytanie konkretnej odpowiedzi, ale zazwyczaj objawy pojawiają się maksymalnie po trzech-czterech latach (jeśli nie uwidocznią się wcześniej).
Jeśli chodzi o tą konkretną hostę, to bez jakichkolwiek zdjęć trudno cokolwiek wyrokować.
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
ODPOWIEDZ

Wróć do „Hosty”