"Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2013
Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2013
Julieta Wisienki rosną u sąsiadów za płotem, ale na razie to trzy patyczki bez liści ;) Zupełnie nie interesujące.
U mnie chcę posadzić 2 wiśnie kanzan lub acolade, ale na razie nie znalazłam szczepionych na odpowiedniej wysokości.
Margo też bałam się o meble. Mam sporo nowych i to byłaby największa strata. Poczytałam i kupiłam dwa porządne drapaki, które schowałam tak by nie były za bardzo widoczne, bo w końcu to żadna ozdoba. Kicia wyżywa się na nich aż miło i nie tyka mebli. Bałam się też o porcelanę, ale kot z ogromnym wdziękiem prześlizguje się między wazonikami i figurkami. Jestem pełna podziwu. Pies przy kocie to niezły taran. Wiem, że każdy kot jest inny, ale zastanawiam się czy mój ma jakieś wady????? Chyba tylko tę, że muszę po niej złoto sprzątać , ale to i tak nie tak straszne jak się tego obawiałam.
Witaj Alphax Dzięki za miłe słowo ;)
Celina oby Ci pięknie rosły
Mufka ;)
Mam nadzieję, że się nie obrazicie. Bardzo poważnie zastanawiam się czy nie otworzyć swojego wątku na ogólnym. Posadziłam całe mnóstwo nowych bylin a stare mieszkanki coraz piękniej się rozrastają. Czuję, że są zaniedbywane.
Tym czasem pokażę wam, że róże u mnie wystartowały
U mnie chcę posadzić 2 wiśnie kanzan lub acolade, ale na razie nie znalazłam szczepionych na odpowiedniej wysokości.
Margo też bałam się o meble. Mam sporo nowych i to byłaby największa strata. Poczytałam i kupiłam dwa porządne drapaki, które schowałam tak by nie były za bardzo widoczne, bo w końcu to żadna ozdoba. Kicia wyżywa się na nich aż miło i nie tyka mebli. Bałam się też o porcelanę, ale kot z ogromnym wdziękiem prześlizguje się między wazonikami i figurkami. Jestem pełna podziwu. Pies przy kocie to niezły taran. Wiem, że każdy kot jest inny, ale zastanawiam się czy mój ma jakieś wady????? Chyba tylko tę, że muszę po niej złoto sprzątać , ale to i tak nie tak straszne jak się tego obawiałam.
Witaj Alphax Dzięki za miłe słowo ;)
Celina oby Ci pięknie rosły
Mufka ;)
Mam nadzieję, że się nie obrazicie. Bardzo poważnie zastanawiam się czy nie otworzyć swojego wątku na ogólnym. Posadziłam całe mnóstwo nowych bylin a stare mieszkanki coraz piękniej się rozrastają. Czuję, że są zaniedbywane.
Tym czasem pokażę wam, że róże u mnie wystartowały
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11704
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2013
Aguś jak fajnie,że się odezwałaś Dobry pomysł z założeniem wątku na ogólnym,ja oprócz róż uwielbiam wszystko co rośnie zielonym do góry
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2013
Witam
To mój pierwszy post na tym forum, więc witam się gorąco. Pragnę wyrazić słowa uznania dla Ciebie Agnieszko za kompozycje w ogrodzie, za wytrwałość, za talent i jeszcze za kilka innych Przeczytałam cały ten wątek i poprzedni z niemałym zaangażowaniem. Był dla mnie skarbnicą wiedzy. Ja zaczynam przygodę z różami, kupiłam 22 na początek i już wiem, że zrobiłam kilka błędów. Będę powoli je naprawiać przesadzając , dosadzając i podsadzając. Zacznę od Louise Odier. Masz ją w swoim ogrodzie i może pomożesz mi rozwiązać problem.
Wybierając róże patrzymy się często na wysokość i na kwiat róży, zapominając o pokroju.
Posadziłam 2 Louisy w odległości 1,7m na psie między domem a ścieżką, który ma 1,4m szerokości. No i róże sie pewnie zmieszczą ale nie pomyślałam, że może trzeba je podsadzić jakąś inną różą (albo byliną) od strony ścieżki by nóg nie było widać. Jak wysokie to powinno być i co to może być? Nie mam za bardzo miejsca na to.- 70 cm od nóg róży do ścieżki.
Drugi problem czy ja ich nie posadziłam za daleko od siebie (1,7m), może jedna sztuka tej róży będzie wyglądała biednie?
Czy pomożesz mi rozwikłać problem?
Pozdrawiam ciepło
To mój pierwszy post na tym forum, więc witam się gorąco. Pragnę wyrazić słowa uznania dla Ciebie Agnieszko za kompozycje w ogrodzie, za wytrwałość, za talent i jeszcze za kilka innych Przeczytałam cały ten wątek i poprzedni z niemałym zaangażowaniem. Był dla mnie skarbnicą wiedzy. Ja zaczynam przygodę z różami, kupiłam 22 na początek i już wiem, że zrobiłam kilka błędów. Będę powoli je naprawiać przesadzając , dosadzając i podsadzając. Zacznę od Louise Odier. Masz ją w swoim ogrodzie i może pomożesz mi rozwiązać problem.
Wybierając róże patrzymy się często na wysokość i na kwiat róży, zapominając o pokroju.
Posadziłam 2 Louisy w odległości 1,7m na psie między domem a ścieżką, który ma 1,4m szerokości. No i róże sie pewnie zmieszczą ale nie pomyślałam, że może trzeba je podsadzić jakąś inną różą (albo byliną) od strony ścieżki by nóg nie było widać. Jak wysokie to powinno być i co to może być? Nie mam za bardzo miejsca na to.- 70 cm od nóg róży do ścieżki.
Drugi problem czy ja ich nie posadziłam za daleko od siebie (1,7m), może jedna sztuka tej róży będzie wyglądała biednie?
Czy pomożesz mi rozwikłać problem?
Pozdrawiam ciepło
Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2013
Anness nikt nie ma nic przeciwko a ty mnie namawiasz Będę musiała to zrobić
Witaj Avocado
Bardzo się cieszę, że mój wątek zainspirował Cię do działania.
Czy Louise Odier rosną po przeciwnych stronach ścieżki?
Generalnie masz dwa a nawet trzy wyjścia. W zależności od miejsca możesz faktycznie podsadzić je jakimiś niskimi różami lub bylinami. Jeżeli chcesz róże to pasować będzie np. Larissa, Pashimina czy Biedermeier. Drugie wyjście to odpowiednio formować różę (Lousie), wyginać jej pędy w łuk i podwiązywać lub podpierać poziomo (taką metalową podpórkę masz na moim ostatnim zdjęciu powyżej) tak by róża zatrzymała więcej soków w pędzie. Wtedy róża wypuści więcej nowych przyrostów i będzie kwitła niżej. Moja Lousie Odier kwitła prawie do ziemi kiedy przygięłam jej pędy. Teraz jest znacznie szersza niż wyższa. Na tym zdjęciu to dobrze chyba widać. http://www.helpmefind.com/rose/l.php?l=21.227662
Trzecim rozwiązaniem jest przesadzenie w pożądanej odległości, ale nie bardzo rozumiem jak rosną twoje agentki. Być może wszystko jest w należytym porządku. Ja też popełniłam kilka błędów sadząc róże bez doświadczenia (sadziłam kilkadziesiąt sztuk nie mając o różach pojęcia). Nie przewidziałam ich siły wzrostu, czy pokroju, jednak tak pięknie się przyjęły, że nie mam odwagi ich ruszać a dzięki temu nauczyłam się je prowadzić tak by rosły jak ja tego chcę.
Tutaj może nie do końca to o co mi chodziło, ale zobacz jak zostały wygięte pędy silnie rosnącej róży, prawdopodobnie pnącej:
http://blog.lisacoxdesigns.co.uk/wp-con ... ghurst.jpg
A cha ...70 cm powinno wystarczyć dla bylin. Lawedna, kocimiętka, szałwie, przetaczniki, bodziszki, dzwonki a nawet trawki ozdobne jak stipa ponytail....coś niskiego
http://www.pinterest.com/pin/5981411979635729/
Witaj Avocado
Bardzo się cieszę, że mój wątek zainspirował Cię do działania.
Czy Louise Odier rosną po przeciwnych stronach ścieżki?
Generalnie masz dwa a nawet trzy wyjścia. W zależności od miejsca możesz faktycznie podsadzić je jakimiś niskimi różami lub bylinami. Jeżeli chcesz róże to pasować będzie np. Larissa, Pashimina czy Biedermeier. Drugie wyjście to odpowiednio formować różę (Lousie), wyginać jej pędy w łuk i podwiązywać lub podpierać poziomo (taką metalową podpórkę masz na moim ostatnim zdjęciu powyżej) tak by róża zatrzymała więcej soków w pędzie. Wtedy róża wypuści więcej nowych przyrostów i będzie kwitła niżej. Moja Lousie Odier kwitła prawie do ziemi kiedy przygięłam jej pędy. Teraz jest znacznie szersza niż wyższa. Na tym zdjęciu to dobrze chyba widać. http://www.helpmefind.com/rose/l.php?l=21.227662
Trzecim rozwiązaniem jest przesadzenie w pożądanej odległości, ale nie bardzo rozumiem jak rosną twoje agentki. Być może wszystko jest w należytym porządku. Ja też popełniłam kilka błędów sadząc róże bez doświadczenia (sadziłam kilkadziesiąt sztuk nie mając o różach pojęcia). Nie przewidziałam ich siły wzrostu, czy pokroju, jednak tak pięknie się przyjęły, że nie mam odwagi ich ruszać a dzięki temu nauczyłam się je prowadzić tak by rosły jak ja tego chcę.
Tutaj może nie do końca to o co mi chodziło, ale zobacz jak zostały wygięte pędy silnie rosnącej róży, prawdopodobnie pnącej:
http://blog.lisacoxdesigns.co.uk/wp-con ... ghurst.jpg
A cha ...70 cm powinno wystarczyć dla bylin. Lawedna, kocimiętka, szałwie, przetaczniki, bodziszki, dzwonki a nawet trawki ozdobne jak stipa ponytail....coś niskiego
http://www.pinterest.com/pin/5981411979635729/
Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2013
Dziękuję Ci bardzo za odpowiedź
Ścieżka wije się łukiem wokół domu, w pewnej odległości od domu , tworząc rabatę wokół domu . W miejscu gdzie rosną Louisy rabata ma 1,4m. Jak wykonywaliśmy ścieżkę wydawało mi się ,że to dużo na rabatę ............. dziś już bym zrobiła szerszą. Może powinnam wsadzić tam niższe róże niż Louis, ale tak chciałam mieć efekt WOW! WIELKA , PIĘKNIE KWITNĄCA RÓŻA...
Louisy rosną po tej samej stronie ścieżki 1,7 m od siebie. Boję się, że jest to zbyt duża przestrzeń i zrobi się głupia dziura, no chyba że uformuję pięknie krzaki za twoją radą i każdy będzie wyglądał foremnie. A może w tą dziurę coś posadzić? A może po prostu dokupić trzecią i ją posadzić pomiędzy ? Co radzisz? tylko tą trzecią musiałabym posadzić raczej w jednym rzędzie z pozostałymi gdyż pas na którym rosną ma 1,4 szerokości. Efekt byłby fajny gdyby posadzić je w trójkącie, jak na tym zdjęciu.
Zaczynam rozumieć o co chodzi z tym formowaniem. Znalazłam jakieś zdjęcia Tej róży i się załamałam bo wyglądała jak wysoka drapaka, łysa od dołu, chuda.
Pewnie po 4 sezonie z różami bedę wiedziała co dziś powinnam zrobić
Dlatego trochę Cię pomęczę pytaniami, może uniknę przesadzania, a raczej moje róże i mój mąż.
A Pashminę co ile trzeba sadzić? CZy ona kwitnie nieprzerwanie?
Młody się obudził, koniec wolnego, sama wiesz jak to jest z trzymiesięcznym niemowlakiem
Ścieżka wije się łukiem wokół domu, w pewnej odległości od domu , tworząc rabatę wokół domu . W miejscu gdzie rosną Louisy rabata ma 1,4m. Jak wykonywaliśmy ścieżkę wydawało mi się ,że to dużo na rabatę ............. dziś już bym zrobiła szerszą. Może powinnam wsadzić tam niższe róże niż Louis, ale tak chciałam mieć efekt WOW! WIELKA , PIĘKNIE KWITNĄCA RÓŻA...
Louisy rosną po tej samej stronie ścieżki 1,7 m od siebie. Boję się, że jest to zbyt duża przestrzeń i zrobi się głupia dziura, no chyba że uformuję pięknie krzaki za twoją radą i każdy będzie wyglądał foremnie. A może w tą dziurę coś posadzić? A może po prostu dokupić trzecią i ją posadzić pomiędzy ? Co radzisz? tylko tą trzecią musiałabym posadzić raczej w jednym rzędzie z pozostałymi gdyż pas na którym rosną ma 1,4 szerokości. Efekt byłby fajny gdyby posadzić je w trójkącie, jak na tym zdjęciu.
Zaczynam rozumieć o co chodzi z tym formowaniem. Znalazłam jakieś zdjęcia Tej róży i się załamałam bo wyglądała jak wysoka drapaka, łysa od dołu, chuda.
Pewnie po 4 sezonie z różami bedę wiedziała co dziś powinnam zrobić
Dlatego trochę Cię pomęczę pytaniami, może uniknę przesadzania, a raczej moje róże i mój mąż.
A Pashminę co ile trzeba sadzić? CZy ona kwitnie nieprzerwanie?
Młody się obudził, koniec wolnego, sama wiesz jak to jest z trzymiesięcznym niemowlakiem
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25146
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2013
Uważam, że powinnaś zaknąć ten wątek i założyć jeden na ogólnym.
Różo maniaczki i tak Cię znajdą, a dzięki temu bedzie mogła pokazywac wszystkie roślinki jakie masz u siebie. Tylko daj u siebie linka, żebyśmy łatwiej mogły trafić do Ciebie.
Chyba jednak każdy kot jest inny, bo znam masę takich, których drapaki w ogóle nie interesują, a wyżywają się na meblach
Masz szczęście
Różo maniaczki i tak Cię znajdą, a dzięki temu bedzie mogła pokazywac wszystkie roślinki jakie masz u siebie. Tylko daj u siebie linka, żebyśmy łatwiej mogły trafić do Ciebie.
Chyba jednak każdy kot jest inny, bo znam masę takich, których drapaki w ogóle nie interesują, a wyżywają się na meblach
Masz szczęście
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2013
Aga, ja również uważam, że dobrze Ci będzie na "ogólnym", tylko nie zapomnij o linku, żeby można było do Ciebie trafić
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13236
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2013
Cześć Agnieszko
bardzo się ucieszyłam z Twojego wpisu ..... nareszcie jesteś
Bardzo mi się podoba Twoja prywatna niebieska łąka dobry pomysł
Czy wszystkie róże ładnie przezimowały? , te co pokazujesz wyglądają idealnie.
bardzo się ucieszyłam z Twojego wpisu ..... nareszcie jesteś
Bardzo mi się podoba Twoja prywatna niebieska łąka dobry pomysł
Czy wszystkie róże ładnie przezimowały? , te co pokazujesz wyglądają idealnie.
Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2013
Z pewną dozą nieśmiałości... jak tam róże w zamglonym ogrodzie?
Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2013
Dziękuję Monifd....a całkiem dobrze. Działam, masadzam, podlewam, ściągam robale z róż ;)
mam nowy wątek i zapraszam: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=76768
Maju faktycznie róże jak co roku przezimowały idealnie. W raz z nimi również szkodniki, ale wierzę, że nie tylko ja się z nimi w tym roku wyjątkowo użeram.
Pozdrawiam ;)
mam nowy wątek i zapraszam: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=76768
Maju faktycznie róże jak co roku przezimowały idealnie. W raz z nimi również szkodniki, ale wierzę, że nie tylko ja się z nimi w tym roku wyjątkowo użeram.
Pozdrawiam ;)