Parapetowa kaktusiarnia DAK

[Paula15]

Zapowiedzi sporo u mnie Chamaecereus ma ostatnią szansę na pąki w tym roku- jak ich mieć nie będzie dostaje eksmisję

[Phacops]

Zapowiedzi sporo u mnie Chamaecereus ma ostatnią szansę na pąki w tym roku- jak ich mieć nie będzie dostaje eksmisję

Poczekaj..... te co widziałem w wątku co masz to już powinny o ile je zimowałaś jak na kłujaka przystało. Moje wystawione na żywioły powoli dostają kwiatów i dopiero w zasadzie dziś można powiedzieć o tym ze to bardziej pąki i niż odrosty.



A czemu się feraki pogoniło....?
Za duże czy za kwiatooporność? Nadwyżki echinipsisów to jeszcze rozumiem ale taki ferak potworek w swojej masie to całkiem przyjemna sprawa widziałem takiego 40 letniego i może sam się dochowam...kiedyś.

[onectica]

A ja tam takich problemów nie mam - zasuwam balkon na noc i

bo pewnie nie masz ani storczyków, ani hoi

[DAK]

..... bo pewnie nie masz ani storczyków, ani hoi

a to dlaczego? Czy z powodu tego ?

Paulo, może Chamaecereus przestraszy się, bo ja swojemu to mówiłam w ubiegłym roku, jak zastrajkował. I podziałało - pojawiły się małe czerwone kropeczki, z których potem powstają pączki.

Phacops, nie można pomylić odrostów z początkami pąków u Chamaecereus, bo pączki to początkowo takie czerwone kropeczki, a odrosty nie mają takiego koloru. A feraki poszły na balkon sąsiadki z dwóch powodów. W ciasnocie miałam trudny dostęp do nich, a wymagają zabiegów pielęgnacyjnych, bo zimą zaatakował je wełnowiec (pomimo podlania i spryskania jesienią) i ciągle jeszcze nie mam pewności, czy sobie z tym do końca poradziłam. Na balkonie będę mogła je lepiej oglądać ze wszystkich stron. Drugi powód to miejsce dla dwóch nowych noto i dwóch astraków. Ale jednego największego feraka zostawiłam - jest piękny i już dość duży - kula o średnicy 17 cm z żółtymi cierniami (ale nie wiem jaki to Ferocactus) - mam do niego sentyment. To on teraz:

Mam go od 2008r. od małej kulki, teraz rośnie powoli, może dlatego, że od 5 lat nie przesadzany - lubię te jego żółte mocne ciernie.

Leszku, oczywiście, że dobrze mieć sąsiadkę z balkonem, na dodatek taką, której w domu wcale nie ma, a ja opiekuję się mieszkaniem i balkonem oczywiście. Martwię się jednak, bo przez to, że ona tam nie mieszka, to nieuchronnie zbliża mi się czas, gdy stracę miejsce do zimowania kaktusów i balkon, bo przecież kiedyś ktoś tam nowy zamieszka.

[leszek2]

No to będzie problem

[bool]

Do Ferocactusów mam słabość ze względu na ciernie, masywne i kolorowe, niestety trochę za wolno rosną....
Jak się ma dużo cierpliwym to potem można się pochwalić takimi okazami

Twój to: Ferocactus glaucescens

Ps. A kwiatki kilka wpisów wcześniej oczywiście cudoooo!

Pozdrawiam!

[DAK]

Jak się ma dużo cierpliwym to potem można się pochwalić takimi okazami [

Cierpliwości to mam duże zapasy, gorzej z miejscem, one rosną, choć wolno to jednak do pokaźnych rozmiarów.
Dziękuję za nazwę - miałam zapisane ich tyle, że się pogubiłam, która prawidłowa.

[Phacops]

hm polecam porządnego cerusa jak na swoją wielkość zajmuje relatywnie niewielką powierzchnie. No i tu widać ze to rośnie tak z 10 cm rocznie potrafi.

Ja się spróbuje dochować feraków z nasiona no i zobaczymy jakie będą za jakiś czas....

[DAK]

Takich kolumnowców to jeszcze trochę mam. Jeden ma już 85cm - cienki długi z drobnymi żółtymi cierniami, a "wielka maczuga" ma już 50cm. Lubię też Stenocereus pruinsous - 45cm - ma ciekawy mocny pokrój.
To fakt, że fajnie wyglądają takie maczugi, ale przenoszenie ich na zimowanie jest coraz bardziej dokuczliwe.
Feraki po przesadzeniu rosły bardzo szybko, ale ostatnio już słabo, bo i starsze i pewnie wymagają przesadzenia.

[DAK]

Świątecznego ciepłego nastroju, słońca dla cierniaków, smacznych pychotek życzą wszystkim Kaktusiarzom:
Danka-DAK, Portos i wszystkie moje cierniaki.

A te dla Was (i dla mnie oraz dla Portosa też ) tak dziś kwitły:


Gymnuś-chlebuś i Gymnuś-damsii - niezawodne tej wiosny.

[maryjan13]

Za życzenia dziękuję,a kwiatki na gymnusiach bardzo ładne.

[hen_s]

Dziękuję za życzenia i piękne kwiecisto-świąteczne widoki. Wesołych Świąt!

[DAK]

Pierwsze kwiatki cieszą najbardziej.
Dziś Rebutia flavistyla:


Będzie więcej, ale te pierwsze są jak przebiśniegi i pierwiosnki

Następny będzie Chamaecereus, ale na obfitość kwiatków trzeba będzie trochę poczekać, jednak na ten pierwszy czekam z niecierpliwością.

[ROBERTOBORO]

Ach te rebucje . Moja R. flavistyla się jeszcze zastanawia

[hen_s]

Śliczny kolorek, aż się chce patrzeć i podziwiać. Co niniejszym czynię.