MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.III
Re: Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach. Cz. III
aniu jestem tego samego zdania co ty ja tez kokony wyciągam ok początku marca  a na zimę są w nieogrzewanym garażu  i siedzą spokojnie w docelowych rurkach  a co do rdestowca to ja dopiero w tym roku go wypatrzyłem i narobiłem kilkanaście wiazków a co do grubości niektóre sa naprawdę duże jak jest z tym zasiedleniem normalnie czy  pszczoły szerokie rurki omijają? jak to jest w praktyce?bo np niektóre rurki ma takie ze mój palec tam wejdzie ale zobaczę możne akurat jakaś się skusi z braku innych miejsc.  i tez pytanie z innej beczki bo dużo pszczół lata już do rurek są to samice? czy ciekawskie samce?
			
			
									
						
										
						- 
				grzesiek1209
- 50p 
- Posty: 87
- Od: 4 cze 2013, o 08:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Piwonin
Re: Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach. Cz. III
Osobiście to bałbym się w odległości 5m ale nie wiem. Może znajdą drogę (lub znajdą sobie ciekawsze miejsce...).
			
			
									
						
							Pozdrawiam,
GP
			
						GP
- ania1590
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 762
- Od: 3 kwie 2009, o 08:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
- Kontakt:
Re: Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach. Cz. III
Ja wstawiam pudełko do ulika na górne wiązki. Ulik jest dość spory i zostaje sporo miejsca nad rurkami.Jeśli o rdestowiec chodzi to nic nie wiem na temat złej opinii. Kiedyś na forum ktoś polecał, a że blisko domu rośnie więc nacięłam takich cieńszych, ale takie że palec wchodzi też. Pszczółki sobie świetnie poradziły z tym grubym- budowały komórki poprzecznie. Kokony są większe z takich grubych rurek, niewymęczone jak z trzciny, myślę że większość to samice, bo sporo większe kokony. Polecam rdestowiec, same zalety.
			
			
									
						
							ania1590
			
						- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2016
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach. Cz. III
Może pszczolinka ruda?ostatnia szansa pisze:U mojej sąsiadki ok. 0,5 ara trawnika pokryte jest dziurkami i wczoraj wczesnym popołudniem nie dało się na nim postawić nogi - pszczoła latała koło pszczoły. Fantastyczny widok. Jakie to mogą być pszczoły?
Są różne, sachaliński, japoński i ostrokończysty. Wszystkie podobne z tego co czytałem i oglądałem. Przyznam że nie wiem który rośnie w mojej okolicy.seedkris pisze:Może ktoś napisać jaki konkretnie to rdestowiec, chodzi mi o gatunek.
Walerio - nie sposób tego krzaczyska nie zauważyć, zwłaszcza latem
 To jest paskudztwo, inwazyjna i strasznie ekspansywna roślina, trudna do usunięcia. Tyle że akurat dla nas, "murarkowców" bywa przydana
 To jest paskudztwo, inwazyjna i strasznie ekspansywna roślina, trudna do usunięcia. Tyle że akurat dla nas, "murarkowców" bywa przydana   
 Ja używam rdestowca i trzciny, jedno i drugie jest zasiedlane prawidłowo. Jego plusem jest większa solidność i większe średnice rurek, minusy - powykrzywiane rurki przez co zajmuje więcej miejsca i mniejsza wydajność z rośliny że się tak wyrażę. Z jednej łodygi trzciny można uciąć dużo więcej rurek o odpowiedniej średnicy, a z rdestowca 2 - 3 sztuki. Przynajmniej z tego który rośnie koło mnie
 
 Moim zdaniem zdecydowanie za daleko, no chyba że masz tych pszczół tysiące sztuk to i tak zasiedlą wszystko w okolicy co się da. Ja zawsze wystawiam obok rurek, patrz mój poprzedni post.Wolfik pisze:PYTANIE! do jakiej odległości powinno wystawiać się pudełko z kokonami,aby pszczoły znalazły później przygotowane gniazdo? wystawiłem w odległości ok.20 m,czy nie za daleko?
Pozdrawiam, Maciek.
			
						- ania1590
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 762
- Od: 3 kwie 2009, o 08:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
- Kontakt:
Re: Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach. Cz. III
Będę dalej bronić rdestowca.Że jest ekspansywny to fakt, ale nikt nie musi sadzić go sobie na działce. Kilka lat temu na pustej działce w sąsiedztwie rósł gęsto i właściciel wystawiając działkę do sprzedaży skutecznie się go pozbył, dziś nie ma ani jednej rośliny. Jeśli o pokręcone chodzi, są też proste, młode  przyrosty i te są najcenniejsze, bo są długie i nie bardzo grube, a przede wszystkim nierozgałęzione. Z nich wychodzą najlepsze rurki.Za to trzcina w pobliżu nieciekawa, cienka i praktycznie rurki niezasiedlone zostały, bo na 8 wiązek tylko w 3. było po kilka rurek zajętych, a w nich kilka kokonów małych, twardych, które dopiero po wyjęciu się rozprężały ale były mniejsze od tych z rdestowca.
			
			
									
						
							ania1590
			
						Re: Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach. Cz. III
Dzięki Suppa!
Mam 500 kokonów i jakieś 150 przygotowanych rurek (więcej nie potrzebuję bo malutko drzew w mojej okolicy). Jak na razie samce robią,chyba!, zwiad terenu.Bardzo je interesują dachówki na stodole z fabrycznymi dziurami.Ale dziurki mają średnicę max4-5 mm,a obok są przygotowane rurki,to może jednak je znajdą.
Komuś już samice się wygryzły,tak ostatecznie, i już zasiedlają się?
			
			
									
						
										
						Mam 500 kokonów i jakieś 150 przygotowanych rurek (więcej nie potrzebuję bo malutko drzew w mojej okolicy). Jak na razie samce robią,chyba!, zwiad terenu.Bardzo je interesują dachówki na stodole z fabrycznymi dziurami.Ale dziurki mają średnicę max4-5 mm,a obok są przygotowane rurki,to może jednak je znajdą.
Komuś już samice się wygryzły,tak ostatecznie, i już zasiedlają się?
Re: Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach. Cz. III
Witam.
Ciężko mi wypowiedzieć się na temat zajmowania przez pszczoły rurek z rdestu, bo miałem wystawione tylko kilka. natomiast dla mnie ciekawostką jest to, że rurki trzcinowe o średnicy około 1 cm są omijane przez pszczoły. Być może powodowane jest to dużą ilością rurek. Z wystawionych w ilości 1500 szt, zajętych zostało około 300.
Pozdrawiam
			
			
									
						
										
						Ciężko mi wypowiedzieć się na temat zajmowania przez pszczoły rurek z rdestu, bo miałem wystawione tylko kilka. natomiast dla mnie ciekawostką jest to, że rurki trzcinowe o średnicy około 1 cm są omijane przez pszczoły. Być może powodowane jest to dużą ilością rurek. Z wystawionych w ilości 1500 szt, zajętych zostało około 300.
Pozdrawiam
- 
				ostatnia szansa
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2993
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach. Cz. III
Czy to znaczy, że masz rurki tylko o średnicy 1 cm i brak murarek, czy masz różne średnice rurek (jakie) i te o innej średnicy są zasiedlane? Napisz więcej.Jozek45 pisze:... że rurki trzcinowe o średnicy około 1 cm są omijane przez pszczoły....
Do wszytkich
 
 Ciekawa jestem o jakiej średnicy rurki trzcinowe są najchętniej zasiedlane. Czy odpowiednio wystawiając rurki o konkretnej średnicy możemy liczyć na większość samic? itd, itp.... Czy ktoś już ma takie spostrzeżenia poparte praktyką?
Moje nowe imię Szansa  
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
			
						
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
Re: Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach. Cz. III
Wracając do tematu zajmowania rurek trzcinowych zaobserwowałem, że pszczoły u mnie najchętniej zajmowały rurki o średnicach około 7 - 8 mm. U siebie mam wystawione rurki o średnicach od 5 do 10 mm. Natomiast daszek nad ulikiem pokryty mam strzechą z trzciny o średnicy otworów od 3 do 5 mm. Część rurek w strzesze też jest zajęta, ale nie mam pojęcia przez jakie owady.
			
			
									
						
										
						Re: Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach. Cz. III
Chciał bym spytać
 
 
jakie długości są otwory na tym zdjęciu, i jaki to papier?
			
			
									
						
										
						 
 jakie długości są otwory na tym zdjęciu, i jaki to papier?
- 
				Krzychoo
- 100p 
- Posty: 151
- Od: 30 mar 2008, o 19:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach. Cz. III
Te klocki to więźba dachowa, przekrój 6x12 cm, pociąłem je na odcinki po pół metra. Rozstaw otworów to 1x1 cm, narysowałem sobie siatkę ołówkiem na drewnie i wierciłem. Otwory zrobiłem na 2 średnice: 8 i 10 mm. Zrobiłem wcześniej otwory 6 mm, ale jak włożyłem do środka rurkę z papieru to otwory były bardzo małe. Papier to szary papier pakowy, powlekany. Kupiłem w sklepie papierniczym, na Poczcie też go chyba mają.
			
			
									
						
										
						- Xellos
- 200p 
- Posty: 229
- Od: 7 lip 2011, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrów Wlkp.
Re: Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach. Cz. III
Mam pytanie odnośnie umieszczenia takiej budki dla trzmieli. Czy ważne jest stanowisko, kierunek względem słońca, wysokość nad ziemią itp. Prosiłbym o szczegółymax333 pisze:Grzesiek 1209 nie jestem Ogrodnik88grzesiek1209 pisze:Ogrodnik88 możesz podrzucić zdjęcia takiej budki ? Trudne jest jej zrobienie ? Też chciałbym coś takiego zbudować...Ogrodnik88 pisze:Czym polecacie wypełnić budkę dla trzmieli jeśli nie mam siana?
Może być sama słoma?
Z góry wielkie dzięki!ale wstawiam zdjęcia jak to u mnie wygląda :
Wymiary budki wewnątrz ok 13 cm x 13 cm (deski nie heblowane) , otwór z tego co pamiętam fi 16 mm lub 18 mm ,wywiercony troszkę powyżej środka i lekko przesunięty w jedną ze stron
Otwierana tylna ścianka ,ale myślę ,że wygodniejsze do zaglądania było by otwieranie daszka.
Do środka mech i trawa (suche) Na zdjęciu mech wygląda na zielony, ale jest wysuszony na słońcu przez kilka dni . Trawa z mchem zmieszana i do budki. - Łatwizna.
Mam nadzieję ,że trzmiele i w tym roku zawitają, bo w zeszłym jak już pisałem się udało.

Co do murarek to ja nic nie ruszałem. Tak jak zasiedliły rurki rok temu, tak przezimowały i tak teraz z nich wychodzą. Nie widziałem żadnych pasożytów rok temu i teraz też nie widzę. Pierwsze zapłodnienia już są
 To tyle murarki, a teraz myślę nad trzmielami...choć na to pewnie już za późno. Za rok jednak coś bym dla trzmieli już chciał zrobić. Tylko nie wiem czy mam wieszać budkę taką jak kolega wyżej czy w ziemię wkopywać doniczkę jak tu wcześniej czytałem, co lepsze ?
 To tyle murarki, a teraz myślę nad trzmielami...choć na to pewnie już za późno. Za rok jednak coś bym dla trzmieli już chciał zrobić. Tylko nie wiem czy mam wieszać budkę taką jak kolega wyżej czy w ziemię wkopywać doniczkę jak tu wcześniej czytałem, co lepsze ?Jedyne co w życiu jest ważne to miłość, Renatka ;*
Pozdrawiam Paweł
			
						Pozdrawiam Paweł

- pawelp1320
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1508
- Od: 1 kwie 2013, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Lublin
Re: Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach. Cz. III
Ja słyszałem że otwór wlotowy należy ustawiać w kierunku północnym lub wschodnim. Ale to nie jest takie ważne. Co do wysokości nad ziemią:Xellos pisze:Mam pytanie odnośnie umieszczenia takiej budki dla trzmieli. Czy ważne jest stanowisko, kierunek względem słońca, wysokość nad ziemią itp. Prosiłbym o szczegóły
- można powiesić np. na drzewie
- postawić na ziemi
- wkopać w ziemię
Według mnie nie jest za późno. Ja na działce cały czas widzę młode królowe szukające norki dla siebie.Xellos pisze:To tyle murarki, a teraz myślę nad trzmielami...choć na to pewnie już za późno. Za rok jednak coś bym dla trzmieli już chciał zrobić.
Zależy od ciebie. Mogę ci tylko powiedzieć że jeden z najpopularniejszych trzmiel ziemny jak sama nazwa wskazuje najchętniej robi gniazda w ziemi, lata 10-20 cm nad nią i szuka norki. Więc dla niego zdecydowałbym się na postawienie budki na ziemi a nawet wkopaniu jej w nią. Trzmiel kamiennik może się zalęgnąć zarówno w ziemi jak i na pewnej wysokości. Ja osobiście budki ustawiam tylko na ziemi oraz wkopuję niektóre.Xellos pisze:Tylko nie wiem czy mam wieszać budkę taką jak kolega wyżej czy w ziemię wkopywać doniczkę jak tu wcześniej czytałem, co lepsze ?
Pozdrawiam Paweł
			
						- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2016
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach. Cz. III
Masz za mało tych rurek na taką ilość kokonów. Samice w krótkim czasie Ci je zasiedlą i odlecą w siną dalWolfik pisze:Dzięki Suppa!
Mam 500 kokonów i jakieś 150 przygotowanych rurek (więcej nie potrzebuję bo malutko drzew w mojej okolicy). Jak na razie samce robią,chyba!, zwiad terenu.Bardzo je interesują dachówki na stodole z fabrycznymi dziurami.Ale dziurki mają średnicę max4-5 mm,a obok są przygotowane rurki,to może jednak je znajdą.
Komuś już samice się wygryzły,tak ostatecznie, i już zasiedlają się?
 U mnie też samczyki zaglądają w każdy kąt w promieniu kilkudziesięciu metrów od ula. Samic jeszcze nie zauważyłem, dużo kokonów jest jeszcze pełnych.
 U mnie też samczyki zaglądają w każdy kąt w promieniu kilkudziesięciu metrów od ula. Samic jeszcze nie zauważyłem, dużo kokonów jest jeszcze pełnych.Co do średnic - najlepsza to standardowe 7 - 8 milimetrów. U mnie też zbyt duże rurki nie cieszyły się zainteresowaniem, murarki wolały raczej zajmować rurki zbyt małe, nawet takie w które ledwie się wciskały od zbyt dużych. Myślę że proporcja samców i samic będzie taka sama, tylko z małych rurek wychodzą mniejsze osobniki.
Pozdrawiam, Maciek.
			
						- 
				halfoat
- 50p 
- Posty: 83
- Od: 6 maja 2007, o 22:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Re: Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach. Cz. III
W tej broszurce rozsyłanej  razem z murarkami twierdzą, że przy mniejszej średnicy (5-6mm) wylęga się większa liczba samców, przy średnicy 6-7mm uzyskuje się równowagę płci a przy większej przeważają samice.
			
			
									
						
										
						






 
 
		
