Panta rei a może i nie w Podwórkowym

[EwkaEs]

Witam,korzystając z pogody walczę z łanami podagrycznika,perzu i mlecza w Śródpodagrycznikowym,dosłownie wiadrami wydzieram,bo wegetacja żwawo po deszczach ruszyła,a znowu mają być i to wraz z ochłodzeniem.Czyli wyścig z czasem.Mam jeszcze połać między klonem(tym obsadzonym hortensją pnącą i dwoma bluszczami od Kogry a drugim świerczkiem i jałowcem pochodzącym z Prowincji Judzkiej.Dzicz zarosła wieloletnio...wyzwanie.Obawiam się,że z Judytą pozostał kontakt tylko listowny.Netu brak i telefon też nie łączy z numerem .Brak mi jej lekko ironicznego spojrzenia na świat.
Harcerskie powitanie wiosny w gronie weteranów mamy w następną niedzielę w samo południe w przydomowym ogródku jednego z druhów aktualnie unieruchomionego na wózku i nie nadającego się do transportu,czyli palenia Marzanki nie będzie,a jedynie namaczanie.
Zuzanno-w końcu miejsce osłonięte na p o ł u d n i u kraju!W dwu kolejnych koszykach zbierają się inne jeszcze żonkile.Wybierałam niskie,takich zwierz ni wiatr nie połamie.
Zyto-Żonkile najtańsze z wyprzedaży w sklepie w kropki.Sama nie wiedziałam,ale kopalnia wiedzy ogrodniczejJagodka mi powiedziała -są to śnieżniki rosea,mam ich cztery na obrzeżu grządki i okazują się być bardzo dekoracyjne,cebule nabyłam pazernie na wyprawie z Olgą z Ogrodu Azy i nie podpisałam,ot-nauczka.Życzę by Cię zakwalifikowali i stópkę naprawili skutecznie.
Jadziu Jakuch-Agatka w zimowych szubach?Gucio robił wrażenie,że już jest po wylince.Dostałam jako gratis nasiona kocimiętki,wolałabym ją wysiać wprost do gruntu,bo parapet mam dokumentnie zajęty przez:fikus elastica i fikus Beniamina oba varie,kalanchoe "greckie" nabyte u e-babci też varie,kalanchoe pełne białe kwitnące nieprzerwanie od listopada,różowe pełne,dwa blado różowe zwykłe,zomilo czyli pieniężne drzewko ale ponoć tylko walutowe a eurogrosza nie mam,cztery bluszcze,w tym jeden ciemno zielony rozpięty na łuku z drutu i trzy variegata,nic więcej nie wcisnę.Poziomka potajemnie jest w kuchni i mama pyta do kiedy?A pewno do połowy maja.Tojad wczoraj zasadziłam do gruntu i przy oziębieniu nakryję butlą,jak mordownik to przeżyje.Ostróżka jedna z dwu już się ukazała nad poziomem gruntu,czekam na drugą.Wczoraj najdłużej mi zeszło z przekopaniem tępą łopatą ścieżki koło żonkili.Na jesieni była skopana na raz dwa i chwaściska naturalnie odrosły,bo korzenie zostały.Fiskarsa mam w piwnicy tam gdzie Podwórkowy i nie chciało mi się wozić go tramwajem do takiego kawałka.
Bogusiu-u mnie pan Sroka dziobem krokusy ścinał i słał u stóp swojej pani ,oswoił się i cały areał traktuje jak własne włości.Kocurka sąsiadów Gucia przepędził.Lubczyk pojawił się dopiero wczoraj,ma może ze 3 cm wzrostu.A już kusił zapachem.Naturalnie jest to lubczyk prowincjonalny z dobrego Judyty. W Podwórkowym dwa dni temu jeszcze widoczny nie był.Zaczekaj spokojnie,wyjdzie i u Ciebie.Stokrotka skubnięta z dziedzińca Kamedułów.Łatwo się rozrasta,to dałam na obrzeżu.

[Tosia1]

No, świetowałyśmy wczoraj na trzech ogródkach. U mnie, Jadzi i Basi. U Marysi (mar33) sa fotki jako dokumentacja.
Śnięta wczoraj byłam strasznie. Szczypały mnie oczy od totalnego niedospania. Moja koteczka Tosia budzi mnie tak 5,30 -6 rano domagając się głaskania i głośno mrucząc rozbudza mnie całkowicie.
U mnie pod domem mam łany podagrycznika. Mam zamiar się za to wziąść, ale czasu mało. Dostałam od Marysi dużo roślinek na skalniaczek i teraz już tylko posadzić 3 róże w odpowiednie miejsca. Z tym mam wielki problem Niby mam dużo miejscówek, ale to są nie byle jakie róże i boję się ich wykopania przez jakiegoś działkowca!!! W tamtym roku straciłam 4 szt.
Wczoraj u Basi udałam się na wysypisko śmieci i wykopałam 3 roślinki. Znawczyni bylin wskazywała mi paluszkiem, ale nie zapamietałam ich nazw Posadzę pod dom i wtedy się okaże.

[EwkaEs]

Wita Was wyrwidąb,a raczej wyrwiklon,przy pomocy pana P. -sąsiada udało się wykopać 17 połamanych w ubiegłym roku samosiejek spod samych okien,niektóre były spore,do tego potężna i strasznie kolczasta róża ,która trzy lata temu nie przezimowała,potem wygrabianie i wynoszenie jakiś słoików,doniczek,resztek po ścinaniu żywopłotu,śmiecia.Odsłoniło się bardzo.Ja mam czysto od Śródpodagrycznikowego i nic nie przerasta.Udało się też nieco uformować śliwkę ałyczę samosiejkę spod kuchennego okna i wynieść przycięte gałęzie.Potem wróciłam do swoich baranów czyli podagrycznika itp i jaskółczego ziela ,które przy tym było lekkim deserem.Trzeba było wykorzystać utrzymującą się dobrą pogodę i ciepło.
Forsycja Gold Sauber ładnie rozkwitła.Dwie młode sadzonki dla Oli do Ogrodu Azy rosną.
Tosiu-zaglądałam pod wskazany adresik na FO po cichu,trafiłam też na koziorozca i wstępnie dokonałam zamówienia ogrodowego(bylica Pursha,miodunka długolistna,naparstnica rdzawa,wilczomlecz pstry,odpowiedzi nie ma,ale ufam,że te byliny są jeszcze dostępne.
Konstanty wstawał o 4.30,sprawdzał co w miskach zostało od wieczora i zazwyczaj po pierwszym posiłku wracał spać,gorzej jak nie zostało,a głód kocura ssał,trzeba było szybko obsłużyć.Może zabezpiecz przed pójściem spać suchą karmę,wodę,schowaj piłeczki,zwłaszcza lanki z twardej gumy i nie będzie pobudki.
Lubczyk,a dalej już na żółto.

[EwkaEs]

Przed chwilą spadł zapowiadany deszcz,krótko,mało intensywnie,czekam na więcej.

[Bogumilka]

A u mnie śnieg sypie, mokry, ciężki. I pomyśleć, że wczoraj kopałam, grilowałam i na huśtawce się bujałam

[e-babcia]

Ewo- pięknie i wiosennie u Ciebie ,aż miło popatrzeć

[Aza]

Bardzo u Ciebie w obu ogródkach wiosennie i kolorowa, u mnie na razie przerwa. Kończą krokusy nawet te ostatnie dzikie a jeszcze nie zaczęły narcyzy. Forsycja jeszcze śpi i za szybko się nie zbudzi bo znowu w prognozach ma być śnieg.

[EwkaEs]

Teoretycznie nocą minus dwa-tojady chronione butlą.Popadało solidnie.
Bogusiu-to Ty w Sudetach mieszkasz?Okropieństwo już czujesz wiosnę,gdzie tam lato prawie,a tu raz dwa i śnieg i leży mokry,ciężki taki na zasiewach.
E-babciu-i prawie na 100% przylaszczkę będę miała od kolegi,sprawdzi,da znać.Bo ona jak jest to w Lanckoronie,a tam możliwe,że śnieg.
Olu-w Podwórkowym nie zrobione niemal nic,siedzę nad czwartym i piątym w tym roku artykułem,dwa już na angielski przetłumaczone,z tego jeden w druku z tych przetłumaczonych,a stale ktoś prosi by wysłać mu wersję pierwotną po polsku.Jako przerywnik tłumaczę tekst kolegi dotyczący planowania regionalnego i sportów zimowych w Karpatach Wschodnich.
Znajomy pyta co zrobić,kot wiszący cała zimę na kaloryferze zagląda teraz do budki lęgowej,a szpaki łączą się w pary=czy przenosić budkę,a jest i tak dość wysoko,a co do kota sprawny fizycznie jak widać,czy kota trzymać na uwięzi.Ja radziłam kupić kotu dzwoneczek,ale boję się, że może obróżką zawadzić o gałąź.Wszystkie rady mile oczekiwane.

[/URL]







i Śródpodagrycznikowy:truskawki varie od Evluk,zeszłego roku były w skrzynce za oknem w kuchni,w tym zostawię chyba w gruncie.Floksy-ta największa kępa spod Nosala od Olgi

[amba19]

No tak, dobrze ze nigdy nie zdecydowałam się na zawieszenie budek lęgowych. Teraz miałabym takie same dylematy pomnożone przez trzy. No może przez dwa, bo księżniczka Mikolina po drzewach nie raczy łazić

[EwkaEs]

Ambo- na razie była porada by na drzewo założyć opaskę przeciw kotom,chyba wiem o co chodzi,zrobię zdjęcie to po drodze do domu.
Wracam z poczty.Odebrałam swój "Polski ogród wiejski "Arkadiusza Iwaniuka i Elżbiety Kowalik czyli dyplomowanego ogrodnika i pani architekt krajobrazu.Dyskont książkowy działa wspaniale,ale pracowniczka poczty gorzej,wczoraj dowiedziałam się,że przesyłki nie ma(była od czwartku wieczorem!),bo zapisała mnie pod literą E(imieniem) zamiast pod S(nazwisko).
Będę szukała bylicy piołunu i bylicy Bożego Drzewka.
Priamie-rozglądałam się za Tobą na Drodze Królewskiej i co jakiś czas śledzę ten odcinek trasy przez okno.
Teresat-z radością donoszę,że moja hoja multiflora ma dwa piętra kwiatostanów!!!!!

[amba19]

Ewo - książka jest świetna, przeczytałam jednym tchem - jak Agathę Christie Ja kupiłam w księgarni, jeszcze wtedy nie wiedziałam o tym dyskoncie. Dzisiaj będę zamawiała karmę dla mojego inwentarza. Zdam relację z przebiegu transakcji.

[EwkaEs]

Śródpodagrycznikowy o poranku po deszczach.Kwitną wszystkie okoliczne śliwki ałycze samosiejki.Bez ma pięknie zapowiadające się pąki.Forsycja się złoci,a pod nią żonkile,za chwilę kolejny koszyczek,podagrycznik rozwija się nadzwyczajnie szybko i najlepiej byłoby jeszcze dzisiaj przedsięwziąć kolejną akcję.Obie hortensje czyli żagańska od Oli(na zdjęciu) i maculata zamówiona u Christiankrysi dobrze przezimowały,mogłabym jeszcze jakąś zamówić w tym roku.A teraz spojrzenie w dól na zadarniające,bluszcz i fioletowe dzwonki oraz mirtowaty wilczomlecz,pierwiosnki Siebolda Christiankrysi(gratisik) i jedna z dwu piwonii,albo przeniesiona ratowniczo z Podwórkowego od JadziJakuch albo od Judyty .








Ambo-czytać zaczęłam pod kątem co już mam,co jeszcze można zamówić,co w tych warunkach da sobie radę.Takie konwalie majowe na przykład kiedyś Mama tu miała i barwinki,na pewno można.Bylic będę szukać,nie trafię u znajomych,na Forum,w ogrodnictwach to w październiku w ramach konferencji jest wyjazd do skansenu we Wdzydzach Kiszewskich...
Pod ścianą zastałam prezent od sąsiada-duży worek (80 albo 100 litrów)ziemi ogrodowej,jak rozumiem do tego miejsca wydartego młodemu lasowi klonów na rekultywację.Ponieważ sama noszę albo z dalszego sklepu w plecaku po 2-3 dziesięciolitrówek,albo na biodrze z pobliskiej "Biedronki" 20 litrów uważam to za gest nader miły.A tak najbardziej przydałaby mi się tu malutka czysto drewniana ławeczka(bez metalu by nie kusić panów zbieraczy),najlepiej stara,z historią,nie rzucająca się w oczy.

[EwkaEs]

Znalazłam szkółkę w Kokotowie niedaleko Węgrzec,możliwy jest osobisty odbiór,nie wiem dokładnie jak z dojazdem busem/autobusem,ale w niedzielę na spotkaniu weteranów połączonym z powitaniem wiosny spodziewam się spotkać Benitę i Don Antonia jej męża,oboje są po ogrodnictwie i mieszkają w tej okolicy.Wypisałam sobie wraz z cenami:barwinek Gertrude Jekyll,Multiplex,Ralph Shugert,Variegata,bylicę Artemisia rupestris i piołun bylicę oraz dziurawiec wielkolistny.Razem około 50 zł.Możliwe,że mi coś doradzą lub odradzą.
Multiflora znowu zaczyna kwitnienie.

Kilkanaście wiader mlecza,perzu i podagrycznika wyniosłam,oczyszczone wszystkie grządki i dwie ścieżki.Wybrałam chyba większość śmieci,butelek i liści z kolejnego odcinka krzaków żywopłotowych.Zasadziłam róże pnącą różową pochodzenia Biedronkowego,ale miała zdrowy,żywotny wygląd.Jutro ma padać,co bardzo by się przydało.

[kogra]

Jak widzę działasz teraz na dwa fronty ogródkowe.
Z powodu kotek właśnie nie mam budek lęgowych.
Zawsze byłoby ryzyko, że kotki zaczną dobierać się do nich.

[e-babcia]

Ewuniu- widzę ,że Twój ogródek za duży to nie jest.Myślę ,że taki jak mój przyblokowy.
Oj to sąsiadki będą zazdrościć.