Mój ogród - moja pasja

[anias1]

Sylwia prace wiosenne przebiegają bardzo sprawnie,pogoda dopisuje także praktycznie od rana jestem na dworze.Trawnik wygrabiony,rabatki posprzątane,krzewy poprzycinane,zostało jeszcze usunięcie chwastów ale nie wkraczam jeszcze z odchwaszczaniem bo jeszcze nie wszystkie rośliny wyszły z ziemi.No i bardzo uciążliwe dla mnie zajęcie wyrywanie trawy,która sama się nasiała na rabatach.Hibiskus jako jedyny jeszcze okryty włókniną.bo są u mnie jeszcze co noc przymrozki Niestety synoptycy zapowiadają załamanie pogody co skutecznie utrudni prace w ogrodzie.

[tade k]

Aniu ,a co ma Ci utrudnić załamanie pogody Już wszystko co na tę porę trzeba było zrobić już masz zrobione Chwastów to i ja mam dużo , rosły przecież prawie całą zimę. Jeszcze też nie ''tykałem'' Hibiskus jeszcze długo nie pokaże się . Jak dobrze pójdzie w tym roku może być wcześniej , początek maja.

[anias1]

Tadziu,w zasadzie załamanie pogody to mi przeszkadza w tym momencie, w tworzeniu nowych rabat,bo jeśli mi tak dobrze poszło ze sprzątaniem ogrodu to chciałabym sprawnie zrobić również i to.Przyzwyczałam się do słonecznej pogody inaczej wtedy funkcjonuję i czuję się radosna.Nie mam nic przeciwko opadom deszczu ale moim ideałem byłoby to, żeby padał w nocy,a dzień był słoneczny.

[mewa]

Aniu taki ideał każdy by chciał - niestety nie zawsze tak jest

[anias1]

Ewo

Wiem,że nie ma ideałów i idealnych sytuacji.

[Sylwia85]

Aniu głowa do góry może -10 stopni nie będzie. Deszczyk potrzebny tylko mogłoby się zbytnio nie ochłodzić, ale zobaczymy jak to będzie. Pozdrawaiam i miłego weekendu życzę.

[anias1]

Sylwio

Ja deszczu się nie obawiam tylko drastycznych zmian temperatury.U mnie dzisiaj zimno,strasznie wietrznie i kilka godzin bez prądu.Właśnie takich zmian się boję,a jak wszyscy wiemy człowiek do dobrego szybko się przyzwyczaja i chciałoby się aby już było to ciepełko.Również gorąco pozdrawiam i udanego weekendu.

[Tacca]

Aniu , mi też się marzy żeby w nocy padało a w dzień grzało . Na razie wieje okrutnie , może jutro będzie lepiej .

[anias1]

Danusiu,pomarzyć dobra rzecz,przynajmniej marzenia nic nie kosztują a jak poprawiają nastrój.U mnie dzisiaj też bardzo brzydka pogoda,strasznie wieje wiatr i nie było kilka godzin energii elektrycznej. Zobaczymy co będzie jutro?

[Tacca]

Aniu , ja dziś w pracy , jutro w pracy , w poniedziałek mam wolne i nadzieję że pogoda się poprawi , może uda mi się przygotować grządkę pod buraki . W ubiegłym roku pierwszy raz posiałam i totalna porażka , nie wiem czemu .Może w tym roku będzie lepiej .

[anias1]

Danusiu,no nie wiem czy uda Ci się coś porobić na ogródku,bo to pogorszenie pogody chyba ma być długotrwałe (jeśli synoptycy) się nie mylą.Ja warzywa uprawiam od kilku dobrych lat ale buraki już kilka sezonów też mi się nie udają to jest podobno wina jakichś chorób grzybowych,które najpierw porażają liście co powoduje ich zasychanie a następnie ma ujemny wpływ na korzeń.

[Tacca]

Aniu a ja myślałam że to braki w składzie ziemi , muszę poczytać . Wreszcie wiatr ucichł i jest dosyć ciepło. Jutro powinien być ładny dzień .

[marpa]

Na sianie buraczków Dziewczyny jeszcze nie pora... koniec kwietnia to już można jak już ziemia będzie ogrzana bo one nie lubią zimnej ziemi ,która nie szkodzi wczesnej marchewce czy pietruszce
Dobre odmiany dobrze plonujące mamy wypraktykowane te odmiany o owalnym korzeniu . Wczoraj eM wykopał na grządce kilka buraków , które świetnie przezimowały!

[anias1]

Danusiu to poczytaj o uprawie tych buraków,ja nie stosuję żadnych oprysków są w pełni ekologiczne ale bardzo małe.Pogoda u mnie dzisiaj można powiedzieć gorsza niż wczoraj wietrznie i pada śnieg z deszczem dość intensywnie.

Maryniu,ja jeszcze nie mam zamiaru siać buraczków nie mam nawet jeszcze kupionych nasion.A próbowałam już różne i te o owalnym korzeniu i okrągłe,nie bardzo mi się w ostatnich latach udają.Co roku zmieniam im miejscówkę.Ja niemal wszystkie warzywa sieję w jednym terminie nie rozkładam tego w czasie,czekam tylko aby ziemia się ogrzała,nawet ogórki wysiewam razem z innymi warzywami,okrywam je włókniną i mam wcześniejsze zbiory.Wyjątek stanowi jedynie papryka,którą wysadzam po majowych przymrozkach.

.

[iwona0042]

Danusiu,no nie wiem czy uda Ci się coś porobić na ogródku,bo to pogorszenie pogody chyba ma być długotrwałe (jeśli synoptycy) się nie mylą.Ja warzywa uprawiam od kilku dobrych lat ale buraki już kilka sezonów też mi się nie udają to jest podobno wina jakichś chorób grzybowych,które najpierw porażają liście co powoduje ich zasychanie a następnie ma ujemny wpływ na korzeń.

Tak też mi się wydaje, więc jak je uprawiać żeby się udały