Jako mała dziewczynka uwielbiałam odwiedzać moją Ciocię w pracy w stacji hodowli roślin. Pamiętam właśnie mimozę, uwielbiałam ją dotykać
Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
Kaśka, naprawdę podziwiam - nie dość, że udaje Ci się wyhodować takie egzotyki, to jeszcze tak wspaniale u Ciebie rosną..
Ja nadaję się tylko do wysiewów najpospolitszych roślin do ogrodu, a i tak często kończy się porażką. Czy używasz lamp doświetlających, bo przyznam, że nie kojarzę?
Jako mała dziewczynka uwielbiałam odwiedzać moją Ciocię w pracy w stacji hodowli roślin. Pamiętam właśnie mimozę, uwielbiałam ją dotykać
Jako mała dziewczynka uwielbiałam odwiedzać moją Ciocię w pracy w stacji hodowli roślin. Pamiętam właśnie mimozę, uwielbiałam ją dotykać
- labka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
Za bardzo nie można jej dotykać..bo to szkodzi roślince niestety, ale i ja czasem nie mogłam się oprzeć..
A wysiewów..raczej nie doświetlam..nie które rośliny trochę zimą..mam żarówkę taką do lampki normalnie tylko o zimnym świetle i dużą ilością lumenów. Jest energooszczędna..więc i tak pali się nocami, bo ja mało sypiam..więc owszem..nie które podstawiam zimą żeby trochę światła miały..i jak czasem zimą sieję coś z nudów dziwnego..to wtedy tak..potrzebna mi... ale to kłopotliwe bardzo..takie przenoszenie, maluszków.
Zresztą w tą zimę ćwiczyłam cierpliwość...
Nooo dobra..nie koniecznie..bo zabrałam się za te wszystkie zieleniny, żeby egzotyków nie wysiewać i nie marnować....bo jednak prawdopodobieństwo że wyrosną jest dużo mniejsze..
Tak więc przerzuciłam się na sałatki..mniej kosztowne kombinowanie
A wysiewów..raczej nie doświetlam..nie które rośliny trochę zimą..mam żarówkę taką do lampki normalnie tylko o zimnym świetle i dużą ilością lumenów. Jest energooszczędna..więc i tak pali się nocami, bo ja mało sypiam..więc owszem..nie które podstawiam zimą żeby trochę światła miały..i jak czasem zimą sieję coś z nudów dziwnego..to wtedy tak..potrzebna mi... ale to kłopotliwe bardzo..takie przenoszenie, maluszków.
Zresztą w tą zimę ćwiczyłam cierpliwość...
Tak więc przerzuciłam się na sałatki..mniej kosztowne kombinowanie
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
Hej, dawno nie zaglądałem do Twojego wątku. Masz bardzo dużo ciekawych roślin, podziwiam że jesteś w stanie je wszystkie ogarnąć.
Hmm herbatka, chyba o niej kiedyś rozmawialiśmy, z nasiona ją masz? Ja próbowałem bezskutecznie kilka razy.
Próbowałem ostatnimi czasy z kakaowcem (który nawet miał kiełki, ale i tak zgnił) i teraz z laurem szlachetnym, ale też chyba nic z tego nie będzie. Kurcze lipa z nasionami egzotyków jest taka, że często mają krótki termin ważności i jak dostaniesz starawe nasiona to co by się nie robiło i tak lipa ;) Więc chyba jednak owadożery są niezagrożone na moich parapetach
.
A propo mimozy sukcesem w jej hodowli dla mnie było otrzymanie nasion na jesień i teraz wysiałem i ładnie kiełkują
.
Pozdrawiam!
Hmm herbatka, chyba o niej kiedyś rozmawialiśmy, z nasiona ją masz? Ja próbowałem bezskutecznie kilka razy.
Próbowałem ostatnimi czasy z kakaowcem (który nawet miał kiełki, ale i tak zgnił) i teraz z laurem szlachetnym, ale też chyba nic z tego nie będzie. Kurcze lipa z nasionami egzotyków jest taka, że często mają krótki termin ważności i jak dostaniesz starawe nasiona to co by się nie robiło i tak lipa ;) Więc chyba jednak owadożery są niezagrożone na moich parapetach
A propo mimozy sukcesem w jej hodowli dla mnie było otrzymanie nasion na jesień i teraz wysiałem i ładnie kiełkują
Pozdrawiam!
"Cóż piękniejszego nad niebo, które otacza wszystko co piękne?"
Rośliny owadożerne
Rośliny owadożerne
- labka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
Radku Oooo a kogo to moje piękne oczy widzą ???
Witaj Owadożerku...
Jakbym wiedziała,że masz swoje mimozy..to może bym się skusiła...
Też miałam Kakaowca..nawet wyszedł do wierzchu..ale padł..
. Laur mam z sadzonek..z nasion się nie udało...za drogie nasiona, za mała skuteczność...a już można kupić. Jak ja wysiewałam to nie było nigdzie sadzonek..więc kiedy znalazłam..to kupiłam maleńkie bardzo 10 cm z wyprzedaży.. Teraz wybór jest spory. Herbata za to..tak..jest z nasion
, ale nie wszystkie sama wyhodowałam. Jedną mi podarowano
Tłustosz zakwitł...chyba specjalnie na Twoją wizytę...
, a i Rosiczki wypuszczają pędy kwiatowe

Witaj Owadożerku...
Jakbym wiedziała,że masz swoje mimozy..to może bym się skusiła...
Też miałam Kakaowca..nawet wyszedł do wierzchu..ale padł..
Tłustosz zakwitł...chyba specjalnie na Twoją wizytę...

- oxalis
- 1000p

- Posty: 1448
- Od: 24 mar 2012, o 00:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko- Biała
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
Oj...śliczności i rarytaski u Ciebie, że chyba każdy marzy o czymś co u Ciebie ujrzał
.
Wanillia to mi się umaiła już dawno temu...nawet teraz kolejny raz pobiegłam do sklepów internetowych jej szukać, ale jakoś nie ma...
. Na all też szukam....i na dzień dobry na taką fajną szklarenkę foliakową wpadłam, że mam dylemata...
Oj...by tam pomidorki i papryczunie miały raj
.
Wanillia to mi się umaiła już dawno temu...nawet teraz kolejny raz pobiegłam do sklepów internetowych jej szukać, ale jakoś nie ma...
Oj...by tam pomidorki i papryczunie miały raj
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
No no ładnie esseriana kwitnie
To tym bardziej gratuluję jak herbata z nasion. Ja ogólnie wolę z nasion hodować, większa frajda wtedy. A u kogo się zaopatrujesz w nasiona? Masz jakiś ulubiony sklep czy różnie?
"Cóż piękniejszego nad niebo, które otacza wszystko co piękne?"
Rośliny owadożerne
Rośliny owadożerne
- labka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
Dzięki za komplement..Tłustoszek z młodymi też dziekuje...
Co do nasion...to na ogół jestem "wierna" Australii
Co do nasion...to na ogół jestem "wierna" Australii
- labka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
Jeszcze kilka Egzotyków
Pieprz Brazylijski

Pieprz Syczuański

Grewia odżyła po ataku Przędziorka

Drzewo Pijanych Papug (Schotia brachypetala) ufff też puściła młode listki..bo i ja przędziorek opanował..

Tamarillo przerosło mnie..
choć trochę mizerne..ale mam nadzieję,że jak dostanie większa doniczkę i 'wyjdzie' wreszcie na powietrze i słoneczko..to nabierze krzepy...

wkrótce następne moje pupilki...
Życzę wszystkich mnóstwo słoneczka...i takich temperatur jak sa u mnie..

Pieprz Brazylijski

Pieprz Syczuański

Grewia odżyła po ataku Przędziorka

Drzewo Pijanych Papug (Schotia brachypetala) ufff też puściła młode listki..bo i ja przędziorek opanował..

Tamarillo przerosło mnie..

wkrótce następne moje pupilki...
Życzę wszystkich mnóstwo słoneczka...i takich temperatur jak sa u mnie..
- oxalis
- 1000p

- Posty: 1448
- Od: 24 mar 2012, o 00:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko- Biała
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
Ciebie moja Droga to nic i nikt nie przerośnie...
.
A tamarillo wygląda super
.
A tamarillo wygląda super
- labka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
Dzięki Kasiu...ale czuję się przerośnięta
strasznie czekam..czy mi zakwitnie już???

strasznie czekam..czy mi zakwitnie już???
- tesia39
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9113
- Od: 9 kwie 2012, o 10:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
Cudne egzotyki
zwłaszcza tamarillo
A wiesz Kasiu, że robię drugie podejście do owadożerów
Moje akwarium z hojowego właśnie się przekształciło się w owadożerne 
A wiesz Kasiu, że robię drugie podejście do owadożerów
- labka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
To super...ciesze się..Tereniu. One sa takie wdzięczne..
Moje Rosiczki zaczynają puszczać pędy kwiatowe...w tym roku już nie dam im tak kwitnąć mocno...bo ledwo odratowałam część
Moje Rosiczki zaczynają puszczać pędy kwiatowe...w tym roku już nie dam im tak kwitnąć mocno...bo ledwo odratowałam część
- tesia39
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9113
- Od: 9 kwie 2012, o 10:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
Na razie mam dwie odmiany rosiczki, muchołówkę , kapturnicę i tłustoszki 
- labka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
To całkiem sporo...
Ja zostawiłam sobie po 1 egzemplarzu..resztę dałam sprzedania..to się mnoży jednak...i coś trzeba ująć...a Dzbanecznika nie mam gdzie trzymać..okazuje się,że tam gdzie jest..dzbanki tworzy jak obłąkany...ale nie chcą rosnąć, za mało światła...i na bok idzie wszystko..szkoda roślinki. Za to jakiejś hoyce będzie w tym miejscu "akuratnie"
Ja zostawiłam sobie po 1 egzemplarzu..resztę dałam sprzedania..to się mnoży jednak...i coś trzeba ująć...a Dzbanecznika nie mam gdzie trzymać..okazuje się,że tam gdzie jest..dzbanki tworzy jak obłąkany...ale nie chcą rosnąć, za mało światła...i na bok idzie wszystko..szkoda roślinki. Za to jakiejś hoyce będzie w tym miejscu "akuratnie"
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
eee moje kwitną na fulla i nic im się nie dziejelabka1 pisze: Moje Rosiczki zaczynają puszczać pędy kwiatowe...w tym roku już nie dam im tak kwitnąć mocno...bo ledwo odratowałam część
Zwykle jest odwrotnie, jak za mało światła to dzbanecznik rośnie, ale dzbanków nie wypuszcza...labka1 pisze:
a Dzbanecznika nie mam gdzie trzymać..okazuje się,że tam gdzie jest..dzbanki tworzy jak obłąkany...ale nie chcą rosnąć, za mało światła...i na bok idzie wszystko..szkoda roślinki.
"Cóż piękniejszego nad niebo, które otacza wszystko co piękne?"
Rośliny owadożerne
Rośliny owadożerne


