Moja kolekcja
-
Orchideomaniak
- 500p

- Posty: 981
- Od: 19 sie 2008, o 21:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opole
- Storczykowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11980
- Od: 7 lut 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ...
Mnie też zdarzyło się wymieniać patyk, bo przedłużony pęd obalał mi kwiatka np ;) Szkoda, że Twój się ułamał, ale postoi trochę w wazonie i jeszcze troszkę nacieszysz nim oczy 
Ja zdjęcia wrzucam zawsze na www.imageshack.us - nie mam tam konta. Nie miałam z nim ani razu problemu.
Ja zdjęcia wrzucam zawsze na www.imageshack.us - nie mam tam konta. Nie miałam z nim ani razu problemu.
- Mamba
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1378
- Od: 25 cze 2008, o 21:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Szamanko, dziękuję.
Pokażę to moje nieszczęście, chociaż nie jedyne dzisiaj

Na pocieszenie pokażę moje nowe storczyki, zakupione tydzień ;:30 temu w Obi
Dwa pierwsze zdjęcia były zrobione z lampą, a trzecie bez, żeby bardziej przybliżyć naturalny kolor kwiatów. Już od dawna polowałam na różowego z białą warżką i udało mi się wreszcie
Ten też jest ciekawy, a że pierwszy raz takiego widziałam musiał być mój
Dwa pierwsze zdjęcia też zrobione z lampą, a ostatnie bez i chyba to oddaje najbardziej jego kolory.


To nie koniec zdjęć
Pokażę to moje nieszczęście, chociaż nie jedyne dzisiaj

Na pocieszenie pokażę moje nowe storczyki, zakupione tydzień ;:30 temu w Obi
Dwa pierwsze zdjęcia były zrobione z lampą, a trzecie bez, żeby bardziej przybliżyć naturalny kolor kwiatów. Już od dawna polowałam na różowego z białą warżką i udało mi się wreszcie
Ten też jest ciekawy, a że pierwszy raz takiego widziałam musiał być mój


To nie koniec zdjęć
- Jeanne
- 1000p

- Posty: 2308
- Od: 21 gru 2007, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Mambo, ten fioletowy z białą warżką jest OSZAŁAMIAJĄCY
Pozostałe też niczego sobie
Pozostałe też niczego sobie
Pozdrawiam, Asia
Moje storczyki
Moje storczyki
-
Orchideomaniak
- 500p

- Posty: 981
- Od: 19 sie 2008, o 21:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opole
Bardzo ładne, szczególnie ten nakrapiany mnie ujął. Szkoda tego złamanego pędu, ale widzę, że roślina mimo tego nadal piękna. Co do złamania, mi kiedyś się "złamał", bo się trzymał na łodydze, chyba ta wewnętrzna część była złamana, dlatego cudzysłów, taki zielony, więc ja na próbę wziąłem taśmę teflonową i zabandażowałem. Po tym zabiegu kwiaty jeszcze 3 miesiące się trzymały
niestety nie zrobiłem zdjęć po operacji. Aktualnie zielony nie kwitnie, ale trzymał się na prawdę długo jak na "złamanie"
- Mamba
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1378
- Od: 25 cze 2008, o 21:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Orchideomaniaku, storczyk rzeczywiście nadal jest piękny i mam nadzieję, że teraz na pocieszenie zaczną rosnąć boczne pędy, które od jakiegoś czasu stoją w miejscu. W Twoim przypadku było pewnie tak, że pęd się tylko nadłamał i opatrunek pomógł mu. Ja też kiedyś tak miałam, ze pod ciężarem kwiatów pęd się nadłamał, ale zawinęłam go plastrerm i żył dalej. Potem poniżej miejsca złamania z oczka wyrosło keiki. Zresztą na którejś z poprzednich stron umieściłam jego zdjęcie już z kwiatami.
oj Mambo, masz tyle storczyków które ja bym chciała miec...
ale może kiedyś
powiedz mi tylko jak podlewasz kwiatki?wszystkie masz w osłonkach?używasz keramzytu?
ja na razie trzymam tylko w tych przezroczystych doniczkach na podstawce na którą chce wysypać keramzyt(na razie nigdzie nie mogę go dostac),ale z chęcią przeniosłabym wszystkie do osłonek,tylko boje się ze zaczną mi gnic z braku powietrza
jak duże są osłonki w porównaniu z doniczką?
ale może kiedyś
powiedz mi tylko jak podlewasz kwiatki?wszystkie masz w osłonkach?używasz keramzytu?
ja na razie trzymam tylko w tych przezroczystych doniczkach na podstawce na którą chce wysypać keramzyt(na razie nigdzie nie mogę go dostac),ale z chęcią przeniosłabym wszystkie do osłonek,tylko boje się ze zaczną mi gnic z braku powietrza
jak duże są osłonki w porównaniu z doniczką?
MoNiKa
- Mamba
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1378
- Od: 25 cze 2008, o 21:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Storczykowa, dziękuję 
Muszę sie pochwalić
, że zobaczyłam dzisiaj na jednym z moich reanimowanych storczyków (po odpadnięciu stożka) rosnące keiki. Jest jeszcze takie malutkie ;:67 , że nie mogę dziś zrobić zdjecia, bo nie będzie go widać
Mam nadzieję, że będzie szybko rosło. Tak było w przypadku mojej wcześniejszej keiki, które wyrosło również po odpadnięciu stożka wzrostu (pokazywałam go na wcześniejszych stronach). Można powiedzieć szczęście w nieszczęściu 
Muszę sie pochwalić
-
Orchideomaniak
- 500p

- Posty: 981
- Od: 19 sie 2008, o 21:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opole
Zgadza się, po prostu zabrakło mi słowa nadłamanyMamba pisze:Orchideomaniaku, storczyk rzeczywiście nadal jest piękny i mam nadzieję, że teraz na pocieszenie zaczną rosnąć boczne pędy, które od jakiegoś czasu stoją w miejscu. W Twoim przypadku było pewnie tak, że pęd się tylko nadłamał i opatrunek pomógł mu. Ja też kiedyś tak miałam, ze pod ciężarem kwiatów pęd się nadłamał, ale zawinęłam go plastrerm i żył dalej. Potem poniżej miejsca złamania z oczka wyrosło keiki. Zresztą na którejś z poprzednich stron umieściłam jego zdjęcie już z kwiatami.
- Mamba
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1378
- Od: 25 cze 2008, o 21:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Moniko, na pewno spełnią się Twoje marzenia, czego Ci życzę.
Kwiaty podlewam przez namaczanie w wodzie destylowanej, czasem z dodatkiem nawozu. Moczą się tak przez 20-30 minut. Kiedyś moczyłam je godzinę, ale było to za długo. Podlewam je co około tydzień-dwa, w zależności od potrzeb. Wszystkie są w specjalnych osłonkach ceramicznych lub szklanych do storczyków. Keramzyt używam tylko do reanimowanych storczyków. W tej chwili mam jednego, który całkowicie stracił korzenie i trzymam go w plastykowej doniczce wypełnionej keramzytem. Doniczkę tą umieściłam w szklanej osłonce (z braku głębokiej podstawki) i wlałam do niej około 2cm wody i taki poziom wody staram się utrzymywać. Keramzyt kupuję w OBI, ale wiem, że można go kupić również w OrchidSklepiku. Kiedyś stosowałam go jako drenaż na dnie doniczki, ale korzenie, które go dosięgały zaczęły gnić i teraz już tak nie robię. Ponieważ mam w domu dużą wilgotność, nie mam potrzeby, aby wszystkie doniczki stały na podstawkach wypełnionych keramzytem i wodą. Robię tak w przypadku storczyków reanimowanych i, jak pisałam we wcześniejszych postach, u dwóch po utracie stożka wyrosły keiki.
Osłonki ceramiczne zapobiegają przewracaniu się storczyków i raczje nie mam problemów z gniciem korzeni, a przynajmniej nie sądzę, żeby w moim przypadku osłonki były przyczyną problemów z korzeniami. Osłonki są większe od doniczki w średnicy o około 1-2cm. Jeśli doniczka opada zbyt nisko w osłonce, wkładam do środka wykałaczki lub patyczki do szaszłyków przycięte na odpowiednią długość, aby doniczka nie opadała na samo dno osłonki.
Kwiaty podlewam przez namaczanie w wodzie destylowanej, czasem z dodatkiem nawozu. Moczą się tak przez 20-30 minut. Kiedyś moczyłam je godzinę, ale było to za długo. Podlewam je co około tydzień-dwa, w zależności od potrzeb. Wszystkie są w specjalnych osłonkach ceramicznych lub szklanych do storczyków. Keramzyt używam tylko do reanimowanych storczyków. W tej chwili mam jednego, który całkowicie stracił korzenie i trzymam go w plastykowej doniczce wypełnionej keramzytem. Doniczkę tą umieściłam w szklanej osłonce (z braku głębokiej podstawki) i wlałam do niej około 2cm wody i taki poziom wody staram się utrzymywać. Keramzyt kupuję w OBI, ale wiem, że można go kupić również w OrchidSklepiku. Kiedyś stosowałam go jako drenaż na dnie doniczki, ale korzenie, które go dosięgały zaczęły gnić i teraz już tak nie robię. Ponieważ mam w domu dużą wilgotność, nie mam potrzeby, aby wszystkie doniczki stały na podstawkach wypełnionych keramzytem i wodą. Robię tak w przypadku storczyków reanimowanych i, jak pisałam we wcześniejszych postach, u dwóch po utracie stożka wyrosły keiki.Osłonki ceramiczne zapobiegają przewracaniu się storczyków i raczje nie mam problemów z gniciem korzeni, a przynajmniej nie sądzę, żeby w moim przypadku osłonki były przyczyną problemów z korzeniami. Osłonki są większe od doniczki w średnicy o około 1-2cm. Jeśli doniczka opada zbyt nisko w osłonce, wkładam do środka wykałaczki lub patyczki do szaszłyków przycięte na odpowiednią długość, aby doniczka nie opadała na samo dno osłonki.
Mambo dziekuje za podpowiedzi 
ja wypróbuje obydwie metody i zobacze ktora lepiej sie u mnie przyjmnie
czy sołonki musza byc specjalne do storczyków czy mohga to byc zwykle oslonki, oczywiscie o wiekszej srednicy niz doniczka, niezabardzo zrozumialam co robisz z tymi wykałaczkami ale i tak dziekuje
ja wypróbuje obydwie metody i zobacze ktora lepiej sie u mnie przyjmnie
czy sołonki musza byc specjalne do storczyków czy mohga to byc zwykle oslonki, oczywiscie o wiekszej srednicy niz doniczka, niezabardzo zrozumialam co robisz z tymi wykałaczkami ale i tak dziekuje
MoNiKa







