W stronę słońca 2

[Fraszka_1]

U Ciebie też już wiosna

[Sylwia85]

Witaj Renatko, ja też wstrzymałam sie przed odkryciem roślin i jak tak dalej bedzie to w przyszła sobotę odkryję no chyba ze śnieg i mróz bedzie to wtedy wiadomo że nie. Czytam u ciebie o różach na pniu. Ja zamówiłam az cztery i jak one mają mi nie przetrwać to chyba posadzę je w doniczy i bedę zakpywac do ziemi, tylko gdzie ja na zime bedę chować , Moja piwnicza mała i przeznaczona na przetwory, marchwe i ziemniaki. róz tam to ja nie zmieszczę.
Pozdrawiam cieplutko i dużo słoneczka życzę na zbliżajace sie dni.

[dorkow0]

Sylwio, ja przepraszam, że tak u Reni, ale moje Róże na pniu, aktualnie w doniczkach, leżą właśnie na ziemniakach w piwnicy, bo są za wysokie, żeby stały, a piwnica mała. Więc jak Ci na nich zależy, to zmieszczą się na pewno. Ja już 7 sztuk straciłam, na eksperymentach z okrywaniem i zakopywaniem korony... Nie dają rady i już i trzeba je chować... Zawsze kwitną, posypuję delikatnie po wsadzeniu z donicą do ziemi, nawozem i podlewam na początku... Potem już rosną, jak wszystkie inne rośliny w gruncie...
Nie mam ich dużo, bo tylko cztery, ale po tylu stratach, musiałam najpierw kilka lat przetestować, w jakich warunkach będą sobie radziły...
Reniu, wrzucę fotkę moich zimujących Róż na ziemniakach, jak Ci będzie przeszkadzać, to usunę, bo brzydka jest, ale poglądowa... Dziś, tj. w poniedziałek ją robiłam i dołożyłam do wczorajszego posta...

[gosiaczek12a11]

Renatko zima nas rozpieszcza , oby i wiosna też nas tak rozpieszczała
Pozdrawiam i życzę miłego nowego tygodnia

[dorcia7]

A może tegoroczna wczesna wiosna ma być rewanżem za ubiegły rok

[jonatanka]

Ny też wycięliśmy orzech który uszkodził fundament.Patrzę na to nie ze strony strat ale korzyści bo zyskaliśmy więcej przestrzeni i słonka a w to miejsce powstanie foliak.

[Sylwia85]

Sylwio, ja przepraszam, że tak u Reni, ale moje Róże na pniu, aktualnie w doniczkach, leżą właśnie na ziemniakach w piwnicy, bo są za wysokie, żeby stały, a piwnica mała. Więc jak Ci na nich zależy, to zmieszczą się na pewno. Ja już 7 sztuk straciłam, na eksperymentach z okrywaniem i zakopywaniem korony... Nie dają rady i już i trzeba je chować... Zawsze kwitną, posypuję delikatnie po wsadzeniu z donicą do ziemi, nawozem i podlewam na początku... Potem już rosną, jak wszystkie inne rośliny w gruncie...
Nie mam ich dużo, bo tylko cztery, ale po tylu stratach, musiałam najpierw kilka lat przetestować, w jakich warunkach będą sobie radziły...
Reniu, wrzucę fotkę moich zimujących Róż na ziemniakach, jak Ci będzie przeszkadzać, to usunę, bo brzydka jest, ale poglądowa... Dziś, tj. w poniedziałek ją robiłam i dołożyłam do wczorajszego posta...

Dorotko dziękuję za cenne informację dotyczącą róż i też posadze je w doniczkach a na zime będę wnosić do piwnicy. Tak dla przekonania najwyżej jedna posadze w gruncie i zobacze. A te doniczki to duże maja być?

-- 24 lut 2014, o 18:35 --

Renatko jak mija poniedziałek, jak pogoda ? Czy słoneczo u Ciebie świeciło i opromieniało piękną dziewczynę?
Pozdrawiam i miłego wieczorku życzę

[reniusia20]

Witam Was kochane
A Ja mam fioletowy zawrót głowy przeglądam dekoracje sal weselnych a to różne dodatki off...
Lawendowy kolor ...

Natalko jak na razie wiosennie się nam zrobiło
Sylwuś trzeba z różami na pniu postępować tak jak Dorotka pisze.Ja na razie żadnej róży na pniu nie mam bo mi przemarzła i jakoś tak na razie omijam je w sklepach,ale może kiedyś się skuszę ale będę właśnie na zimę zabierać je do piwnicy żeby ich nie stracić!
Dorotko zdjęcie może zostać mi tam nie przeszkadza
Pięknie Ci przezimowały widać jakie zdrowe zieloniutkie pędy mają,na wiosnę powędrują do ogrodu i Ci pięknie zakwitną. Jak zakupię kiedyś sobie róże na pniu to zrobię tak jak kochana radzisz, na okres zimowy do piwnicy. dziękuję!
Gosiu o tak zima tego roku rozpieszcza nas na całego.Taka milutka dla Nas tego roku była,aż to podejrzane troszki jest ...
Dorciu może być! W tamtym roku nas tak wymordowała to teraz postanowiła Nas tak łagodniej potraktować
Joasiu u Nas będzie podobnie bo drzewo zasłania całą zachodnią ścianę,mało co światła przez okna wpada a po drugie dom się odsłoni bo go mało co widać z drogi. Dom troszki wygląda jakby w buszu się znajdował haahaa

Miłego wieczorku!

-- 24 lut 2014, o 19:48 --

Sylwuś słoneczka dzisiaj niestety było jak na lekarstwo i temp. +5st a bliżej wieczora temp spadła do 0st i lekki zimny wiaterek.Zima powiała zimnym oddechem,żebyśmy jeszcze o Niej nie zapominali do końca...

[e-babcia]

Reniu- myśle ,że za dużo tego wszystkiego i niedługo bedziesz mieć spory problem na co się zdecydować .W każdym razie życzę powodzenia

[Sylwia85]

Renatko w tym roku i wesele i ogród jak dajesz sobie rade?

[reniusia20]

Jadziu za dużo wszystkiego jest. Oglądaliśmy balony kolor lawendowy,tylko że jak się okazało to jest kolor lawendowy ale za to w kilku odcieniach znów - ohhh i który tu wybrać?
Ten? nieee nie tamten yyy a może jednak tamten ? Decyzja podjęta,zamówione teraz pasuje czekać na przesyłkę...

-- 24 lut 2014, o 20:01 --

Sylwuś dajemy radę jak na razie ostatnio chyba z 4 godziny oglądaliśmy balony kolor lawendowy ale jak się okazuje to kilka odcieni,tak samo z materiałami jest ale już postanowiliśmy zamówić te,które jako pierwsze Nam się spodobały. Pierwsza myśl podobnież najlepsza!

[dorkow0]

Reniu, dobrego dnia Ci życzę...
Sylwio, moje rosną w 7-8 litrowych doniczkach już trzy lata jedna, pięć lat druga, tej wiosny zmienię im doniczki na 10 litrowe i pewnie tak już zostaną, tylko dziury w doniczkach od spodu muszą być duże, żeby woda nie stała w korzeniach... Te młodsze mają rok, więc jeszcze sporo czasu przed nimi...
Gdzieś tu na Forum jest ktoś, kto przygina do ziemi korony i je zakopuje. Ma kilkanaście Róż na pniu, ale nie mam linka, ani nie pamiętam kto to... Może sama znajdziesz i może jego metody będą dla Ciebie lepsze... Mnie się kije łamały i traciłam Róże, ale może Tobie by się udało...

[Sylwia85]

Renatko też tak słyszałam że pierwsza myśl najlepsza. Kochana 4 godziny oglądać balony to ja nie wiem kiedy Ty na to wszystko znajdujesz czas. Śpisz przynajmniej ?

[reniusia20]

Sylwuś staram się haahaa

[Reni4]

Nie ma za co...
Ja też tak słyszałam że pierwsza najlepsza..bo jak się człowiek zacznie zastanawiać..to dostaje..kręćka