Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 22

[magenta]

No to w takim razie się melduję I idę oglądać do tyłu

[Eda_S]

Aguniu , czytam że popracowałaś sobie w ogrodzie. Ja także rwę się do porządków, ale u nas takim zimnem wieje, że wolę nie ryzykować.
Rozchodniki
Pozdrawiam cieplutko

[AGNESS]

Aguniu witam w przepiękny słoneczny poniedziałek..... u mnie dziś klimaty wybitnie wiosenne..... przepiękne słońce, cieplutko, zero wiatru..... bajeczny dzień..... mam nadzieję, że u Ciebie podobnie
Cieszę się bardzo, że mogłaś już popracować w ogródku.... ja jeszcze nie wychodziłam, ale może w tym tygodniu uda mi się troszkę podziałać

[edulkot]

U nas też dzisiaj piękne słoneczko a ja siedzę w domku i tylko tęsknie wyglądam przez okno oj poszłabym potańczyć z grabiami a tu choróbsko nie daje

[Monika-Sz]

Agnieszko- zapewne buszujesz w ogrodzie, skoro Cię tu nie ma.. Pieknie dziś u nas, prawda Prawdziwa wiosna za oknem! Ciepło, słonecznie- słowem.. cudowna aura nam się trafiła.. Oby tak dalej..
Pozdrawiam słonecznie

[alana]

Witaj Aga!!

Piękne zdjęcia rozchodników, my tu na wiosnę czekamy, a Ty na przekór zdjęcia jesienne ;) Trochę przejrzałam Twoje wątki i stwierdzam, że podrosły mocno rośliny w Twoim ogrodzie od mojej ostatniej wizyty. Brzozy jeszcze bardziej białe i jeszcze piękniejsze. A jak obsadzenie tarasu? Pamiętam jak planowałaś co posadzić ;)
Prawda, że lżej się trochę na duszy zrobiło po lekkiej pracy w ogrodzie? Ja też poszłam na godzinkę w sobotę, poprzycinać chociaż winorośl, to lekkich zakwasów w ramionach dostałam no, ale pogoda taka wiosenna, że aż grzech nie porobić porządków na rabatach.
Teraz z zupełnie innej beczki, powiedz mi czy byłaś na koncercie DM 25 lipca? Ja byłam i do dzisiaj jestem zachwycona i jeszcze bardziej rozkochana w DM. A może wybierasz się za tydzień do Łodzi?
Pozdrowienia.

[ewamaj66]

Pogoda ładna, słoneczna, ale wiało okropnie Po ogrodzie tylko szybko przebiegłam i pomknęłam do domu ogrzać zimny nos i ręce. Koty też siedziały w domu

[Monika-Sz]

Agnieszko- gdzie jesteś.. biegam od kominka do ogrodu, a Ciebie nie ma.. Mam nadzieje, że wszystko OK i jedynie nadmiar zajęć nie pozwala okrasić wątku słonecznymi fotkami..
Pozdrawiam

[x-ag-a]

Kochani, Dzięki za odwiedziny i troske! U mnie wszystko ok, tylko intensywnosc dnia mnie przytloczyla i wyczerpala.
Rano z przyjemnoscia odpowiem na Wasze wpisy.
Spokojnej nocy!

[robaczek_Poznan]

Aguś Kolejny pracowity dzień za Tobą? pewnie było spore ognisko! Miejsca na ognicho bardzo zazdroszczę, mam problem z odpadami, które muszę upychać w śmieciach Nie mam gdzie palić, anie wszystko nadaje się na kompost. Resztki różane zajmują najwięcej miejsca?ale co zrobić, porządki wiosenne ;-))
Hortensje i pięciorniki przycięte? Ja się przymierzam, może w środę mi się uda, planuję nieplanowany urlop
Ech?tyle tych prac, aż serce rośnie! Jeszcze sporo cięcia i sprzątania, zwłaszcza przy różach no i ?taniec z grabiami czeka na M'a. Może jakiś ptasi akompaniament go zachęci?
Pozdrowionka

[x-ag-a]

Witam o poranku

Dodam, że ciepłym i słonecznym Takie wstawanie może być naprawdę miłe.
Za chwilę wychodzę do ogrodu

Kasiu, owszem, napracowałam się znowu i ognisko też było. Prawdę mówiąc, teraz nie wyobrażam sobie funkcjonowania w ogrodzie bez możliwości spalenia ogrodowych odpadów w palenisku. Oczywiście korzystam z wywózki odpadów organicznych z zakładu oczyszczania, ale jest tyle przeróżnych patyczków, gałązek i innych, że nie wszystko da się zapakować do worków. Za to nie mam kompostu i też boleję nad tym.
Pogoda dziś od rana dopisuje, zatem zabieram się zaraz do pracy!
Ewo, u nas ślicznie... tylko wyjść i chwycić za ulubione narzędzia... dobrej pogody Ci życzę!
Moniko, dzięki, wszystko ok... trochę mnie nadmiar zajęć przytłoczył, a i zmęczenie na przedwiośniu chwyciło... jednak pogoda uskrzydla, więc działam dalej
Alano, witam gorąco po przerwie!
Na koncercie DM w lipcu oczywiście byliśmy - byłam zachwycona pod każdym względem formą chłopaków, a set lista w pełni mnie zaspokoiła. Wybawiłam się za wszystkie czasy i żałuję, że nie mogę być w Łodzi za kilka dni ;-)
Cieszę się, że i Tobie było dane ich zobaczyć!
Ogród czeka, a ilość pracy lekko przytłacza, ale przecież właśnie na ten moment czekaliśmy od miesięcy.
Ja za chwilę chwytam za sekator i działam
Dobrej pogody życzę!
Majutek, jak się czujesz, biedaku?
Agusia, pogoda cudownie nas rozpieszcza... nie chcę myśleć, by miała się zmienić na gorszą... działam więc z zapałem w ogrodzie i cieszę się cudownymi okolicznościami przyrody! Dobrego dnia
Eda, mam nadzieję, że aura na tyle się poprawiła, iż można popracować w ogrodzie?
Pozdrawiam serdecznie...
Kasiu, zapraszam
Justynko, masz rację - ile by się pracy nie wykonało jesienią, wiosną i tak jest co robić... ale jakież to przyjemne zajęcie!
Miłego dnia!
Gosiu, pogoda dopisuje, zatem urywaj się wcześniej z pracy i wykorzystuj promienie słońca na pracę w ogrodzie
Asiu, bardzo dziękuję! Rozchodniki lubię ogromnie... zupełnie bezproblemowe, a jakie efektowne rośliny!
Małgoś, mam dziś sporo w planach, zatem nie ma co gadać, tylko trzeba brać się za poranną aktywność Muszę - poza ogrodem - odkurzyć chałupkę, ugotować obiad i wyjść na kije. Dużo tego!
Iwonko, zapraszam
Nelu, u mnie śnieg już prawie w całości zginął... a u Ciebie? Działasz już?
Bogna, co słychać? Śniegu już nie ma, słonko przyświeca, można już wyjść na ogród...

[AGNESS]

Aguniu widzę, że bardzo intensywnie działasz w ogródku Zazdroszczę Ci ogniska.... u mnie niestety nie ma na nie miejsca i bardzo tego żałuję...... Mam upatrzoną fajną miejscóweczkę, ale teraz jest tam rabata z malinami .... niestety na razie nie do ruszenia Zawsze mam problem z patyczkami, gałęziami, a szczególnie z różami...... Zastanawiam się nawet nad zakupem rozdrabniacza do gałęzi, ale nie wiem, czy warto..... w sumie tych gałęzi nie mam aż tak dużo
Miłej pracy w ogródku

[asia2]

Czytam, że rozpoczęłaś już intensywnie sezon ogrodowy, to nie zabieram czasu, tylko życzę owocnej pracy !

[BOGULENKA]

Aguś, w górach również piękne słońce, poza tym wiosna, śnieg tylko w wysokich partiach, ale tu warunki narciarskie są ok. Wczoraj Łucja stawiała pierwsze ślizgi na nartach, bakcyla połknęła więc kolejne lekcje będą. Chłopaki wczoraj szaleli do późnego wieczora, a raczej do ostatniej kolejki. Ja jeszcze nie, dziś ja zaczynam białe szaleństwo. Zdecydowaliśmy się jeździć popołudniami, wtedy mniejszy tłok, a przed nartami będziemy jeździć i oglądać. Dziś odwiedzamy Zakopane, jutro basen na Słowacji. Zazdroszczę bardzo pierwszych prac w ogrodzie, jak przyjadę ruszam niezwłocznie i ja. Pozdrawiam z zimowego Witowa.

[duju]

Agnieszko pracujesz, a my z Maleńką wybieramy się na spacer, bo piękna pogoda. Na razie nie widzę u siebie oznak wiosny, przebiśniegi nie wzeszły, chyba, że jeszcze ruszą.