Wymarzony ogród Moniki

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
D-M
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1151
Od: 16 lis 2009, o 00:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wymarzony ogród Moniki

Post »

Monika program niedrogi ale jakże przydatny mozesz się pobawić i wirtualnie zobaczyć jak kiedyś bedzie wyglądał twój ogród :)

Ee nie rozpatrywałam bym tego w ten sposób to może byc ciekawa przygoda w zyciu ;:224
pewnie widzą jak duzo piszesz to również będziesz miała dużo do opowiedzenia :wink:

jutrop za Zakusia trzymam kciuki ;:215

-- Śr, 12 lut 2014, 18:36 --

Monika program niedrogi ale jakże przydatny mozesz się pobawić i wirtualnie zobaczyć jak kiedyś bedzie wyglądał twój ogród :)

Ee nie rozpatrywałam bym tego w ten sposób to może byc ciekawa przygoda w zyciu ;:224
pewnie widzą jak duzo piszesz to również będziesz miała dużo do opowiedzenia :wink:

jutrop za Zakusia trzymam kciuki ;:215
Ostoja spokoju...
Pozdrawiam Daria
Awatar użytkownika
Monika-Sz
1000p
1000p
Posty: 1313
Od: 4 maja 2013, o 22:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wawa

Re: Wymarzony ogród Moniki

Post »

Dario- z gardenpuzzli jestem w sumie zadowolona- za 20pln tyle zabawy :D

Na forum budowlanym nie było mnie od jakiś 2 lat, pewno wysyłali do wszystkich forumowiczów, a ja naiwnie odpisałam ;:14

Zakuś operację ma jutro o 13- zadzwoniłam dowiedzieć się o zdrowie chirurga :lol: i termin potwierdzony..

Cały dzień dziś padał deszcz- może chociaż jutro zobaczę troszkę słońca..
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25228
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Wymarzony ogród Moniki

Post »

Będę trzymała kciuki za Zaka.
Bardzo fajnie zrobiłaś te nasadzenia. Nie przejmuj się, że teraz nic innego nie przychodzi Ci do głowy. Najwazniejsze, że masz szkielet. I nie przejmuj sie, że kupisz coś innego niż zaplanowałaś. Nie zawsze można dostac to co sie chce. Dlatego ja jak jedę do szkółki to szukam czegoś podobnego. No chyba że niczego nie znajde to odkładam zakup. A na mniejsze nasadzenia gwarantuję Ci, że pomysł wpadnie jak znajdziesz się w szkólce.
Awatar użytkownika
Monika-Sz
1000p
1000p
Posty: 1313
Od: 4 maja 2013, o 22:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wawa

Re: Wymarzony ogród Moniki

Post »

Gosiu- w tym roku będę się starała kupować oczami- w ubiegłym roku same kłopoty tylko z tego wyszły.. Jechałam po cos, czego nie było.. a czasem jechałam, żeby kupić cokolwiek- dla samej potrzeby kupowania- po czym biegałam po działce z doniczką i obłędem w oku.. Teraz muszę usunąć to, co w natchnieniu kupowałam.. ;:14
W tym roku raczej uda mi się nad sobą zapanować- sporo zakupów zaplanowałam, więc powinno to zaspokoić moją potrzebę kupowania w znacznej mierze :wink: Nie obiecuję sobie, że nie kupie nic spoza listy- mam sporo miejsc, w których powinny się pojawić byliny- więc liczę, że w szkółkach coś wpadnie w oko.. Może jakiś planowany krzew zamienię na inny.. Jednak szaleństwa ubiegłorocznego nie przewiduję, a też sobie tłumaczę, że z takich zakupów nic dobrego dla mnie nie wyniknie..
A i tak wiadomo, że wszystko wyjdzie w praniu- wszystko tzn moja silna wola ;:306

Dziś dzień operacji Zakuśka..
Zakuś wczoraj relaksował się na kanapie przed tv..

Obrazek

Obrazek

Tutaj zaspany- późną nocą obudziłam go na ostatnie, pamiątkowe zdjęcie, jeszcze w kompletnej męskości.. Może i męski, ale śpioch :D
Obrazek

Teraz Zakusiek u weta leży po operacji pod kroplówką, wybudza się- czekam na tel, aż będzie na tyle kontaktowy, żebym mogła go odebrać.
Operacja się udała, wyjęto dwa kamienie- podobno o ostrych brzegach, więc na pewno musiało go bolec- mimo, że się nie skarżył.. Podziwiam jego wytrzymałość!
Ma też zrobioną kastrację- bo prostata była powiększona i to była kwestia czasu, aby zaczęła ona z kolei utrudniać siusianie..
Ma również usuniętą brodaweczkę spod nosa..

Słowem- wieczorem odbieram psinę lżejszą o 2 kamienie i brodawkę, o innych atrybutach nie wspominając.. Teraz tylko liczę na to, że będzie się wszystko goiło "jak na psie" i wiosnę powitamy w pełni sił witalnych ;:138

***

Byłam w ciągu dnia na działce- jak u Mamy śniegu prawie nie ma, tak u nas sporo jeszcze lezy na rabatach. Mam też agrowłókninę, którą planuje usunąć i biję się z myślami, czy fragmentami wycinać już teraz, czy jeszcze po czekać..?
Dlaczego fragmentami..?- w kilku miejscach posadziłam cebulowe i nie wiem, czy agro chroni je przed ewentualnym chłodem, czy utrudnia wyrastanie..
Jadę na działkę znowu w sobotę na chwile i jeśli nie będzie zła pogoda, to chyba jednak w miejscu cebulowych powycinam- na wszelki wypadek, żebym sama ich nie wykończyła z powodu zasłonięcia ich agro.. A jeśli zmarzną- trudno.. Lepiej, niech natura zdecyduje za mnie :wink:

Dziś ślicznie świeciło słońce i mimo, że było dość chłodno, w porywach +4*, to jednak dusza się raduje. Nie wyobrażam sobie teraz powrotu do zimy, jednak wszystko wskazuje na to, że ten już nie nastąpi. Pomijam fakt, że ja tak chcę ;:306 , to te ćwierkające radośnie ptaki w ogrodzie i wracające do Polski boćki nie mogą się mylić ;:172
mm-complex
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2800
Od: 19 sie 2010, o 18:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: moje miejsce na swiecie...

Re: Wymarzony ogród Moniki

Post »

Cieszę się ,że już po strachu teraz będzie tylko lepiej ;:168 Śliczny chłopczyk z j...mi czy bez ...grunt ,że będzie zdrowy ;:333
Wyczochraj Zaka ;:196
U mnie też po wczorajszych opadach śnieg prawie zniknął :heja Jutro ruszam do ogrodu ;:333
Miłego popołudnia :wit
marzenia się spełniają! Dana
Awatar użytkownika
beata68
1000p
1000p
Posty: 1745
Od: 13 lut 2011, o 17:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Wymarzony ogród Moniki

Post »

Monika bardzo się cieszę, że Zak ma operację za sobą. :D Nie odzywałam się, bo sama mam teraz kłopoty zdrowotne mojej młodszej córki, od wczoraj wieczorem leży w szpitalu i jak do tej pory nikt nie może jej właściwie zdiagnozować, a wcześniej przechodziliśmy perypetie z ostrym dyżurem. ;:oj Horror to mało powiedziane.
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24808
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Wymarzony ogród Moniki

Post »

Monisiu Zakuś jest prześliczny ;:167
Dobrze, że operacja już za nim.... teraz szybciutko dojdzie do siebie :D
Awatar użytkownika
kris11
200p
200p
Posty: 310
Od: 28 lut 2012, o 20:17
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: ok/Warszawy

Re: Wymarzony ogród Moniki

Post »

Teraz to już tylko lepiej będzie ;:333 , a Pan Loczek uroczy ;:167
wygląda na zdjęciach na bardzo spokojnego... :)
Pozdrawiam- Marzena
Awatar użytkownika
sweety
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14108
Od: 20 mar 2012, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie

Re: Wymarzony ogród Moniki

Post »

Suuuper, że psinka już po ;:138 Początki nie są łatwe, ale to tak szybko mija, że nie ma się co martwić. 12 XII byłam dokładnie na tym samym etapie z Okamim. A dziś? Biega jak szalony. Jakby ... odmłodniał... Wcale też nie płacze, że stracił swoje atrybuty męskości. Wręcz przeciwnie :D
Co do agro, to jeśli już teraz Cię korci, to ewentualnie natnij ją ją tak, by przykrywała miejsce, gdzie posadziłaś cebulowe, ale by mogły swobodnie wybić się nad ziemię.
Awatar użytkownika
D-M
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1151
Od: 16 lis 2009, o 00:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wymarzony ogród Moniki

Post »

Monika biedniutki Zak..ale bedzie juz teraz dobrze :)

nie poradzę w kwestii agro bo ja mam i raczej się jej nie pozbędę..przynajmniej o połowę roboty mam mniej na działce (chwasty) :wink:
Ostoja spokoju...
Pozdrawiam Daria
Awatar użytkownika
robaczek_Poznan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8597
Od: 30 sty 2012, o 23:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Wymarzony ogród Moniki

Post »

Monia, rozkręciłaś się z tymi projektami ;:oj Brawo, co jeden to lepszy ;:63
Zapowiada się pracowity rok w Twoim ogrodzie! Super, że posadziliście drzewa - szybko urosną i będziesz miała uroczą, zieloną enklawę na osiedlu ;:196
Pozdrowionka :-) Kasiek *aktualny wątek
*moje wątki*
Awatar użytkownika
Monika-Sz
1000p
1000p
Posty: 1313
Od: 4 maja 2013, o 22:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wawa

Re: Wymarzony ogród Moniki

Post »

Danusiu- tak, wreszcie operacja za Zakiem- kamienie usunięte i teraz tylko czekać, aż wyzdrowieje. Na razie jest jeszcze mocno otumaniony po zabiegu- drzemie w legowisku. Jeszcze u weta 2 razy zrobił siku- znaczy się, wszystko działa :uszy
U nas śnieg leży tylko miejscami, ale ziemia mocno nasiąknięta. Jedyne, co zrobię to korekta agro nad cebulkami.

Beatko- ściskam gorąco i życzę, aby niepewność związana z Córcią jak najszybciej się wyjaśniła! Ja dzieci nie mam, natomiast wiem, jak się moja Mama denerwowała, jak ja byłam w szpitalu jako 10ciolatka. Po kilkutygodniowym przeziębieniu, które się nie poddawało leczeniu, miałam częste krwotoki z nosa, wylądowałam na ostrym dyżurze cała w pokrzywce. Przez 3 dni trzymano mnie w izolatce (pierwszego dnia odwiedziły mnie wszystkie dzieci z oddziału :;230 ), podejrzewano białaczkę- Mama opowiadała mi później, że ze szpitala chodziła do pobliskiego kościoła.. Później okazało się, że to ostra wirusówka, podobna do grypy, która tak zmieniła obraz krwi, miałąm tez powiększone wątrobę i śledzionę..
Potrzymano mnie w szpitalu 2tyg, dostawałam zastrzyki wzmacniające, wyniki krwi się poprawiły.
Ściskam- oby u Was szybko i równie pozytywnie się wyjaśniło ;:196

Agniesiu- dzięki w imieniu chrapiącego Zakuśka ;:196

Marzenko- trochę teraz pocierpi, ale w słusznej sprawie.. Oby szybciutko dochodził do siebie!
Pan Loczek- super określenie! Faktycznie sierść, nie dość, że bardzo gęsta, to lekko faluje, a na krawacie i uszach jakby loczki robione gofrownicą :D
Zakuś spokojny, jak ja siedzę grzecznie- mając mnie na oku może spokojnie leżeć. Gorzej, gdy gdzieś idę- nawet do sąsiedniego pokoju- mój cień zawsze biegnie za mną..
U weta, jak został wypuszczony z klatki, to zaczął- kompletnie pijany- biegać dookoła mnie. Śmiałam się, że to pies pasterski a ja występuję w roli owcy ;:306
Jak jest podekscytowany, to kręci młynki dookoła własnej osi i biega dookoła mnie- ogonka nie ma, więc nie ma czym merdać i kręcić- to kręci sam sobą :wink:

Aniu- cieszę się, że już po operacji! Kamienie widziałam- faktycznie kanciaste.. Nieduże, ale z bardzo ostrymi brzegami- ale psina musiała cierpieć.. Daliśmy je na badanie- dowiemy się, jaki skład, a w związku z tym czego unikać w diecie..
Też myślę, że Zak nie zauważy braku jąderek- a może lepiej mu będzie bez dyndającego się czegoś między nogami ;:209
Najgorsze będzie to, aby przekonać Zaka do nieskakania po meblach.. U weta dostał silne p/bólowe i od razu tam próbował wskoczyć na parapet (mają taki niski, szeroki z poduchą do siadania..). Dostałam zastrzyk p/bólowy do zrobienia rano- w razie potrzeby.. Jednak jeśli nie będzie cierpiał za bardzo- to chyba lepiej, żeby troszkę bolało- będzie ostrożniejszy..
Na razie jest mocno przymulony, chodzi niepewnie, na pewno jest nieco obolały. Najważniejsze jednak, że kamienie wyjęte i teraz tylko czekam, aż wróci do formy tak szybko, jak Twój Okamuś ;:167
najbliższe dni będą ciężkie- pełne ocknięcie się po narkozie, ból.. Dobrze, że jutro idę do pracy tylko na 5godz i weekend- to najgorszy czas będę go mieć na oku. Mieszkamy w domu na 3 piętrze- na ogródek będę Zaka wynosić w transporterze, z którym nieźle się pogodził (noszenia na rękach nie lubi i się trochę wyrywa..)- nie wolno mu chodzić po schodach- tym bardziej, że na jednym biegu mamy je dość strome..
Najgorsze za nami- ciągle odkładana operacja.. kilka trudnych dni przed nami.. ale z perspektywą na wyzdrowienie- więc damy radę!
Cieszę się, że Twój Okami tak szybko do formy wrócił i mam nadzieję, że Zakuś, gdy już nie ma paskudnych ostrych kamieni, też odzyska radość życia..

Kasiu- staram się coś wymyślać w projektach, nie do końca wiedząc, czy to ma sens.. Cieszę się niezmiernie, że widzisz w nich coś pozytywnego- chociaż zdaje sobie sprawę, że to tak bardziej na zachętę :wink:
W Twoim ogrodzie zaintrygowała mnie ilość powojników- od początku chciałam mieć kilka sztuk oplecionych na ogrodzeniu- ale teraz widzę, że można je z powodzeniem wprowadzić też na rabaty- pozwól, że z czasem będę się inspirować.. ;:196
Myślę, że to początek wielu pracowitych lat w ogrodzie- jednak nic mnie tak nie relaksuje, jak grzebanie w ziemi. Nawet jak nie mam co robić, to chodzę po ogródku i wg powiedzenia pańskie oko konia tuczy- robię obchód, sprawdzam co jak rosnie, gdzie listki się rozwijają a gdzie pączki kwiatowe rozchylają..
Z drzew też się cieszę- zarówno tych rosnących, jak też i tych zaplanowanych. Dwie strony działki na razie zupełnie puste- jeden bok obsadzę powojnikami (jedna z niewielu rzeczy, które robię zgodnie z projektem sprzed kilku lat..), a na drugim wymyśliłam klony scanlon i jarzębinę edulis (podobno jej owoce są jadalne na surowo i nadają się jako dodatek do mięs i na dzemy- musze więc nauczyć się robić dzemy :wink: ). Najważniejsze, że drzewa, wg informacji ze sklepu, mają minimum 3m- więc efekt będzie od razu!

Dario- widziałam wczoraj Twój ogród ;:oj jakie spektakularne zmiany!! Pięknie wszystko zrobiliście- z żalem tylko zauważyłam, że wątek zamknięty- więc pochwały wpisuję do Ciebie- u siebie... Przemiana niesamowita- od zachwaszczonej trawy i chaotycznie rosnących iglaków- do pięknie zagospodarowanych rabat ;:167
Awatar użytkownika
robaczek_Poznan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8597
Od: 30 sty 2012, o 23:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Wymarzony ogród Moniki

Post »

Monia, ja wychodzę z założenia, że powojników nigdy za wiele, zawsze się jakiś zmieści :wink:
Na płot najlepsze są odporne, z grupy atragene i viticella. Ja mam na płocie m.in. Summer Snow, bardzo szybko się rozrasta :uszy
Monika-Sz pisze:(?)nic mnie tak nie relaksuje, jak grzebanie w ziemi. Nawet jak nie mam co robić, to chodzę po ogródku i wg powiedzenia pańskie oko konia tuczy- robię obchód, sprawdzam co jak rosnie, gdzie listki się rozwijają a gdzie pączki kwiatowe rozchylają..
Podpisuję się obiema rękami ;:180
Pozdrowionka :-) Kasiek *aktualny wątek
*moje wątki*
Awatar użytkownika
sweety
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14108
Od: 20 mar 2012, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie

Re: Wymarzony ogród Moniki

Post »

Mój Oki tylko raz skoczył :( Tak go zabolało, że już nawet nie próbował. Też miał operacje w czwartek. W piątek zostałam w domu. Potem był w weekend, a w poniedziałek przyjechał mój Tata by go przypilnować ;:224 Jak do wnusia :;230 We wtorek już został sam w domu.
I z mojego też taki piesek pani. Nawet teraz jak pisze, leży wtulony we mnie ;:167
Te nasze psiaki ;:167
Awatar użytkownika
Monika-Sz
1000p
1000p
Posty: 1313
Od: 4 maja 2013, o 22:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wawa

Re: Wymarzony ogród Moniki

Post »

Kasiu- nie wiem, jak u Ciebie w Rodzinie, ale u mnie to tylko ja mam takie ciągoty.. Mąz się ze mnie śmieje, jak ciągnę go w rabate, żeby zobaczył jak się pięknie jakiś kwiatek rozwinął :;230 Każdy w domu lubi popatrzeć na rosliny i posiedzieć w ogródku- jednak dłubanie lubię tylko ja..
Na ogrodzenie zaplanowałam Polish Spirit i jakiś żółty- ale nie pamiętam nazwy.. tangucki jakiś chyba.. ;:224 ?

Aniu- Zakusia chyba zaczyna nieco boleć.. Siada i nie chce się położyć.. Siedzi z nieszczęśliwą miną- jak u weta zawzięcie próbował wskoczyć kilka razy- tak teraz ledwo chodzi.. Oj boli go ten przecięty pęcherz ;:145 A jest na bardzo silnych p/bólowych.. Cierpi, ale w ciszy. Po prostu siedzi, albo powolutku się kładzie i nie rusza..
Dowiedziałam się, że po rozcięciu pęcherza jeden kamień wyjęto od razu, a drugi był w dnie tuż przy cewce- więc cewnikiem od końca przepchnięto do pęcherza i dopiero wyjęto..

Cięcia Zak ma dwa- jedno po kastracji a drugie to dojście do pęcherza z jego rozcięciem.. :? .
Pyszczek ma tak ściągnięty i nieswój.. bidulka.. Na szczęście- co pokazały ostatnie dni- szybko zapomina i wraca do formy..

Ja jutro tylko na 5godz do pracy a w pon na 14- więc cały czas siedzę z Zakiem. Gdy mnie nie będzie to jest albo Mąż, albo moja Mama- więc obstawa, jak przy dziecku- dokładnie tak samo, jak u Ciebie.
Bardzo mnie ucieszyłaś wiadomością, że Okami już we wtorek był w niezłej formie.. Zak ma przez 5 dni dostawać p/bólowe.. więc akurat we wtorek się będzie kończyć- czyli tj u Ciebie, to u nas też powinno być po najgorszym..
Zak już spał sam w legowisku w pokoju- coś czuje, że od dziś będzie powrót do nas do sypialni..
Myślę, że nieco bólu dla Zaka niestety jest wskazane- właśnie, żeby go zniechęcić do skakania po kanapach..

Dziś to tylko po głowie go głaszcze, ale zazwyczaj Zak wskakuje na kanapę obok mnie i albo pcha głowę pod moją rękę, albo wręcz kładzie się na laptopie pyszczkiem, dając do zrozumienia, kto tu jest ważniejszy ;:215 Ale jak tu nie kochać takich słodziaków ;:167

Twój Okami miał kastracje i cos jeszcze- dobrze pamiętam..? Bo to nie była tylko kastracja chyba..
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”