Tylko czy nie kupię kolejnych 
...
A Dziewczyna jest na dożywociu u mojego H i nieźle się trzyma jak na swoje lata! Zeszłej wiosny niosła jeszcze jajka, ale na swoje potrzeby! 
A Tobie, że dałaś mi znać o nich! 
)Nadzieja umiera ostatnia... 
)Nadzieja umiera ostatnia...
I takiej wersji będziemy się trzymać.... 
)Nadzieja umiera ostatnia...
W końcu obejrzałam taką wizytówkę Twojego ogrodu i muszę przyznać że jestem w szczerym szoku. Jest taki.. dojrzały 
Myślałam że masz młodszy ogród ale jak sama kura ma 9 lat.. 
Piękne porozrastane egzemplarze host, piwonii.. A jaki piękny warzywniak, Brawo Reniu, brawo! 
A jak zdrówko kochana? Dziś znów myślałam o Tobie! 
i nie było czasu i kasy coby się nim zajmować! Z tego powodu mam momentami więcej problemów niż z młodym ogrodem. 
)Nadzieja umiera ostatnia... A i jakoś ciężko zmienić układ, bo część nasadzeń już nie do ruszenia... (znaczy się można, ale na śmietnik!). Piwonie jakoś tak szybko się rozrosły, ot kilka lat, ale tylko te stare odmiany. Nowe ,,rosną jak gleń chleba przy gębie". 
)Nadzieja umiera ostatnia...
i za chwilę wracają z powrotem 
Albo chyba Cię 
Pochwal się, chociaż sobie poczytam, bo mi tam zupełnie nie po drodze 
.
) Czy mogę się ustawić w kolejce po nasiona? Siałam już kiedyś kupione, ale nie wyrosła mi ani jedna 
ja skusiłam się na nią w zeszłym roku na wiosnę, niestety sadzonki przyszły takie, że pod lupą musiałam szukać..tak więc kilka lat na nią poczekam Byłam ostatnio na przeszpiegi w kilku dużych marketach i nic nie mają oprócz półżywych pierwiosnków, fajnie ci, że upolowałaś takie cudeńko jak peonia. Może u mnie sierdzili, że to koniec świata i jeszcze ciężka zima, więc jest czas z kłączami 
Tam chyba nic nie trzyma odmiany. Przez pomyłkę trafiły mi 2 opakowania, mam nadzieję, że ta druga może będzie Sorbetem, bo jeszcze nie kwitła. A tak wygląda "Sorbet" z A... sprzed 2 lat. 
-aktualny
