Wymarzony ogród Moniki
Re: Wymarzony ogród Moniki
Monika tam wyleczyłam swojego psa.
Nie ukrywam, że opinie o tej klinice są różne, wszystko zależy na jakiego lekarza się trafi. Może wpisz w google nazwisko lekarki i sprawdź opinie to w końcu poważna operacja. Będę trzymała kciuki za Zaka, bidulek jak on musi tam tęsknić.
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Wymarzony ogród Moniki
W końcu płacisz za operację. Dodatkowo za kaftanik to już nie robi wielkiej różnicy 
Re: Wymarzony ogród Moniki
Beatko- sprawdzę na pewno, jednak doktor dziś dyżurująca powiedziała, że mają innego chirurga po którego mogą zadzwonić- jednak w sprawie szycia cewki ta akurat doktor ma podobno największe doświadczenie..
Dziś nie podeszłam do niego, żeby nie denerwować pokazaniem się i odejściem.. więc tylko zajrzałam przez drzwi- siedział sobie w klatce, popijał wodę, nie wył- siedział grzeczniutko.. W czwartek- po jedynych moich odwiedzinach niestety wył.. widziałam bo się wróciłam sprawdzić- dlatego odradzono mi odwiedziny..
Aniuczy to kaftanik, czy kubraczek- dają w cenie operacji- nie trzeba dodatkowo kupować. Dzis doktor twierdziła, że po prostu z ich doswiadczenia wynika, że u psów lepszy kołnierz niż kaftan.. Co nie zmienia faktu, że jeszcze sobie podyskutuję jutro o tym.. a jeśli piesek będzie się męczył to i tak zrobię w domu po swojemu
tak, żeby Zakuś miał jak najmniej uciążliwości. Wystarczy już tych nerwów, których do tej pory mu dostarczono..
Dziś nie podeszłam do niego, żeby nie denerwować pokazaniem się i odejściem.. więc tylko zajrzałam przez drzwi- siedział sobie w klatce, popijał wodę, nie wył- siedział grzeczniutko.. W czwartek- po jedynych moich odwiedzinach niestety wył.. widziałam bo się wróciłam sprawdzić- dlatego odradzono mi odwiedziny..
Aniuczy to kaftanik, czy kubraczek- dają w cenie operacji- nie trzeba dodatkowo kupować. Dzis doktor twierdziła, że po prostu z ich doswiadczenia wynika, że u psów lepszy kołnierz niż kaftan.. Co nie zmienia faktu, że jeszcze sobie podyskutuję jutro o tym.. a jeśli piesek będzie się męczył to i tak zrobię w domu po swojemu
Re: Wymarzony ogród Moniki
Moniczko!
Wpadam tu przy każdej okazji i śledzę na bieżąco informacje o stanie zdrowia Zakusia. Wieczorem nic nie napisałaś.
Mam nadzieję, że wszystko w porządku. Wiem, że jesteś zajęta ale daj znać w wolnej chwili jak się czuje psinka.
Czy już jest po zabiegu czy nadal czekacie?
Wpadam tu przy każdej okazji i śledzę na bieżąco informacje o stanie zdrowia Zakusia. Wieczorem nic nie napisałaś.
Mam nadzieję, że wszystko w porządku. Wiem, że jesteś zajęta ale daj znać w wolnej chwili jak się czuje psinka.
Czy już jest po zabiegu czy nadal czekacie?
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Wymarzony ogród Moniki
Chyba to się nazywa kaftanik. Dokładnie takie same dostają suczki i kocice po sterylizacji. Są różne rozmiary. I na prawdę Okamiemu nie zaszkodził. Rana goiła się modelowo.
Dla mnie kołnierz był ostatecznością, a i moja weterynarz sama zalecała kaftanik
Dla mnie kołnierz był ostatecznością, a i moja weterynarz sama zalecała kaftanik
Re: Wymarzony ogród Moniki
Aniu55 - czekamy do jutra- opisałam powyżej, jak nas doktor dziś wyrolowała
Aniu-sweety.. oczywiście źle napisałam.. miało być napisane "czy to kaftanik czy kołnierz".. nie wiem, skąd wzięłam ten kubraczek
Ja też jestem przeciwniczką kołnierzy i jak tylko można tego uniknąć to wolę nie męczyć tak psiaka..
W czwartek widziałam psa wychodzącego ze szpitala z raną pooperacyjną z boku, na wysokości żeber- wychodził w kaftaniku.. Będę walczyć o swobodę Zakuśka
Aniu-sweety.. oczywiście źle napisałam.. miało być napisane "czy to kaftanik czy kołnierz".. nie wiem, skąd wzięłam ten kubraczek
W czwartek widziałam psa wychodzącego ze szpitala z raną pooperacyjną z boku, na wysokości żeber- wychodził w kaftaniku.. Będę walczyć o swobodę Zakuśka
Re: Wymarzony ogród Moniki
Moniko, dobry wieczór!
Zupełnie mnie nie dziwi Wasza mega frustracja w związku z błahym podejściem do sprawy pani doktor operującej.
Rozumiem tym bardziej, bo znam naturę naszych podopiecznych i podobnie jak Ciebie, nasza Sara nie odstępuje mnie na krok. W ogóle, musi być stale z ludźmi, jest tak przywiązana i taka bezgranicznie ufna i kochająca jej natura. Nasze psy są z tego znane, tym bardziej dziwi potraktowanie tematu przez lekarza, który przecież zdaje sobie z tego sprawę, co oznacza rozłąka dla tak przywiązanego zwierzęcia.
Kurczę, nic nie poradzę... życzę tylko, żeby jutro wszystko potoczyło się zgodnie z planem, a pupil był po południu z Wami.
Ściskam serdecznie!
Zupełnie mnie nie dziwi Wasza mega frustracja w związku z błahym podejściem do sprawy pani doktor operującej.
Rozumiem tym bardziej, bo znam naturę naszych podopiecznych i podobnie jak Ciebie, nasza Sara nie odstępuje mnie na krok. W ogóle, musi być stale z ludźmi, jest tak przywiązana i taka bezgranicznie ufna i kochająca jej natura. Nasze psy są z tego znane, tym bardziej dziwi potraktowanie tematu przez lekarza, który przecież zdaje sobie z tego sprawę, co oznacza rozłąka dla tak przywiązanego zwierzęcia.
Kurczę, nic nie poradzę... życzę tylko, żeby jutro wszystko potoczyło się zgodnie z planem, a pupil był po południu z Wami.
Ściskam serdecznie!
Re: Wymarzony ogród Moniki
Agnieszko- dziękuję gorąco za uściski. Oj- żeby Zakuś wiedział, ile osób serdecznie mu kibicuje w powrocie do zdrowia.. Sarcię swoją uściskaj ode mnie gorąco, bo przeurocza z niej pannica
Myślimy cały czas o Zakusiu i już nie możemy się doczekać jego powrotu.. Jutro, jak tylko będę mieć informację- podam na bieżąco!
Trzymaj kciuki, żeby operacja przeszła bez komplikacji i żebyśmy odzyskali naszego łaciatego kumpla jutro
Trzymaj kciuki, żeby operacja przeszła bez komplikacji i żebyśmy odzyskali naszego łaciatego kumpla jutro
-
mm-complex
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2800
- Od: 19 sie 2010, o 18:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: moje miejsce na swiecie...
Re: Wymarzony ogród Moniki
Moniś trzymam kciuki ..musi być dobrze .Wierzę ,że Zak będzie dzisiaj w domku i szybko dojdzie do siebie po operacji
Co do Pani doktor ,aż mnie zatkało co za podejście
Skandaliczne !!!
Ale nie myśl już o tym
Pozdrawiam i miłej niedzieli życzę
Co do Pani doktor ,aż mnie zatkało co za podejście
Ale nie myśl już o tym
Pozdrawiam i miłej niedzieli życzę
marzenia się spełniają! Dana
- kris11
- 200p

- Posty: 310
- Od: 28 lut 2012, o 20:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ok/Warszawy
Re: Wymarzony ogród Moniki
Dzień dobry! Moniko trzymam mocno kciuki za powodzenie operacji i życzę błyskawicznego powrotu Zakulka do domu..
Pozdrawiam- Marzena
Re: Wymarzony ogród Moniki
Monika trzymam kciuki. 
Re: Wymarzony ogród Moniki
Kochana, wszystko pójdzie dobrze, zobaczysz. Mocno trzymamy kciuki!
Re: Wymarzony ogród Moniki
Dziewczyny- piszę szybciutko bo zaraz wychodzę.. Dzwoniła doktor- nie można przeprowadzić operacji bo mimo dobrych wyników krwi cewka jest opuchnięta i cały czas utrzymuje się silny stan zapalny- operacja to ryzyko sepsy albo krwotoku śmiertelnego.. jedziemy zabrać Zaka do domu- wraca w cewnikiem przyszytym do cewki
do czwartku będę mu podawać zastrzyki z silnym antybiotykiem i może w czwartek się uda.. Czeka mnie też codzienne przemywanie siusiaka roztworem jodyny- czuję, że zbliżymy się do siebie w nadchodzących dniach
Szkoda, że nie można było już zoperować- ale trzeba poczekać, żeby operacja była bezpieczniejsza.. Jedynie dobrze, że go nam oddadzą wreszcie do domu.
Jedziemy
Szkoda, że nie można było już zoperować- ale trzeba poczekać, żeby operacja była bezpieczniejsza.. Jedynie dobrze, że go nam oddadzą wreszcie do domu.
Jedziemy
Re: Wymarzony ogród Moniki
Monika cieszę się, że Zak wraca do domu, ale po co męczono go tyle dni w klinice. Jeżeli mogę doradzić skonsultuj go w klinice na Białobrzeskiej, tam są naprawdę dobrzy lekarze.
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Wymarzony ogród Moniki
Monia, z przykrością czytam o dolegliwościach Twojego psiaka....oby poprawiło mu się na stałe, pod Twoją opieką na pewno szybko wróci do zdrowia 


