Czytam doniesienia o odwilży i nie wierzę. U mnie zima z mrozem i wiatrem, wcale końca nie widać. Ale zaczęłam planować zakupy nasion, prędzej wiosna przyjdzie. Tylko ciekawe co zrobi Szkodnik mając mnóstwo możliwości psocenia
Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 22
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 22
Właśnie się ucieszyłam z fotki kota
Oczko prześliczne, a kot kociasty-wszystko jak trzeba
Czytam doniesienia o odwilży i nie wierzę. U mnie zima z mrozem i wiatrem, wcale końca nie widać. Ale zaczęłam planować zakupy nasion, prędzej wiosna przyjdzie. Tylko ciekawe co zrobi Szkodnik mając mnóstwo możliwości psocenia
Czytam doniesienia o odwilży i nie wierzę. U mnie zima z mrozem i wiatrem, wcale końca nie widać. Ale zaczęłam planować zakupy nasion, prędzej wiosna przyjdzie. Tylko ciekawe co zrobi Szkodnik mając mnóstwo możliwości psocenia
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 22
Agnieszko- przeczytałam, fotki obejrzałam, zatrzymując się przy każdej z westchnieniem rozmarzenia. Pięknie jest u Ciebie- wiem..wiem.. nudne się to już robi- ale co poradzić.. nie mogę się oderwać od kompa
Pogoda i odgłosy zza okna nijak nie zapowiadają spełnienia się prognozy o wczesnej wiośnie w lutym.. Czytam w niektórych wątkach o odwilży, przedwiośniu, plusowych temperaturach- i czuje się "oszukana".. Centrum- a w nim panująca istna Syberia.. Bardzo się ciesze, że otworzyłaś wątek- tęskno już było do tych widoczków.. a kolory i promienie słońca widoczne na zdjęciach przypominają, że w końcu znów tak będzie.. tylko kiedy
Ja, na przekór rozsądkowi chcę JUŻ..
Oczko masz piękne, tym bardziej podziwiam wykonanie, że wspominasz o samodzielnym ekosystemie.. Ja kiedyś planuje mieć kałużę, w której żeby chociaż ważki zechciały siadać a ptaki wodę pić..
Każdy widok z Twojego ogrodu to swoista chwila wytchnienia- pięknie to z Panem M wykonaliście,,
Pogoda i odgłosy zza okna nijak nie zapowiadają spełnienia się prognozy o wczesnej wiośnie w lutym.. Czytam w niektórych wątkach o odwilży, przedwiośniu, plusowych temperaturach- i czuje się "oszukana".. Centrum- a w nim panująca istna Syberia.. Bardzo się ciesze, że otworzyłaś wątek- tęskno już było do tych widoczków.. a kolory i promienie słońca widoczne na zdjęciach przypominają, że w końcu znów tak będzie.. tylko kiedy
Oczko masz piękne, tym bardziej podziwiam wykonanie, że wspominasz o samodzielnym ekosystemie.. Ja kiedyś planuje mieć kałużę, w której żeby chociaż ważki zechciały siadać a ptaki wodę pić..
Każdy widok z Twojego ogrodu to swoista chwila wytchnienia- pięknie to z Panem M wykonaliście,,
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 22
Słoneczne (!) dzień dobry!
Ciągle spory mróz na termometrze, ale jakże inaczej się wstaje w promieniach nieśmiałego słońca.
To będzie dobry dzień
Takiego i Wam życzę!
Moniko, szalenie miłe słowa napisałaś - dziękuję za nie!
A propos oczka, to kosztowało nas do jakiegoś czasu sporo pracy i zachodu - teraz za to jest niemal bezobsługowe, poza wiosennym sprzątaniem dna odkurzaczem. Sąsiedztwo brzóz jednak swoje robi.
Cieszę się, że udało się dopracować zbiornik tak naturalny - ryby, odwiedzające ważki czy żabki oraz inne owady i ptaki czują się tam doskonale... każdy się napije, odpocznie w cieniu, polata nad taflą wody, popływa. Dużo się tam dzieje! ;-)
Życzę, by i Wam udało się stworzyć choć niewielkie oczko - woda to przecież ważny element w ogrodzie.
Kochana, na pogodę nie mamy wpływu... słyszę, że luty będzie bardzo ciepły, jeśli chodzi o zapowiadane temperatury, więc tego się trzymajmy!
Pozdrowienia!
Ewo, cała przyjemność po mojej stronie
Co będziesz w tym roku wysiewać?
Justynko, bardzo dziękuję w imieniu zwierzyńca
Esmeraldo, słuszna uwaga! - przyznaję, że Greebo ma takie hrabiowskie zapędy! PanM nazywa go często królewiczem i nie zawsze ma to pozytywny wydźwięk ;-)
Wątek nr 1? A wiesz, że i ja kiedyś z ciekawości tam zajrzę... jestem pewna, że dużo się zmieniło od tamtego czasu!
Pozdrowienia słoneczne
Iwono, bardzo się cieszę, że wyczerpująco opisałam oczko. W trakcie realizacji Waszego projektu śmiało pytaj - pomogę, jeśli tylko wystarczy mi wiedzy.
Zaklętej ropuchy na kamieniu nie widziałam ;-) Odwiedzają nas małe żabeczki, nazywane przeze mnie 'przyjaciółkami' ;-) W ogóle, oczko ma wielu gości!
Serdeczności przesyłam!
Ciągle spory mróz na termometrze, ale jakże inaczej się wstaje w promieniach nieśmiałego słońca.
To będzie dobry dzień
Moniko, szalenie miłe słowa napisałaś - dziękuję za nie!
A propos oczka, to kosztowało nas do jakiegoś czasu sporo pracy i zachodu - teraz za to jest niemal bezobsługowe, poza wiosennym sprzątaniem dna odkurzaczem. Sąsiedztwo brzóz jednak swoje robi.
Cieszę się, że udało się dopracować zbiornik tak naturalny - ryby, odwiedzające ważki czy żabki oraz inne owady i ptaki czują się tam doskonale... każdy się napije, odpocznie w cieniu, polata nad taflą wody, popływa. Dużo się tam dzieje! ;-)
Życzę, by i Wam udało się stworzyć choć niewielkie oczko - woda to przecież ważny element w ogrodzie.
Kochana, na pogodę nie mamy wpływu... słyszę, że luty będzie bardzo ciepły, jeśli chodzi o zapowiadane temperatury, więc tego się trzymajmy!
Pozdrowienia!
Ewo, cała przyjemność po mojej stronie
Justynko, bardzo dziękuję w imieniu zwierzyńca
Esmeraldo, słuszna uwaga! - przyznaję, że Greebo ma takie hrabiowskie zapędy! PanM nazywa go często królewiczem i nie zawsze ma to pozytywny wydźwięk ;-)
Wątek nr 1? A wiesz, że i ja kiedyś z ciekawości tam zajrzę... jestem pewna, że dużo się zmieniło od tamtego czasu!
Pozdrowienia słoneczne
Iwono, bardzo się cieszę, że wyczerpująco opisałam oczko. W trakcie realizacji Waszego projektu śmiało pytaj - pomogę, jeśli tylko wystarczy mi wiedzy.
Zaklętej ropuchy na kamieniu nie widziałam ;-) Odwiedzają nas małe żabeczki, nazywane przeze mnie 'przyjaciółkami' ;-) W ogóle, oczko ma wielu gości!
Serdeczności przesyłam!
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7206
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 22
Witaj sobotnio
Super oczko, uwielbiam takie szuwary. Pierwszy mój ogrodowy pomysł po zamieszkaniu, to było właśnie wykonanie oczka, oczywiście ja byłam pomysłodawcą, a wykonawcą syn i M. Oczko - stawik był u nas przez 3 sezony, i nawet kwitły lilie wodne i pałki, i takie żółte kwiatki. Mój zamysł, to był : kontrolowana dzikość bym rzekła moim nieogrodniczym językiem. Niestety, z różnych powodów staw - oczko został zakopany i nawet się cieszyłam, bo to zawsze mniej pracy w ogrodzie. Ostatnio coraz częściej myślę o tym, żeby znów mieć oczko. Twoje w razie czego będzie dla mnie inspiracją. 
-
mm-complex
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2800
- Od: 19 sie 2010, o 18:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: moje miejsce na swiecie...
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 22
Aguniu witam raniutko ...ups w południe
U mnie +10 i fantastyczne słonko ...topi się w mgnieniu oka
Byłam na chwile na podwórku pozbierałam połamane gałązki ,wyniosłam śmieci i odetchnęłam pełna piersią ...wiosna
Mróz szkód nie narobił róże maja dalej zielone przyrosty
Krokusów i innych cebulowych wychodzi cała masa ...będziemy żyć
Pozdrawiam serdecznie i idę gotować lekki rosołek
U mnie +10 i fantastyczne słonko ...topi się w mgnieniu oka
Pozdrawiam serdecznie i idę gotować lekki rosołek
marzenia się spełniają! Dana
- cyganka77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2062
- Od: 21 sie 2012, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 22
W moim ogrodzie są zaspy po pas. Nie długo jadę na działkę to zrobię kilka zdjęć, bo zima w pełni.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 22
Mam zamiar powalczyć z begonią stale kwitnącą, już pora. Poza tym chcę mieć dużo heliotropów, szałwii, żeniszków i może jeszcze trochę drobiazgu. W dodatku kolega zajmuje się projektem edukacyjnym związanym z pszczołami i posieję jakieś miododajne. One chętnie są niebieskie 
- bonia244
- 1000p

- Posty: 1151
- Od: 19 lis 2010, o 08:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
- Kontakt:
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 22
Spóźniona sporo
ale ostatnio to u mnie norma
mimo tego że dogrzewam się w domu to tak jakiś nie mogę się ogarnąć
Nadrobiłam zaległości, rozkoszowałam się do woli zdjęciami
tak mocno uwielbiam to miejsce że mogłabym nie wychodzić od Ciebie wcale
oczko Twoje to nasza inspiracja (a właściwie dla mojego eMa
)
i u mnie od rana pięknie przyświeca i mogłoby już tak zostać każdego dzionka 
mimo tego że dogrzewam się w domu to tak jakiś nie mogę się ogarnąć
Nadrobiłam zaległości, rozkoszowałam się do woli zdjęciami
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 22
Agusiu... jak ja tęsknie za Twoim ogrodem.. wirtualnie oczywiście, ale to tęsknota wręcz namacana
. Ta zieleń, taki błogi spokój, słoneczko biegające z cieniami na idealnym trawniku och
. Czy udało się Tobie posadzić tulipanki w nowym zakątku limelightowym?
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4396
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 22
Aguniu, nie komentuję u Ciebie za wiele, bo nie umiem...wszystkie zachwyty nad Twoim ogrodem już dawno wyraziłam i ileż można się powtarzać, więc tylko zaglądam codziennie się napatrzeć, bo patrzyć na Twój ogród mogę wciąż i od nowa
Jak już sobie głowę ugotuję tysiącem pomysłów na własny eklektyczny ogród, to wpadam się wyciszyć do Twojego 
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 22
Do królewicza Greebo się przytulę i tak zostanę już do wiosny 
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 22
Aga kajam się, że dopiero teraz się wpisuję. Wiesz, jak jechaliśmy do Ciebie, to rozglądałam się na boki i w pewnym momencie krzyknęłam do M, zatrzymaj się, to tutaj.....poznaję, to ogród Agi.
Cieszę się, że miałam możliwość zobaczenia Twojego ogrodu na żywo, zdjęcia nie pokazują do końca jego uroku. Cały czas jestem pod wrażeniem Chopina, jak zobaczyłam go u Ciebie.....no musiałam też mieć.
Tak samo było z psem. Jesteś dla mnie niekończącym się źródłem inspiracji.
Tak samo było z psem. Jesteś dla mnie niekończącym się źródłem inspiracji.
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 22
Popołudniowe pozdrowienia!
Dziś dzień przełomowy... tylko -3 stopnie i nawet odczuwalne minuty ze słońcem. Wieje co prawda wciąż, ale zdecydowanie słabiej... oby to były zapowiedzi odwilży i obietnice lutowego przedwiośnia. Tak bardzo tęsknię za zielenią!
Dzięki Wam za odwiedziny - to strasznie miłe, że jeszcze nie znudziło się Wam odwiedzać mojego ogrodu
Beti, z ogromną sympatią wspominam nasze spotkanie, cieszę się, że tak spontanicznie wypadło i żałuję, że za krótko trwało.
Musimy to w tym roku koniecznie powtórzyć! Myślę o ognisku w czerwcu
Pies z roku na rok nabierał ciała i teraz naprawdę wygląda dorodnie. Cieszę się, że tylu osobom przypadł do gustu i zdecydowały się na zakup - uważam, że to prawdziwy cukiereczek w ogrodzie, zwłaszcza, że tak bezproblemowy. Na moich modrzewiach ochojnik nigdy jeszcze nie wystąpił. To co, mogę liczyć na Twoją obecność przy palenisku, prawda?
Oczywiście, z R. 
Majutek, przytulność Greeba gwarantuję - ma aksamitną sierść
Pat, cieszę się z Twojej obecności tak po prostu - żadne zachwyty nie są konieczne, naprawdę. Bardziej cenię sobie szczerość i bezinteresowną życzliwość.
Dzięki zatem, że wciąż masz ochotę do mnie wpadać! Przez lata ogród nabrał już ogłady, ale na początku nie brakowało w nim chaosu... człowiek na szczęście uczy się na błędach, a dzięki FO i kontaktach z Wami, zwyczajnie rozwija, idzie do przodu, zyskuje wiedzę i doświadczenie. Mam nadzieję, że kiedyś wiatry przygnają Cię do mnie!
Aguś, dzięki za odwiedziny! Zawsze z sympatią Cię witam
Miło, że mój ogród wywołuje podobne odczucia - dzięki!
Tulipanki powsadzałam w inne miejsca... tak mi się przynajmniej wydaje ;-) Wszystko okaże się wiosną... mam słabość do strzępiastych
Pozdrowienia!
Bożenko, witam serdecznie i zapytowywuję, jak Twoje zdrowie? Mam nadzieję, że czujesz się już dobrze
Ogród w pełni sezonu przyciąga wzrok soczystą zielenią, miło mi że to dostrzegasz i z ochotą mnie odwiedzasz. Nie mieszkamy daleko od siebie... Jeśli zrobię ognisko, wpadniesz?
Dziękuję za wszystkie miłe słowa!
Ewo, podobają mi się Twoje plany! Ta begonia jest warta posiadania, kupowałam jej sadzonki i rzeczywiście kwitła calutkie lato. Na heliotropy i szałwie też mam ochotę, tylko ten brak talentu do siania... zobaczymy, może się zdecyduję.
Asiu, u nas też mnóstwo śniegu, ale jest dziś znacznie cieplej - może się roztopi powolutku!
Danusiu, witam popołudniowo
W sobotę raniutko, to właśnie okolica południa
Też dziś pospałam, co prawda tylko do 8ej, ale za to od 22ej ;-)
Czy czujesz się już na tyle dobrze, że próbujesz coś robić w ogrodzie? Obyś się bardziej nie przeziębiła, dbaj o siebie!
Małgosiu, witam sobotnio
Ja też lubię takie szuwary w oczku i wokół niego, stąd koncepcja na dość bogate obsadzenie i dna i otoczenia.
Swój zbiornik zakopaliście przez ciągłe problemy z nim? Myśmy mieli nie raz taką ochotę, ale już w obecnym stanie nigdy do tego nie dopuszczę - trzeba przetrwać najgorsze, potem jest już bezobsługowo niemal.
Namawiam do powrotu do koncepcji oczka!
Pies z dredami, z dedykacją dla Beti



Dziś dzień przełomowy... tylko -3 stopnie i nawet odczuwalne minuty ze słońcem. Wieje co prawda wciąż, ale zdecydowanie słabiej... oby to były zapowiedzi odwilży i obietnice lutowego przedwiośnia. Tak bardzo tęsknię za zielenią!
Dzięki Wam za odwiedziny - to strasznie miłe, że jeszcze nie znudziło się Wam odwiedzać mojego ogrodu
Beti, z ogromną sympatią wspominam nasze spotkanie, cieszę się, że tak spontanicznie wypadło i żałuję, że za krótko trwało.
Musimy to w tym roku koniecznie powtórzyć! Myślę o ognisku w czerwcu
Pies z roku na rok nabierał ciała i teraz naprawdę wygląda dorodnie. Cieszę się, że tylu osobom przypadł do gustu i zdecydowały się na zakup - uważam, że to prawdziwy cukiereczek w ogrodzie, zwłaszcza, że tak bezproblemowy. Na moich modrzewiach ochojnik nigdy jeszcze nie wystąpił. To co, mogę liczyć na Twoją obecność przy palenisku, prawda?
Majutek, przytulność Greeba gwarantuję - ma aksamitną sierść
Pat, cieszę się z Twojej obecności tak po prostu - żadne zachwyty nie są konieczne, naprawdę. Bardziej cenię sobie szczerość i bezinteresowną życzliwość.
Dzięki zatem, że wciąż masz ochotę do mnie wpadać! Przez lata ogród nabrał już ogłady, ale na początku nie brakowało w nim chaosu... człowiek na szczęście uczy się na błędach, a dzięki FO i kontaktach z Wami, zwyczajnie rozwija, idzie do przodu, zyskuje wiedzę i doświadczenie. Mam nadzieję, że kiedyś wiatry przygnają Cię do mnie!
Aguś, dzięki za odwiedziny! Zawsze z sympatią Cię witam
Tulipanki powsadzałam w inne miejsca... tak mi się przynajmniej wydaje ;-) Wszystko okaże się wiosną... mam słabość do strzępiastych
Pozdrowienia!
Bożenko, witam serdecznie i zapytowywuję, jak Twoje zdrowie? Mam nadzieję, że czujesz się już dobrze
Ogród w pełni sezonu przyciąga wzrok soczystą zielenią, miło mi że to dostrzegasz i z ochotą mnie odwiedzasz. Nie mieszkamy daleko od siebie... Jeśli zrobię ognisko, wpadniesz?
Dziękuję za wszystkie miłe słowa!
Ewo, podobają mi się Twoje plany! Ta begonia jest warta posiadania, kupowałam jej sadzonki i rzeczywiście kwitła calutkie lato. Na heliotropy i szałwie też mam ochotę, tylko ten brak talentu do siania... zobaczymy, może się zdecyduję.
Asiu, u nas też mnóstwo śniegu, ale jest dziś znacznie cieplej - może się roztopi powolutku!
Danusiu, witam popołudniowo
Czy czujesz się już na tyle dobrze, że próbujesz coś robić w ogrodzie? Obyś się bardziej nie przeziębiła, dbaj o siebie!
Małgosiu, witam sobotnio
Ja też lubię takie szuwary w oczku i wokół niego, stąd koncepcja na dość bogate obsadzenie i dna i otoczenia.
Swój zbiornik zakopaliście przez ciągłe problemy z nim? Myśmy mieli nie raz taką ochotę, ale już w obecnym stanie nigdy do tego nie dopuszczę - trzeba przetrwać najgorsze, potem jest już bezobsługowo niemal.
Namawiam do powrotu do koncepcji oczka!
Pies z dredami, z dedykacją dla Beti



-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7206
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 22
Aguś, zakopaliśmy nasze oczko, ponieważ było naprawdę źle usytuowane, źle były wykonane brzegi, rosnące w pobliżu wiśnie zrzucały nań liście, a choinki od strony sąsiada rozrosły się i cień był coraz bardziej dotkliwy dla roślin w oczku. No wiesz, jest takie przysłowie: co nagle, to po diable
Mam już koncepcję, ale...w tym roku są inne plany ogrodowo - domowe, więc oczka już w terminarz nie wcisnę
M będzie robił piwniczkę ziemną, potem jeszcze ( albo przedtem) palenisko - ognisko, a na deser ....zamykamy taras wtapiając go w salon ( taki niby ogród zimowy ), więc pracy mnóstwo nas czeka. Ale oczko też, koniecznie. Za rok 
-
andrzejek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2736
- Od: 17 sie 2010, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kwidzyn
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 22
U mnie już temperatura wzrosła nieznacznie powyżej zera.Tylko, żeby zima nam żadnego figla nie chciała spłatać.
Myślałem nad tawułkami i uważam ,że to dobra opcja .Ciekawa plama kolorystyczna będzie dobra .Myślę ,że najlepiej posadzić kilka sztuk jednej odmiany i będzie fajnie



