Ogród 100 róż cz. II

[AnaAn]

Dobry wieczór

Ewa, ja też nie miałam pojęcia o istnieniu jednorocznej naparstnicy. Mam nadzieję, że to nie błąd w oznaczeniu. Kupiłaś ją?
Czekam zatem na ten ?nieprzyzwoity? pokaz Twoich róż...

A, widzisz Ejka, czyli jednak ma podpórki. Z wiekiem pędy też się wzmacniają, ale nie podparte, po ulewnym deszczu wyglądają dosyć żałośnie.
Ja niestety niezmiennie pazerna jestem na wiele kolorów róż. W budyniach też masz szeroki wachlarz możliwości... Ciekawe, czy aniołek będzie Twój...

Asia, to masz fajny kompaktowy krzaczek, który nie strzela wysokimi badylami. Pewnie jeszcze się rozkręci , chyba że coś mu przeszkadza?

Ewciu, ja też zamierzam się zachwycać Lichfield Angel. Zobacz, warto poczekać na takie efekty http://www.rosebook.ru/roses/gallery/en ... d-angel/2/
Ja mam nadzieję, że Austin pokaże same nieciekawe rzeczy i nie będzie mi żal, że nie mam na nie miejsca

Koleżanko Julietko, jaki avatarek... Jestem trochę zaskoczona, że nie różany
Widzisz, przestało padać i tym samym masz mnie z głowy (więcej tortu do podziału )
?Farciarskie inaczej? ? dobre; podobnie zresztą jak w przypadku cisów na żywopłot;)
A wiesz, że ja w tym Kłodzinie jeszcze nie byłam. Sądziłam, że będzie to co w Przelewicach, tylko w mniejszym asortymencie, a Ty piszesz o różach? Czy masz na myśli ?stałą ekspozycję? w szkółce?
Mój LA (nie mylić z Los Angeles ) jest młodszy od Wollertona, więc trudno mi porównać. Kwiaty mają jednak inną budowę, no i na Wollertona musisz zostawić więcej miejsca.

Oj, Aprilku, połączenie Leosiów z Edenami ? genialne. Jestem strasznie ciekawa efektu, tym bardziej, że rosną w większej grupie . Naparstnice to moje ukochane byliny ? razem z jeżówkami, potem dopiero kilka (naście) innych. Będzie ślicznie!
Joluś, nie przemarzną; temperatury nie są wcale takie niskie, a te róże mogą wytrzymać gorsze warunki

Ewciu, i co tam jeszcze masz za cuda, oprócz anioła, w tym swoim raju?
Dzisiaj w nocy też nie mogłam spać. Chciałam Ci nawet pomachać

Maju, ja kusicielką? Albo marne to moje kuszenie, albo Ty jesteś wyjątkowo twardą sztuką Tobie zatem dedykuję dzisiejszą Lions Rose
Ten mój LA, tak na pokuszenie to raczej średnio się nadaje, ale mam nadzieję, że wszystko co najlepsze jeszcze przed nim. A kolorek bardzo ładny, tylko z czasem robi się biały.
U mnie jutro 3? i z każdym dniem cieplej

Tak to jest Natalko z tymi naszymi chciejstwami; w miarę jedzenia apetyt rośnie



Lions Rose. Nie chciałam pisać żadnego komentarza; tyle razy piałam peany na jego cześć. Powiem tylko tyle ? u mnie wciąż to numero uno

Tu fragment rabaty z L.R. To w zasadzie już historyczne zdjęcie. W przyszłym sezonie ta część ogrodu będzie wyglądała trochę inaczej:)



Z Munstead Wood































Ktoś się skusi?

[inka52]

Tak Aniu ja już się skusiłam dawno /oglądając po cichu u Ciebie Twój ogród/ , mam juz 2sztuki lionasa.
Jest piękny też lubię " budyń" i nie tylko jego u Ciebie.

[JagiS]

Mnie skusiłaś właśnie tymi peanami .
Już zamówiony i zapłacony, ale teraz widzę, że źle, że tylko jeden .
I co też Ty, dobrodziejko, chcesz zmieniać w tej rabacie .
Kuś dalej... .

Jagoda
PS. U Ciebie mają być 3 stopnie, a u mnie -11 , i gdzie tu sprawiedliwość

[edulkot]

Aniu kusicielko ja się nie skuszę choć przyznam że ślicznotka z niej

[usa1276]

Ja już pisałam że uległam twym pokusom na Lionsa zamówienie opłacone teraz czekam na przesyłeczke i po twoich peanach skusiłam się też na Mariatheresia

[Elwi]

Ja już dawno skuszona... Rośnie sobie od jesieni i niecierpliwie czekam na lato, żeby zobaczyć jak kwitnie. Tak sobie myślę, że LR nie bez powodu dostał ROTY 2006 chociaż nie od razu skojarzyłam, że Champagne Moment i Lions Rose to to samo
Aniu, nie mam pojęcia, co zmieniałaś na tak genialnej rabacie???? NO bo kolor, faktura, stopniowanie, bujność - wszystko perfetto Ile ja bym dała za taką rabatę - eh, pomarzyć...
Pozdrawiam, Ejka

[julieta]

Dobry wieczór !
No, to pojechałaś z fotami, koleżanko, pojechałaś. Tak się nie robi
Sąsiadko droga, ja się przejmować gabarytami róż nie muszę, ja mam miejsce na Wollertona i na LA, i na LR. W portfelu też mam miejsce, duuużo miejsca. Na gotówkę, ale echooo

Hm, żywopłot z cisów "farciarskich inaczej" ? Rozwiniesz temat ? Pośmiejemy się

Ciebie też mój awatar zaskoczył i rozczarował ? Może powinnam się zastanowić ...

Aha, torty są dwa. Jeden wiadomo jaki, a drugi z bitą śmietaną i owocami; cały czerwony, znaczy wóz strażacki. Ma lusterko, przednie i tylne światła , i przede wszystkim czerwono-niebieskie "koguty" na dachu Babcia T. nie mogła sobie odmówić ... Ja takich ciast nie ruszam. Synuś tym bardziej. Pomożesz???

Aaa, w Kłodzinie szkółki są dwie: jedna z krzewami i drzewami ozdobnymi, a druga wyłącznie z różami. Setki róż. Z licencją i nie. W tym roku spodziewają się ok. 3 tys.nowych krzaków. Na zimę są cięte i chowane do hali. Na wiosnę wystawiane na plac. Wystawiają się m.in., w Barzkowicach i na Wałach Chrobrego. Poza tym dostarczają róże np. do Rajskiego O. Wiesz jaka przebitka cenowa? Mają tam piękne kwitnące, dorodne krzaki. Jak kupujesz pnącą, to ona ma latem już przynajmniej 1,5 m wysokości. Jak się wjeżdża na plac, gdzie są wystawione, to od feerii barw i zapachów można stracić głowę. I portfel też No, ale Ty przecież już miejsca nie masz, to jesteś odporna ... Zresztą łatwiej powiedzieć czego nie masz, niż co masz ... Zresztą Ty czekasz na nieciekawe nowości Austina ...

[JagiS]

Ależ Wam zazdroszczę takiej oferty róż na żywo .
I po co to opisałaś Julieto .
Niby sąsiednie województwo, a to, co stoi gdzieś z boczku w naszych punktach sprzedaży, to zaniedbany kołtun kolców i czarnej plamistości, gęsto porośniętej chwastami .
No i wiedza o odmianach żadna
Jak Wy macie obrzydliwie dobrze . A ja, biedna, zdana jestem na zakupy kotów w worku...

Jagoda

[April]

Ja się jeszcze opieram
Ale już zauważyłam u siebie syndrom przyglądania się różyczkom w kolorach szampana
Kto wie co będzie na jesiennej liście.....no poza tymi co się nie zmieściły na aktualną

[AnaAn]

Dzień dobry

Witaj Inka, jak się cieszę, że skutecznie Cię skusiłam Zapraszam serdecznie ? nie tylko do odwiedzin po cichutku

Jagoda, domów jeszcze choć jednego. On lubi towarzycho
Pewne zmiany już poczynione; na rabatce z lampą ? u dołu zdjęcia - rosną bukszpany i róże odmiany Swany, na rabacie z Lionsami stoi zegar słoneczny, nie ma już tych czerwonych żurawek, których miejsce zajęły 3 różyczki Herzogin Christiana. W planie mam jeszcze uporządkowanie tła przy płocie, przed żółtym żywopłotem (ostatni gwizdek, bo rośliny są coraz większe). Miejsce świerka sitkajskiego (środek rabaty) zajmie... róża. I tyle

No, wiem Majeczko. Twój azymut skierowany jest na souveniry, róże Geschwinda i takie tam rzeczy... Terminologia raczej księżycowa

Ula, jednego Lionsa? Z zakupu Marii Teresy też będziesz zadowolona

No widzisz Ejka, nie tylko my dostrzegamy jakie to cudo z tej LR
Dziękuję za miłe słowa. Tę rabatkę bardzo lubię, a zmiany to tylko kosmetyka Opisałam je w paru słowach do Jagody

Julieto, ale pojechałaś z tym tekstem ? ostro i po bandzie Chyba wezmę i Cię .
Teraz mi dopiero mówisz, że w Kłodzinie jest szkółka z różami ?????
Och, Ty niedobra! Tak sobie dworować (nie wierzę, że piszę takie głupoty ) z biednej koleżanki, którą czekają takie katusze w związku z brakiem miejsca ...
Jesteś w dobrym położeniu, jak o miejsce nie musisz się martwić... A z tą kasą i różami, to czasami włosy dęba mi stają; kosztowna to choroba. Na gatkach człowiek oszczędza, a różycę kupi
Juliet ? zdrowiej będzie jak zrealizujesz swoje zamierzenia w dłuższym czasie. Ja jestem w gorącej wodzie kąpana (i to bardzo)...
O żywopłocie już pisałam ? jak przytachałam do domu małe i krzywe krzaczunie w cenie metrowych, które ktoś mi sprzątnął sprzed nosa ? bo musiały być już...
Torcik w kształcie wozu strażackiego to jest TO. Mój 6-letni siostrzeniec ostatnio zamawiał koparę .

Jaguś, spieszę Ci z pomocą, co byś nie musiała tak w ciemno kupować...

Jola, prawda że apetyczne te szampańskie różyczki? Nie bądź taką twardzielką; to bardzo zdrowa i non stop kwitnąca róża Do jesieni dopasujesz coś do niej



Maid Marion. Śliczna róża - jedna z tych, w których zakochałam się od pierwszego wejrzenia i jedna z moich ulubionych angielek. W pierwszym roku zupełnie nie zachwyciła, w drugim zbudowała niezbyt duży, ale dość regularny krzew. W trzecim czekam na burzę kwiatów





O zmierzchu















Mariatheresia. Jak na pierwszoroczniaka nieźle się spisała; chętnie kwitnie i dobrze powtarza. Po prostu niemiecka solidność. Mam dwa krzaczki, różniące się odcieniem różu ? jaśniejszy i nieco ciemniejszy

[April]

... A z tą kasą i różami, to czasami włosy dęba mi stają; kosztowna to choroba. Na gatkach człowiek oszczędza, a różycę kupi

na tym może lepiej nie oszczędzaj bo zimno i się pochorujesz

Ledwo człowiek sobie z głowy wybił jedną to już kłujesz po oczach kolejną pięknością

[AnaAn]

Jolcia, no mało kompa nie oplułam. Robi się jednak coraz cieplej, więc może warto się pomęczyć
Tylko jedna Ci oczy pokłuła?

[Lady-r]

A ja się zastanawiam co jest, że te róże zawsze idealnie wyglądają na rabatkach no może nie u mnie bo posadziłam chyba Bonicę (przy okazji wrzucę fotkę u siebie i poproszę o rozpoznanie) pod szczepionym modrzewiem i zrobiłam małpi gaj, a teraz zastanawiam się czy mogę tę różycę przesadzić.

[majka411]

... A z tą kasą i różami, to czasami włosy dęba mi stają; kosztowna to choroba. Na gatkach człowiek oszczędza, a różycę kupi

na tym może lepiej nie oszczędzaj bo zimno i się pochorujesz

Ledwo człowiek sobie z głowy wybił jedną to już kłujesz po oczach kolejną pięknością

hahaha...ha święte słowa...... poczytaj człowieku ... pośmiej się i jak najszybciej
poszukaj gdzie można poklikać do koszyczka
No tak, to działa..... Lions mnie uwiódł.... chyba się w nim ze wzajemnością.
Aniu, tylko gdzie ja mam go wsadzić..... chyba mi doradzisz doniczkę...... co

O przepraszam to, Ty już literkę M obrabiasz ... gdzie ja kurcze byłam....
Poczytam i o M dopiero napiszę

[Ivona44]

To po co ja gacie teraz kupowałam mogłam róż dobrać do 30 . Aniu Twój ogród różany to cud