Kasiu 
,no to super masz osiągnięcia z ukorzenianiem
Tak,tak też używam butelek plastikowych na początku
Eden piękny bezsprzecznie,w ogóle lubię takie róże białe z różowym obrzeżem,
może jakąś jeszcze dokupię

Jednak sporo mi się podoba róż,a miejsca nie ma,może na 1? lub 2?.
Jaka wygra nie wiem
Jagódko 
dzięki

.Co do ukorzeniania to tak bardzo się nie przykładam,
czasami jakiś odłamany pęd mi szkoda wyrzucić to wsadzam patyka do doniczki z ziemią ogrodową na pól z piaskiem,przykrywam butelką plastikową z odciętym dnem i nakrywam,stawiam w cieniu i podlewam co jakiś czas żeby nie wyschła ziemia.Jak zacznie wypuszczać listki odkrywam .Ostatniej wiosny sąsiadka podcięła krótko ,róże ,a nie wiedziała ,że można zostawić,bo były zieleniutkie po zimie,więc wzięłam jeden patyk nawet dość długi i posadziłam do doniczki jak pisałam wcześniej
to ona,róża NN od sąsiadki,nie wiem czy przeżyje zimę ,bo to świeżynka,w doniczce zadołowana w ogrodzie
Anuśa no nie ma do czego,tylko,że mrozy są u nas ,a ja nic nie mogę zrobić
Raczej nic nie przerabiam,ale nasadzenia muszę troszkę pozmieniać,od długiego czasu nie kupowałam bylin,zrobiło się ubogo,
ileż można dzielić to co już rośnie u mnie długo,coś ciekawego,nowego by się przydało

.
Od Twojej wizyty trochę się zmieniło,ale chce się jeszcze lepiej
Jestem ciekawa jak to będzie wyglądało po jesiennym przesadzaniu

,ale zawsze coś się znajdzie do poprawki
