
Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7
Izo - ty się martwisz hiacyntem a ja sasanką - też ma już pączek na wierzchu. To jedna z zeszłorocznych siewek i bardzo jestem ciekawa kwiatów - bo nasiona pochodzą od tych strzępiastych(papageno). A obawiam się że z tego kwiatka nic nie będzie 

- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7
Witam miłych Gości! Cieszę się, że zaglądacie
Elu żartowałam...
Wiosna musi być i będzie ( tylko nie wiadomo kiedy
). Dla mnie też wiosna jest najważniejsza, ulubiona i niecierpliwie oczekiwana - zawsze. Mi się też wydaje, że ta miodunka do mnie trafiła
Czy Ty myślisz, że ja sama sobie nie niszczę cebulek?! Niszczę i to sporo. I zawsze wtedy jestem zła na siebie i swoją krótką pamięć. Nauczona doświadczeniem teraz ostrożnie kopię małą łopatką, ale straty się zdarzają
Męskich kwiatów brzozy chyba nie widziałam, ale w zeszłym roku po raz pierwszy przyuważyłam kwiaty na dębie. Zima dotarła i chyba zostanie na kilka dni...
Krysiu irysy holenderskie u mnie często śpieszą się z liśćmi. Już się do tego przyzwyczaiłam. Zdarza im się nie kwitnąć lub kwitną stosunkowo późno. Obiecałam sobie nie kupować więcej liliowców zimozielonych (evergreen ). Tylko kłopot z nimi. W naszych warunkach najlepsze są odmiany dormant, które tracą liście na zimę i nie wymarzają. Natura jest nieprzewidywalna i straty zawsze jakieś są - jak nie mróz to susza albo nadmierne opady. Trzeba się z tym pogodzić.
Grażynko irysy holenderskie są ładne, stosunkowo tanie i nadają się do wazonu. Często w kwiaciarniach można je spotkać. Ja swoich cebulek nawet nie wykopuję. 7 na plusie? Czyli wciąż prawie wiosna
Tadziu u mnie chyba te deszcze przyśpieszyły wegetację. Teraz wszystko "wzięło głęboki oddech" i próbuje przeczekać atak zimy
Niestety ten szczypior to holenderskie. Żyłkowane rosną na innej rabacie. Kwitnienie leszczyn nie jest nagminne. W okolicy na kilkanaście drzew kwitną tylko trzy. To chyba kwestia odmiany.
Agness widoki z wiosennych zrobiły się już zimowe. Bynajmniej chwilowo. Przyprószyło śniegu i temperatura spadła poniżej zera. Też myślę, że jednak zimy nie unikniemy. Żeby tylko nie przyszła w marcu.
Marysiu jest szansa, że uda Ci się zobaczyć kwiatek. Sasanki są dość odporne na zimno. Mają przecież takie fajne futerko. Odkąd doczekałam się własnych siewek sasanek to zawsze z niecierpliwością czekam na ich kwiaty. Nigdy nie wiadomo jakie będą.
Irysy holenderskie:

Ostatnie fotki z działki:


I z domu


Elu żartowałam...




Krysiu irysy holenderskie u mnie często śpieszą się z liśćmi. Już się do tego przyzwyczaiłam. Zdarza im się nie kwitnąć lub kwitną stosunkowo późno. Obiecałam sobie nie kupować więcej liliowców zimozielonych (evergreen ). Tylko kłopot z nimi. W naszych warunkach najlepsze są odmiany dormant, które tracą liście na zimę i nie wymarzają. Natura jest nieprzewidywalna i straty zawsze jakieś są - jak nie mróz to susza albo nadmierne opady. Trzeba się z tym pogodzić.
Grażynko irysy holenderskie są ładne, stosunkowo tanie i nadają się do wazonu. Często w kwiaciarniach można je spotkać. Ja swoich cebulek nawet nie wykopuję. 7 na plusie? Czyli wciąż prawie wiosna

Tadziu u mnie chyba te deszcze przyśpieszyły wegetację. Teraz wszystko "wzięło głęboki oddech" i próbuje przeczekać atak zimy

Agness widoki z wiosennych zrobiły się już zimowe. Bynajmniej chwilowo. Przyprószyło śniegu i temperatura spadła poniżej zera. Też myślę, że jednak zimy nie unikniemy. Żeby tylko nie przyszła w marcu.
Marysiu jest szansa, że uda Ci się zobaczyć kwiatek. Sasanki są dość odporne na zimno. Mają przecież takie fajne futerko. Odkąd doczekałam się własnych siewek sasanek to zawsze z niecierpliwością czekam na ich kwiaty. Nigdy nie wiadomo jakie będą.
Irysy holenderskie:


Ostatnie fotki z działki:




I z domu


- kocica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3251
- Od: 22 wrz 2007, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
- Kontakt:
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7
U nas tez coś prószy i grunt podmarza na noc, ale w dzień padał deszcz, a wczoraj lało dosłownie.
Storczyki u mnie też powoli się rozwijają, co mnie bardzo cieszy
.
Storczyki u mnie też powoli się rozwijają, co mnie bardzo cieszy

Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Pozdrawiam, Ewa.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7
Zima jest wręcz oczekiwana, powinna zahamować nieco wegetację, która ruszyła. Na pewno nie uda nam się ominąć tej pory roku, ale mam życzenie, żeby była łagodna. Najwyżej do -20
U mnie to jeszcze niewielki mróz 


- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7
Witam miłych Gości!
Kocico storczyków mam kilka, ale bez przesady. Kwitnąć raczy jeden. I to tylko dwoma kwiatkami. Sama nie wiem na czym polega ten fenomen. Ostatnio przerzuciłam się na miniaturki, ale beż kwiatowego efektu. Przyszła do mnie zima...Ze śniegiem i mrozem. Ciekawe jak długo potrwa.
Ewuniu -20 to solidny mróz. Na razie mam zimę białą i z małym mrozem do -8 st. I oby tak zostało. Nawet do marca. Potem życzę sobie przedwiośnie i wiosnę z prawdziwego zdarzenia.
Na przykład taką:


Ostatnio na przekór zimie kupiłam do domu prymulkę. Cudną, kolorową i mam nadzieję ją przezimować w domu. Niestety aparat nie chce współpracować z komputerem i nie mogę jej pokazać
Kocico storczyków mam kilka, ale bez przesady. Kwitnąć raczy jeden. I to tylko dwoma kwiatkami. Sama nie wiem na czym polega ten fenomen. Ostatnio przerzuciłam się na miniaturki, ale beż kwiatowego efektu. Przyszła do mnie zima...Ze śniegiem i mrozem. Ciekawe jak długo potrwa.
Ewuniu -20 to solidny mróz. Na razie mam zimę białą i z małym mrozem do -8 st. I oby tak zostało. Nawet do marca. Potem życzę sobie przedwiośnie i wiosnę z prawdziwego zdarzenia.
Na przykład taką:




Ostatnio na przekór zimie kupiłam do domu prymulkę. Cudną, kolorową i mam nadzieję ją przezimować w domu. Niestety aparat nie chce współpracować z komputerem i nie mogę jej pokazać

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7
Jednak będzie , mroźna i śnieżna
dzisiejszy ranek na północy był bardzo rześki . W Suwałkach -15* , u Ciebie też blisko tego
Takiej wiosny i ja bym chciał , nieco oddaliła się.






- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4890
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7
Miałam kiedyś irysa holenderskiego dosłownie jedną sztukę, bardzo mi się podobał, ale niestety zaginął. Iza kiedy się je sadzi? Może spróbuję jeszcze raz, choć teraz jeszcze nie wiem jak będzie wyglądał mój ogródek w przyszłości z wiadomych przyczyn. Też się bałam że zima przyjdzie na przedwiośniu, na szczęście chyba zmieściła się w swoim czasie 

- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7
Izatu.ja pisze: Na razie mam zimę białą i z małym mrozem do -8 st. I oby tak zostało. Nawet do marca. Potem życzę sobie przedwiośnie i wiosnę z prawdziwego zdarzenia.
(

Miłego wieczoru i oby zima była taka, jak teraz do marca a później już wiosna.


- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7
Na razie uważam, że zima jest ciepła i może sobie taka zostać
Trochę denerwujący dzisiejszy wiatr, ale liczę na to, że się zmęczy i przestanie wiać.
Sasanki śliczne

Sasanki śliczne

- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7
Tadziu u mnie jeszcze temp. tak nie spadła, ale okropnie wieje od kilku dni i to potęguje wrażenie zimna. To wredne wiatrzysko wywiało nawet "puchową kołderkę" ( bo pierzynką ta warstwa śniegu jeszcze nie była) z działki
Olu te irysy najlepiej sadzić wiosną, a potem można zaryzykować i nie wykopywać ich. Cebulki można dość tanio kupić w różnych supermarketach. Bardzo Ci współczuję tych wszystkich narzuconych od górnie zmian. Może jednak ta sytuacja będzie miała też i dobre strony.
Krysiu witaj w klubie
Najwyższa pora by wróciły "normalne" sezony. Z dnia na dzień zima coraz bardziej się panoszy...
Ewo wiatr jest "wściekły" od kilku dni. Wkurza mnie strasznie i to z kilku powodów: wywiał śnieg, spać nie daje i przyprawia o ból głowy
A sasanka to moja samosiejka. Prawda, że ładnie się "zmiksowała"?!
Troszkę zeszłorocznej wiosny:


A na koniec "pocieszajki":


Olu te irysy najlepiej sadzić wiosną, a potem można zaryzykować i nie wykopywać ich. Cebulki można dość tanio kupić w różnych supermarketach. Bardzo Ci współczuję tych wszystkich narzuconych od górnie zmian. Może jednak ta sytuacja będzie miała też i dobre strony.
Krysiu witaj w klubie

Ewo wiatr jest "wściekły" od kilku dni. Wkurza mnie strasznie i to z kilku powodów: wywiał śnieg, spać nie daje i przyprawia o ból głowy

Troszkę zeszłorocznej wiosny:




A na koniec "pocieszajki":


- hala67
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3795
- Od: 1 paź 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7
Izuniu, Twoje "pocieszajki" sprawiły mi wielką przyjemność. Muszę i ja pomyśleć o tej formie terapii. Czy ta sasanka to siewka jakiejś Papageno? Jest po prostu boska
.
U mnie za oknem wielkie lodowisko. Wszystko oblodzone, nawet gałęzie drzew. Bardzo się boję, co się dzieje na działce. Pod taką "przyduchą", to wiele roślin może sobie nie poradzić. Na szczęście dzisiaj nie pada. Z utęsknieniem czekam na słoneczny dzień, żeby zlikwidował tą lodową skorupę na roślinkach.

U mnie za oknem wielkie lodowisko. Wszystko oblodzone, nawet gałęzie drzew. Bardzo się boję, co się dzieje na działce. Pod taką "przyduchą", to wiele roślin może sobie nie poradzić. Na szczęście dzisiaj nie pada. Z utęsknieniem czekam na słoneczny dzień, żeby zlikwidował tą lodową skorupę na roślinkach.
Pozdrawiam Hala
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7
Właśnie... przyszło to... zimowe g... właściwie to zlodowacenie
Nie sądzę żeby się to naszym zieleninkom podobało, u mnie pierzyny ochronnej właściwie nie ma. Trudno, terminatorki dadzą radę, a inne... zrobią miejsce na chciejstwa. Samo życie.
Za to jak zobaczyłam u Ciebie kwitnącą różę w styczniu, to mnie rozłożyło

Nie sądzę żeby się to naszym zieleninkom podobało, u mnie pierzyny ochronnej właściwie nie ma. Trudno, terminatorki dadzą radę, a inne... zrobią miejsce na chciejstwa. Samo życie.
Za to jak zobaczyłam u Ciebie kwitnącą różę w styczniu, to mnie rozłożyło

- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7
Izuś przepiękną wiosenkę pokazujesz.... na widok sasanki aż zaniemówiłam.... uwielbiam je a Twoja jest niesamowita....już od kilku sezonów choruję na pierzaczki
Pocieszajki cudo,....szczególnie ten dzwoneczek


Pocieszajki cudo,....szczególnie ten dzwoneczek

- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7
Halinko no nareszcie jesteś! Zdaje się, że miałaś otworzyć wątek po Nowym Roku...Chętnie zobaczę co Ci kwitło w zeszłym sezonie. Prymulki bardzo ładne i niedrogie są teraz w B. Mam kolejne 2 na oku. Tylko one niestety słabo znoszą pobyt w ciepłym mieszkaniu, a do wiosny daleko...
Takie oblodzenie nie jest dobre. Dla nikogo. U mnie mróz coraz większy, ale od dwóch dni słonecznie. Sasanka sama się wysiała. Myślę, że jest krzyżówką dwóch odmian rosnących obok siebie. Tak to wygląda:

Ewuniu niby wszyscy wiedzieliśmy, że zima przyjdzie - ale jak zwykle zaskoczyła nas. Masz zdrowe podejście do strat. Po co się stresować. A wiosenne zakupy są bardzo przyjemne
. Róża i na mnie zrobiła wrażenie, bo po raz pierwsze zakwitła w styczniu. Do tej pory jej się to nie zdarzało
Ciekawa jestem jak to wpłynie na jej zimowanie. Zobaczymy jaka z niej terminatorka.
Agness miło, że spodobały Ci się moje kwiatuchy. Znam Twoją słabość do dzwoneczków
Znam. Pierzastych sasanek i ja poszukuję od kilku sezonów. To nie jest takie łatwe.
Od dwóch dni mam cudowną zimę. Mroźną, ale słoneczną. Tylko śniegu jest ciut za mało
Byłam na działce i na szczęście tam wciąż leży warstewka śniegu. Nie to co na osiedlu - goła ziemia z plackami lodu. Trochę wystraszyły mnie prognozy o siarczystych mrozach i kilka roślin opatuliłam wczoraj dodatkowo. Młoda hortensja NN dostała dodatkowy worek. Owinęłam włókniną budleję i różę Jubilee Celebration. Tak pięknie kwitła w zeszłym roku, że szkoda by mi było gdy przemarzła.


A na rozgrzewkę zaserwuję chyba lato:



Ewuniu niby wszyscy wiedzieliśmy, że zima przyjdzie - ale jak zwykle zaskoczyła nas. Masz zdrowe podejście do strat. Po co się stresować. A wiosenne zakupy są bardzo przyjemne


Agness miło, że spodobały Ci się moje kwiatuchy. Znam Twoją słabość do dzwoneczków

Od dwóch dni mam cudowną zimę. Mroźną, ale słoneczną. Tylko śniegu jest ciut za mało





A na rozgrzewkę zaserwuję chyba lato:


- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7
Jak Ci zazdroszczę, że mogłaś pojechać na działkę i poprzykrywać roślinki... mnie zmogło choróbsko i moje bidy muszą sobie poradzić same, buuuu 
