Justynko, na razie trampolina , jak dziecko dorośnie może być basen
Ewuniu, wędzarni od jakiegoś czasu szukam i chyba znalazłam, trzeba jeszcze kliknąć.
Tadziu, na swoje potrzeby można, czas się przestawić na tradycję po domowemu. Ceny tradycyjnych wędlin są zabójcze a tak to wiem co jem.
Igo, mam i kominek, więc wieczory co dziennie przy żywym ogniu, te tylko jak są goście. Chłopcy bardzo lubią jak dziadek pali z nimi ognisko.
Moniko, ognisko w tym miejscu było zawsze, od pierwszego roku działki. Postaram się znaleźć fotkę
Cebule wychodzą na potęgę, podobno od jutra zima, idę zakopcować.
