Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2

[piasek pustyni]

Świeżo umyte, proszę nie pluć, a tym bardziej kątem...

[onectica]

Ty to myjesz pod tym wszystkim????

[piasek pustyni]

Jakie "pod" Ja to wszystko do mycia musiałam ściągać, łącznie z półkami. I tak się nie dało otworzyć na tyle jak chciałam, by umyć z drugiej strony, ale na wiosnę wszystko idzie pod demontaż i wtedy gruntowne mycie z szorowaniem i praniem... Ale przy okazji - gruntowna inspekcja roślin jest jak trzeba

[onectica]

Tak się wyraziłam "pod" - czyli to, co znajduje się pod tymi półkami! Nawet Ciebie nie podejrzewałabym o takie szaleństwo, żeby myć pomiędzy i bez zdejmowania

To teraz tak - obiektywnie rzecz ujmując: z lewego (sukulentowo-euforbiowego) okna trzy górne półki - adios!, mogłoby zostać to coś, co wygląda jak burito i to z drugiej półki po samej lewej, co nie wiem, jak co wygląda ;) Czwarta półka od góry jest ok Z najdolniejszej usunąć wszystko, co nie jest adenium, środkowe i prawe okno - na allegro, Madagaskar zostaje! i patrz ile masz miejsca!!!!

[piasek pustyni]

No to właśnie podobnie analizowałam - tyle, że starców lubię, więc zostawię. Sedum, kamyki i trochę euforbii może iść na tenże portal na a, ale crasule i aeonium zostaną, bo mam wobec nich inne plany, podobnie jak wobec eszewerii, do których całkowicie się zniechęciłam. Te, co przetrwają zimę, zostaną w celu eksperymentowania tudzież kształtowania. Ale i tak drogą eliminacji lub nie - krasule idą na przyszły sezon na okno w sypialni, gdyż zamierzam takie same półki i tam zrobić. Tak czy owak - mam to środkowe okno na kolejne rośliny, mam nadzieję że i na te z własnego wysiewu

[onectica]

crasule i aeonium zostaną, bo mam wobec nich inne plany, podobnie jak wobec eszewerii, do których całkowicie się zniechęciłam. Te, co przetrwają zimę, zostaną w celu eksperymentowania tudzież kształtowania

Ależ to złowrogo zabrzmiało!!! Z tego wynika, że więcej szczęścia będą miały te, których się pozbędziesz

To południowe okno?

[emerald]

Didierea madagascariensis - zadziwiająca roślina
Mam nadzieję, że Nowy Rok przyniesie Tobie więcej wymarzonych piękności

[piasek pustyni]

Zuza - dziękuję! I oczywiście wzajemnie, w tym wielu nieodkrytych jeszcze miejsc (na cichą przystań)

Lucynko - cała ta ekspozycja tych okien jest wschodnio - południowa. Na balkonie, gdzie stoją latem (wiem już, jak zabezpieczę je przed deszczem w przyszłym roku ) mają słońce tak gdzieś do 15. Drugi balkon jest po stronie zachodniej, gdzie wali słońce od około 16. Dlatego tam nie trzymam sucholubów, jedynie zioła i takie tam inne owocowe wynalazki, które mogę i schować w cień, bo tam go trochę ze względu na balkon sąsiada jest, albo którym taki żar nie przeszkadza. Dla krasul, eszewerii i aeonium to idealne (oczywiście mówię o wiośnie), bo lato i tak na tym pierwszym balkonie.
Tylko nie sugeruj mi błagam zmiany lub rozbudowy balkonu, bo to od okien się zaczyna, a skończy nie wiadomo gdzie...

[hen_s]

Na zachodnim balkonie słońca dopiero po 16tej? Prawdopodobnie wcześniej. Kaktusy spokojnie dają radę jak są przyzwyczajone, sukulenty też. U mnie tylko taka lokalizacja, tyle, że słońce od 14tej.

[nolina]

Żanetko ja też mam do dyspozycji tylko zachodnią stronę .
Kaktusy i cała reszta dają radę ,z tym ,że Hawortia ,Gasteria i śmierdziuszki stoją na parapecie wewnętrznym...
Słońce mam tak od około 14-tej

[_LeNa_]

Żanetko i znów mam zaległości.. Ależ u Ciebie się dzieje

Wysiewy godne podziwu Fantastycznie podeszłaś do sprawy

Pochwały należą się także Twojemu M Wspaniałą wylęgarnię Ci przygotował

A same roślinki bardzo interesujące. U Ciebie zawsze coś ciekawego wpadnie mi w oko

[annaoj]

Tylko nie sugeruj mi błagam zmiany lub rozbudowy balkonu, bo to od okien się zaczyna, a skończy nie wiadomo gdzie...

Nikt nie będzie musiał sugerować, jak to wszystko wysiane urośnie.
W Nowym Roku życzę więc dużo miejsca i wspaniałych "plonów".

[piasek pustyni]

Na zachodnim balkonie słońca dopiero po 16tej? Prawdopodobnie wcześniej. Kaktusy spokojnie dają radę jak są przyzwyczajone, sukulenty też. U mnie tylko taka lokalizacja, tyle, że słońce od 14tej.

U mnie w środku lata właśnie tak przed 16. Sama właściwie nie wiem, czy dobrze nazwałam tę stronę. Bardziej chyba nacisk na: zachodnia...? To trochę dziwne, ale tak właśnie jest, bo jakoś tam mamy położony ten budynek, że zanim przelezie to słońce z tej strony na drugą, to u mnie ląduje właśnie w tych granicach. Mówię już o balkonie i słońcu bezpośrednio na rośliny, pewnie sąsiedzi na górze mają ciut wcześniej. Sama się dziwiłam, czemu to tak dziwnie się układa - może to kwestia zabudowy innymi budynkami - nie wiem. Generalnie jednak tamta strona mimo położenia jest o wiele jaśniejsza i trochę żałuję takiego układu, ale i tak da się żyć A że sukulenty i kaktusy jak przyzwyczajone dadzą radę, to wiem, bo jeszcze jak ich było mniej, to tam stały, ale teraz... miejsca za mało. Można za to pomyśleć o wysiewach wiosennych

Żanetko ja też mam do dyspozycji tylko zachodnią stronę .
Kaktusy i cała reszta dają radę ,z tym ,że Hawortia ,Gasteria i śmierdziuszki stoją na parapecie wewnętrznym...
Słońce mam tak od około 14-tej

No to i Tobie Małgosiu, i Tobie Henryku szalenie zazdroszczę. Ale wiecie co...? Latem mieliśmy tam remont całej elewacji i balkonów, więc te godziny sprawdzałam w drugiej połowie sierpnia, ale w tym roku już od marca będę kontrolować, jak to słońce się godzinowo układa. Może będzie rzeczywiście wcześniej...? Jeśli tak, to tym bardziej albo wysiewy tam będą, albo coś innego wymyślę.
To dopiero problemy- prawda? Dwa balkony i co z nimi zrobić... Znaczy: co- to wiadomo, tylko jak to poustawiać i gdzie...

Madziu - dziękuję za ciepłe słowa Zawsze miło mi, gdy goście zostawiają swój ślad

Nikt nie będzie musiał sugerować, jak to wszystko wysiane urośnie.
W Nowym Roku życzę więc dużo miejsca i wspaniałych "plonów".

Asiu - bardzo serdecznie dziękuję, życzę z całego tego samego

[hen_s]

Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma.

Myślę, że budynek w którym mieszkasz stoi odrobinę na ukos stąd ta różnica - ale dwie godziny? Sprawdź w maju-czerwcu kiedy dni najdłuższe. No i u mnie 4te piętro więc słońce wchodzi najwcześniej.
Mimo to naprawdę polecam to (zachodnie) stanowisko np. dla Twojej kolekcji astrofytów. Te będą tam rosnąć bez problemów.

[piasek pustyni]

Jeśli Ty tak mówisz Henryku, to z pewnością masz rację, więc polatam z zegarkiem już od końca marca. Myślę, że tak, kaktusom tam byłoby lepiej, chciałam spróbować już minionego lata, ale jak mówię - był remont, więc i tak musiały się skupić na jednym. A co wiosna przyniesie... hm...