W Rozczochranym...po sezonie, aktualny

[Kochammmkwiaty]

Kurki na wybiegu - ale mają dobrze
Piękne ciemierniki - mój jakoś stoi w miejscu ale może przystosowuje się do miejsca.
To mała sadzonka od Eli, ale nic nie chce wypuszczać.

[sweety]

U mnie aż tak wiosennie nie jest, ale to ciepło i do nas dotarło I w odróżnieniu od Ciebie wolałabym zwykłą zimę. lLbię porządek, również w porach roku

[koziorozec]

Super ujęcie żwirowej ścieżki z różami z boku i grillem ,czy wędzarnią w głębi,,pozdrawiam

[klarysa]

Marysiu, kurki na dożywociu.
Przyjaciół nie zjadamy
One M, więc na Wyspę ich nie przyprowadzę
Lubią ten wypas, tylko psiura mało nie trafi
Też wolałabym, żeby roślinki spały .

Aga, przyznam, że ja wręcz zimy nie znoszę
Ze względu na brak światła i zły stan dróg .
Jedyna opcja to siedzę w fotelu pod kocykiem z herbatką i książką albo robótką, zima za oknem, a ja nic nie muszę. Znaczy rano do pracy...

Aga, kurki używają swobody. Załatwiłam im . M początkowo sceptycznie odnosił się do tego pomysłu, ale pozwolił.
Ten pierwszy to od Jagi . Jestem w szoku, bo one raczej źle znoszą przeprowadzki.
Boję się tylko, żeby mi ich niespodziewany mróz nie załatwił.
Bądź cierpliwa, daj mu czas. To potrwa.


Aniu, nie lubię zimy. No może w przerwie świątecznej mogłaby sobie pobyć troszkę.
To ożywienie w ogrodzie raczej mnie martwi niż cieszy...

Marto, dziękuję

[Kochammmkwiaty]

Justynko nie wiem co napisać, bo pewnie moderacja mnie usunie.
Przekaże to symbolicznie
UWAGA! To nie jest spam świąteczny

[klarysa]

Aga, dzięki

Kochani, przedświąteczny czas zobowiązuje.
Wykazałam się miłością do roślinek .
Wszystkie doniczki, które czekały na pójście do ziemi-doczekały się .
Dzisiaj je powkopywałam.
Zagrabiłam też trawnik .
Naprawdę.
Zaraz mi lepiej
Nie ma to jak na koniec grudnia porobić sobie w ogródeczku

[klarysa]

Witam w świąteczny czas .
Zapraszam do rozczochranego



Na tyłach domu zupełnie inna atmosfera.
Kury w związku z wiosenna pogodą korzystają ze swobody.

Zaczepki.

Walka kogutów.

Zgodnie na robaki.

Zagrzebane.

Dumny.

Niepocieszony.

[MaGorzatka]

Justynko, cudne kurki! Dlaczego Ty ich nie kochasz, tylko ciągle podkreślasz, że to kurki M. Takie mają śliczne kapcie

Wiem, wiem, że to święta - najserdeczniejsze życzenia

[amba19]

Justynko drobiowe foto-story rewelacyjne
Najbardziej mi się podobało - "Zgodnie na robaki"

[klarysa]

Małgosiu, ależ ja je kocham
Kocham . I podziwiam . Śliczne są i jedna jajka znosi regularnie .
Podkreślam tylko ich przynależność do M, bo to on dba o to pierzaste towarzystwo.
Nie chcę sobie przypisywać jego zasług
Za moją namową zażywają spacerków na wolności rozgrzebując kopczyki pod różami




Marysiu, witaj w ten świąteczny czas
Foto przez okno .
Kury nie przepadają za moim towarzystwem , depczę im po kapciach
Lubię je podglądać

[MaGorzatka]

No właśnie, czy jest jakiś sposób na to rozgrzebywanie kopczyków przez kury? Póki nie ma mrozów, to właściwie bez znaczenia... już ze sto razy robiłam kopczyki, a one wciąż rozgrzebują...

[klarysa]

Niestety, nie wiem.
Nasze jeszcze aż tak bardzo się nie rozzuchwaliły, no i łapcie im przeszkadzają, ale widzę zagrożenie...
Zielononóżki z tych bardzo grzebiących prawda?

[sweety]

A u mnie jest na tyle ciepło, że zastanawiam się nad dokończeniem kopczykowania. Halny posprzątał śnieg, a 9 stopni na plusie zrobiło swoje i ziemia w workach rozmarzła
Fajne te eMowe kury

[klarysa]

Aniu, a ja właśnie do ciebie od Agi się wybieram
Prognozują jeszcze tydzień po Nowym Roku z takimi temperaturami .
Nie wiem, jak rośliny sobie poradzą w razie nagłego mrozu bez śniegu . W zapasie mam jeszcze słomę...
Fajne

[Ignis05]

Witaj Justynko
Bardzo ładnie masz udekorowane wejście do domu.
Świetny pomysł z tymi Mikołajkami z pniaczków. Sami to robiliście, czy to gdzieś można było kupić?
Pierzaste towarzystwo coraz bardziej się panoszy, jak widzę.
A niepocieszony York to może je tylko przez okno oglądać?
Ciekawe, jak by było, gdyby tak z nimi jednocześnie na zagrodzie...
Przeczytałam , że jeszcze przed świętami zdążyłaś pograbić trawniczek.
U mnie też to by się przydało, bo Ksawery narobił bałaganu. Może jutro mi się uda.
Pozdrawiam i wesołego świętowania jeszcze życzę.