Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.2

Jak zachować doskonałe zdrowie, kondycję i urodę? Porady, zdrowa żywność, najlepsze przepisy.
Zablokowany
Awatar użytkownika
robertP2
1000p
1000p
Posty: 4804
Od: 7 lut 2011, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :) - cz.2

Post »

Lepiej niech wyjdzie za słodka, za jakiś czas będzie w sam raz
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :) - cz.2

Post »

A próbowaliście zalewać alkoholem owoce pigwowca po odebraniu soku?To jest najlepszy sposób pod warunkiem że sok był robiony na zimno a nie w sokowniku.1 kg owoców +1,2-1,5 kg cukru wymieszać i zostawić w cieple aż sok puści a owoce pomarszczą się.Syrop odlewamy a na owoce lejemy wódkę i ew. trochę spirtu można dodać trochę skórki pomarańczowej i płaską łyżeczkę korzenia arcydzięgla.
Awatar użytkownika
grazynarosa22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8499
Od: 16 mar 2009, o 12:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :) - cz.2

Post »

Tak robiłam 3 lata temu....i nie miałam wtedy pigwówki ;:224 bo mi sie te owoce z cukrem zepsuły....jak moga tak długo stać,nie wiem.U mnie to nie wyszło.....
swoją dosłodzałam....dosładzałam....aż mi cukru zabrakło ;:223 a miała być tylko z miodem ;:223
Nie wiem jaka teraz jest....stoi sobie spokojnie....i denerwuje np moją mamę....powiedziała ,że kiedy capnie mi jeden taki słój i ani nie zauważę.... ;:306
Pozdrowionka...Grażyna
Moje wątki. aktualny
Moje rękodzieło
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :) - cz.2

Post »

grazynarosa22 pisze:Tak robiłam 3 lata temu....i nie miałam wtedy pigwówki ;:224 bo mi sie te owoce z cukrem zepsuły....jak moga tak długo stać,nie wiem.U mnie to nie wyszło.....
To nie wina metody tylko błąd w proporcjach owoców i cukru.Jeżeli jest OK to sok jest klarowny,jak tylko robi się mętny to znaczy że zaczyna się fermentacja , należy dodać cukru i podgrzać delikatnie do ok.60 st.A te fermentujące owoce można było przerobić na wino.
Awatar użytkownika
robertP2
1000p
1000p
Posty: 4804
Od: 7 lut 2011, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :) - cz.2

Post »

Aby za długo nie czekać i nie dopuścić do fermentacji.A odkąd stosuję Klarowin obojętne jest mi czy zalewam owoce alkoholem czy alkohol owocami :lol:
W tym roku zastosowałem ponownie w przypadku wina z porzeczek, cały osad opadł na dno i pozostał płyn czysty jak kryształ. To samo z sokami i nalewkami trudno się klarującymi. Koniec z przelewaniem bez końca, z urządzeniami, filtrami i innymi niepotrzebnymi pierdołami.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Awatar użytkownika
grazynarosa22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8499
Od: 16 mar 2009, o 12:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :) - cz.2

Post »

Oooo....to coś do pigwówki by się zdało....ona chyba najgorsza do klarowania choć najlepsza w smaku ;:138
Pozdrowionka...Grażyna
Moje wątki. aktualny
Moje rękodzieło
Awatar użytkownika
robertP2
1000p
1000p
Posty: 4804
Od: 7 lut 2011, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :) - cz.2

Post »

Sceptycznie podchodziłem do tego wynalazku, a jednocześnie miałem dość przelewania, używania filtrów, waty, gazy i innego typu wynalazków. No i poszło na próbę .
Maliny, porzeczka, śliwa , jabłko dają dużo osadu, truskawka .
Wszystkie owoce które łatwo rozdrobnić itp dają dużo osadu. Często rezygnujemy z niektórych nastawów , bo nie chcemy się ,, babrać ''
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
szarotka66
1000p
1000p
Posty: 6117
Od: 21 sie 2011, o 14:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gmina Nowe nad Wisłą

Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :) - cz.2

Post »

Ja jestem sceptycznie nastawiona do klarowinu. Niby dobrze działa, ale nie mogę pozbyć się "dziwnego" posmaku, którego wcześniej nie było. Zaznaczam, że dawka dokładnie odmierzona, więc nie mam mowy o przedawkowaniu. Wolę już mętną nalewkę. Zresztą pigwowcówka dość dobrze się sklarowała sama, a co zostało to na domowy użytek, bo smak przedni, sklarowana czy nie. ;:215
Spis moich wątków Parapetowe i lilie
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :) - cz.2

Post »

Można też żelatyną.
Awatar użytkownika
wosiek67
500p
500p
Posty: 825
Od: 26 lut 2012, o 14:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Poznania

Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :) - cz.2

Post »

Ja tam zostaje przy filtrowaniu i grawitacji zawsze w trakcie popróbować można ;:224
Historia magistra vitae
Pozdrawiam Wojtek
Kasia79
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 917
Od: 26 cze 2013, o 19:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :) - cz.2

Post »

Zeszłoroczną morelówkę specjalnie zagęściłam przetartym miąższem i powstał niby-krem morelowy, przepyszny zresztą, baby się zachwycały. Jedyna wada to konieczność wstrząśnięcia przed użyciem.. A w tym roku nie miałam czasu na zabawy z sitem przy zlewaniu nalewki, więc później musiałam przefiltrować. Po zlaniu do butelek osadziło się trochę miąższu na dnie, ale nie przeszkodziło to mojemu M i teściowi w osuszeniu dwóch butelek, więc chyba wyszła dobra.. Schowałam jedną ocaloną butelczynę, może doczeka pół roku, bo według mnie dopiero wtedy ma właściwy smak. I nie zamierzam jej dodatkowo filtrować.
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :) - cz.2

Post »

Kasia79 pisze:Zeszłoroczną morelówkę specjalnie zagęściłam przetartym miąższem i powstał niby-krem morelowy, przepyszny zresztą, baby się zachwycały. Jedyna wada to konieczność wstrząśnięcia przed użyciem.
To żadna wada ,jakby wstrząsało po użyciu...
Generalnie lepiej dosładzać po maceracji ,wtedy nalewka nie jest tak gęsta i zmętnienia szybciej osiadają na dnie.W starych przepisach zalecano wlewanie maceratu do gorącego syropu ,wtedy w wysokiej temp.garbniki i alkohol denaturowały białka i klarowanie było szybsze i skuteczniejsze.
NALEŻY PAMIĘTAĆ O WYŁĄCZENIU PŁOMIENIA POD NACZYNIEM Z GOTUJĄCYM SIĄ SYROPEM!
Awatar użytkownika
grazynarosa22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8499
Od: 16 mar 2009, o 12:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :) - cz.2

Post »

Doradźcie mi....nie mogę dojść ładu z tą moja pigwówką....była kwaśna -dosłodziłam i teraz jest i kwaśna i słodka....nie wiem czy rozumiecie....nie jest taka jak powinna,ta z zeszłego roku była niesamowita a ta jej do pięt nie dorasta.....co robić ?????
Pozdrowionka...Grażyna
Moje wątki. aktualny
Moje rękodzieło
Awatar użytkownika
robertP2
1000p
1000p
Posty: 4804
Od: 7 lut 2011, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :) - cz.2

Post »

Jak produkcja odbywała się w identyczny sposób jak w ubiegłym sezonie to wina jest w dojrzałości owoców. Ja bym poczekał . Odstawił na jakiś czas i dał jej spokój. Czas bywa zbawienny.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Awatar użytkownika
wosiek67
500p
500p
Posty: 825
Od: 26 lut 2012, o 14:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Poznania

Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :) - cz.2

Post »

Grażyna daj jej czasu tak jak pisze Robert i podobnie jak On myślę, że z surowcem było coś nie halo.
Historia magistra vitae
Pozdrawiam Wojtek
Zablokowany

Wróć do „Bądźmy ZDROWI i piękni... jak nasz ogród”