Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.2
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :) - cz.2
Lepiej niech wyjdzie za słodka, za jakiś czas będzie w sam raz
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :) - cz.2
A próbowaliście zalewać alkoholem owoce pigwowca po odebraniu soku?To jest najlepszy sposób pod warunkiem że sok był robiony na zimno a nie w sokowniku.1 kg owoców +1,2-1,5 kg cukru wymieszać i zostawić w cieple aż sok puści a owoce pomarszczą się.Syrop odlewamy a na owoce lejemy wódkę i ew. trochę spirtu można dodać trochę skórki pomarańczowej i płaską łyżeczkę korzenia arcydzięgla.
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :) - cz.2
Tak robiłam 3 lata temu....i nie miałam wtedy pigwówki
bo mi sie te owoce z cukrem zepsuły....jak moga tak długo stać,nie wiem.U mnie to nie wyszło.....
swoją dosłodzałam....dosładzałam....aż mi cukru zabrakło
a miała być tylko z miodem
Nie wiem jaka teraz jest....stoi sobie spokojnie....i denerwuje np moją mamę....powiedziała ,że kiedy capnie mi jeden taki słój i ani nie zauważę....

swoją dosłodzałam....dosładzałam....aż mi cukru zabrakło


Nie wiem jaka teraz jest....stoi sobie spokojnie....i denerwuje np moją mamę....powiedziała ,że kiedy capnie mi jeden taki słój i ani nie zauważę....

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :) - cz.2
To nie wina metody tylko błąd w proporcjach owoców i cukru.Jeżeli jest OK to sok jest klarowny,jak tylko robi się mętny to znaczy że zaczyna się fermentacja , należy dodać cukru i podgrzać delikatnie do ok.60 st.A te fermentujące owoce można było przerobić na wino.grazynarosa22 pisze:Tak robiłam 3 lata temu....i nie miałam wtedy pigwówkibo mi sie te owoce z cukrem zepsuły....jak moga tak długo stać,nie wiem.U mnie to nie wyszło.....
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :) - cz.2
Aby za długo nie czekać i nie dopuścić do fermentacji.A odkąd stosuję Klarowin obojętne jest mi czy zalewam owoce alkoholem czy alkohol owocami
W tym roku zastosowałem ponownie w przypadku wina z porzeczek, cały osad opadł na dno i pozostał płyn czysty jak kryształ. To samo z sokami i nalewkami trudno się klarującymi. Koniec z przelewaniem bez końca, z urządzeniami, filtrami i innymi niepotrzebnymi pierdołami.

W tym roku zastosowałem ponownie w przypadku wina z porzeczek, cały osad opadł na dno i pozostał płyn czysty jak kryształ. To samo z sokami i nalewkami trudno się klarującymi. Koniec z przelewaniem bez końca, z urządzeniami, filtrami i innymi niepotrzebnymi pierdołami.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :) - cz.2
Oooo....to coś do pigwówki by się zdało....ona chyba najgorsza do klarowania choć najlepsza w smaku 

Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :) - cz.2
Sceptycznie podchodziłem do tego wynalazku, a jednocześnie miałem dość przelewania, używania filtrów, waty, gazy i innego typu wynalazków. No i poszło na próbę .
Maliny, porzeczka, śliwa , jabłko dają dużo osadu, truskawka .
Wszystkie owoce które łatwo rozdrobnić itp dają dużo osadu. Często rezygnujemy z niektórych nastawów , bo nie chcemy się ,, babrać ''
Maliny, porzeczka, śliwa , jabłko dają dużo osadu, truskawka .
Wszystkie owoce które łatwo rozdrobnić itp dają dużo osadu. Często rezygnujemy z niektórych nastawów , bo nie chcemy się ,, babrać ''
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
-
- 1000p
- Posty: 6117
- Od: 21 sie 2011, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gmina Nowe nad Wisłą
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :) - cz.2
Ja jestem sceptycznie nastawiona do klarowinu. Niby dobrze działa, ale nie mogę pozbyć się "dziwnego" posmaku, którego wcześniej nie było. Zaznaczam, że dawka dokładnie odmierzona, więc nie mam mowy o przedawkowaniu. Wolę już mętną nalewkę. Zresztą pigwowcówka dość dobrze się sklarowała sama, a co zostało to na domowy użytek, bo smak przedni, sklarowana czy nie. 

Spis moich wątków Parapetowe i lilie
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :) - cz.2
Można też żelatyną.
- wosiek67
- 500p
- Posty: 825
- Od: 26 lut 2012, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :) - cz.2
Ja tam zostaje przy filtrowaniu i grawitacji zawsze w trakcie popróbować można 

Historia magistra vitae
Pozdrawiam Wojtek
Pozdrawiam Wojtek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 917
- Od: 26 cze 2013, o 19:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :) - cz.2
Zeszłoroczną morelówkę specjalnie zagęściłam przetartym miąższem i powstał niby-krem morelowy, przepyszny zresztą, baby się zachwycały. Jedyna wada to konieczność wstrząśnięcia przed użyciem.. A w tym roku nie miałam czasu na zabawy z sitem przy zlewaniu nalewki, więc później musiałam przefiltrować. Po zlaniu do butelek osadziło się trochę miąższu na dnie, ale nie przeszkodziło to mojemu M i teściowi w osuszeniu dwóch butelek, więc chyba wyszła dobra.. Schowałam jedną ocaloną butelczynę, może doczeka pół roku, bo według mnie dopiero wtedy ma właściwy smak. I nie zamierzam jej dodatkowo filtrować.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :) - cz.2
To żadna wada ,jakby wstrząsało po użyciu...Kasia79 pisze:Zeszłoroczną morelówkę specjalnie zagęściłam przetartym miąższem i powstał niby-krem morelowy, przepyszny zresztą, baby się zachwycały. Jedyna wada to konieczność wstrząśnięcia przed użyciem.
Generalnie lepiej dosładzać po maceracji ,wtedy nalewka nie jest tak gęsta i zmętnienia szybciej osiadają na dnie.W starych przepisach zalecano wlewanie maceratu do gorącego syropu ,wtedy w wysokiej temp.garbniki i alkohol denaturowały białka i klarowanie było szybsze i skuteczniejsze.
NALEŻY PAMIĘTAĆ O WYŁĄCZENIU PŁOMIENIA POD NACZYNIEM Z GOTUJĄCYM SIĄ SYROPEM!
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :) - cz.2
Doradźcie mi....nie mogę dojść ładu z tą moja pigwówką....była kwaśna -dosłodziłam i teraz jest i kwaśna i słodka....nie wiem czy rozumiecie....nie jest taka jak powinna,ta z zeszłego roku była niesamowita a ta jej do pięt nie dorasta.....co robić ?????
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :) - cz.2
Jak produkcja odbywała się w identyczny sposób jak w ubiegłym sezonie to wina jest w dojrzałości owoców. Ja bym poczekał . Odstawił na jakiś czas i dał jej spokój. Czas bywa zbawienny.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
- wosiek67
- 500p
- Posty: 825
- Od: 26 lut 2012, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :) - cz.2
Grażyna daj jej czasu tak jak pisze Robert i podobnie jak On myślę, że z surowcem było coś nie halo.
Historia magistra vitae
Pozdrawiam Wojtek
Pozdrawiam Wojtek