Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Ave
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8216
Od: 9 kwie 2008, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź/łódzkie

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

taaak, to są moje klimaty... znaczy to co tu się dzieje... ;:108
Miło, gościnne (ten stoliczek na balkonie to jak zaproszenie na kawkę... :uszy ) i z humorem.
A fotki to jak z późnego lata, a nie końca listopada... normalnie zaCZAROWANA kraina.

Dołączam do kółka... czarownic :D
Awatar użytkownika
amba19
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7945
Od: 11 kwie 2007, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Jagus to ja! Jestem w drodze do Warszawy i mam tylko tablet że sobą więc będzie to śmiesznie :evil: napisane.
Byłam tu już wcześniej, ale nie miałam czasu napisać bo szykowalam się do wyjazdu do chorej wnusi.
Czekam na obiecane fotki kotów. Dużo Szuwarka poproszę.
Awatar użytkownika
Lisica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1461
Od: 19 lut 2013, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Jagi, :wit

Kurka wodna, myślałam już, że zapadłaś się z kotami pod ziemię!
Cieszę się, że otworzyłaś ponownie wątek. Czuję się trochę tak, jakbym odzyskała dom, bo od kiedy podstępnie rozsiadłam się w Zielonych Pokojach :twisted: , jest mi tu dobrze, a będzie jeszcze lepiej, bo do towarzystwa dołączyły krukowate (które bardzo lubię).
Jak oceniasz sezon ogrodniczy? Co było przebojem, a co okazało się klapą?
U mnie totalną KLAPĄ zakończyła się nagonka na róże.... ;:222 ;:222
Macham ogonem
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
Awatar użytkownika
survivor26
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4396
Od: 31 sty 2012, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

To i ja się melduję, dopóki nie dostanę nakazu eksmisji z powodu nadużywania słownictwa potocznego i slangowego, ale jak Dorotka-Keetee przeszła przez cenzurę, to może i mnie się uda? ;:306
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Cześć :!:
Siedzę w domu zła.
Okazało się, że rachunek za wodę nabiła mi niesprawna uszczelka w Gebericie.

Słońce świeci, pogoda piękna, można by coś porobić w ogrodzie, a ja od rana szukam hydraulika, który podjąłby się tę usterkę usunąć.

Krysiu, fajnie, że wpadłaś.
Fakt, krukowate wyżerają jabłka, których nie jestem w stanie zerwać. Lubię na nie patrzeć, jak siedząc na cienkiej gałązce kują swoimi kilofami dyndające jabłka.
A te z Żeromskiego zajmowały się raczej materią nieożywioną..., więc nam (póki żyjemy) nie grożą...
Wicek, drań jeden, żadnej wdzięczności nie wykazuje, omija mnie szerokim łukiem.


Edulkotku, Wicek bez leja lata po dworze jak diabeł po sośnie, a mnie widzi tylko kiedy miska pusta ;:306.
Właśnie pomyślałam, co to byłaby za zima bez ogrodów, gdybyśmy tak wszyscy zatrzasnęli swoje furtki... Tylko siąść i wyć ;:145.
Ze względu na róże trochę tego białego mogłoby się pojawić. W zeszłym roku napadało gdzieś w połowie grudnia. Na razie jest ciepło i zielono i niech tak sobie będzie...


Agu , dzięki, że wracasz do nas z przyjemnością, bardzo nas to cieszy.
Prztyczków za kulinaria nie przyjmuj, bo ich Ci nie wymierzałam. Po prostu, po tylu latach braku motywacji do gotowania, odwykłam od kucharzenia. Poza tym nie lubię tego, a i jeść smakołyków raczej nie powinnam... Szczególnie świeży chrupiący chlebek jest dla mnie groźny.
Byki :!: No cóż, każdemu mogą się zdarzyć, mnie też. Źle jest, jeśli się tego nie chce widzieć, nie chce poprawić, nauczyć poprawności, bo to dla kogoś nie jest ważne. Wiem, że większość pomyłek wynika z pośpiechu, a przecież wystarczyłoby przeczytać to, co się napisało. Głupio byłoby, gdyby na taką wypowiedź z błędami natrafiły nasze dzieci, oj głupio ;:108.
Wiesz, nijak nie mogę przywyknąć do Twojego nowego zdjęcia, mimo że urocze. Ciągle się dziwię, że tak poważnie wypowiada się taki mały brzdąc ;:306.


A gdzie się dotąd podziewała Twoja ortografia, EwoM, że musiała do Ciebie wracać ?
Z panią Porządnicką tak właśnie jest: dziób w dziób, bo w tzw. bliźniaku inaczej się nie da. Ale ma to też dobre strony. W czasie wyjazdów pilnujemy sobie nawzajem swoich domostw i obejść.


Świetne masz doświadczenia z krukowatymi, Keetee. Nie ma ich jeszcze zbyt wielu. Jest ciepło i chyba te największe z północy jeszcze nie przyleciały.
Są piękne i cwane, jak mucha na końcu nosa. Ile było filmów o ich niezwykłej inteligencji ;:224.


Ursulko, no skoro to mus, strzelaj babole, zabawimy się... ;:306.
Pytałaś o neologizmy. Ja też je lubię. Najbardziej w tej materii ubawił mnie neologizm Pat, którego nie skomentowałam od razu i zniknął mi gdzieś w odmętach forum.
Cytuję z pamięci: "... jak się wyraziła któraś z moich przedpiśczyń..." ;:oj.
Toż to czysty majstersztyk, zbudowany według wszystkich zasad słowotwórstwa :!:
No to lu, zaklinajmy rzeczywistość, my, czarownice :!:
Ja na razie zaklinam hydraulików, żeby naprawili mi spłuczkę w łazience ;:218.


Oj, Margo, toż nie można na zimę skazać się na brak dobrego towarzystwa ;:224.
Dobrze piszesz o tych zwierzakach. Jak im źle - wiedzą jak człowieka znaleźć, ale jak się im poprawi... to mają Cię na nic.


Ave, witaj :wit. Do grona czarownic jesteś przyjęta ;:215. Gościć się możesz zawsze.
A nie masz zdjęcia bez tego okropnego kinola ? Jakoś on mnie deprymuje... ;:218, mimo że czarownica radośnie roześmiana.
Zdjęcie wycofać może tylko jego nadawca, ja nie.


Amba, ojej, niedobrze, że Rusałka chora. Która ? Mam tylko nadzieję, że to nic poważnego i że szybko ją otoczysz opieką i wyleczysz. Koty dla Ciebie będą.


No, co Ty, Lisico, ja pod ziemię :?: To chyba Lisice prowadzą część życia pod ziemią. Ja i moje koty jesteśmy naziemni, czasem nadrzewni ;:224.
Nigdzie się nie wybieramy, możesz rozgościć się na całego w towarzystwie krukowatych, które inteligencją i sprytem dorównują lisom.
Za podsumowanie jeszcze się nie zabrałam. Jako stary belfer chciałabym się do tematu rzetelnie przygotować. Na razie z mozołem zmniejszam zdjęcia, aby było czym uczony wywód zilustrować.
Ale tak na szybko mogę stwierdzić, że klapą skończyła się tego lata nierówna walka ze szkodnikami i suszą.
A Twoja klapa... no cóż;:306.


O, Pati, w samą porę! Właśnie odpowiadając Ursulce, zachwyciłam się Twoim neologizmem.
Niniejszym, za słowo przedpiśczynie przyznaję Ci tytuł Wybitnego Neologizmotwórcy.
A na Dorotkę Keetee mamy oko...


To portret Dekla, mojego niedawnego kota - rezydenta.

Obrazek

Ibrakadabra, czyżby już można było się poślizgać :?:

Obrazek

"Wrota" do zielonych pokoi.

Obrazek

I dla Amby - złoty Szuwarek

Obrazek


He, he, sikory zwiedziały się, że stołówka czynna ;:306. Najpierw jedna czaiła się, czaiła, aż wreszcie odważyła się wylądować w karmniku, a po chwili... już cały tłum!
Hydraulik (siódmy z indagowanych) przybędzie jutro. Chwała Bogu, że mam dwie łazienki...
Na razie - Jagoda
Awatar użytkownika
Jagodka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5401
Od: 24 sty 2011, o 22:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Mam zaległości - totalnie brak mi - nie , nie czasu , bo ostatecznie noce i tak zarywam - ale jakiś " Niechcic " mną zawładnął - słowem - nic mi się nie chce ;:185 .
Jestem za ; poprawną polszczyzną , - ba ! , a nawet przeciw - kaleczeniu naszego pięknego polskiego języka . Czy coś Ci to mówi Kochana Jagodo Nadmorska ? Wszak z Twoich stron pewna osoba na czele Narodu Polskiego będąc swego czasu " upiększała " swoje oratorskie wypowiedzi ...i tu nasuwa mi się - nie wiedzieć czemu Wesele Wyspiańskiego ...miałeś chamie Złoty Róg ...te słowa - tak wymowne - mówią o szansie ...coś jakby o okazji , która niezaprzeczalnie więcej się nie powtórzy i co ? ...i jajco - powiedziała by pięcioletnia wnuczka mojej siostry .
W ortografii ...byłam dobra ...tylko na bakier z logiką , stylistycznie na bakier ...takie masło maślane ...poetycko się wyrażałam - tzn...lałam wodę , gdy uciekł mi wątek - na maturze takoż ...
Pozdrawiam Cię ze słonecznej Małopolski ;:196 :wit
P.S. U nas hydraulików dostatek ...podesłała bym jednego , co to na wszystkim się zna i w dodatku jest dokładny i ..co ważne - tani ....tylko za daleko ...zresztą , gdybyś go doceniła i zostawiła na zimę - na wypadek kapania - był by problem ...ma uczulenie na koty ( nie mylić z sierścią ) .
Awatar użytkownika
amba19
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7945
Od: 11 kwie 2007, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Druga Jagodo - ja też lałam i to z dobrym skutkiem hihihihi.....

Jagodo Sąsiadko moja - chora wnusia Tosia i to drugi tydzień. Dlatego babcia wezwana do opieki. Uczymy się kolęd bo dziewczyny w Jasełkach występują i Tosia się martwi bo Zosia w szkole ćwiczy i będzie ładniej śpiewała :lol:
A i prosimy o zdjęcia kotów, bo dziewczynki to kotoluby jak babcia :wink:
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Dobry, choć późny wieczór :!:

W sobotę obejrzałam film Pedro Almodovara "Skóra, w której żyję". Treść w telegraficznym skrócie: chirurg ( notabene Antonio Banderas :!:) łapie gwałciciela swojej córki, więzi go i przerabia na dziewczynę, kopię zmarłej żony. Powoli zakochuje się w nim/niej, a w końcu zostaje przez swój "twór" zabity :!:
Matko moja, jaką trzeba mieć wyobraźnię, żeby coś takiego wymyślić ;:oj.


A teraz czytam serię szwedzkich kryminałów, w których głównym bohaterem jest komisarz Knutas. Ale trzeba uważać pisząc to nazwisko... :uszy.


Jagódko Małopolska, lanie wody było zawsze modne i to w literaturze wysokiego lotu. Czymże innym były znienawidzone przez uczniów literackie opisy przyrody... ;:306.
Dzięki, że wpadłaś mimo braku czasu i nic-mi-się-nie-chcenia.
Autora kultowych powiedzeń poznałam w dawnych czasach osobiście i uwielbiać go będę po wsze czasy ;:170, mimo pewnych plusów ujemnych ;:306.
Hydraulika nie podsyłaj, jeszcze by mu się tu spodobało i co wtedy... ;:224.
Dla Ciebie listopadowa Bonica.

Obrazek

Oj, Amba, jak ja nie lubię, kiedy dzieci chorują. Biedna Tosia. Mam nadzieję, że choroba nie przejdzie na Zosię. Ale Jasełka na pewno wyćwiczycie świetnie ;:215. Pozdrów dziewczynki i ucałuj pysie od Kadabry, Szuwarka i Wicka.

A to koty, specjalnie dla Tosi i Zosi ;:196.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pozdrowienia wieczorne - Jagoda
slanka-flora
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 15026
Od: 3 gru 2011, o 09:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Witaj JAGÓDKO :wit
Koty,choć ładne, pomijam ...
O kwiatach powiedzieliśmy w tym roku wszystko a może nawet więcej :wink:
A propos filmu Almodovara /widziałem/,u nas w domu mamy powiedzenie - czego to amerykanie z głodu
nie wymyślą :twisted: Dotyczy to głównie scenarzystów hollywoodskich / :?: /...
Przyznasz jednak,że w jego filmach o coś chodzi,są świetnie zrobione.Np. Porozmawiaj z nią - film wzruszający...
Pokazują przeważnie mroczne strony duszy człowieka;no ,i psy w nich nie mówią ;:185
W niedzielę mignął mi film Cziłała z Los Angeles ;:222

Myślę,że wspominając o opisach przyrody nie miałaś na mysli tego ;
Słońce ostatnich kresów nieba dochodziło ...
Kiedyś uczyliśmy się na pamięć kilku fragmentów z P.T.
Cos w głowie zostalo...
Pozdrawiam,
Slawek
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Czy Ty wiesz, Sławku, jak to miło, kiedy wypowiadasz więcej niż cztery słowa :?:
Twoją opinię o filmach Almodovara podzielam. Świetnie zrobione, świetnie zagrane i dają do myślenia.
Staram się oglądać wszystkie. Im bardziej pogmatwaną naturę ludzką pokazują, tym bardziej je lubię. Stąd też moja fascynacja skandynawskimi kryminałami. Tam też przecież zło rodzi się w umysłach tzw. zwykłych ludzi, a konsekwencje... :shock:.
Nie poważasz amerykańskich scenarzystów, że aż ich małą literą przez łeb ;:306.

Pozdrawiam cała w strachu, bo jakieś straszne wichury nam przepowiadają :evil: - Jagoda
PS. Sam wiesz, że o kwiatach jeszcze długo nie powiemy wszystkiego... ;:224.
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Jagódko :) wprawdzie koty dedykowałaś Rusałkom, ale też się napatrzyłam z przyjemnością. ;:138
Też oglądałam ten film, straszny i szokujący, jak dla mnie. I nawet trochę byłam zdziwiona, że taki Banderas "brał udział w takim projekcie", jak to się teraz modnie mówi. :wink: Ale może się nie znam. Może jakieś wartości jednak przekazuje ?
Miłego dnia :wit
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Witaj, Krysiu :wit .
Koty dedykowałam dzieciom, bo chore, tak dla pokrzepienia.
A film :?: Pewnie chciał pokazać, jak straszna może być zemsta ojca za krzywdę dziecka.
Ale też, że ta zemsta powoduje niesamowite zmiany w psychice, których dokonujący zemsty nie jest pewnie w stanie przewidzieć, bo nieprzewidywalne są emocje ludzkie. Problem zapewne celowo przerysowany, właśnie, żeby widzem solidnie wstrząsnąć ;:oj .
Niezbadane są właściwości ludzkiego mózgu i siła namiętności ;:224.
A karierze Banderasa występ w filmie Almodovara zapewne wyjdzie na dobre.

;:196 Jagoda
PS. Zabieram się za porządki przedświąteczne, głównie na walkę z pajęczynami ;:219.
Awatar użytkownika
Lisica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1461
Od: 19 lut 2013, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Witaj Jagi,

Hydraulik był???
A mnie się właśnie KOTY najbardziej podobają. Szczególnie do refleksji skłania wyniosła mina Dekla. Pozostałe koty piękne jak zawsze, psotne jak zawsze i absolutnie konieczne w tym wątku.
Czekam z ciekawością na podsumowanie sezonu ogrodniczego :twisted:
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Ech, Lisico, szkoda gadać :evil:.
Hydraulik był wczoraj, nawet mi się spodobał, kontaktowy, sympatyczny chłop, skasował dwie stówy i co :?: Jajco :!: Dziś znowu ciurka, czyli całe nabożeństwo na nic ;:222. Do poprawki ;:209.
Dekiel zaś, po mojemu, nie demonstrował wyniosłości, tylko po ludzku zapadał w drzemkę ;:306.

;:196 Jagoda
PS. Zapowiadają jakąś apokalipsę w pogodzie od jutra, a ja się na Kaszuby wybieram ;:218.
Awatar użytkownika
AnaAn
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1963
Od: 10 gru 2012, o 17:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Też mnie kręci klimacik skandynawskich kryminałów. Czytujesz Asę Larsson?
Pozdrawiam, Ania
Ogród 100 róż cz. IV
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”