Kaktusowy zakątek Marty cz.2
Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2
W drugiej części Twojego wątku będę częstym gościem
Nie mogę sie doczekać kwitnienia tych byczych echinocereusów
A sieweczki 
Mateusz
- Martada
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1390
- Od: 17 mar 2013, o 19:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2
Jacku oprzyrządowania elektrycznego bez stosownych atestów- też zabronione.
I koniec kociego tematu... bo kota pogonię.
Mateuszu miło Cię widzieć
i dziękuję.
Dobrze, że ktoś jeszcze kaktusy na tym wątku widzi
bo jakiś taki kulinarny zaczął się robić.
Miałam sadzić te echinocereusy w suchy substrat ale z nimi to krew, pot i łzy.
Ale już tylko dwa mi zostały
I koniec kociego tematu... bo kota pogonię.
Mateuszu miło Cię widzieć
Dobrze, że ktoś jeszcze kaktusy na tym wątku widzi
bo jakiś taki kulinarny zaczął się robić.
Miałam sadzić te echinocereusy w suchy substrat ale z nimi to krew, pot i łzy.
Ale już tylko dwa mi zostały
Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2
Patrząc na te ciernie, wyobrażam sobie, że łatwo nie było... Domyślam się jednak, że wszelkie niedogodności, związane z akcją "przerzuć do innej doniczki", rekompensuje Ci sam widok takich okazów
Moje echino, póki co, dzielnie znoszą zimowanie. Muszę chyba pomyśleć o wysiewie, bo jest kilka gatunków, które mi się naprawdę podobają, np. Echinocereus scheeri ssp. gentryi, Echinocereus pentalophus, Echinocereus ctenoides, Echinocereus papillosus, itd. Kurczę, tych gatunków będzie raczej kilkadziesiąt
, można tak wymieniać i wymieniać... Na razie mam 5, a to już coś 
Mateusz
- Martada
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1390
- Od: 17 mar 2013, o 19:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2
Gdyby to było jedynie przesadzenie
Dawno bym o tym zapomniała i wzięła się za porządki świąteczne
I nie o ciernie mi idzie bo kaktusy dla urody mieć je powinny
tylko o całkowite usunięcie z korzeni tego w czym do tej pory siedziały.
Ja nie umiem podlewać cudzego substratu!!!
A to w czym były posadzone to jakaś mieszanka włóknistego torfu albo kokosa, trochę żwiru i zabetonowane na amen gliną. Na sucho kiepściuchno, na mokro jeszcze gorzej.
Po chyba 3 wieczorach spędzonych sam na sam( z jednym z trzech) Echinocereus engelmannii z pędzelkiem i patykiem do szaszłyków się poddałam. Wydłubałam mu mniej niż połowę
Na swoją kolej czekało jeszcze 5 szt
Kilka dni temu w desperacji zrobiłam tym pozostałym swoją procedurę standardową czyli wywaliłam na trawnik, uderzeniowy strumień wody i z gołym korzeniem won do domu na suszenie.
No i teraz nie wiem czy nie odchorują bo kurka wodna zimno jednak trochę na takie kąpiele.
Trudno,co ma być to będzie.
z wymienionych przez Ciebie nie siałam żadnego, Artur chyba ctenoidesa o ile dobrze pamiętam to może coś bliżej powie.
Ja mam z nasionek mrozaczne- mix od p. Piotra M. i pewnie lepiej by ten siew wyglądał gdybym go nie wywaliła na samym początku na wykładzinę dywanową w kolorze melanżowego brązu. Podejrzewam że co najmniej połowy z tych wykopyrtniętych nie znalazłam.
Ale coś tam mi rośnie, żeby nie było
Jak masz zakusy na posiadanie to przez siew najtańsza opcja i do tego można wybierać w takich co to w sprzedaży nieczęsto się pojawiają jako odchowane.
Wiesz już skąd ewentualnie ściągałbyś nasiona tego rodzaju?
Dawno bym o tym zapomniała i wzięła się za porządki świąteczne
I nie o ciernie mi idzie bo kaktusy dla urody mieć je powinny
Ja nie umiem podlewać cudzego substratu!!!
A to w czym były posadzone to jakaś mieszanka włóknistego torfu albo kokosa, trochę żwiru i zabetonowane na amen gliną. Na sucho kiepściuchno, na mokro jeszcze gorzej.
Po chyba 3 wieczorach spędzonych sam na sam( z jednym z trzech) Echinocereus engelmannii z pędzelkiem i patykiem do szaszłyków się poddałam. Wydłubałam mu mniej niż połowę
Na swoją kolej czekało jeszcze 5 szt
Kilka dni temu w desperacji zrobiłam tym pozostałym swoją procedurę standardową czyli wywaliłam na trawnik, uderzeniowy strumień wody i z gołym korzeniem won do domu na suszenie.
No i teraz nie wiem czy nie odchorują bo kurka wodna zimno jednak trochę na takie kąpiele.
Trudno,co ma być to będzie.
Nie ma co myśleć, trzeba działaćmataan pisze:Muszę chyba pomyśleć o wysiewie, bo jest kilka gatunków, które mi się naprawdę podobają, np. Echinocereus scheeri ssp. gentryi, Echinocereus pentalophus, Echinocereus ctenoides, Echinocereus papillosus, itd.
Ja mam z nasionek mrozaczne- mix od p. Piotra M. i pewnie lepiej by ten siew wyglądał gdybym go nie wywaliła na samym początku na wykładzinę dywanową w kolorze melanżowego brązu. Podejrzewam że co najmniej połowy z tych wykopyrtniętych nie znalazłam.
Ale coś tam mi rośnie, żeby nie było
Jak masz zakusy na posiadanie to przez siew najtańsza opcja i do tego można wybierać w takich co to w sprzedaży nieczęsto się pojawiają jako odchowane.
Wiesz już skąd ewentualnie ściągałbyś nasiona tego rodzaju?
-
leszek2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3035
- Od: 11 kwie 2010, o 10:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Grudziądz
Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2
Marciu,po kąpieli i usunięciu ziemi ,jest dobrze podsuszyć suszarką do włosów,szybsze jest odparowanie wody 
poz.Leszek
Kaktusy Leszka2
Kaktusy Leszka2
- banditoo
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3054
- Od: 23 lis 2008, o 01:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2
nic im nie będzie pod warunkiem że nie będą stały wilgotne w naprawdę sporym chłodzie, jeżeli wysuszysz je w mieszkaniu to nic im nie będzieMartada pisze:Kilka dni temu w desperacji zrobiłam tym pozostałym swoją procedurę standardową czyli wywaliłam na trawnik, uderzeniowy strumień wody i z gołym korzeniem won do domu na suszenie.No i teraz nie wiem czy nie odchorują bo kurka wodna zimno jednak trochę na takie kąpiele.Trudno,co ma być to będzie.
- Martada
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1390
- Od: 17 mar 2013, o 19:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2
- banditoo
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3054
- Od: 23 lis 2008, o 01:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2
no Lofka to Lofka arystokracja, gdzie te czasy kiedy człowiek za takie cuda dałby sobie coś obciąć
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20337
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2
Fakt, też lubię te rośliny. Wyglądają zresztą ładniej na zdjęciach niż w realu. 
- czarny
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2328
- Od: 24 kwie 2009, o 21:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2
Śliczna lofcia. Też mam kilka sztuk, niby każda inna, ale jakoś dla mnie wszystko wygląda identycznie ;)
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20337
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2
Też mam podobne odczucia. 
- Martada
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1390
- Od: 17 mar 2013, o 19:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2
czarny pisze:Śliczna lofcia. Też mam kilka sztuk, niby każda inna, ale jakoś dla mnie wszystko wygląda identycznie ;)
I ja też... dlatego jest nn bo te wszystkie var. mnie przeraziłyhen_s pisze:Też mam podobne odczucia.
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2
Dość oryginalne, choć widać, że szczere, wyznanieMartada pisze:Ja nie umiem podlewać cudzego substratu!!!
Bo im charakter dopiero z wiekiem wyłazi, ale za to jak!czarny pisze:niby każda inna, ale jakoś dla mnie wszystko wygląda identycznie ;)
Nie poddawaj się! Jeżeli nie możesz ugryźć tego od tej strony, to może spróbuj z drugiej - możesz stwierdzić czym 'toto' na pewno nie jest. Po wykonaniu iluś takich operacji zostanie Ci już tylko jedna możliwośćMartada pisze: dlatego jest nn bo te wszystkie var. mnie przeraziłyjak zaczęłam szukać do czego toto jest podobne.
- czarny
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2328
- Od: 24 kwie 2009, o 21:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2
No kiedyś chciałem wgryźć się w temat, ale... williamsii od diffusa przy dużym szczęściu może trafię (bo ponoć wszystko inne to variety, a raczej formy tych dwóch gatunków) i powyższą bym typował na klasyczną williamsii, jednak generalnie kajzerka zawsze pozostanie kajzerką i nawet pół włosa za typ nie dam ;)
Ciekawsze strony:
http://www.magicactus.com - jakiś pasjonat ciekawie opisuje wszystko na temat lofek, trochę o interpretacji klasyfikacji.
http://www.kadasgarden.com/Lophophorachart.html - diagnoza różnicowa.
Ciekawsze strony:
http://www.magicactus.com - jakiś pasjonat ciekawie opisuje wszystko na temat lofek, trochę o interpretacji klasyfikacji.
http://www.kadasgarden.com/Lophophorachart.html - diagnoza różnicowa.
- Martada
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1390
- Od: 17 mar 2013, o 19:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2
Lucynko no bo jak inaczej to zinterpretować i wyrazićonectica pisze:Martada napisał(a):
Ja nie umiem podlewać cudzego substratu!!!
Dość oryginalne, choć widać, że szczere, wyznanie
Może pecha mam, że mi te nie przesadzone często cyrki odstawiają.
Czasami delikwenta daje się uratować a zdarza się że nie i odlatuje
A przecież wszystkie mają takie same warunki... no chyba, że deszcz z nieba wybiórczo spada... bo jak ja podlewam to z grubsza jak leci, równo i po całości.
Kłaczkamionectica pisze:Bo im charakter dopiero z wiekiem wyłazi, ale za to jak!
Marku pierwszą znam i to właśnie pod jej wrażeniem przestraszona tymi var-ami posta pod Twoim i Henryka napisałam.czarny pisze:Ciekawsze strony:
http://www.magicactus.com - jakiś pasjonat ciekawie opisuje wszystko na temat lofek, trochę o interpretacji klasyfikacji.
http://www.kadasgarden.com/Lophophorachart.html - diagnoza różnicowa.
Druga stronka
Myślę, że nie ma potrzeby fryzury narażać.czarny pisze: [...] powyższą bym typował na klasyczną williamsii, jednak generalnie kajzerka zawsze pozostanie kajzerką i nawet pół włosa za typ nie dam ;)
To na 99,99% jest L. williamsii bo jest samopylna, kształt owoców się zgadza i tak ją podpisuję.
Małe sulki mam wybrakowane pod względem rzepek to szukam gdzie indziej pocieszenia.
Przy okazji przesadzania taka pietrucha a może pasternak
Echinocereus pulchellus

Oraz gymno, zawieruszył się i w sumie go jeszcze nie pokazywałam...i też rzepiaty jakby ktoś pytał
Gymnocalycium berchtii






