nieee, cebulka krokusa po przekwitnięciu zanika a tworzy nową, więc po co wyciągać, można ją zniszczyć. To nie plantacja, gdzie produkuje się nowe cebulki.
A w jakim miesiącu sadzić krokusy, narcyzy i inne cebulkowe?
Ładniej wyglądają w kupkach rozrzuconych po całym trawniku czy w rządku (np. przy chodniku)?
Proszę o odpowiedź, bo również mam ochotę na sadzenie tych ślicznych kwiatuszków.
"Abyście tylko potrafili położyć kwiaty pomiędzy smutnymi liśćmi życia!" Wilhelm Raabe, pseud. Jakob Corvinus
Kasiu, będą rosły i co roku będą kwitnąć, tylko nie wolno im ścinać liści i to jest problem, bo trzeba omijać kosiarką do końca maja, dopóki nie wytworzą nowych cebulek. Można to poznać po listkach, jeżeli są jeszcze ładne, zielone tzn że nowa cebulka ciągle rośnie.
ja mam na trawiniku posadzone około 300 kroskusów, nie zauważyłam,żeby ich było mniej.....raczej jest więcej.
koszę normalnie,przed skoszeniem pierwszej trawy posypuję nawóz i po paru dniach koszę...
jedyny problem jaki u mnie się pokazał w zeszłą zimę - to nornice - to dla nich super pożywienie jest.
W Szczecińskim parku są całe łaki w krokusach - oczywiście posadzonych przez zieleń miejską.....też koszą..
myślę,że za bardzo się przejmujecie koszeniem itp...
ja np żonkile obicnam jak jeszcze nie do końca są liście żółte, co roku pięknie kwitną....
Ja mam od kilku lat krokusy na trawniku i tworzą z biegiem czasu coraz większe kępy.
Robimy dokładnie tak, jak tu radzono wcześniej: trawa nie jest tam koszona aż liście zżółkną.
No trzeba trochę polawirować tą kosiarką między kępami po prostu