ja siałam w październiku więc pewnie dłuuugo jeszcze poczekam na takie widoki
Zimowe pomidorki :)
-
monberka
- 500p

- Posty: 655
- Od: 2 kwie 2013, o 08:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Zimowe pomidorki :)
Dorotko, super, wielkie te twoje pomidory
ja siałam w październiku więc pewnie dłuuugo jeszcze poczekam na takie widoki
ja siałam w październiku więc pewnie dłuuugo jeszcze poczekam na takie widoki
MONIA
Zapraszam:)
Zapraszam:)
- GunnarSK
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1764
- Od: 1 paź 2009, o 17:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa (Chomiczówka)
Re: Zimowe pomidorki :)
Tak, długo jeszcze trzeba poczekać. Czy można zapytać Dorotki, jakie ma odmiany.
pozdrawiam, Gunnar
Re: Zimowe pomidorki :)
Tym, którzy chcą się bawić w zimie z pomidorami na parapecie proponuję co najmniej raz ogłowić krzaki i wyprowadzić nowe pędy z pędów bocznych . Zapobiega to wyciąganiu się krzaków i zmusza pomidory do rozbudowy korzeni.
- chaton82
- 30p - Uzależniam się...

- Posty: 38
- Od: 30 maja 2013, o 22:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: katowice
Re: Zimowe pomidorki :)
Posiałam kilka różnych, ale chyba nic z nich nie będziemonberka pisze:Witaj chaton82![]()
jak się mają twoje pomidorki? Pokaż może jakieś foteczki
Ps. ja niedługo postaram się wrzucić kilka swoich aktualnych fotek
za bardzo się wyciągają do światła
Na razie mają tylko liścienie ....
Pozrawiam Agnieszka
Re: Zimowe pomidorki :)
Osoby uwielbiające gorące kaloryfery powinny sobie wybić uprawę pomidorów o tej porze roku.
-
Alyaa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2004
- Od: 30 sie 2013, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Zimowe pomidorki :)
Ja się zastanawiam jak oświetlenie na oknie zamontować. Trzeba będzie coś pomyśleć.
Szkoda, że nie pomyślałam o ukorzenieniu mojej pokusy z wilków. Tak mi było szkoda usuwać z ogródka te krzaki, a przyznam się, że nad wilkami nie dałam rady zapanować.
Szkoda, że nie pomyślałam o ukorzenieniu mojej pokusy z wilków. Tak mi było szkoda usuwać z ogródka te krzaki, a przyznam się, że nad wilkami nie dałam rady zapanować.
-
monberka
- 500p

- Posty: 655
- Od: 2 kwie 2013, o 08:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Zimowe pomidorki :)
forumowicz,
niestety jestem amatorem, czy mógłbyś tak łopatologicznie co to znaczy ogłowić...czyli co, uszczknąć ich po prostu, czy jak?
wolę zapytać niż walnąć jakąś głupotę
niestety jestem amatorem, czy mógłbyś tak łopatologicznie co to znaczy ogłowić...czyli co, uszczknąć ich po prostu, czy jak?
MONIA
Zapraszam:)
Zapraszam:)
-
monberka
- 500p

- Posty: 655
- Od: 2 kwie 2013, o 08:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Zimowe pomidorki :)
Wielkie dzięki, tak zrobię!aaale jaka szkoda coś urywać, jak się na to tak długo czekało 
MONIA
Zapraszam:)
Zapraszam:)
-
monberka
- 500p

- Posty: 655
- Od: 2 kwie 2013, o 08:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Zimowe pomidorki :)
Jeszcze tylko jedno pytanie odnośnie ogławiania:
na zdjęciu powyżej tam gdzie są widoczne pędy boczne to u mnie są liścienie a potem ta główka, czy w takim razie mam oberwać te liście właściwe a zostawić same liścienie? czy jednak poczekać jeszcze trochę, aż wypuści więcej tych liści właściwych, nie mam teraz jak im zrobić fotki żeby było to czytelne co napisałam
na zdjęciu powyżej tam gdzie są widoczne pędy boczne to u mnie są liścienie a potem ta główka, czy w takim razie mam oberwać te liście właściwe a zostawić same liścienie? czy jednak poczekać jeszcze trochę, aż wypuści więcej tych liści właściwych, nie mam teraz jak im zrobić fotki żeby było to czytelne co napisałam
MONIA
Zapraszam:)
Zapraszam:)
- GunnarSK
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1764
- Od: 1 paź 2009, o 17:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa (Chomiczówka)
Re: Zimowe pomidorki :)
Oczywiście uprawa pomidorów wymaga dużo światła (najlepiej światlówki o odpowiednim spektrum) i stosunkowo niskiej temperatury, która może być niekomfortowa dla ludzi.forumowicz pisze:Osoby uwielbiające gorące kaloryfery powinny sobie wybić uprawę pomidorów o tej porze roku.
pozdrawiam, Gunnar
Re: Zimowe pomidorki :)
Na zdjęciu nie ma pędów bocznych . Są tylko zaznaczone miejsca, gdzie wyrosną pędy boczne po ogłowieniu. To, co Ty wzięłaś za boczne pędy, są to normalne liście.monberka pisze:na zdjęciu powyżej tam gdzie są widoczne pędy boczne to u mnie są liścienie a potem ta główka, czy w takim razie mam oberwać
Chciałem dodać, że ja ubiegłej zimy też eksperymentowałem z pomidorkami w zimie. I to ja musiałem dopasować się do pomidorów z wygodami . Pomidorki, koniec końców , wylądowały na balkonie. Likwidując uprawę w październiku, po usunięciu brył korzeniowych z pojemników dało się wyraźnie zauważyć, że pomidory ogłowione w fazie rozsady miały widocznie bardziej rozbudowany system korzeniowy od nieogłowionych.
Oto historia uprawy w fotograficznym skrócie:

Nadmieniam, że pomidory nie były doświetlane a ilość owoców w gronie była większa niż na tej samej odmianie sianej w terminie co przeczy teorii iż oświetlenie ma wpływ na tworzenie się w roslinie zawiązków owoców w fazie rozsady.
-
monberka
- 500p

- Posty: 655
- Od: 2 kwie 2013, o 08:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Zimowe pomidorki :)
super, bardzo dziękuję za tą fotorelację.
Z góry przepraszam za swą amatorszczyznę
Czyli, jakby można było jeszcze raz łopatologicznie, bo ja nie mam jeszcze tylu liści co widać u góry na zdjęciu i nie wiem czy poczekać aż troszkę ich wyrośnie, czy teraz ogławiać i zostawić im same liścienie?
Z góry przepraszam za swą amatorszczyznę
MONIA
Zapraszam:)
Zapraszam:)
Re: Zimowe pomidorki :)
Trzeba poczekać aż pomidor wypuści 1-2 par liści właściwych oprócz liścieni.
Poza ogłowieniem, by maksymalnie zahamować zbytnie wybieganie, trzeba pomidora przesadzać kilkakrotnie do coraz większych doniczek oraz pilnować temperatury. W nocy 16 * , w dzień 22 *. Praktycznie, w mieszkaniu, oznacza to zamknięty kaloryfer 24h/dobę.
I co równie ważne. Nie przekraczać w podłożu stężenia nawozów ponad 0,6 g/ l [ 0,6 kg/m3]. Nadmierne stężenie nawozów stymuluje zbyt bujny wzrost wegetatywny.
Poza ogłowieniem, by maksymalnie zahamować zbytnie wybieganie, trzeba pomidora przesadzać kilkakrotnie do coraz większych doniczek oraz pilnować temperatury. W nocy 16 * , w dzień 22 *. Praktycznie, w mieszkaniu, oznacza to zamknięty kaloryfer 24h/dobę.
I co równie ważne. Nie przekraczać w podłożu stężenia nawozów ponad 0,6 g/ l [ 0,6 kg/m3]. Nadmierne stężenie nawozów stymuluje zbyt bujny wzrost wegetatywny.
-
monberka
- 500p

- Posty: 655
- Od: 2 kwie 2013, o 08:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Zimowe pomidorki :)
No...teraz to ja zrozumiałam
jeszcze raz wielkie dzięki za doradztwo uprawowe
jeszcze raz wielkie dzięki za doradztwo uprawowe
MONIA
Zapraszam:)
Zapraszam:)


