Mój ogród
- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3391
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Mój ogród
U mnie tez grzybki w ogrodzie kilka odmian czasem nie jadalnych
Koperek mniam ,taki pachnący ..... chyba dlatego tak bardzo pragnę mieć tunel foliowy. 
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Mój ogród
U mnie jakoś grzybki się pokończyły...
Kilka lat miałam koźlaki, prawdziwki, a nawet maślaki, a teraz już trzeci sezon...
Jak tylko H ogarnie tunel, to wysieję jak co roku koper na zbiór wiosenny. Przekonałam się, że to najlepsza metoda na udane zbiory. Robactwo wczesną wiosną jeszcze śpi. Powiedzcie same, jak takie maleństwa cieszą późną jesienią, albo wczesną wiosną
Jak tylko H ogarnie tunel, to wysieję jak co roku koper na zbiór wiosenny. Przekonałam się, że to najlepsza metoda na udane zbiory. Robactwo wczesną wiosną jeszcze śpi. Powiedzcie same, jak takie maleństwa cieszą późną jesienią, albo wczesną wiosną
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój ogród
Karolinko opieńki super, kompletnie nie znam tych grzybków. A Ty masz swoje własne zbiory...świetnie
W foliaczku zieloniutko i smakowicie....witaminki na jesienne dni
W foliaczku zieloniutko i smakowicie....witaminki na jesienne dni
- doromichu
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4018
- Od: 12 mar 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: United Kingdom.Cheshire
Re: Mój ogród
Piekne zdjecia jesienne ,a grzybkow zazdroszcze 
- nemezja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2230
- Od: 18 kwie 2007, o 10:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Re: Mój ogród
Witajcie!
Dzięki za miłe słowa, ale jak dowiedziałam się od Grażynki (Kogry) nad opieńkami w ogrodzie nie trzeba się śmiać a płakać. Same kłopoty z nimi. A ja się zastanawiałam czemu kilka lat temu bez powodu padło nam tyle roślin posadzonych jakby w "jednej linii". Dodatkowo w miejscach gdzie wyrosły grzybki. Jest już winowajca....
Pogoda w dalszym ciągu na plusie. Koperek rośnie w oczach a i sałatka nie odstaje. Jeśli pogoda wytrzyma to i ją skonsumuję.
Ale w ogrodzie już posprzątane, pograbione, co miało spaść spadło i prawda jest taka, że czekam na święta, które uwielbiam a potem to już tylko na wiosnę:).
Wątek myślę pociągnąć jeszcze kilka stron i pomyśleć o nowym.
Pozdrawiam serdecznie:)
Dzięki za miłe słowa, ale jak dowiedziałam się od Grażynki (Kogry) nad opieńkami w ogrodzie nie trzeba się śmiać a płakać. Same kłopoty z nimi. A ja się zastanawiałam czemu kilka lat temu bez powodu padło nam tyle roślin posadzonych jakby w "jednej linii". Dodatkowo w miejscach gdzie wyrosły grzybki. Jest już winowajca....
Pogoda w dalszym ciągu na plusie. Koperek rośnie w oczach a i sałatka nie odstaje. Jeśli pogoda wytrzyma to i ją skonsumuję.
Ale w ogrodzie już posprzątane, pograbione, co miało spaść spadło i prawda jest taka, że czekam na święta, które uwielbiam a potem to już tylko na wiosnę:).
Wątek myślę pociągnąć jeszcze kilka stron i pomyśleć o nowym.
Pozdrawiam serdecznie:)
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Mój ogród
Mam nadzieję, że boczniaki tak nie działają 
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
- misiaczekm
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2372
- Od: 31 paź 2009, o 19:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: olsztyńskie/Barty
Re: Mój ogród
He, he, jeszcze Ci koperek i sałata rośnie... mniam...
A ta trzmielina urocza, dziś w Rok w Ogrodzie było troszkę o nich...
A ta trzmielina urocza, dziś w Rok w Ogrodzie było troszkę o nich...
- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3391
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Mój ogród
Opieńki kojarzą się nam przede wszystkim z grzybobraniem . Tymczasem są to groźne pasożyty, które atakują drzewa zarówno żywe, jak i martwe. W ciągu kilku lat potrafią doszczętnie zniszczyć "upatrzony" krzew czy drzewo. Mój M mnie w tym uświadomił,no czasem oglądanie TV na coś się przydaje
. Karolinko mam nadzieje ,że zbyt wielu szkód nie wyrządziły u Ciebie w ogrodzie.
- Renata1962
- 1000p

- Posty: 2587
- Od: 24 lut 2011, o 16:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Mój ogród
Karolinko u mnie tez opieńki szaleją ale jak na razie rosną w takich miejscach gdzie nie robią szkody a co będzie dalej zobaczymy 
- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3391
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Mój ogród
Karolinko zima ,zima czy u Ciebie tez biały puch okrył wszystkie roślinki?
- nemezja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2230
- Od: 18 kwie 2007, o 10:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Re: Mój ogród
Witajcie Moi Drodzy. Pojawiam się tu na forum w swoim wątku ze spuszczoną głową. Przepraszam, że tak rzadko bywam tu, a zwłaszcza za to, że nie ma mnie u Was. A raczej dawno nie było. Tzn byłam. Plątam się czasami po forum, czytam, ale nie zostawiam po tym śladu ostatnio. [Jonatanka
mnie z tego stanu wyrwała:).
Poszukiwanie pracy (bezowocne) to moje główne zajęcie od maja. Trochę czasu zabiera, ale w głównej mierze jest STRASZNIE demotywujące do wszystkiego. A jak jeszcze na studiach się słyszało takie opowieści od znajomych wydawało się to wyssane z palca. No to się przekonałam na własnej skórze jako tegoroczna absolwentka...
Ale to wątek ogrodowy. Dla tych z jesienną i inną depresją poszukam sobie w innym dziale;).
Pogoda nierealna jak na listopad, która jeszcze królowała w zeszłym tygodniu zmobilizowała mnie do zakupienia 100 szt cebulek krokusów. Oczywiście, wiem, że za późno na ich sadzenie, ale nie mogłam się oprzeć wizji ich kępek w trawniku wiosną. No i kupiłam i wczoraj wsadzałam. Miały już spore zaczątki liści wychylone z cebulek. Liczę, że zdążą wypuścić chociaż namiastkę korzeni, aby przetrwały i przede wszystkim zakwitły wiosną.
Poza tym pamiętacie pokazywane miesiąc temu uprawy poplonowe:). Przypomnę:)
.

Śnieg delikatnie wczoraj posypał i miejscami się zabieliło. Ale dziś cieniutka jego warstwa tylko na krzewach i dachach.
W ogrodzie szaro. Róże otulone kopczykami, juki powiązane.
Gdzieniegdzie resztki liści, niektóre nawet kolorowe. Magnolie zawiązały pąki. Rozsiane miniaturki bratków jakby mówiły "nie martw się, zaraz będzie wiosna"
. A razem z nimi prymulki.
Mimo, że ptaszki mają jeszcze co jeść w naturze, to już mają u mnie stołówkę:).




No a poza tym to już mnie bierze świąteczny nastrój. Uwielbiam ten czas przed. Już myślę o dekoracjach, prezentach, wypiekach. Pierniczki już miękną w pudełkach. Cała fura ich wyszła. Ale nic nie cieszy w święta moich bliskich tak jak one polukrowane i ozdobione. Ładnie zapakowane i wsadzone pod choinkę. Polecam. Gdyby ktoś był chętny to pisać. Musza leżakować co najmniej 3 tygodnie:).
[/url[url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/dc71c15b6f34cbab.html]

A tymczasem przed domem jeszcze jesiennie:)

Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie i powolutku pewnie będę zamykała wątek. Musze poszukać kilku zdjęć na początek nowego.
Poszukiwanie pracy (bezowocne) to moje główne zajęcie od maja. Trochę czasu zabiera, ale w głównej mierze jest STRASZNIE demotywujące do wszystkiego. A jak jeszcze na studiach się słyszało takie opowieści od znajomych wydawało się to wyssane z palca. No to się przekonałam na własnej skórze jako tegoroczna absolwentka...
Ale to wątek ogrodowy. Dla tych z jesienną i inną depresją poszukam sobie w innym dziale;).
Pogoda nierealna jak na listopad, która jeszcze królowała w zeszłym tygodniu zmobilizowała mnie do zakupienia 100 szt cebulek krokusów. Oczywiście, wiem, że za późno na ich sadzenie, ale nie mogłam się oprzeć wizji ich kępek w trawniku wiosną. No i kupiłam i wczoraj wsadzałam. Miały już spore zaczątki liści wychylone z cebulek. Liczę, że zdążą wypuścić chociaż namiastkę korzeni, aby przetrwały i przede wszystkim zakwitły wiosną.
Poza tym pamiętacie pokazywane miesiąc temu uprawy poplonowe:). Przypomnę:)
Na dziś wyglądają tak - aż trudno w to uwierzyć. Nowalijki w grudniunemezja pisze:
[/url]

Śnieg delikatnie wczoraj posypał i miejscami się zabieliło. Ale dziś cieniutka jego warstwa tylko na krzewach i dachach.
W ogrodzie szaro. Róże otulone kopczykami, juki powiązane.
Gdzieniegdzie resztki liści, niektóre nawet kolorowe. Magnolie zawiązały pąki. Rozsiane miniaturki bratków jakby mówiły "nie martw się, zaraz będzie wiosna"
Mimo, że ptaszki mają jeszcze co jeść w naturze, to już mają u mnie stołówkę:).




No a poza tym to już mnie bierze świąteczny nastrój. Uwielbiam ten czas przed. Już myślę o dekoracjach, prezentach, wypiekach. Pierniczki już miękną w pudełkach. Cała fura ich wyszła. Ale nic nie cieszy w święta moich bliskich tak jak one polukrowane i ozdobione. Ładnie zapakowane i wsadzone pod choinkę. Polecam. Gdyby ktoś był chętny to pisać. Musza leżakować co najmniej 3 tygodnie:).
[/url[url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/dc71c15b6f34cbab.html]

A tymczasem przed domem jeszcze jesiennie:)

Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie i powolutku pewnie będę zamykała wątek. Musze poszukać kilku zdjęć na początek nowego.
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Mój ogród
Witaj Karolinko!
Lada moment dołączę do Ciebie w tych poszukiwaniach...
Jaki masz przepis na te pierniczki? Mam ochotę upiec...
Może jesiennie, ale nadal ładnie u Ciebie, a wiosna już za 116 dni jak to odlicza Tosia
Jaki masz przepis na te pierniczki? Mam ochotę upiec...
Może jesiennie, ale nadal ładnie u Ciebie, a wiosna już za 116 dni jak to odlicza Tosia
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
- nemezja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2230
- Od: 18 kwie 2007, o 10:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Re: Mój ogród
Hej Renatko. Mówisz 116. W perspektywie roku to wcale nie wydaje się tak dużo:).
Oto przepis. A poniżej zdjęcie z zeszłego roku:).

Składniki:
- 5 jaj
- 0,5 kg cukru
- 1,5 kg mąki
- 0,5 kg miodu
- 0,5 kg tłuszczu
- 0,5 łyżki sody
- 1 proszek do pieczenia
- 5 dkg kakao
- 5 dkg przyprawy do pierników
- zmielony cynamon i goździki (po małej łyżeczce)
Wychodzi ich naprawdę dużo. Przez połowę nawet i tak będzie czym dzielić:).
Wykonanie:
Połowę cukru rozpuścić na złoty kolor.
Resztę cukru ubić z 5 jajkami.
Gdy cukier się rozpuści- dodać tłuszcz i miód (chwilę gotować).
Do miski wsypać mąkę, przyprawy, kakao, sodę, proszek - do tego wlać przestudzoną masę i ubite jajka. Wszystko dobrze wyrobić.
Odstawić na parę dni w chłodne miejsce. Po tym czasie rozwałkować ciasto na grubość 5 mm i wykrawać foremką pierniczki. Piec w temp. 170 stopni ok 10-15 min.
Pierniczki wychodzą pulchne, ale po wystudzeniu twardnieją. Dlatego przygotowujemy je 2-3 tygodnie przed Świętami. Do tego czasu trzymamy w zamkniętym pojemniku.
Możemy je od razu udekorować lukrem, czekoladą czy posypkami lub zrobić to dopiero gdy zmiękną. Są pyszne i im dłużej poleżą tym są smaczniejsze.
Oto przepis. A poniżej zdjęcie z zeszłego roku:).

Składniki:
- 5 jaj
- 0,5 kg cukru
- 1,5 kg mąki
- 0,5 kg miodu
- 0,5 kg tłuszczu
- 0,5 łyżki sody
- 1 proszek do pieczenia
- 5 dkg kakao
- 5 dkg przyprawy do pierników
- zmielony cynamon i goździki (po małej łyżeczce)
Wychodzi ich naprawdę dużo. Przez połowę nawet i tak będzie czym dzielić:).
Wykonanie:
Połowę cukru rozpuścić na złoty kolor.
Resztę cukru ubić z 5 jajkami.
Gdy cukier się rozpuści- dodać tłuszcz i miód (chwilę gotować).
Do miski wsypać mąkę, przyprawy, kakao, sodę, proszek - do tego wlać przestudzoną masę i ubite jajka. Wszystko dobrze wyrobić.
Odstawić na parę dni w chłodne miejsce. Po tym czasie rozwałkować ciasto na grubość 5 mm i wykrawać foremką pierniczki. Piec w temp. 170 stopni ok 10-15 min.
Pierniczki wychodzą pulchne, ale po wystudzeniu twardnieją. Dlatego przygotowujemy je 2-3 tygodnie przed Świętami. Do tego czasu trzymamy w zamkniętym pojemniku.
Możemy je od razu udekorować lukrem, czekoladą czy posypkami lub zrobić to dopiero gdy zmiękną. Są pyszne i im dłużej poleżą tym są smaczniejsze.
- Renata1962
- 1000p

- Posty: 2587
- Od: 24 lut 2011, o 16:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Mój ogród
Karolinko narobiłaś mi smaku na pachnący koperek i sałatkę.
Pierniczki też bardzo apetycznie wyglądają , przepis wypróbuję
Życzę owocnego poszukiwania pracy
Pierniczki też bardzo apetycznie wyglądają , przepis wypróbuję
Życzę owocnego poszukiwania pracy
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Mój ogród
Karolinko!
Bardzo się przydadzą na prezenty! 
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
[/url]

