Mały ogródek Tosi cz.11- zapraszam

[bodzia3012]

Tosiu chyba się nie rozchorowałaś z tęsknoty za kociakiem
a może nie ma neta

[mar33]

Tosiu puk, puk

[Tosia1]

Grażynko, tulipany w ilości ok.130 szt posadzone i nikt o tym nie wie. Będzie niespodzianka wiosną
Ciekawe, co sąsiedzi na to powiedzą Nie było łatwo zasłaniać opakowań i robić dołki.
Nie piszę, bo teraz brat okupuje komputer. Na ogródek jeżdżę, bo daję dzikiej kotce jeść. Pozbierałam opadnięte liście spod róż i czekam na moment kopczykowania.
Marylko, koteczka ma się dobrze, ale trochę boi się starszej kotki. Tamta ją mocno tresuje. Dziś rozmawiałam z tą panią co adoptowała koteczkę. Krzywdy nie ma.
Na pewno lepiej jej będzie jak na zimnej działce.
Michał, Any! , Fajnie, że lubicie zwierzęta. Dobre chłopaki
Gosia (płocczanka)! Dobrze trzymałaś kciuki!!!
Pewnie dzięki zaciśniętym piąstkom, koteczka znalazła ciepły domek.
Bożenko, wszystko w porządku porozwalane Net jest, ale dostęp do kompa utrudniony
Maryś! Pewnie z oleandra wyjdą nici Sytuacja w domu nie jest ciekawa, a ja w ogromnym dole

[tade k]

Tosiu , tulipany po kryjomu Jak by to miny były Masz rację , będzie zaskoczenie na wiosnę.

[mar33]

Tosiu doła to ma nas połowa bo takie czasy, kobieta pełna werwy też może wpaść w nurt trask i zmartwień głowa do góry, oleandra przetrzymam do wiosny tylko czy oba czy tylko jednego

[kogra]

Tosia, jakim dole ?
Ty terminatorka i dół ?
Powinnaś być dumna z siebie, tyle owocnej pracy włożyłaś w stworzenie pięknego otoczenia dla wszystkich.
Kogo stać na taki gest w dzisiejszym świecie, gdzie każdy myśli tylko o sobie.
To nie dopuszczaj do siebie żadnych dołów.
Domowa sytuacja na pewno w jakiś sposób się wyklaruje i znowu będzie dobrze.
Pogoń doły precz.

[eukomis]

Tosia jakiego doła ja mam tak co drugi dzień jak nie idę na ogródek i nie pogrzebię w ziemi dzisiaj też sadziłam tulipany kupiłam w Aldii po przecenie po całe 2,50zł, Tosiu nie zamartwiaj sie jutro będzie lepiej .Ja na przetrwanie zimy wymyśliłam że będę malować kupiłam farby i będę malowac i szkicować obrazki ciekawe co z tego mi wyjdzie, a co tam byle mieć zajęcie

[Margo2]

Tosia zaczynaj odliczanie, bo widzę, że innego wyjścia nie ma

[Tosia1]

Dziewczyny!!!!!
Macie rację! Dziękuję Wam za słowa pocieszenia i otuchy. Wszyscy coś przeżywają złego i trzeba to jakoś znieść. Ale nie ma tego złego coby na dobre nie wyszło. Wyjaśniło się i koniec.
Gośka! No coś TY? Odliczać? W grudniu, po świętach pomyślę o liczbie powyżej 100. To zależy ile razy miauknie moja Tosia dodam 100 i zacznę odliczać. Znów będziecie mnie wieszać, a Józek - prześmiewca będzie miał używanie
Nie mogę powiedzieć, że lubię okres odliczania. Jak mam meldunki o pierwszych bocianach, pączkach, wtedy coś w człowieka wstępuje i znów wierzy w odrodzenia wszystkiego. Listopad, to okropny miesiąc, styczeń wydaje się nieskończony, bardzo nudny i długi, a luty, to już jakieś objawy ożywienia się widzi i zaczyna się!!! Wiosno, przyjdź. Co nas czeka - nie wiadomo. Są dwie prognozy. Jedna ostra, druga łagodna. Niech będzie po środku!
Ja będę wyglądać przez balkon na 128 cebulek tulipanów. To będzie widok!!! Posiana trawka zdążyła wykiełkować i na wiosnę będzie już ładny dywanik. Oj, jak ja będę czekać
Na wspomnienia jeszcze czas, więc oby do wiosny!!!!

[an-ka]

Szkoda,że nie mogłam z Wami pobyć ale wysłałam zastępstwo

[dwostr]

Tosiu, spieszę Cię pocieszyć- sąsiedzi ze Wschodu zmienili swoją wersję -już nie wieszczą zimy stulecia Teraz przepowiadają normalną dla naszej strefy klimatycznej zimę .
I niech tak już zostanie!
Moja trawka posiana jesienią też się zieleni

[tade k]

Żadnych tam stulecia , zima ma być ''normalna Trochę śniegu , więcej na święta , mrozu też nie za dużo , wiosna wcześniej niż w ostatnich latach bywało. To tylko pobożne życzenia , ale czemu nie ma tak być.

[kogra]

Ale tak można i należy myśleć.
Zawsze wtedy zima szybciej minie, nawet jak się przedłuży.
Nadzieja umiera ostatnia.

[jacekbielsko]

Nadzieja matka głupich...ale jak każda matka kocha swoje dzieci, więc uważam, że zimy nie będzie

pozdrawiam

[kogra]

Ooooo.....Jacuś się odezwał.
Masz rację, matka Nadzieja kocha swoje dzieci i ma być krótka zima.
I basta.