Moja druga połowa też patrzy często na mnie z dziwna miną, ale później biega z konewką i to "bez rozkazu".
Moja działka - Moje miejsce na ziemi:)
Re: Moni miejsce na ziemi:)
Witaj. Bardzo fajna działka i fotorelacja. Najpiękniejszy jest jednak Twoje zafascynowanie działeczką .Jeśli mogę coś podpowiedzieć to twoje pomidorki będą niedługo wołały o słoneczko.Przerabiałam to ostatniej zimy na bazylii. Mam ochotę kupić lampę do doświetlania roślin.W sklepach akwarystycznych są takie. Pozdrawiam .

Moja druga połowa też patrzy często na mnie z dziwna miną, ale później biega z konewką i to "bez rozkazu".
Moja druga połowa też patrzy często na mnie z dziwna miną, ale później biega z konewką i to "bez rozkazu".
Nie siła, lecz wytrwałość czyni wielkie rzeczy./Samuel Johnson/
-
monberka
- 500p

- Posty: 655
- Od: 2 kwie 2013, o 08:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Moni miejsce na ziemi:)
Arnika2,
co do pomidorków, to domyślam się, że tak będzie, ale na przekór sobie i wszystkim posiałam. Tak naprawdę to dopiero zaczynam swoją przygodę z pomidorkami i byłam ciekawa czy mi coś w ogóle wykiełkuje. Póki co, coś tam wzeszło. Dalej się zobaczy...kilka straconych nasionek to w sumie nie majątek, a zabawy po pachy
pozdrawiam cieplutko
co do pomidorków, to domyślam się, że tak będzie, ale na przekór sobie i wszystkim posiałam. Tak naprawdę to dopiero zaczynam swoją przygodę z pomidorkami i byłam ciekawa czy mi coś w ogóle wykiełkuje. Póki co, coś tam wzeszło. Dalej się zobaczy...kilka straconych nasionek to w sumie nie majątek, a zabawy po pachy
pozdrawiam cieplutko
MONIA
Zapraszam:)
Zapraszam:)
-
miisia
- 100p

- Posty: 146
- Od: 5 lut 2013, o 17:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Moni miejsce na ziemi:)
Witaj Monia,czytając wstęp twojej relacji to tak jakbym czytała o swoich początkach;i było pole-ugor i kibelek i garaz blaszany.Nawiązując do twoich eksperymentow zacznij je w marcu;posiej pomidorki,bardzo ładnie obrodziły mi Bawole serce i koktailowe Black Cherry
.Dostałam je z akcji wymiany nasion,napisz na pewno cos dostaniesz.jeśli ci się nie uda mogę podeslac ci Bawole Serca. 
Marianna
-
monberka
- 500p

- Posty: 655
- Od: 2 kwie 2013, o 08:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Moni miejsce na ziemi:)
Cześć miisia,
cieszę się, że do mnie zajrzałaś
pomidorki w marcu na pewno też posieję, a z tych już posianych to zobaczę co wyjdzie. Jak nic nie wyjdzie to trudno. Cieszy mnie samo podglądanie roślinek
Dziękuję za propozycję nasionek
pozdrowionka 
cieszę się, że do mnie zajrzałaś
pomidorki w marcu na pewno też posieję, a z tych już posianych to zobaczę co wyjdzie. Jak nic nie wyjdzie to trudno. Cieszy mnie samo podglądanie roślinek
MONIA
Zapraszam:)
Zapraszam:)
- jola1313
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5412
- Od: 21 sty 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Suwałk
Re: Moni miejsce na ziemi:)
Witaj
Lubię oglądać takie zdjęcia ''jak było na początku''.
Mam pytanko;a dlaczego chcesz dosiewać poziomki?przecież są wieloletnie.Myślę,że powinnaś je rozsadzić,by miały więcej miejsca.Pewnie niektóre kępki się da podzielić.
Też mam małe poletko-dla dzieci.Mimo,że las mam niedaleko
Lubię oglądać takie zdjęcia ''jak było na początku''.
Mam pytanko;a dlaczego chcesz dosiewać poziomki?przecież są wieloletnie.Myślę,że powinnaś je rozsadzić,by miały więcej miejsca.Pewnie niektóre kępki się da podzielić.
Też mam małe poletko-dla dzieci.Mimo,że las mam niedaleko
-
monberka
- 500p

- Posty: 655
- Od: 2 kwie 2013, o 08:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Moni miejsce na ziemi:)
Witaj Jolu,
część poziomek rozdzielę, a część jeszcze chcę dosiać bo nam jakoś ich ciągle mało
W tym roku będę debiutować z warzywkami dla mojej rodzinki...zobaczymy co z tego wyjdzie
część poziomek rozdzielę, a część jeszcze chcę dosiać bo nam jakoś ich ciągle mało
W tym roku będę debiutować z warzywkami dla mojej rodzinki...zobaczymy co z tego wyjdzie
MONIA
Zapraszam:)
Zapraszam:)
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: Moni miejsce na ziemi:)
Ja też sugeruję rozsadzenie poziomasków - ciasno im już pewnie w tej chwili. Nowe siej - oczywiście ..... w marcu
.
Pomidorki też w marcu. Ja już się wygłupiłam (sama przed sobą) wysianiem pomidorów w końcu lutego. Miały za mało światła, wyciągały blade łodyżki do światła .... było mi przykro. Sama zobaczysz
Połowa marca, nie wcześniej
Mnie najlepiej udają się koktajlowe pomidorki - koralik lub maskotka. Łatwe w obsłudze, nie chorują - jestem z nich zadowolona. A słodziutkie ..... i takie .... dziecinne..... Sama zobaczysz, jak Wasza córeńka będzie je pałaszowała. Może jeszcze ogóraski - po 15 maja, wprost do gruntu.
Och, jak ja bym chciała już wiosnę
Pomidorki też w marcu. Ja już się wygłupiłam (sama przed sobą) wysianiem pomidorów w końcu lutego. Miały za mało światła, wyciągały blade łodyżki do światła .... było mi przykro. Sama zobaczysz
Połowa marca, nie wcześniej
Mnie najlepiej udają się koktajlowe pomidorki - koralik lub maskotka. Łatwe w obsłudze, nie chorują - jestem z nich zadowolona. A słodziutkie ..... i takie .... dziecinne..... Sama zobaczysz, jak Wasza córeńka będzie je pałaszowała. Może jeszcze ogóraski - po 15 maja, wprost do gruntu.
Och, jak ja bym chciała już wiosnę
Re: Moni miejsce na ziemi:)
Witaj. Działeczka piękna i spora.
Jest miejsce i na drzewka , kwiaty i warzywnik. Mariola ma rację, pomidorów nie sieje się jesienią. Zmarnują się, bardzo zniekształcą z powodu braku światła. No, ale człowiek uczy się na błędach.
Mój koci raj-zapraszam...
pozdrawiam Danka
pozdrawiam Danka
- bunia79
- 500p

- Posty: 514
- Od: 25 cze 2012, o 23:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Moni miejsce na ziemi:)
No to witaj w klubie zielonozakręconych!
Fajnie zagospodarowaliście działeczkę. Wiele się dzieje, a widzę, że Cię nosi jak już pomidorki wysiewasz..Ja "pękam" w styczniu, potem mam stan euforii, potem nerwy, że się pospieszyłam...ale każdy to MUSI przejść.
No, ale co tam, najważniejsze że nas to kręci, no nie?? Człowiek czuje, że żyje, stale ma zajęcie, stale musi coś dosadzać, przesadzać, upiększać, dokupować, marzyć i dążyć do piękna.
Pozdrawiam serdecznie. Bogusia
Fajnie zagospodarowaliście działeczkę. Wiele się dzieje, a widzę, że Cię nosi jak już pomidorki wysiewasz..Ja "pękam" w styczniu, potem mam stan euforii, potem nerwy, że się pospieszyłam...ale każdy to MUSI przejść.
No, ale co tam, najważniejsze że nas to kręci, no nie?? Człowiek czuje, że żyje, stale ma zajęcie, stale musi coś dosadzać, przesadzać, upiększać, dokupować, marzyć i dążyć do piękna.
Pozdrawiam serdecznie. Bogusia
- jola1313
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5412
- Od: 21 sty 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Suwałk
Re: Moni miejsce na ziemi:)
Co do wysiewu pomidorów...nauczona doświadczeniem-w tym roku wysiałam swoje na pocz.kwietnia
.Może dość późno.Ale jeszcze całe półtora miesiąca musiałam je trzymać w domu.Sadzonki popikowałam pojedynczo do kubeczków.A później w maju harowałam na dworze.Trzeba uważać na słonko i wiatr.Bo niszczy.Sadzonki nie były wielkie(w zeszłym roku siałam w połowie marca i sadzonki były duże,ale wątłe).Ale za to nie wykładało ich wiatrem i nie miałam kłopotu-gdzie pomieścić na parapecie)
Mniejsze sadzonki-sadzone do gruntu(głębiej niż były w doniczkach) łatwiej się przyjmowały i nie musiałam od razu ich palikować.
W tym roku też nie będę się spieszyć z siewem
Ja jak siałam swoje poziomki,to czytałam,że długo wschodzą(do m-ca).Więc wysiałam może w lutym...a te skubane po tygodniu chyba wylazły
.Póżniej miałam kłopot bo były wybiegnięte.Ale udało się.
A z warzyw...możesz posadzić teraz czosnek zimowy do gruntu.I wiem,że niektórzy wysiewają marchewkę.Moja teściowa kiedyś wysiała w styczniu chyba.Bo ciepło się zrobiło i ziemia rozmiękła.Z ciekawości posiała.Z tego co pamiętam korzenie miała większe.U mnie z siewem jesiennym jest kłopot,bo warzywnik mam na polu,nie w ogródku.A takie pole bywa na wiosnę dopiero orane.Więc siew jesienny raczej niemożliwy.
I czytałam,że cebulę szalotkę też można sadzić na jesieni.Tylko głębiej.
A co u Ciebie słychać?
Mniejsze sadzonki-sadzone do gruntu(głębiej niż były w doniczkach) łatwiej się przyjmowały i nie musiałam od razu ich palikować.
W tym roku też nie będę się spieszyć z siewem
Ja jak siałam swoje poziomki,to czytałam,że długo wschodzą(do m-ca).Więc wysiałam może w lutym...a te skubane po tygodniu chyba wylazły
A z warzyw...możesz posadzić teraz czosnek zimowy do gruntu.I wiem,że niektórzy wysiewają marchewkę.Moja teściowa kiedyś wysiała w styczniu chyba.Bo ciepło się zrobiło i ziemia rozmiękła.Z ciekawości posiała.Z tego co pamiętam korzenie miała większe.U mnie z siewem jesiennym jest kłopot,bo warzywnik mam na polu,nie w ogródku.A takie pole bywa na wiosnę dopiero orane.Więc siew jesienny raczej niemożliwy.
I czytałam,że cebulę szalotkę też można sadzić na jesieni.Tylko głębiej.
A co u Ciebie słychać?
-
monberka
- 500p

- Posty: 655
- Od: 2 kwie 2013, o 08:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Moni miejsce na ziemi:)
Kochani,
nosi mnie do siewów i to niebywale. Zakupiłam sobie nowe nasionka różnych odmian pomidorków, ale jednak wstrzymam się do marca. Z tych co mam na parapecie zobaczę co wyjdzie, zostały już posiane i jakoś tak mi szkoda ich teraz wyeksmitować
No ale tak to jest jak człowiek się uczy i przy okazji jest w gorącej wodzie kąpany
Mój eksperymentalny debiut

Ja też już chcę wiosnę
A to moje nowe nabytki na działeczkę, posadzę w nich swoje pelasie
. Na razie muszą swoje przeczekać na balkonie, bo na działeczkę to pewnie teraz dopiero przy pierwszych przymrozkach się wybiorę żeby okryć swoje roślinki

Jeszcze nabrałam ochoty na takie betonowe gazony....niebawem pewnie dołączą do składziku balkonowego przygotowywanego do wywózki na działkę
nosi mnie do siewów i to niebywale. Zakupiłam sobie nowe nasionka różnych odmian pomidorków, ale jednak wstrzymam się do marca. Z tych co mam na parapecie zobaczę co wyjdzie, zostały już posiane i jakoś tak mi szkoda ich teraz wyeksmitować
Mój eksperymentalny debiut

Ja też już chcę wiosnę
A to moje nowe nabytki na działeczkę, posadzę w nich swoje pelasie

Jeszcze nabrałam ochoty na takie betonowe gazony....niebawem pewnie dołączą do składziku balkonowego przygotowywanego do wywózki na działkę
MONIA
Zapraszam:)
Zapraszam:)
- ipako
- 200p

- Posty: 331
- Od: 11 wrz 2013, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Re: Moni miejsce na ziemi:)
fajny ten Twój pomidorowy eksperyment. Ja dochodzę do wniosku, że moje wysiane nasionka w sierpniu to też eksperyment był... nie wiem co z tego będzie. Co prawda to tylko (aż?) zioła, ale jednak. Na pomidorki jeszcze czuję się za cienka w uszach, może kiedyś
w każdym razie Twoje pomidorowe maleństwa też mi się podobają.
W ogóle fajnie tu u Ciebie.
PS. my również mieszkamy pod Warszawą ale z drugiej strony. Wzieliśmy ślub w 2009 (rok po Was) i mamy dzieci w wieku Twojej córeczki Amelki (tzn prawie, bo synek trochę starszy, a córcia troche młodsza). To tak w temacie niektórych podobieństw których się dopatrzyłam
W ogóle fajnie tu u Ciebie.
PS. my również mieszkamy pod Warszawą ale z drugiej strony. Wzieliśmy ślub w 2009 (rok po Was) i mamy dzieci w wieku Twojej córeczki Amelki (tzn prawie, bo synek trochę starszy, a córcia troche młodsza). To tak w temacie niektórych podobieństw których się dopatrzyłam
-
monberka
- 500p

- Posty: 655
- Od: 2 kwie 2013, o 08:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Moni miejsce na ziemi:)
Super
dzięki wielkie, że wpadłaś do mnie
na przywitanie serdeczny uścisk
co do pomidorków, to ci powiem, że również czuję się za cienka, ale postanowiłam zaeksperymentować przed prawdziwym siewem..chciałam zobaczyć jak one wschodzą, czy dam radę je popikować itp. Nigdy nie siałam pomidorów, więc nie czułam (w sumie to nadal się jeszcze nie czuję
) się w tym dobrze. Moje pomidorki rosną nawet dobrze, co prawda to prawda - brakuje im słońca, światła, no ale siejąc liczyłam się z tym i na przekór posiałam. Zobaczymy co z tego wyjdzie
A siałaś może pietruszkę naciową? Nie wiem właśnie czy ją posiać, ale znając siebie za kilka dni dołączy do moich eksperymentów na parapecie
pozdrowionka ciepłe
....aby do wiosny 
dzięki wielkie, że wpadłaś do mnie
co do pomidorków, to ci powiem, że również czuję się za cienka, ale postanowiłam zaeksperymentować przed prawdziwym siewem..chciałam zobaczyć jak one wschodzą, czy dam radę je popikować itp. Nigdy nie siałam pomidorów, więc nie czułam (w sumie to nadal się jeszcze nie czuję
A siałaś może pietruszkę naciową? Nie wiem właśnie czy ją posiać, ale znając siebie za kilka dni dołączy do moich eksperymentów na parapecie
pozdrowionka ciepłe
MONIA
Zapraszam:)
Zapraszam:)
- ipako
- 200p

- Posty: 331
- Od: 11 wrz 2013, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Re: Moni miejsce na ziemi:)
i tak brawa za odwagę z tymi pomidorkami, sama bym chciała mieć takie swoje własne, ale chyba jeszcze poczekam. Najpierw muszę z tymi ziołami się ogarnąć
w każdym razie Twoje wyglądaja na udany "eksperyment", więc trzymam za nie mocno kciuki.
Co do natki piketruszki to jeszcze nie chociaz chciałam. Dwa razy byłam na ziołowo-nasionowych zakupach i dwa razy natki nie było
W każdym razie planuję nabyć i posiać. Jedynie mogę napisać, że moi dziadkowie mieszkający niedaleko posiali natkę pietruszki w glebie i pięknie rośnie, do tej posry ma śliczne i nowe listki (wczoraj np byłam na wycieczce i część sobie ścięłam i w domu zamroziłam
)) ale chciałabym mieć tez taka właśnie świeza pod reka na parapecie.
To moze niebawem razem posiejemy i bedziemy sie podgladac jak wschodzi i rosnie
?
Co do natki piketruszki to jeszcze nie chociaz chciałam. Dwa razy byłam na ziołowo-nasionowych zakupach i dwa razy natki nie było
To moze niebawem razem posiejemy i bedziemy sie podgladac jak wschodzi i rosnie
-
monberka
- 500p

- Posty: 655
- Od: 2 kwie 2013, o 08:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Moni miejsce na ziemi:)
Ja również byłam już kilka razy w hipermarkecie, bo aktualnie remontujemy łazienkę w mieszkanku, więc chcąc nie chcąc, jestem ich częstym gościem, ale też nie widziałam nic poza kiełkami. Wkurzyłam się i sobie zamówiłam na allegro wraz z innymi pomidorkami, które poczekają do marca, bo nie będę na nich eksperymentować..już starczy tych eksperymentów 
Nabrałam chęci z tą pietruszką, jak przeczytałam to co napisałaś. Kto wie, czy w weekend nie posieję
Nabrałam chęci z tą pietruszką, jak przeczytałam to co napisałaś. Kto wie, czy w weekend nie posieję
MONIA
Zapraszam:)
Zapraszam:)


