Mufka - ogrodowe marzenia... cz.2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mufka - ogrodowe marzenia... cz.2

Post »

Marysiu, witam Cię w sobotni, nieco jeszcze mglisty poranek... słońce i czyste niebo zapowiadają piękny dzień ;:167

Zmiany, które przeprowadziłaś już teraz dają świetny efekt, ale prawdziwą twarz nowych rabat i nasadzeń na nich zobaczymy przecież dopiero w nowym sezonie - jestem przekonana, że będziemy piać z zachwytu :)

Jesienne trawy wyglądają pięknie... te obszerne kwitnące kępy, z lekko zaschniętymi już pędami cudnie malują krajobraz wilkowyjskich stepów.

Mnie się rzuca w oczy niesamowity porządek - nigdzie zbędnego listka nie widać. Oj, napracowałaś się!

Pozdrawiam Cię serdecznie!
Awatar użytkownika
Darmokot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1953
Od: 10 lis 2012, o 20:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kieleckie

Re: Mufka - ogrodowe marzenia... cz.2

Post »

Marysiu Jak widzę te Twoje głazy to mnie aż skręca ;:oj Ogród Twój zawsze był piękny ale co miesiąc staje się coraz cudniejszy i tak będzie, drzewa będą rosły i upiększały widoki z każdym rokiem ;:215
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Mufka - ogrodowe marzenia... cz.2

Post »

Miskant obłędny ;:oj Marzyłabym o tym, żeby moje trawy tak się rozpędziły :D Na razie wciąż najbardziej widoczny jest trzcinnik KF, który podoba mi się także jako suchotek.
Zazdroszczę porządku-u mnie jeszcze porządki czekają na ostatnie liście. Sumaki ciągle płoną, reszta już obleciała.
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
anym
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5322
Od: 4 kwie 2013, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Grudziadza

Re: Mufka - ogrodowe marzenia... cz.2

Post »

Mufeczko :wit
Alejki lipowej zazdroszczę, świetny pomysł, latem będzie cudownie :heja a trawy jak zwykle zachwycające, już brak mi słów by opisać jak bardzo jest piękny Twój ogród Marysiu ;:196
Trzcinnika kawałek z wielką radością przyjmę, jesteś kochana ;:168
Wierzę, że są kwiaty, które się rodzą z spojrzeń ludzkich oczu. Anka
Moje wątki, Aktualny
Awatar użytkownika
elam
100p
100p
Posty: 182
Od: 28 paź 2012, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Mufka - ogrodowe marzenia... cz.2

Post »

Mufko
Jesteś moją bratnią duszą. Ja też lubię poprawiać, dosadzać, przesadzać. Możliwości mam jednak ograniczone. Dlatego więc oglądam Twój ogród, przechadzam się po nim, napawam się urokiem przepięknie skomponowanych rabat.
Pozdrawiam Ela.
Pozdrawiam Ela
Awatar użytkownika
Sosenki4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6846
Od: 8 lut 2012, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Mufka - ogrodowe marzenia... cz.2

Post »

Marysiu, aleja lipowa była i moim marzeniem, ale nie mam dla niej miejsca ;:224 . No chyba, że na końcu działki do bramy wychodzącej na pola?
Trawy, trawy i jeszcze raz trawy. Na takie ziemie jak nasze, tj.piaski. Muszę, no musze się do nich przełamać, przekonać i wreszcie posadzić.
Podziwiam nieustannie za trud i wysiłek jaki wkładasz w tworzenie swojego azylu w Wilkowyjach, tym bardziej, że nie mieszkasz tam na stałe. Zamiast jechać i odpoczywać, to ciężko pracujesz. Jednak wypoczynek w tak pięknym otoczeniu uskrzydla i daje siłę do dalszej pracy, tak myślę.
Widzę też dalszą część działki, zw. u mnie dziczą. Czy kiedyś tamta część też będzie okiełznana?
Awatar użytkownika
Edyta1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1926
Od: 20 paź 2011, o 00:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Mufka - ogrodowe marzenia... cz.2

Post »

Marysiu, Twój ogród jest tak piękny, że trudno jest mi sobie wyobrazić, że można coś poprawiać ;:173 . Ale pola do popisu masz tyle, że pracy nigdy Ci nie zabraknie :lol: .
Pozdrawiam - Edyta
Zapraszam do mojego ogrodu
Awatar użytkownika
ogla
500p
500p
Posty: 709
Od: 27 kwie 2010, o 15:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Mufka - ogrodowe marzenia... cz.2

Post »

Aleja lipowa to cudo! I sam pomysł i wykonanie świetne. Jakoś zawsze podziwiam "dorosłe" aleje lipowe i je wręcz uwielbiam (w sąsiedztwie mam 2, a w szerszej okolicy jeszcze kilka). Ale nie wpadłabym na to, żeby samemu jakąś posadzić. No genialnie to wyszło i "szacun" za taki pomysł ;:63 zwłaszcza w dobie wszechobecnych iglaków :)
Awatar użytkownika
Mufka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2401
Od: 11 lut 2009, o 20:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja

Re: Mufka - ogrodowe marzenia... cz.2

Post »

:wit

W sobotę wróciłam nareszcie z działki do stolicy, bo w niedzielę czekały nas wyjątkowo sympatyczne przeżycia: zaproszenie na imieninowy obiad i spotkanie z przyjaciółmi. Zaś wieczorem, jako kontynuacja świętowania, całą gromadą udaliśmy się do teatru na 'Andropauzę' ;:173

Tak więc wraz z nadejściem jesieni, po ciężkiej pracy na wsi, nastał czas duchowego relaksu i towarzyskich spotkań w mieście :heja



Witaj Aniu ! Trawy w tej chwili malują mój ogrodowy świat wspaniałymi kolorami i ciekawymi fakturami, sprawiając, że jesień jest piękna i wesoła.

Bogna współczuję braku miejsca w ogrodzie na nowe nasadzenia. Znam ten problem, bo w-wski ogródek jest wielkości chustki do nosa. Z tego powodu m.in. kupiliśmy działkę.

Justynko, bardzo dużą radość mi sprawiłaś, akceptując zaistniałe zmiany, mam nadzieję, że okażą się trafione.
Pomocnik dziękuje i odwzajemnia pozdrowienia :D

Jolu właśnie szykuję do wysyłki miskanta 'Krwisty cud'. Może i Ty chcesz sadzonkę ?

Renatko bez pomocy mojej córki, Kasi, nie wyobrażam sobie opieki nad obydwoma ogrodami! Tylko dzięki Jej pracy w warszawskim ogródku, ja mogę spokojnie działać na wsi.

Agnieszko ujęłaś to niezwykle trafnie:
Nieustannie zazdroszczę Ci terenu, przestrzeni i tej wolności którą widać na każdym zdjęciu
Kochana, szczerze powiedziawszy i ja nieustannie sobie tego zazdroszczę, ciesząc się każdą chwilą jaką mogę spędzić w moich trawiastych stepach, gdzie zupełnie odmiennie niż w mieście szumi wiatr i pachnie po deszczu powietrze...

Dorotko ja też mam większy zapał do ogrodowych prac wiosną, jednak są takie, które można wykonać najlepiej jesienią, więc nie ma rady. Moje lipy są jak do tej pory zdrowe. Bardzo pomogło założenie budek lęgowych dla ptaków. Obserwowaliśmy w tym sezonie wyraźnie zmniejszoną liczbę gąsienic w stosunku do lat poprzednich. ;:173

Grażynko moja miła, ja też mam nadzieję na spacer wśród kwitnących lip w przyszłym roku ! Szczególnie, że w tym już kilka miało pierwsze kwiaty :wink: Rosną bardzo ładnie i mam nadzieję, że z każdym rokiem będą piękniejsze. Ptaki w tym sezonie bardzo nam pomogły, tępiąc gąsienice, które dziurawiły liście. Postanowiliśmy więc, że sprezentujemy im kolejne budki lęgowe ;:173
Z wielką radością przeczytałam, że chętnie odwiedzasz mój ogródek - to dla mnie ogromne wyróżnienie ;:196

Jacku, Twój ogród jest pełen wspaniałych kwiatów, których mógłby pozazdrościć niejeden ogród botaniczny !
Z wielką radością do niego zaglądam i cieszę oczy pięknem ciągle jeszcze kwitnących roślin.
Powodzenia w jesiennym ogrodowaniu :wit

Gosiu, owszem, przesadzałam już wielokrotnie trawy jesienią z dobrym skutkiem ! Najlepiej to robić we wrześniu, bo zdążą się jeszcze ładnie ukorzenić przed zimą. Teraz też można te bardziej odporne, ale to już ostatni dzwonek. Z dużymi kępami jest większe ryzyko. Jeżeli zima będzie bardzo surowa, to wypadną i te wcale nie przesadzane, a mniej mrozoodporne...
Ogród w Norfolk też podziwiałam i byłabym bardzo szczęśliwa, mając choć odrobinę podobny do niego...

Majeczko jeżeli zima będzie w miarę normalna jak ostatnia, to nie ma obawy, ale jeżeli taka jak ta poprzednia feralna, to możemy znów stracić wiele. Nawet takich, które rosną nie ruszane.
Moje rozplenice też już złote :D

Witaj Agnieszko, mam nadzieję, że czujesz się już lepiej, bo pogoda na kolejne dni zapowiada się niezwykle piękna !
Wysprzątane i wygrabione liście, to dzieło mojego zięcia, który skosił też jesiennie trawę. Jemu więc należą się z tego tytułu pochwały.
Pozdrawiam Cię równie serdecznie i życzę miłych refleksyjnych chwil w Twoim cudownym, malowanym jesiennym słonkiem ogrodzie.

Michał, dzięki, obyś miał rację ! - niech te drzewa szybko rosną, bo chciałabym się nimi jeszcze trochę nacieszyć :wink:
Kamienie cierpliwie czekają na zagospodarowanie. Koncepcja już prawie gotowa, teraz tylko jakiś bodziec do działania potrzebny, by to zrealizować...
Wszystkie krzaki czarnego bzu podsypałam obficie dolomitem i popiołem z kominka, by odkwasić glebę, zobaczymy czy to coś pomoże, bo były bardzo kiepskie.

Ewa, dół pod miskanta już wykopałaś ? Bo paczkę do Ciebie jutro wysyłam ! Niebawem będziesz się mogła cieszyć tak samo wielką kępą jak moja ;:224

Ania trzcinnika wyślę Ci teraz, bo mam wykopane siewki - jak zmarznie wyślę ponownie wiosną. Podaj proszę adres na PW.

Elu, miła bratnia duszo ! Bardzo się cieszę, że lubisz odwiedzać mój ogród ! To prawda, lubię jak każdy rasowy ogrodnik poprawiać, dosadzać, przesadzać, dążąc nieustannie do doskonałości i harmonii. A czy kiedyś uda mi się osiągnąć tą idealną, wymarzoną równowagę ? ...wątpię...
Nie oznacza to jednak, że gonię 'jak pies za własnym ogonem', bez zadowolenia i bez nadziei na sukces. Jestem szczęśliwa i zadowolona z tego co już posiadam, choć wielką radość sprawia mi każda, minimalna nawet zmiana na lepsze...

Marzko,
Widzę też dalszą część działki, zw. u mnie dziczą. Czy kiedyś tamta część też będzie okiełznana?
Nie, Kochana, nie sądzę ;:185 Tam rosną sosny samosiejki, małe dęby, brzozy, klony, trzmieliny, żarnowce, dzikie róże i jesiony. Dosadzam też sukcesywnie krzewy i inne drzewa. Tą część pozostawiamy dla ptaków, zajęcy i saren. Buszują w niej bażanty i kuropatwy, nornice poryły swoje norki a jaszczurki gonią się wśród kamieni, pod którymi mieszkają też świerszcze.
I niech tak zostanie...

Edytko, pracy z pewnością nie zabraknie ! Ale żeby jeszcze sił starczyło ;:224

Witaj Olgo, miły gościu ! Bardzo się cieszę, że akceptujesz pomysł alei lipowej. :wink: Z każdym rokiem jest ładniejsza i bardziej okazała. W kolejnym sezonie liczę, że zakwitnie już pięknie, rozsiewając wokół wspaniały zapach i dając pszczołom pożytek.
Ale iglaki też lubię. Są szczególnie piękne w zimowych czapach śniegu.


Kochani na dobranoc, zamiast zdjęć jesiennego ogrodu /obiecuję wstawić je w najbliższych dniach/ kilka nowych zdjęć moich dwóch podopiecznych, którzy z pasją i zamiłowaniem, nie wspominając o wyjątkowym w tym względzie talencie, przewracają mój dom do góry nogami ;:306


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Awatar użytkownika
aage
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9923
Od: 7 mar 2008, o 13:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mój Zakątek

Re: Mufka - ogrodowe marzenia... cz.2

Post »

Marysiu w mieście pewnych rzeczy się nie zauważa, nie dostrzega to fakt.
A już nie mówiąc o tym gdy mieszka się na blokowisku. Ja jednak w takim miejscu się wychowałam i gdy poznałam mojego eM i jego miejsce na świecie od razu wiedziałam że wszystko będzie inaczej, że wszystko tutaj w tym miejscu będzie inne. Musiałam nauczyć się wielu rzeczy i po prostu prowadzenia całego domu i ogrodu co dla takiego mieszczucha jak ja było nie małym wyzwaniem.
Dzisiaj z perspektywy czasu nie zamieniłabym swojego życia i mojego miejsca na żadne inne mimo tego że do miasta mam tylko większy krok.
Awatar użytkownika
justi177
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3222
Od: 22 wrz 2011, o 17:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b

Re: Mufka - ogrodowe marzenia... cz.2

Post »

Marysiu,
Twoje działania ogrodowe, to moje niedoścignione marzenie..... zawsze myślałam o plamach, a nie mogę tego w żaden sposób realizować... W tej mojej małej ogrodzinie ;:223 :cry:
Na szczęście dzialka na wsi też jest, ale to potem, niech czeka.... Jak rodzina zwolni, to....

A właściwie i ja powoli zaczynam wierzyć, że kiedyś posadzę w jednym miejscu łany "czegoś", a w drugim całe pasmo innej rośliny, właśnie tak, jak Ty ;:173 w tym momencie - dusząc się - dziubię sobie w mojej ogrodzinie..... klaustrofobicznej ;:224
Twoje tygrysy rozbrajają zapewne wszystkich i wszystko ;:108
Pozdrawiam
April
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7793
Od: 8 lut 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Mufka - ogrodowe marzenia... cz.2

Post »

Obrazek

Jakie to niesamowite, że żyją razem w takiej zgodzie. Sympatyczny obrazek, nie do pomyślenia z moim Goldenem :;230

Marysiu, bardzo ci jestem wdzięczna za propozycję podzielenia się Krwistym Cudem ;:196 Ale nie będę cię już chyba obarczać koniecznością słania kolejnej paczki. Postaram się kiedyś cię odwiedzić i wtedy, jak się nie rozmyślisz do tego czasu, podzielisz się ze mną siewkami. To będzie świetny pretekst do zwiedzenia twojego królestwa :wink:
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Sosenki4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6846
Od: 8 lut 2012, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Mufka - ogrodowe marzenia... cz.2

Post »

Marysiu, i u mnie zostanie taka dzika część, choć kosimy tam 2x w roku. Boję się pełzających w trawie żmij, tak, tak żmij. Bo już taką widziałam i nie był to zaskroniec ;:185 .
U mnie teraz juz całość będzie ogrodzona, więc zającom, sarnom wstęp wzbroniony, zwłaszcza po tym jak mi róże obżarły.
Widok kotów bawiących się na oczach psa, rozbrajający. Mój Hiro od razu by je podszczypywał mobilizując do ucieczki, a potem gonitwa. Muszę to zimą przytemperować, bo drażni mnie bardzo takie zachowanie.
Awatar użytkownika
sweety
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14108
Od: 20 mar 2012, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie

Re: Mufka - ogrodowe marzenia... cz.2

Post »

Faktycznie ta Twoja przestrzeń jest imponująca ;:180 Nic tylko zazdrościć. Ale jak pomyślę, że gdybym nawet miała taką dużą działkę, to byłoby ostro pod górę ;:306 , to zaraz wystarcza mi to, co mam... Zresztą zdaje sobie sprawę, że nawet płaska, przy tych obowiązkach, które mam - byłaby zbyt dużym obciążeniem, szczególnie że u nas trudno znaleźć kogoś do pomocy za jakieś niewygórowane wynagrodzenie.
Ale Twoja rzeczka z rosnącymi nad nią wierzbami i prowadząca w jej stronę aleja lipowa śni mi się po nocach :D
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Mufka - ogrodowe marzenia... cz.2

Post »

Tyle już ochów i achów na temat twojej działki zostało napisane, że nawet już nie mam co dodać.
Ale nie zazdroszczę tego harcowania kociambrów po domu.
Wiem jak takie smyki potrafią narozrabiać, bo kiedyś sama to przerabiałam z moimi dachowcami.
Nawet żyrandol był miejscem do którego próbowały się dostać, że o szafach i innych meblach nie wspomnę.
Do dzisiaj są ślady w wielu miejscach po każdej nowej kociej generacji.
Grażyna.
kogro-linki
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”