Witajcie, może nie mam żadnych konkretów do pokazania, ale zawsze coś nowego się dzieje.
Na początek - Zeberka puszcza powolutku listek ^, skoczogonki dalej na niej grasują, więc siedzi obok mnie na stoliku i pachni.
Coś na zdechlaczku rośnie powolutku, bardzo powolutku, więc na razie nie mam 100proc. pewności, ale jest takie zaostrzone - więc być może pęd lub basalek, ale tyle to ja zakładałam od razu.
Basalek na Little Lady chyba puszcza listeczek, na razie widać takie maciupeńkie rozszerzenie między listami.
No i chyba najciekawsze - coś chce się przebić na Yellow Crowd

, od kilku dni obserwowałam rosnącego guza z boku, następnie takie lekkie zaciemnienie tkanki (występuje także gdy rosną korzonki, ale wtedy od razu wyłazi korzonek) , a teraz już widzę pęknięcie! Jakby nie patrzeć to powoli jego czas na puszczanie pędziku, bo ma zwyczaj zaczynać kwitnienie w lutym-marcu.

Ciekawe jak tym razem będą jego kwiatki wyglądały, mam nadzieję też że nikt nie przybliży go przypadkowo do szyby i nie zmarzną mu pączki.