Swojski bałagan
- Ewiczka52
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1306
- Od: 1 lut 2012, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Swojski bałagan
OLgo
Widzę ,że masz owoce głogu ,a czy masz też owoce róży w ogrodzie - takiej zwykłej na nalewkę
Ładnie wygląda jesienny ogród. Sporo masz nasadzeń 
Pozdrawiam Ewula
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42388
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Swojski bałagan
Widzisz ogrodniczko jak Ci wszystko ładnie z nasion rośnie
Ja chyba na jednej lilii też mam nasiona, ale wysiewa się je chyba na wiosnę? grządka pochyła ładnie się prezentuje, a co jest po prawej (takie szczypiorki?). Groszek to jest trwały czy jednoroczny, bo ja też mam i nie wiem czy mam trwały czy jednoroczny
Olu a szałwię moja córka suszy i płucze nią gardło jak boli.
Olu a szałwię moja córka suszy i płucze nią gardło jak boli.
Re: Swojski bałagan
Ewo - nie mam niestety ani głogu, ani róży na owoce. To na zdjęciu to irga (chyba błyszcząca), tylko na sporym zbliżeniu. Nalewkę robiłam kiedyś z głogu - zbieranego na jakiejś miedzy, daleko od cywilizacji. Nalewka była super, ale strasznie pracochłonne przygotowanie owoców.
Maryś - nasiona miałam wiosną i to już podkiełkowane. Urosły szybko, po przesadzeniu do gruntu trochę przystopowały, ale są ładnie zielone więc powinno coś z nich być dalej
Na skarpce to właśnie szczypiorek - najbliżej schodów do domu, wystarczy w kapciach skoczyć po zieleninę do kanapki i już. Ten groszek to akurat jednoroczny - trwały też mam (biały, a widziałam też różowy) i on niestety nie pachnie. Więc rozpoznawałabym po zapachu, a jakby co służę sadzonką trwałego. Tej szałwi mi trochę szkoda ścinać, bo wyrosła nadspodziewanie dobrze, zrywam tylko troszkę dla świniaka bo bardzo ją lubi.
Szykuję miejsce na krzewy z Twoich patyczków, zastanawiam się jak wielka rośnie amorfa - w sieci są info że do 1, 2 lub 3 metrów... jak się na to zapatrujesz? Najbardziej wyrosła budleja i dereń, ale reszta też dobrze sobie radzi. Widać, że z dobrego serca dane
Jak myślisz, stanie się coś jeśli część przesadzę teraz, a resztę na wiosnę?
Jutro mam trochę wolnego, więc plany dość ambitne - jesienne koszenie trawnika i przygotowywanie miejsca pod krzewy. Jak się uda to w piątek lub sobotę akcja sadzenie.
Maryś - nasiona miałam wiosną i to już podkiełkowane. Urosły szybko, po przesadzeniu do gruntu trochę przystopowały, ale są ładnie zielone więc powinno coś z nich być dalej
Szykuję miejsce na krzewy z Twoich patyczków, zastanawiam się jak wielka rośnie amorfa - w sieci są info że do 1, 2 lub 3 metrów... jak się na to zapatrujesz? Najbardziej wyrosła budleja i dereń, ale reszta też dobrze sobie radzi. Widać, że z dobrego serca dane
Jutro mam trochę wolnego, więc plany dość ambitne - jesienne koszenie trawnika i przygotowywanie miejsca pod krzewy. Jak się uda to w piątek lub sobotę akcja sadzenie.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42388
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Swojski bałagan
Olu, to sadzonkę trwałego do gipsóweczki dorzuć
bo mój pachnie więc jest jednoroczny, a wieloletni chyba padł bo miałam siewki.
Fajnie, że Ci krzaki rosną. Jak są w ziemi to nic nie szkodzi a jak w doniczkach to zadołuj. Ja swoje ukorzenione powsadzałam ale parę zostało to doniczki obsypię ziemią. Amorfa u mnie sadzona trzy lata temu ma ok. 1,70 (mojego wzrostu) a ta najstarsza (matka) to będzie miała ok. 3 m. krzew trochę pokroju sumaka, taki zwiewny. Zresztą derenie tez do 3 m dorastają i trzeba je ciąć bo młode przyrosty są czerwone. Z gałązek derenie można wyplatać koszyki
Budleję na zimę obsyp (kopczyk), bo jak góra zmarznie to odbije (zależy od zimy).
A szałwię i tak musisz ciąć, bo wyrośnie na długi zdrewniały krzewik. Cięty się rozkrzewia
Fajnie, że Ci krzaki rosną. Jak są w ziemi to nic nie szkodzi a jak w doniczkach to zadołuj. Ja swoje ukorzenione powsadzałam ale parę zostało to doniczki obsypię ziemią. Amorfa u mnie sadzona trzy lata temu ma ok. 1,70 (mojego wzrostu) a ta najstarsza (matka) to będzie miała ok. 3 m. krzew trochę pokroju sumaka, taki zwiewny. Zresztą derenie tez do 3 m dorastają i trzeba je ciąć bo młode przyrosty są czerwone. Z gałązek derenie można wyplatać koszyki
A szałwię i tak musisz ciąć, bo wyrośnie na długi zdrewniały krzewik. Cięty się rozkrzewia
- aage
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Swojski bałagan
Nie spoczywasz na laurach 
Re: Swojski bałagan
Dzisiaj w związku z dniem wolnym i rozległymi planami rabatowo-krzaczanymi natyrałam się jak głupia. Udało się przekopać trawnik (i wywieźć 3 taczki darni) po jednej stronie wjazdu - powstaje tam mieszany żywopłot nieformowany podsadzony w przyszłości bylinami. Na razie zadomawiają się tam: jałowiec, pęcherznica, juka, budleja, coś zielonego, krzewuszka, dereń. Cztery ostatnie z patyczków od Marysi - Maski. Wszystkie dostały pod korzenie kompost i obornik, sporo wody i dobre słowo
Marysiu postaram się wkrótce nadrobić zaległe wysyłki
a groszek z przyjemnością dokoptuję do gipsówki. Udało mi się przesadzić 4 krzaczki na miejsca docelowe przy płocie. Przy okazji porobiłam im zdjęcia - zobacz jak porosły! Tylko nie mogę rozpoznać jednego zieleńca, a opisy oczywiście pogubiłam... W związku z tym co napisałaś zostawiłam im więcej miejsca, a amorfa pójdzie do Dziadka do pasieki - pszczoły będą miały bliziutko na pożytek
Zrobiłam remanent i z patyczków wyrosło: 2 budleje, 2 zielone krzewuszki i jedna bordowa, 3 derenie, amorfa, tawuła, 3 hortensje i jedno zielone coś. Myślę, że jak na początki wyniki patyczkowania niezłe...
Aguś - ciężko nazwać laurami to co mam w ogródku... raczej wszędzie wychodzi moje lenistwo i sporadyczne zrywy do pracy. Ale powoli prace idą do przodu, a sporo pomysłów i roślin czerpię z FO i szukam małoobsługowych rozwiązań. Może nie będą zapierać tchu, ale wystarczy jak przestaną straszyć
Teraz kilka "fotek" z dnia dzisiejszego:
urobek...

pamiętasz Marysiu ten patyczek?


krzewuszka?

coś zielonego... może migdałek?

ukochany pies ogrodnika

Marysiu postaram się wkrótce nadrobić zaległe wysyłki
Aguś - ciężko nazwać laurami to co mam w ogródku... raczej wszędzie wychodzi moje lenistwo i sporadyczne zrywy do pracy. Ale powoli prace idą do przodu, a sporo pomysłów i roślin czerpię z FO i szukam małoobsługowych rozwiązań. Może nie będą zapierać tchu, ale wystarczy jak przestaną straszyć
Teraz kilka "fotek" z dnia dzisiejszego:
urobek...

pamiętasz Marysiu ten patyczek?


krzewuszka?

coś zielonego... może migdałek?

ukochany pies ogrodnika

- aage
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Swojski bałagan
Kawał dobrej roboty wykonaliście
Teraz tylko czekać na efekty,
Pies ogrodnika...boski
Teraz tylko czekać na efekty,
Pies ogrodnika...boski
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42388
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Swojski bałagan
Według mnie to jest budleja! Olgo jesteś wspaniałym ogrodnikiem wyszło rewelacyjnie ! Zobaczysz jak w przyszłym roku urosną derenie, ale spora grządka wyszła i będziesz miała trochę odchwaszczania nim te maleństwa podrosną. Jakie byliny tam chcesz posadzić może na wiosnę coś Ci podeślę?
Re: Swojski bałagan
Aga najcięższa robota z głowy, teraz tylko przyjemność czyli sadzenie
Marysiu taki efekt to Twoja zasługa. Bez Ciebie i Twoich patyczków nie odważyłabym się (i nie miałabym na czym) spróbować. Dziękuję! Byliny będą tylko od strony trawnika. Za krzewami, przy samym płocie, będzie ścieżka dla psów - ok. 0,5m szerokości. Mam nadzieję, że uda się tanio jakiś żwir kupić i tam wysypać, żeby chwasty miały gorzej. Przed krzewami z naszej strony będą przesadzone rośliny z mojej "bałaganowej" rabaty, którą zwykle pokazywałam na zdjęciach. Tamta rabata odejdzie w niebyt - mocno rozrosły się drzewka owocowe i zrobił się tam suchy cień, a i owoce ciężko z kwiatów wybierać.
Byliny mam zamiar przeprowadzić tylko te, które kwitną na biało, różowo lub niebiesko i długo są atrakcyjne. Na pewno piwonie, sasanki, irysy, ciemiernik, żurawki, rozchodniki, bodziszek, marcinki, pysznogłówka, naparstnica. To wszystko wiem, że mam, czy coś jeszcze okaże się "w praniu" bo na bank o czymś zapomniałam... Chcę się raczej ograniczyć co do ilości gatunków, ale nie wiem co z tego wyjdzie
Muszę znaleźć jakieś zdjęcie całości i nałożyć na to plan, bo jutro mam zamiar przesadzić część bylin. Warto byłoby wiedzieć co i gdzie
No i wyściółkować - coby nie zapuścić tego jak poprzedniej rabaty. I wrzucić tam ze 2-3 kamienie, po których będzie można w przyszłości skakać między roślinami... no i chyba wtedy będzie "finito"
Marysiu taki efekt to Twoja zasługa. Bez Ciebie i Twoich patyczków nie odważyłabym się (i nie miałabym na czym) spróbować. Dziękuję! Byliny będą tylko od strony trawnika. Za krzewami, przy samym płocie, będzie ścieżka dla psów - ok. 0,5m szerokości. Mam nadzieję, że uda się tanio jakiś żwir kupić i tam wysypać, żeby chwasty miały gorzej. Przed krzewami z naszej strony będą przesadzone rośliny z mojej "bałaganowej" rabaty, którą zwykle pokazywałam na zdjęciach. Tamta rabata odejdzie w niebyt - mocno rozrosły się drzewka owocowe i zrobił się tam suchy cień, a i owoce ciężko z kwiatów wybierać.
Byliny mam zamiar przeprowadzić tylko te, które kwitną na biało, różowo lub niebiesko i długo są atrakcyjne. Na pewno piwonie, sasanki, irysy, ciemiernik, żurawki, rozchodniki, bodziszek, marcinki, pysznogłówka, naparstnica. To wszystko wiem, że mam, czy coś jeszcze okaże się "w praniu" bo na bank o czymś zapomniałam... Chcę się raczej ograniczyć co do ilości gatunków, ale nie wiem co z tego wyjdzie
Muszę znaleźć jakieś zdjęcie całości i nałożyć na to plan, bo jutro mam zamiar przesadzić część bylin. Warto byłoby wiedzieć co i gdzie
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42388
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Swojski bałagan
Nie umniejszaj swoich zasług
zapowiada się bardzo ładnie
faktycznie znajdź zdjęcie, bo nie wszystkie rośliny widać i szkoda żeby przepadły.
Re: Swojski bałagan
Długo zastanawiałam się jak zacząć ten post. Nadal nie wiem, ale muszę wstawić to zdjęcie. Jedni mają jelenie na rykowisku, inni... setery o poranku

Jak się już troszkę pośmiejemy, możemy przejść kilka (nie za dużo bo do płotu blisko) kroków i zobaczyć, że ogla wywiązała się z założeń i posadziła byliny na ich nowe miejsce. W tle za płotem widać tzw "żużlówkę" i dom sąsiada. Dom, który jest głównym winowajcą obsadzenia części płotu tujami. Zawsze to i zimą osłoni przed wzrokiem... jak już urośnie, oczywiście
Sam płot jest w nieustającej przebudowie, dlatego wygląda jak widać na załączonym obrazku. Kiedyś będzie ładny i prosty!
Jak już zobaczyliśmy trochę kiczu i trochę bałaganu to czas na coś ładnego. Krótki przegląd tego co dziś kwitnie

Chryzantemy - nic nadzwyczajnego jak na tę porę roku.

Ciemiernikowi się trochę pospieszyło, ale bez przesady. W końcu potrzyma te kwiatuszki przez zimę i się wyrówna.

Pierwiosnek za to już konkretnie się wyrwał przed szereg. Przed szereg innych pierwiosnków, bo on tak robi już kolejny rok.

Była jesień, była zima, była wiosna... teraz czas na lato i Bonikę skąpaną w słońcu
Tak więc dzisiaj u mnie cztery pory roku
Pozdrawiam!

Jak się już troszkę pośmiejemy, możemy przejść kilka (nie za dużo bo do płotu blisko) kroków i zobaczyć, że ogla wywiązała się z założeń i posadziła byliny na ich nowe miejsce. W tle za płotem widać tzw "żużlówkę" i dom sąsiada. Dom, który jest głównym winowajcą obsadzenia części płotu tujami. Zawsze to i zimą osłoni przed wzrokiem... jak już urośnie, oczywiście
Sam płot jest w nieustającej przebudowie, dlatego wygląda jak widać na załączonym obrazku. Kiedyś będzie ładny i prosty!
Jak już zobaczyliśmy trochę kiczu i trochę bałaganu to czas na coś ładnego. Krótki przegląd tego co dziś kwitnie

Chryzantemy - nic nadzwyczajnego jak na tę porę roku.

Ciemiernikowi się trochę pospieszyło, ale bez przesady. W końcu potrzyma te kwiatuszki przez zimę i się wyrówna.

Pierwiosnek za to już konkretnie się wyrwał przed szereg. Przed szereg innych pierwiosnków, bo on tak robi już kolejny rok.

Była jesień, była zima, była wiosna... teraz czas na lato i Bonikę skąpaną w słońcu
Tak więc dzisiaj u mnie cztery pory roku
- aage
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Swojski bałagan
Zdjęcie psiaka w blasku słońca
rewelacyjne ujęcie.
Naprawa kwitnie Ci ciemiernik? a mówiłam że wiosnę mamy jak nic
Naprawa kwitnie Ci ciemiernik? a mówiłam że wiosnę mamy jak nic
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42388
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Swojski bałagan
Olgo cztery pory roku i pies
jak możesz takiego setera w słońcu nazwać kiczem
jak możesz takiego setera w słońcu nazwać kiczem
- Pacynka
- 500p

- Posty: 892
- Od: 16 lis 2012, o 19:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Swojski bałagan
Hejo pracusiu! Przypominam Twoje zadania, które miały być motywacją dla nas obu (obydwu?; )

A co z rabatką murkową pod lilakiem? ;>
Pisałaś też o roślinach, których potrzebujesz:
Z moich planów rabatowych wynikło, że szukam następujących roślin:
pęcherznica Diabolo, albo jakakolwiek bordowa
miskant - jakiś z kwitnących
funkia - im większa i bardziej niebieska tym lepiej
liliowce - myślę, że ze dwie - trzy odmiany. Na pewno Stella d'Oro bo ponoć pachnie. Do tego coś w odcieniach różu bo to będzie kolor przewodni rabaty przy płocie. No i jakiś jasny - wpadający w biały.
chryzantemy - bordo - brąz i biała, zimujące; tu się jeszcze okaże czy moje przetrwają
pysznogłówka - czerwona, różowa lub biała
jeżówka - różowa, najlepiej zwykła - pojedyncza
Zastanawiam się jeszcze nad odętką i szałwią omszoną.
I jak ta kwestia ? Mam białe niskie astry w doniczkach, już przekwitają i ja ich chyba u siebie nie posadzę. Może u Ciebie za rok mogłyby kwitnąć? Mam też pęhcerznicę 'Diabolo' ale sadzona w tym roku. Może z patyczków, skoro tak świetnie sobie z nimi radzisz też mogłaby u Ciebie urosnąć.
Chyba większość udało Ci się zrealizować, prawda? Zapał z doskoku mamy obie podobny jak widać, ale ja w tym roku niestety czasowo nie dałam rady. Cieszę się zatem z efektów Twojej pracy!ogla pisze:A zadania na ten rok są następujące:
- zrobić ładny kompostownik, bo to co mamy woła o pomstę do nieba
- wysiać lobelię, kostrzewę, zobaczymy czy coś jeszcze (pomidory?)
- zgromadzić rośliny na rabatę przy płocie
- zagęścić moją bałaganową rabatę główną (czyli to co zwykle pokazuję na zdjęciach) i dodać do niej później kwitnące rośliny
- kupić powojnik na kratkę pod balkonem - skłaniam się ku Omoshiro lub Princess Diana
- wymienić chociaż połowę płotka oddzielającego warzywnik od części trawnikowej
Skoro napisałam to publicznie to motywacja będzie większa![]()
A co z rabatką murkową pod lilakiem? ;>
Pisałaś też o roślinach, których potrzebujesz:
Z moich planów rabatowych wynikło, że szukam następujących roślin:
pęcherznica Diabolo, albo jakakolwiek bordowa
miskant - jakiś z kwitnących
funkia - im większa i bardziej niebieska tym lepiej
liliowce - myślę, że ze dwie - trzy odmiany. Na pewno Stella d'Oro bo ponoć pachnie. Do tego coś w odcieniach różu bo to będzie kolor przewodni rabaty przy płocie. No i jakiś jasny - wpadający w biały.
chryzantemy - bordo - brąz i biała, zimujące; tu się jeszcze okaże czy moje przetrwają
pysznogłówka - czerwona, różowa lub biała
jeżówka - różowa, najlepiej zwykła - pojedyncza
Zastanawiam się jeszcze nad odętką i szałwią omszoną.
I jak ta kwestia ? Mam białe niskie astry w doniczkach, już przekwitają i ja ich chyba u siebie nie posadzę. Może u Ciebie za rok mogłyby kwitnąć? Mam też pęhcerznicę 'Diabolo' ale sadzona w tym roku. Może z patyczków, skoro tak świetnie sobie z nimi radzisz też mogłaby u Ciebie urosnąć.
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6844
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Swojski bałagan
Seter Irlandzki to była druga opcja gdy podejmowałam decyzję przy kupnie pieska. W nich też jestem zakochana 

