Wszystkie jednoroczne zdecydowanie tak. Begonie, nasturcje ( i tak odbiją wiosną w dwójnasób
), cynie itp. Kilka daje radę a jedna z moich roślin kwitnie i w najlepsze owocuje 
Wspomnienie po śliwce i zdewastowany zielnik ( dziś powiększony i poprawiony
)
Wreszcie widoczna moja czeresienka
...... i domek sąsiada 
. Nie szkodzi, wiosną bluszcz zarośnie wszystko i znów nie będzie widać
A to rabata wiosennych, które będą sadzone jutro po raz ....... trzeci.
Posadziłam i odkryłam norę nornicy
. Wykopałam, w nory wetknęłam sierść z psa sąsiadów a cebule posadziłam w koszykach. Dziś . Dwie godziny później sąsiadka powiedziała mi, że koszyki się u niej nie sprawdziły - rośliny były karlipucie i zakwitł co drugi 
. Jutro akcja - wykopywanie koszyków 
Niektóre różolki jeszcze kwitną
Serducho od syna dla mamy ( z wyciętej śliwki ...... ale fajne )
A tu góra idealnie wyprażonego popiołu. Miałam zamiar rozsypać dziś po działce. Wierzyć mi się nie chciało - pod warstewką bielutkiego popiołu żarzące się węgielki
. Po trzech dniach .... Zalałam wodą 
zostałaś mianowana moim osobistym GURU zaraziłaś mnie rżnięciem przycinaniem, majsterkowaniem 
.
za zmiany, 
- Jagoda
Mariola nudzisz się ? zapraszam do mnie zapomnisz o nudzie 
