Aniu, posadź trawy. Na pewno znajdziesz miejsce. Są przepiękne. Szczególnie o tej porze roku. Już nie wyobrażam sobie ogrodu bez nich.
Elu, to Ty poddałaś mi pomysł zlikwidowania zakola
Oczywiście, że po pierwsze będzie łatwiej kosić, a po drugie dużo lepiej wygląda. Jest trzecia sprawa. Więcej miejsca dla roslin. Poprzesadzałam w tym miejscu wszystko, rośliny mają dużo więcej miejsca. Mam nadzieję, że przez kilka lat wytrzymają.
Jagódko, wierzyłam, że bedzie lepiej.
Edytko, niestety nie wiem jaka to rozplenica. Dostałam ją od sąsiadki.
A z perzem to nie ma innego wyjścia jak zrobić to co ja zrandapować i posiać trawnik od nowa.
Ja się za to biorę wiosną
Aniu, no to ładna rewolucja. Ja tylko poszerzam rabaty i przesadzam niektóre rośliny. Eksmitowac mi bardzo trudno, chciaż przydałoby się. W wiosennych planach ciąg dalszy poszerzania rabat.
Dzisiaj też uskuteczniałam lenistwo. Chociaż pogoda o niebo lepsza od wczorajszej
Kasiu, planuję
Ale nie tak radykalne jak u Ciebie
Poszerzę, porozsadzam to co mam. Żadnych nowych roślin. Przynajmniej tak myślę
Runianka nie jest ekspansywna. Przynajmniej u mnie. Nie mam pojęcia jak się zachowa u Ciebie, bo masz dużo lepszą glebe.
Jak za bardzo mi wyłazi to po prostu wyrywam
