
Brendii pewnie spróbuję, na razie czekam jeszcze co zamierza zrobić Gunung Gading, bo ona się moczy jakoś tak bez przekonania...
Moniko w takim razie trzymam kciuki za twoją lacunosę, oby nie była taka obrażalska jak te moje i przeżyła

Magdo ja też (jak widać) uwielbiam latarenki, chociaż rzadko coś w nich zapalam...
Pocieszam się tak:
H. australis chociaż niby dość pospolita to jak dla mnie jest przepiękna


No i jako, że miałam roślinną depresję i w ogóle...
A byłam w Biedrze... no i stały tam takie różne...

No i wróciłam z nowym nabytkiem: moja pierwsza zroślicha



Jest świetna, zdjęcie nie oddaje jej uroku
