Henryk - moje kaktusy i sukulenty 4

[Bo-enka]

Dziękuję.

Echinopsis hybr. Julia

Echinopis hybr. Rosabella ]

Urzekający i zachwycający widok, cudowne kwiaty, moje najszczersze gratulacje.

[_LeNa_]

I ja muszę się wypowiedzieć, choć tak na dobrą sprawę chyba wszystko zostało już powiedziane

Henryku u Ciebie kwiatowy zawrót głowy. Hybrydy prześliczne Peireskia grandifolia HU 492 fascynująca

Mam i jeszcze prośbę.. Nigdy nie rezygnuj ze swoich pasji, a wręcz je rozwijaj, bo co byśmy zrobili bez Twojej obecności, wiedzy i zaangażowania..

A i powtórzę za moimi Przedmówcami - dobrze, że jesteś

[Martada]

Henryku kwiaty hybrydek przednie nie mam faworyta, żebyż one jeszcze chciały mieć ciekawsze korpusy to byłyby idealne
Nadrobiłam wątek więc nie sposób pominąć w pochwałach gymnocalycium
Ale u Ciebie naj..naj..najbardziej podobają mi się Twoje ulubienice czyli parodie.
Napisałeś na moim wątku, żeby nie kupować nieoznaczonych, cóż moja silna wola słaba widać, nie umiem się temu oprzeć szczególnie, że jedna wśród moich nowo nabytych to Parodia hausteiniana(ta akurat była opisana) i już się cieszę bo jak widzę cudna jest
A i jeszcze jedno- śliczne fotki

[hen_s]

Szczerze dziękuję za wizyty i pochwały moich kolejnych roślin. Jesteście bardzo mili a kto nie lubi jak chwalą jego podopiecznych?!

Rynio2 napisał(a):
Piękne te hybrydy echinopsisów, nie mają jakichś odrostów

Kilka jest. W zasadzie wszystkie już zarezerwowane na wymiany i dalsze powiększenie ich kolekcji.

honorka22 napisał(a):
Hybrydy cudowne, jedynie szkoda, że zbyt krótko utrzymują się na nich kwiaty, bo widoki bezcenne

Za to mają jeśli duże po kilka kwiatów naraz a i często powtarzają kwitnienia kilka razy w roku.

Bo-enka, annaoj, emerald napisał(y):
Urzekający i zachwycający widok, cudowne kwiaty, moje najszczersze gratulacje.
Echinopsisy jak i hibiscus - wspaniałe!
Echinopsiski są zachwycające

Dziękuję. Ale... Wy również macie przecież wspaniałe, zachwycające rośliny - często je podziwiam! U Bożenki i Joasi śliczne hybrydy - wcale nie gorsze niż moje...

_LeNa_ napisał(a):
Nigdy nie rezygnuj ze swoich pasji, a wręcz je rozwijaj, bo co byśmy zrobili bez Twojej obecności, wiedzy i zaangażowania.. (...) dobrze, że jesteś

Kończy się bodaj 37 rok mojej fascynacji kaktusami i sukulentami. I chociaż wydaje się to być dużo, wciąż mnie one zachwycają i zadziwiają. Wciąż też potrafią zauroczyć. Nie ma mowy abym z nich kiedykolwiek zrezygnował. To tak, jak bym zamierzał zrezygnować z najlepszych wspomnień młodości...
A to że tutaj jestem to wynik popularności FO. Gdzie indziej nie ma tak dużego odzewu, zainteresowania a i tak wielu miłych fascynatów tego niszowego przecież hobby. Czasem coś udaje mi się pomóc, czasem sam czegoś nowego czy ciekawego się dowiem - dobrze mi tutaj z Wami.

Martada napisał(a):
(...) nie mam faworyta, żebyż one jeszcze chciały mieć ciekawsze korpusy to byłyby idealne

To jest istotny minus. Większość korpusów jest mało dekoracyjnych. No i rośną w większości cylindrycznie co też im uroku nie dodaje. Za to kiedy już zakwitną to wszystko to staje się naprawdę nieważne. Nie ma roślin idealnych - na szczęście. Bo wtedy wszyscy tylko je byśmy hodowali. A wtedy co z innymi?

Ale u Ciebie naj..naj..najbardziej podobają mi się Twoje ulubienice czyli parodie.

Tu się zgadzam w 100%.
Zapunktowałaś u mnie.

i jeszcze jedno- śliczne fotki

Staram się jak mogę ale do najlepszych mi wciąż bardzo daleko. Teraz jednak dzięki temu, że udało mi się zakupić dużo lepszy sprzęt do fotografowania to chociaż się mniej wstydzę wstawiać swoje zdjęcia...
Dziękuję.

[Paula15]

Ja jak zwykle ostatnio spóźniona Echinopsis hybr. Julia mnie po prostu zauroczył Wygląda jakby ktoś pomalował kwiat pędzlem

[elcia1974]

Wreszcie po przerwie udało mi się dotrzec z wizytą do Ciebie
Wiesz, że na kaktusach nie znam się zupełnie, ale i ja po prostu muszę się przyłączyc z pochwałami
dla kwiatuszków 'Julii' Są niesamowite, jak maźnięte pędzelkiem

[Inez]

Przecudowne te Echinopsisy i choć mój post to nic nowego, ale jak tu się powstrzymać od wyrażenia zachwytu ?

[hen_s]

Kwiaty na Echinopsis hybr. jak widzę się naprawdę spodobały.
Raz jeszcze dziękuję wszystkim za odwiedziny i super pozytywne recenzje.

Podpatruję na wątkach sukulentycznych śliczne haworcje, postanowiłem więc dla odmiany kilka swoich również pokazać.
Zdaję sobie sprawę, że mają mniej miłośników niż ślicznie kwitnące kaktusy ale... Są tacy co im się podobają - w tym ja.

Haworthia magnifica var. atrofusca Spitskop, West of Riversdale


Haworthia serrata, TL, Oudekraalkop, SW of Heidelberg


Haworthia turgida var. suberecta, Bosfontein


Haworthia angustifolia baylisii


Haworthia comptoniana, RSA, Willowmore


Haworthia mutica var. mutica JDV 85-17


Haworthia mutica var. mutica MBB 7032, Rietfontein

[piasek pustyni]

Henryku - przepiękne. Wiesz o tym, że ja z tymi roślinkami nie mam "po drodze", ale zauważam ich szczególne piękno i wyjątkowość zwłaszcza, gdy są dobrze prowadzone. A u Ciebie to widać. Podziwiam Twoją "zieloną" rękę

[hen_s]

Żaneto - dziękuję.

Teraz, kiedy już kaktusów kwitnących nie będzie obok wspomnień z sezonu wegetacyjnego wstawiać będę z czasem więcej sukulentów a więc haworcji. Mam ich naprawdę dużo więc myślę na kilka razy wystarczy...
Może się do nich przekonasz?!

[piasek pustyni]

To nie jest kwestia przekonania, Henryku, bo ja naprawdę doceniam ich piękno i niesamowite barwy, odcienie, rozety. One naprawdę potrafią wciągnąć i zachwycić. Problem w tym, że ja nie mogę trafić w ich potrzeby - ani instynktownie, ani wertując dostępne materiały o ich uprawie. Jeśli z sukcesem będę rosły te, które mam (a właściwie te, co pozostały), to wtedy zobaczymy. Na razie będę patrzeć na Wasze, a na Twoje sukulenty, w tym hoje, też z wielką przyjemnością popatrzę

[hen_s]

A to ciekawe, widzę bowiem u Ciebie rośliny zdecydowanie bardziej kapryśne i trudne w uprawie niż haworcje.

Haworcje u mnie są traktowane podobnie jak kaktusy w najłatwiejszej opcji "automatycznej": posadź, podlej czasem, zapomnij.
Nawet podłoże podobne, jedynie może odrobinę mniej przepuszczalne i z dodatkiem wermikulitu (bo taki akurat zakupiłem w większej ilości). Rosną i kwitną (czego nie wymagam) w zdecydowanej większości bez najmniejszych kłopotów.

Oczywiście zdarzają się jak wszędzie wyjątki ale to jednostki. Takie żeby potwierdzić regułę.

[piasek pustyni]

To chyba ja jestem tą jednostką potwierdzającą regułę
Co do tych "bardziej kapryśnych" - dlatego wspomniałam o instynkcie, który do innych właśnie mam. Jednak może być też tak, jak mówisz - może za bardzo obok nich chodziłam. Ale następny sezon przed nami - to zobaczymy

[bebos]

Przepiękne H. mutica!
A co do tej haworcji, o którą pytałam u Krzyśka - porównałam ją z Twoją odmianą H. mucronata w 1 cz. wątku (cała kępa) - tylko napisz mi proszę, czy ta Twoja ma duże rozety? Moja ma dużą - jak H. cooperi. Obok tej orzęsionej odmiany H. mucronata pokazałeś wtedy też formę H. decipiens - nie mogę się zdecydować, do której jest bardziej podobna...
Niepoprawnie nadal kuszą mnie duże rośliny, a Ty cały czas mnie sprowadzasz na ziemię , że z czasem z nich musiałeś zrezygnować - wiem, rozumiem...ale póki co, cieszę się nimi - im większa, rozrośnięta, tym lepiej - chyba się roześmiejesz, kiedy zobaczysz jaką gigantaczną kupiłam hybrydę H. maughanii - dodałam fot do ostatniego postu

[hen_s]

Moja H. mucronata ma już ok. 12 lat, pochodzi z Czech z kolekcji p. O. Potyka. Nie jest więc raczej genotypem i nie może być brana jako pewniak bo to nie jest specjalistyczna hodowla.
Obejrzałem ją przed chwilą dokładnie i porównałem z H. decipiens o której piszesz. Te mam dwie - obie z pewnego źródła. I praktycznie niewiele różnic widzę...
Może moja H. mucronata ma większe rozety (największa ok. 8 cm średnicy) i ma nieco grubsze oraz krótsze liście. Ale przecież jest kilka razy starsza jak tamte.

H. maughanii hybr., rewelacyjnie wyglądającej pogratulowałem Ci na Twoim wątku. To się nazywa zakup!