Brzoza zwisła,brodawkowata (Betula pendula)

Drzewa ozdobne
zanetchen
100p
100p
Posty: 105
Od: 23 kwie 2009, o 12:43
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

Suppa pisze:Mam taką brzózkę u siebie, ja co roku pod koniec zimy ucinam przewodnik na wysokości 2,8 metra, dzięki temu drzewo zagęszcza się i rośnie wszersz a nie do góry :wink:
I jak wygląda? ładnie po takich zabiegach?
rychu_k
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 5 lip 2009, o 20:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: strefa 6b

Post »

Skorzystam i podepnę się pod temat jeśli można ;)
Mam identyczny problem a nawet dwa i nie wiem jaką decyzję podjąć, czy postapić radykalne i pozbyć się brzózek czy jednak powalczyć z formowaniem, nie mam doświadczenia z drzewami :?
Czy mimo formowania korony pień nie stanie się strasznie grubaśny?
Keber
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 45
Od: 13 lut 2011, o 06:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Post »

Kup sobie odm.której nie trzeba ciąć.Brzozy nie za bardzo kochają cięcie.A wiadomo,silne drzewo,szybko rosnące>zetnisz czubek pójdzie na boki.Moje zdanie:ciecie brzóz nic nie daje tylko szpeci.
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8015
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Post »

Norbert_er pisze:.Moje zdanie:ciecie brzóz nic nie daje tylko szpeci.
Też tak uważam.Sąsiad tnie normalną brzozę i latem gdy ma liście to jeszcze znośnie to wygląda , ale zimą fatalnie :roll:

Ja mam inny problem też się podłączę.Moja brzoza szczepiona 'Youngii' rośnie na boki, ale gałęzie 'rozeszły' się w kształt litery 'Y' i akurat z miejsca którego jest najczęściej ta brzoza oglądana wygląda nieciekawie.Chciałabym je nieco złączyć żeby nie zajmowała tyle miejsca po bokach i była nieco wyższa, ale są nie do ruszenia nawet te cieńsze gałązki na końcach :? Boję się, że gdy będę je naciągać to się złamią.Czy da się coś zrobić?
Awatar użytkownika
Suppa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2016
Od: 6 mar 2008, o 09:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum

Post »

zanetchen pisze:I jak wygląda? ładnie po takich zabiegach?
Mi się podoba, kwestia gustu :) Po prostu bardziej się zagęszcza i rozrasta na boki.
Ale fakt, brzoza jest drzewem silnie rosnącym i coraz trudniej ją ogarnąć z wiekiem. No i "płacze" po cięciu, przynajmniej wiosennym. Mi akurat zależało na jej rozrośnięciu na boki gdyż świetnie zacienia zagrodę dla psów.
Pozdrawiam, Maciek.
Awatar użytkownika
Aisyrk
1000p
1000p
Posty: 1194
Od: 18 sie 2008, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Post »

Mam 4 siedmioletnie brzozy na działce. Są już wyyysoookie, ale dopóki sąsiad nie oponuje, nie będę ich ciąć.Ponieważ nigdy nie były formowane nie są gęste i ich cień u sąsiadów jest dość przejrzysty.
"....na betonie kwiaty nie rosną ..."
Awatar użytkownika
Marek-BB
500p
500p
Posty: 783
Od: 23 mar 2010, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Re: Brzoza-jak uformować by nie zeszpecić

Post »

Wznawiam wątek ponieważ parę lat temu zasiała mi się na balkonie brzoza. W tej chwili ma ok 3 m wysokości i posadziłem ją parę dni temu na działce. Chciałbym uzyskać efekt gałęzi opadających w dół.
Brzoza jednak jest smukła, i idzie do góry. Pytanie jak ją zacząć ciąć w ogóle, czy mogę teraz, jak podwiązywać te gałęzie żeby po odwiązaniu zostały ukierunkowane w dół i po jakim czasie można je odwiązać by nie wystrzeliły do góry...
loeb
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2121
Od: 25 lut 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Brzoza-jak uformować by nie zeszpecić

Post »

Żeby rosły wolno i niewielkie podejrzewam, że można by je posadzić w pojemniku po prostu (sporym). Ja mam brzozę, która rośnie u podstawy starej olchy, rozgałęziła się "na pół, jest nieduża i w tym roku kwitła po raz pierwszy.
Awatar użytkownika
Mandragora
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4046
Od: 25 maja 2008, o 16:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post »

Witajcie, podczas zakładania kanalizacji ekipa uszkodziła mi trochę moją ukochaną brzózkę. Zwłaszcza gałęzie - są uszkodzone mechanicznie w kilku miejscach i to bynajmniej nie na samych końcach. Zdjęć nie mam, bo ekipa była dzisiaj, a ja wróciłam do domu po zmroku. Uszkodzone koparką, która obok brzozy kopała. Ale myślę, że zdjęcia i tak byłyby tu mało istotne. Zastanawiam się nad tym, czy te uszkodzone gałęzie zostawić czy lepiej je poobcinać? W końcu to już listopad i przymrozki... Ale intuicja podpowiada, że jak nie poobcinam, w uszkodzone gałęzie może wdać się przez zimę jakiś paskudny grzyb czy inne chole*stwo. Mimo wszystko czułabym się pewniej w listopadzie z sekatorem, jeśli ktoś mądry utwierdziłby mnie w tej mojej intuicji :D Aha, brzoza ma już kilka lat (średnica u dołu jakieś 10-15 cm).
Z góry jak zwykle dziękuję ;:167
Pozdrawiam - Milena
Kolejny sezon różany
Awatar użytkownika
wosiek67
500p
500p
Posty: 825
Od: 26 lut 2012, o 14:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Poznania

Re: Uszkodzona mechanicznie brzoza

Post »

Myślę, że bez problemu możesz użyć sekatora :D
Historia magistra vitae
Pozdrawiam Wojtek
Pigula
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 18
Od: 8 sty 2012, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Brzoza uderzona przez piorun - co z nią zrobić?

Post »

Witam. Trzy lata temu piorun uderzył w brzozę, która stoi przy siatce i altanie. Jest to drzewo wysokości domu jednorodzinnego. Zauważyłem, że rozejście po piorunie powiększa się, ale dosyć powoli. Drzewo miało rok temu trochę mniej liści, natomiast tego roku nie odróżniało się od innych brzóz. Teraz pojawia się pytanie czy nie powinienem tego drzewa profilaktycznie wyciąć bądź dosyć radykalnie skrócić by uniknąć ew. przewrócenia? Wolałbym je co najmniej w jakiejś części zachować, gdyż dodaje uroku. Z góry dziękuje za odpowiedzi. Na ostatnim zdjęciu jest to brzoza po prawej.

Zdjęcia poniżej:
http://www.pigula.dolsatbelchatow.pl/P9250773.JPG
http://www.pigula.dolsatbelchatow.pl/P9250774.JPG
http://www.pigula.dolsatbelchatow.pl/P9250775.JPG
Awatar użytkownika
Waleria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3604
Od: 12 sty 2007, o 11:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Re: Brzoza uderzona przez piorun - co z nią zrobić?

Post »

Szkoda, że zaraz po uszkodzeniu nie została owinięta przynajmniej jakimś materiałem. Ja w ten sposób uratowałam dosyć dawno jabłoń, która owocuje do teraz.
Waleria
Awatar użytkownika
robertP2
1000p
1000p
Posty: 4804
Od: 7 lut 2011, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Brzoza uderzona przez piorun - co z nią zrobić?

Post »

:roll: pomysł może i nie najlepszy , ale pierwszy jaki mi przyszedł do głowy. to załatanie dziury.

Ja wysmarowałem tak pękającą czereśnie - mieszanina gipsu , cekolu c-45 , miedzianu i farby emulsyjnej dla rozrzedzenia .
Stwardniało toto .Na razie nic się nie dzieje .
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Pigula
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 18
Od: 8 sty 2012, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Brzoza uderzona przez piorun - co z nią zrobić?

Post »

No tak, owinąć nie owinąłem, gdyż trzy lata temu bardzo niewiele kory odpadło po uderzenie pioruna a rysa wewnątrz drzewa była kilkumilimetrowa. Wcześniej doświadczenia z piorunami uderzającymi w drzewo nie miałem, gdyż sprawa dosyć rzadka. :)
Robert, jak rozumiem odnosisz się do wypełnienia rys po piorunie wewnątrz struktury drzewa a nie całego ubytku kory? Ubytek kory ma z metr wysokości i ok. 1/3 obwodu drzewa. Gra warta świeczki? Martwię się, że drzewo ma osłabioną strukturę, a jest przechylone nieco na altane i gdy przyjdą silne wiatry to będę miał kolejnego niefarta i drzewo przewali się na altankę.
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 997
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Brzoza uderzona przez piorun - co z nią zrobić?

Post »

Zalepianie dziur w drzewie piankami, cementami to nie jest rozwiązanie. Mówi ktoś że nic się nie dzieje. A zaglądał pod Tą plombę ? Idealne miejsce dla grzybów (cementy mają inną przepuszczalność ciepła, szybciej się wyziębiają więc i punkt rosy się tworzy) oraz całego mnóstwa owadów.
Drzewo należało zabezpieczyć tak jak drzewka podczas szczepień, czyli osłonić i pozwolić się samemu zabliźnić.

Kiedyś kładło się takie betonowe plomby, dziś niektórzy próbują zapiankować - a efekt dla drzewa taki sam jak pozostawienie otwartego. W miastach często zakłada się obecnie gęstą siatkę - ale to przeciw śmieciarzom i podpalaczom (niedopałki papierosów niejedno próchno puściły z dymem).
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OZDOBNE, pnącza”